• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co można kupić na trójmiejskich targowiskach? Przeczytaj nasz raport

Piotr Weltrowski, Katarzyna Moritz
4 sierpnia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Na targowiskach najczęściej kupujemy świeże owoce i warzywa. Na targowiskach najczęściej kupujemy świeże owoce i warzywa.

Mimo że w Trójmieście mamy coraz więcej dyskontów, tradycyjne rynki i targowiska mają się całkiem dobrze. W dni targowe odwiedza je tysiące klientów. Czego szukają? Jaj z niewielkich hodowli, zdrowych warzyw, staroci, a także nietypowych przedmiotów.



Zielony Rynek na Przymorzu w Gdańsku

Zielony Rynek na Przymorzu w Gdańsku Zielony Rynek na Przymorzu w Gdańsku
W Gdańsku jedno z największych targowisk to Zielony Rynek na Przymorzu przy ul. Czerwony Dwór zobacz na mapie Gdańska. Choć można tam zachodzić codziennie do stojących pawilonów, to w dni targowe, w środy i soboty, miejsce to przeżywa istne oblężenie. Miesięcznie teren Targowiska odwiedza około 80 tys. klientów.

Targowisko powstało już na początku lat 80 XX wieku. Rynek ponad pięć lat temu zyskał częściowe zadaszenie. Przy okazji nad stoiskami powstała antresola, na której producenci sprzedają meble (np. kanapa kosztuje 800-1000 zł). Można zamówić je według własnego projektu, większość sprzedających wykona nawet najtrudniejsze zlecenie. Wcześniej powstała hala rybna czy nowe pawilony.

Obecnie na rynku znajduje się około 400 stoisk, na których handluje około 500 kupców. Można na nich znaleźć pachnące warzywa przywiezione przez rolników, a także kurki z lasu (niewielka garstka 4 zł). Poza artykułami spożywczymi jest bardzo dużo unikalnej odzieży, ale też antyki, części zamienne np. do starych urządzeń AGD, czy "pirackie" CD z disco-polo czy nawet z heimat melody. Mankamentem może jednak być znalezienie miejsca do parkowania.

Targowisko przy Elbląskiej w Gdańsku

Targowisko przy Elbląskiej Targowisko przy Elbląskiej
Kolejne z większych targowisk w Gdańsku jest nieopodal stadionu żużlowego przy ul. Elbląskiej zobacz na mapie Gdańska. Dni targowe są w poniedziałek, czwartek i sobotę. Przychodzą tam chętnie nie tylko mieszkańcy Dolnego Miasta, ale jeżdżą też specjalnie nawet mieszkańcy Wyspy Sobieszewskiej. Tłum klientów jest spory, mimo że zaledwie kilkaset metrów dalej stoi Lidl.

Rynek ma tę zaletę, że jest dość przestronny i nie trzeba się przeciskać między straganami. Stoją tam w większości nowe pawilony, w których najczęściej można zaopatrzyć się w mięso, ryby czy pieczywo. Podobnie jak na Przymorzu, mięso czy jajka pochodzą często z małych farm. Jajka są prosto od kury, a kurczaki pochodzą z uboju, który przeprowadził sam sprzedający. Warzywa są z pola, a sprzedaje uprawiający je rolnik. Na sporej części rynku jest pchli targ i mnóstwo odzieży.

Rynek we Wrzeszczu

Targowisko we Wrzeszczu Targowisko we Wrzeszczu
Takie produkty znajdziemy też na jednym z najstarszych targowisk w Gdańsku, czyli rynku we Wrzeszczu przy zbiegu ulic Białej i Wyspiańskiegozobacz na mapie Gdańska. Teoretycznie targ czynny jest codziennie. Jednak pełni on wtedy rolę bazarku z "chińszczyzną". Natomiast w dni targowe, wtorek, piątek i niedzielę, zewsząd zjeżdżają się rolnicy i kupcy. Na rynku handluje około 350 osób.

Kiedyś chętnie przyjeżdżali tam hodowcy gołębi czy rybek akwariowych. Można było tam też kupić szczenięta. Te czasy jednak dawno minęły. W niedzielę za to jest sporo handlujących starociami. Pewną niedogodnością może być przeciskanie się wśród gęsto ustawionych stoisk z warzywami.

W Gdańsku warto też odwiedzić niewielkie ryneczki, jak w Oliwie, przy ul. Obrońców Westerplatte i Polanki zobacz na mapie Gdańska. Stoi tam nowa hala, w której handluje się codziennie, a na placyku tuż przed nią dni targowe są w środy i soboty. Codziennie natomiast handluje się w nowych straganach ustawionych na placu Dominikańskim zobacz na mapie Gdańska przy gdańskiej Hali Targowej. W tej ostatniej w piwnicy są głównie stoiska mięsne, ze świeżymi rybami i nabiałem. Na parterze i piętrze głównie stoiska odzieżowe. Ponieważ kupcy Dominikańscy rozgościli się w Śródmieściu Gdańska, ceny do najniższych nie należą, ale wybór towaru jest bardzo duży.

Przykładowe ceny na gdańskich targowiskach:
- jaja: od 15 do 60 gr, jaja od kur podwórkowych od 50 do 70 gr od sztuki
- pierś z kurczaka: od 15,50 zł do 16,80 zł za kilogram
- pomidory: od 3,50 zł do 6 zł za kilogram, w zależności od rodzaju
- filet z łososia: od 46 do 49 zł za kilogram
- śledzie: od 6 do 9 zł za kilogram


Miejska Hala Targowa w Gdyni

Wnętrze Hali Targowej w Gdyni. Wnętrze Hali Targowej w Gdyni.
Największym i najbardziej popularnym targowiskiem w Gdyni jest bezsprzecznie Miejska Hala Targowa przy ul. Wójta Radtkego. Czynna jest od poniedziałku do piątku w godz. 8-18 oraz w soboty od 8 do 16. Już przed wejściem rozłożone są stoiska, na których kupić można m.in. kwiaty i grzyby (porcja kurek kosztuje 8 zł) oraz leśne owoce.

W środku samej hali, przynajmniej latem, tłumów nie ma - największym powodzeniem cieszą się sklepy (jest ich aż kilkanaście), gdzie kupić można wędliny i mięso. Poza tym dużo tu stoisk z odzieżą. Warto też zaznaczyć, że naprzeciw głównej hali znajduje się mniejsza, tzw. hala rybna. W środku znajduje się kilka straganów, na których znajdziemy dość bogaty asortyment ryb i owoców morza.

Jak często robisz zakupy na targowiskach?

Największym powodzeniem cieszą się stragany na placu przed halą. Znaleźć tu można wszystko od ubrań i butów po gry komputerowe, a nawet kasety z muzyką disco-polo. Wśród straganów znajduje się nawet... salon fryzjerski.

Tu także - na placu - rozlokowanych jest najwięcej straganów oferujących warzywa i owoce. Wszystkie oferują dość zbliżone ceny, w produktach można więc przebierać do woli, aż znajdziemy to, na czym nam zależy.

Warto też wspomnieć, iż w hali pojawiają się powoli modne w ostatnim czasie sklepy ze zdrową, ekologiczną żywnością i produktami regionalnymi.

- Rzeczywiście mamy coraz więcej klientów, ludzie coraz chętniej kupują produkty zdrowe, bez konserwantów, pochodzące od małych, lokalnych producentów. Wiedzą, że takie jedzenie jest świeże i dobre - mówi pani Agnieszka, która prowadzi stoisko z "domowymi" wędlinami.

Jeżeli coś w gdyńskiej hali razi, to głównie nieprzyjemny zapach, który unosi się w środku. Można mieć też zastrzeżenia, co do czystości niektórych stoisk oraz publicznych toalet. Te ostatnie znajdują się przy wyjściu z targowiska od strony ul. Jana z Kolna, w podziemiach. Skorzystanie z toalety to koszt 2 zł.

Przykładowe ceny:
- jaja: od 30 gr od sztuki do 90 gr za jaja od tzw. szczęśliwych kur
- pierś z kurczaka: od 16,90 zł do 17,90 zł za kilogram
- pomidory: od 3,80 zł do 6,50 zł za kilogram, w zależności od rodzaju, kupić można też droższe pomidory z importu - cena ok. 9 zł za kilogram
- filet z łososia: od 42 do 52 zł za kilogram

Targowisko Miejskie Gdynia Chylonia

Targowisko w Chyloni. Targowisko w Chyloni.
Targowisko w Chyloni to drugie najpopularniejsze targowisko w Gdyni, zaopatrują się tu mieszkańcy wielu północnych dzielnic. Łatwo się do niego dostać, ponieważ znajduje się przy samym dworcu SKM w Gdyni Chyloni zobacz na mapie Gdyni.

W całości jest zadaszone, a większość stoisk to tak naprawdę małe sklepy, a nie stragany. Przy wejściu sprzedawcy oferują głównie produkty spożywcze, w dalszej części dominuje zaś odzież. Sporo jest też sklepów specjalistycznych: wędkarskich, z porcelaną, z tytoniem i e-papierosami, a nawet... strojami góralskimi.

Gama oferowanych produktów, głównie tych spożywczych, nie jest jednak tak duża, jak na Gdyńskiej Hali Targowej. O bardziej egzotyczne wyroby tu ciężko. Owoce, warzywa, mięso i ryby kupimy tu jednak tanio i bez dłuższego stania w kolejkach. Poszczególne stoiska same ustalają godziny otwarcia - większość czynna jest od godz. 8 do 15-16 w dni powszednie i od 8 do 13 w soboty.

Przed wejściem na teren targowiska znajduje się bankomat. Około 100 m od bramy, po lewej stronie, stoją także toalety. Są płatne, wejście do kabiny kosztuje 2 zł.

Przykładowe ceny:
- jaja: od 25 do 50 gr od sztuki
- pierś z kurczaka: od 15,80 zł do 16,90 zł za kilogram
- pomidory: od 3,99 zł do 5,50 zł za kilogram, w zależności od rodzaju
- filet z łososia: od 44,50 do 52,90 zł za kilogram

Sopocki Rynek

Sopocki Rynek Sopocki Rynek
Nieco inny charakter od gdyńskich targowisk ma Sopocki Rynek. Znajduje się on tuż obok przystanku SKM Sopot Wyścigi zobacz na mapie Sopotu. Dni targowe wyznaczono tu na wtorki i piątki, w pozostałe dni powszednie czynne są tylko pawilony, zaś w weekendy targowisko zamienia się w pchli targ Sopotello.

W dni targowe bramy rynku otwierane są o godz. 7. Sprzedawcy sami wyznaczają godziny zamknięcia, do południa jednak przeważnie handlują wszyscy. Chociaż zadaszone i otoczone boksami, to sopockie targowisko bardziej od gdyńskich przypomina klasyczny pchli targ.

Znaleźć można tu starocie, obrazy i stare płyty winylowe. Dominuje jednak odzież. Tu jednak sprzedawana jest ona ze straganów, a nie boksów. Kupujący przebierają w ubraniach, często nawet próbują się targować.

Dość ciekawie wygląda też oferta straganów spożywczych. Dość tanio można kupić grzyby (porcja kurek to koszt 5 zł), leśne owoce, egzotyczne przyprawy i tradycyjne kaszubskie wędliny (koszt tak przyrządzonej kiełbasy to ok. 35 zł za kilogram). Poza tym oczywiście dominuje standardowa oferta straganów z warzywami, owocami, mięsem i rybami.

Targowisko wyposażone jest w duży parking, przed wejściem znajduje się bankomat, a zaraz za nim toalety (płatne 2 zł). Niestety w momencie, kiedy pojawiliśmy się na rynku, jedna z toalet (męska) była nieczynna.

Przykładowe ceny:
- jaja: od 25 do 80 gr od sztuki
- pierś z kurczaka: od 17,90 zł do 18,90 zł za kilogram
- pomidory: od 5,50 zł do 8,50 zł za kilogram, w zależności od rodzaju
- filet z łososia: od 45 do 50 zł za kilogram

Miejsca

Opinie (123) 2 zablokowane

  • witam (3)

    polecam box 24 w chloni nowo otwarty mlode malzenstwo je prowadzi bardzo mili i sympatyczni widac ze im zalezy na tym aby klijent byl zadowolony powodzenia

    • 3 30

    • (2)

      A czym handlują? Zapomniałeś dodać.

      • 4 0

      • (1)

        dziećmi

        • 13 0

        • Dziećmi to w Pakistanie... ;)

          • 0 0

  • Fajki z przemytu z Rosji, (4)

    pirackie płyty z muzyką, filmami i programami, a we Wrzeszczu to wszystko pod nosem komendy POlicji. Tylko nigdzie nie ma gorzały z przemytu, albo chociażby bimberku... ehh
    Ale Straż Miejska nie boi się - dzielnie nakłada mandaty na babiny handlujące pietruszką bez zezwolenia i kasy fiskalnej.

    • 34 8

    • Minus za wtręt polityczny (1)

      • 8 9

      • i ode mnie za politykę, mam dość, nie ma żadnego tematu na który byłyby odpowiedzi pozbawione pieniactwa politycznego. Nie dacie odetchnąć ani na chwile od tego pieprzenia politycznego.

        • 4 0

    • (1)

      a sama te fajki jarasz babo jedna pani basia z piątego ha ha raczej uprzejmie donoszę,a jeśli chodzi o gorzałkę to też jest ale nie dla konfidentów

      • 2 0

      • Olu

        pewnie, że jaram, a o gorzałkę popytam na rynku

        • 0 0

  • Ok ;-) (2)

    Fajny tyłeczek ma ta pani na fotce ;-D

    • 7 5

    • lubisz babcie ?

      to ty faktycznie jestes de Jondro

      • 8 2

    • To już nie odróżniasz tyłka od arbuza?

      Kiepsko z Tobą, oj kiepsko.

      • 13 4

  • Wystarczy raz w tygodniu poleciec na zakupy do Norwegii i tam sie obkupic w zdrowe artykuly. (4)

    Zdrowo jest w Norwegii a nie na ryneczku. Za niecale 6000 na miesiac mozna miec super zywnosc ekologiczna z Norwegii i ryby z najczystszych wód .Norwedzy jedza zywnosc najwyzszej jakosci na swiecie i nawet USA od nich kupuje. Lepiej tam wydawac niz na ryneczkach w brudzie i smrodzie.

    • 9 44

    • w permambuko jest jeszcze świeższa żywność i bardziej ekologiczna i tylko za 5000 na miesiąc (2)

      • 18 1

      • Ale do Brazylii jest dalej niż do Norwegii i samolot lata niecodziennie (1)

        Pernambuco jeden z 26 stanów Brazylii, położonym w północno-wschodniej części kraju, na najdalej wysuniętym na wschód krańcu Ameryki Południowej. Wikipedia

        • 1 6

        • w pernambuco bedzie drozej bo bilet jest drozszy na samolot

          Wiec lepiej z Norwegii wozic. Osobiscie sprowadzam z Wiednia zdrowa zywnosc i faktycznie za 6000 to nie jest az tak drogo. Polecam Wieden. Jan zwany Jacho w kregach zdrowej zywnosci:)

          • 3 4

    • Norweska żywność najdroższa w Europie

      Fakt, że produkty żywnościowe kosztują w Norwegii więcej, niż gdzie indziej w Europie nie jest raczej dla nikogo zaskoczeniem. Ale to, że jest to aż o 86% więcej, niż europejska średnia, być może już tak. A o takiej właśnie różnicy mówią szwedzkie statystyki. Nic dziwnego, że Norwegowie preferują zakupy w Szwecji..

      • 5 0

  • Tłum klientów jest spory, mimo że zaledwie kilkaset metrów dalej stoi Lidl.

    O co chodzi w tym zdaniu?

    • 16 2

  • jak widać

    z opisu wszystkich ryneczków jak zwykle w Sopocie najdrożej i chociaż mieszkam w Sopocie nie chodzę na rynek wzbogacać handlarzy np.ziemniaki w Almie o,99 za kg a na ryneczku 1,40 albo i więcej szkoda czasu

    • 8 2

  • Chodziłem na rynek na przymorzu ... (2)

    ... świetne wspomnienia. 15-10 lat temu można było się potargować o każdy produkt. Pomidory na przecier do słoika nosiłem dla mamy plecakami :D. genialne było stanie w kolejkach za jabłkami praktycznie prosto z drzewa, ziemniakami które potrafiły wytrzymać 2 tyg. koperek tak pachnący że jeszcze w poniedziałek czuć go było w torbie mimo że został już spałaszowany do sobotniego obiadu. Można było naciąć się na tandetę, albo na kieszonkowca. Ile razy kupowało się budziki i baterie od ruskich, albo gry na pegazuza 1000w1. Obecny rynek nie ma za wiele wspólnego z tamtejszym. Teraz owi rolnicy kupują towar na giełdzie i sprzedają go po ładnych paru dniach albo i jeszcze dłużej. Rynek skończył się z czasem powstawania tanich hipermarketów i podnoszenia cen za placowe oraz benzynę, jak myślicie jaki mieli utarg dzienny ci ludzie sprzedający jajka po 20gr. (tak kiedyś po tyle były jajka). Pamiętam takiego gościa co sprzedawał żywe ryby pływające w wielkim zbiorniku na pace przerobionego żuka. TO BYŁA FRAJDA !!

    • 43 1

    • ta paka z rybami jeszcze jest;) ale głównie na święta i bez Żuka;)

      • 2 0

    • Rynkowiec

      10 lat temu to juz tak niebylo szczylu

      • 0 0

  • Wywalić te szmaty z hali targowej w gdyni (1)

    • 9 5

    • I Obłuzu też przy jakimś liceum

      • 1 0

  • targowisko a wytargowac cokolwiek to sztuka

    targ to targ jak ja sie targuje o cene to każdy robi wielkie oczy ! stałe ceny mamy w sklepach a na targu chce sie targowac tak jako to robią na całym świecie

    • 18 0

  • a ja kupuje książki

    po 2 czy 5 złotych naprawdę można znalezc ciekawą ksiażke której juz w żadnej ksiegarni nie kupisz!

    • 19 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane