• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co nas denerwuje na ścieżkach rowerowych?

Michał Sielski
14 sierpnia 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 

Oczy dokoła głowy muszą mieć korzystający z dróg rowerowych w Trójmieście. Uważać muszą na samochody, pieszych, dzieci, zwierzęta i... innych rowerzystów. Zebraliśmy najczęściej zgłaszane w naszym Raporcie z Trójmiasta problemy na drogach rowerowych i nie tylko.



Co cię najbardziej denerwuje na drogach rowerowych?

Choć największym zagrożeniem dla rowerzystów są kierowcy samochodów (tak wynika z policyjnych statystyk), to zamieszanie na drogach rowerowych powoduję także inni uczestnicy ruchu.

Z informacji, jakie nadsyłacie regularnie do Raportu z Trójmiasta wybraliśmy te najbardziej charakterystyczne i najczęściej powtarzające się.

Część z nich powoduje rzeczywiste zagrożenie, inne są po prostu denerwujące.

1. Rozmowy na drodze rowerowej



- Spotkałeś znajomego? Super, ale naprawdę nie musicie stawać na środku drogi czy pasa rowerowego, żeby sobie pogadać - apeluje nasza czytelniczka, pani Anna.
I ma sporo racji. Wprawdzie najczęściej taką parę (lub większe grono osób) można bez problemu ominąć, ale bywa, że jest to sytuacja niebezpieczna. Zwłaszcza na częściej uczęszczanych drogach rowerowych, na których mijają się rowerzyści jadący z obu stron.

2. Odbieranie telefonów i stanie na drodze rowerowej



To samo dotyczy rozmów przez telefon. Gdy już zdecydujemy, że zatrzymujemy się, by go odebrać, warto stanąć poza drogą rowerową, by spokojnie i - przede wszystkim - bezpieczne dokończyć rozmowę. Wprawdzie czasem nie ma jak sprowadzić roweru z drogi rowerowej, bo np. są barierki czy krzaki, ale w takim przypadku warto stanąć przy krawędzi.

3. Manewry bez sygnalizacji



09:29 12 SIERPNIA 21

Bezmyślny rowerzysta na przejściu w Gdyni (38 opinii)

Ciężko ręką pokazać? A potem płacz, że hejt na rowerzystów...
Ciężko ręką pokazać? A potem płacz, że hejt na rowerzystów...
Skręcanie, zawracanie - niby proste, niby każdy umie prowadzić trzymając kierownicę jedną ręką, ale dla wielu wciąż za trudne. I zdecydowanie niebezpieczne.

Skręcając, wjeżdżając na inną drogę lub przejazd rowerowy, albo - co jest szczególnie niebezpieczne - na przejście dla pieszych bez zasygnalizowania manewru, narażamy zdrowie i życie swoje i innych. Trzeba o tym pamiętać.

4. Nauka jazdy na popularnych drogach rowerowych


05:40 6 CZERWCA 21

Drogi rowerowe nie są dla dzieci (41 opinii)

W kwestii przypomnienia bo chyba nie każdy wie, że droga rowerowa jest dla rowerów, a nie dla pieszych, nie dla 3 letniego dziecka na rowerku, nie dla dzieci i ludzi jeżdżących pod prąd. To co się działo wczoraj na alejkach wzdłuż plaży w kierunku Sopotu z Brzeźna to jest aż szok. Używam hulajnogi i jeżdżę uważnie i rozsądnie, w wyznaczonych do tego miejscach zgodnie z obowiązującymi nowymi przepisami, ograniczenie na alejkach do 20km/h, a trzeba jechać 5km/h, bo niestety ludzie nie potrafią chodzić ani jeździć. Zobacz więcej
W kwestii przypomnienia bo chyba nie każdy wie, że droga rowerowa jest dla rowerów, a nie dla pieszych, nie dla 3 letniego dziecka na rowerku, nie dla dzieci i ludzi jeżdżących pod prąd. To co się działo wczoraj na alejkach wzdłuż plaży w kierunku Sopotu z Brzeźna to jest aż szok. Używam hulajnogi i jeżdżę uważnie i rozsądnie, w wyznaczonych do tego miejscach zgodnie z obowiązującymi nowymi przepisami, ograniczenie na alejkach do 20km/h, a trzeba jechać 5km/h, bo niestety ludzie nie potrafią chodzić ani jeździć. Zobacz więcej

Trudno powiedzieć, co kieruje rodzicami, którzy próbują uczyć swoje dzieci jazdy na rowerze na trasie nadmorskiej w Gdańsku i Sopocie czy na drogach rowerowych wzdłuż ul. Morskiej w Gdyni. Na pewno nie pierwotny instynkt rodzica, który każe dbać o potomstwo i minimalizować ryzyko wypadku, jaki może się mu przydarzyć.

Tymczasem wciąż widzimy pokrzykujących tatusiów, biegających za rowerem z kijkiem, czy radosne rodzinki, próbujące wspólnie ujechać kilkadziesiąt metrów z bobasem, który ewidentnie dopiero łapie równowagę.

Małe dzieci nie powinny korzystać z dróg rowerowych ani na rowerze, ani na hulajnodze, ani na rolkach. Małe dzieci nie powinny korzystać z dróg rowerowych ani na rowerze, ani na hulajnodze, ani na rolkach.
Dzieciaki jeżdżą slalomem, skręcają, zawracają albo stają w poprzek nagle i bez sygnalizacji. Na drodze, na której jadą też rozpędzeni rowerzyści, jest to z pewnością pomysł fatalny. Zwłaszcza, że praktycznie nigdzie nie brakuje np. przyszkolnych placyków, gdzie dziecko można bezpiecznie i bez stresu nauczyć jeździć na dwóch kółkach.

5. Jazda po drodze rowerowej samochodami, skuterami itd.



Kolejną kategorią wśród często pojawiających się zgłoszeń są samochody na drogach rowerowych, których kierowcy często traktują ją jako parking czy dobry skrót. To wykroczenie, za które straż miejska i policja regularnie karzą w Trójmieście.

Jazda po drodze rowerowej czy parkowanie na niej wciąż nie należą niestety do rzadkości. Jazda po drodze rowerowej czy parkowanie na niej wciąż nie należą niestety do rzadkości.
Latem pojawia się jeszcze jedno zagrożenie. To gokarty i inne tego typu pojazdy, które wypożyczyć można głównie przy plażach. Pędzące na wyścigi pojazdy, trenujące ostre zwroty czy hamowanie to zmora nadmorskich dróg rowerowych, która sprawia, że część rowerzystów korzysta z nich tylko po sezonie.

6. Treningi na turystycznych drogach rowerowych



Dziwić może też zamiłowanie niektórych kolarzy do urządzania sobie treningów na drogach rowerowych, które mają charakter wybitnie rekreacyjny - jak choćby te usytuowane w pasie nadmorskim. Pędzący kolarz mający pretensje, że ktoś jedzie tempem spacerowym i podziwia widoki też może budzić co najmniej zdziwienie. Nie mówiąc już o tym, że taki trening tylko denerwuje. Ale może chodzi im o ciągłe hamowanie i przyspieszanie, czyli robienie takich nieregularnych interwałów, jak na wyścigach, gdy od peletonu co rusz próbuje oderwać się ucieczka?

7. Jazda parami bez wyobraźni



Osobną kategorią są "gołąbki", jak niektórzy nazywają osoby jadące drogą rowerową parą, obok siebie. Ich rozmowa jest najczęściej tak ważna dla świata, że nie ma szans na to, by w porę zjechali i dało się ich bezpiecznie wyminąć. Często prowokuje to niebezpieczne sytuacje i niepotrzebną wymianę epitetów.

8. Jazda po chodniku, gdy obok jest droga rowerowa lub pas


08:18 13 SIERPNIA 21

Rowerzyści, zjedźcie z chodników! (27 opinii)

Czego jeszcze trzeba, żeby to skumać? Przecież obok jest równy, wygodny i bezpieczny pas rowerowy!
Czego jeszcze trzeba, żeby to skumać? Przecież obok jest równy, wygodny i bezpieczny pas rowerowy!

Jazda rowerem po chodnikach była w Trójmieście praktykowana od lat. Niektórym przyzwyczajenie tak mocno zostało we krwi, że nadal jadą po chodniku, nawet w przypadku, gdy tuż obok jest pas rowerowy lub droga rowerowa.

Można to tłumaczyć strachem, bo wielu rowerzystów - zwłaszcza starszych lub jeżdżących rzadko - boi się jezdni jak ognia.

Warto jednak pamiętać, że czym innym jest poczucie zagrożenia, a czym innym realne zagrożenie. I nie trzeba tu sięgać do policyjnych statystyk, które tu także są jednoznaczne. Wystarczy się przemóc i spróbować - jazda pasem rowerowym jest naprawdę wygodna i bezpieczna!

Opinie (743) ponad 20 zablokowanych

  • tak na marginesie - Polska to dziwny kraj, tu kazdemu nic nie pasuje i kazdy patrzy na wszystkich wkolo a nie na siebie

    • 4 0

  • Na ścieżkach nic mnie nie denerwuje... (2)

    ... natomiast uprzejmie proszę, rowerzyści wyp..... z chodników!!!

    • 10 1

    • Noe da sie

      Nakaz jazdy po chodniku to nakaz. Urzednik wie lepiej

      • 2 0

    • a sciezka to nie chodnik? tylko co?

      • 0 1

  • jedyny powód problemów to chamstwo i brak poszanowania innych

    nie da się wszystkiego opisać przepisami a nawet jak się uda to cham i tak to oleje.

    • 5 0

  • Poczytaj to cyklisto

    A mnie najbardziej denerwuje ze nie ma obowiazku posiadania karty rowerowej jak sie jezdzi rowerem, dlatego tylu i**otow pojawia sie na sciezkach, pedzi przez skrzyzowania nie patrzac w zadna strone bo Im sie nalezy sciezka. Do tego cwaniaczki jadace parami zeby pogadac i zaden nie zjedzie tylko ja musze Im ustapic z naprzeciwka. Normalnie szok. Przestalam jezdzic na rowerze bo na sciezkach jest niebezpiecznie

    • 4 5

  • Kierowcy BMW

    Na rowerze, bo chamy na rowerze to pewnie kierowcy BMW

    • 3 4

  • Najbardziej irytują rowerzyści, którzy jeżdżą po przejściu dla pieszych (1)

    To jest tożsame z samochodem na ścieżce rowerowej

    • 7 3

    • Bo to abstrakcja troche

      rower w każdym miejscu może się włączyć do ruchu i z niego zjechać.... tylko nie na przejściu gdzie teoretycznie jest najbezpieczniej ( kierowca ma obowiązek zachować ostrożność szczegolna). Także nie chodzi tu o bezpieczeństwo rowerzystów. Mogłoby tu chodzić wiec o bezpieczeństwo pieszych? Tez nie bo po chodnikach można jeździć prawie wszędzie rowerem wiec dlaczego po przejściu akurat nie? o co może chodzić wiec? chyba tylko o komfort psychiczny kierowców. o nic więcej.

      • 3 0

  • Tacy biedni...a to zwykłe chamy

    Najbardziej denerwuje mnie to, że jest przejście dla pieszych.Usiluje przejść,rowerzysta powinien zatrzymać się.Nie zatrzymuje-slysze-wyp..... stąd.Na zwrócenie uwagi, środkowy palec Tacy biedni rowerzyści, wszystko im przeszkadza,normalnie kłody pod kółka rzucane.

    • 6 4

  • Dziecko do 10 lat może jeździć tylko i wyłącznie po chodniku.

    Jeśli nasze dziecko może się już samodzielnie poruszać na rowerze, ale jeszcze nie skończyło 10 lat może kierować rowerem, ale tylko i wyłącznie pod opieką osoby dorosłej.

    Co jest bardzo istotne - zgodnie z artykułem 2 Kodeksu Drogowego dziecko do lat dziesięciu kierujące rowerem jest pieszym. Z tego wynika, że nie może poruszać się po jezdni, ale tylko po chodniku.

    • 13 1

  • Ostatnio miałam niefajną sytuację. Widzę, że do przejścia przez drogę rowerową zbliża się kobieta, no to oczywiście hamuję aby ją przepuścić. Mówię proszę śmiało przechodzić, pani się uśmiecha już chce przejść a tu rozpędzony rowerzysta wyprzedził mnie na przejściu! Dobrze, że pani jeszcze nie weszła. Ludzie tak się nie robi, trochę wyobraźni!

    • 10 0

  • Ścieżki rowerowe i przejścia dla pieszych powinny być bardziej oddalone od skrzyżowań tak jak jest to na całym świecie. (15)

    Skręcając w prawo samochód stoi pod kontem przejeżdżając przez przejście trzeba mocno głowę skręcać żeby sprawdzić czy jakiś rowerzysta się nie zbliża.Problemy mają jak słyszę kierowcy z problemami z kręgosłupem.

    • 30 6

    • gdzie niby? na całym świecie są przytulone do krawędzi jezdni (1)

      w tylko w polsce stosuje sie odgięcia szykany i esy floresy.

      gdyby były prowadzone przy krawędzi to wystarczyłoby tylko prawe lusterko, nie trzeba by było się odwrcać. Wszystko byłoby w nim widać.

      • 8 0

      • Zawsze to lepiej jak u nas.

        • 2 0

    • Są lusterka (1)

      • 3 4

      • To se zamontuj dodatkowe jeszcze.

        • 1 3

    • zielone strzałki (3)

      problemem są w Polsce zielone strzałki, których nie ma gdzie , i kierowcy myślący że na strzałce mają pierwszeństwo, nie korzystający z lusterek. Jestem również kierowcą, ale uważam, że wiele zielonych strzałek trzeba zlikwidować, bo są niebezpieczne i dla rowerzystów i dla pieszych.

      • 7 5

      • To będą jeszcze większe korki. (1)

        • 1 7

        • Nie

          I tak przewaznie stoi taki centralnoe na przejsciu az do zmiany swiateł. Zielone strzałki nic nie dają w godzinach szczytu, a po godzinach szczytu korkow nie ma.

          • 5 3

      • Problemem nie są strzałki, tylko malpoludy, które nie potrafią z nich korzystać.

        • 2 0

    • Wtedy na dwu i więcej pasmowych drogach dochodziłoby do takich sytuacji, że regularnie jakiś bezmózg omijałby samochód, który zatrzymał się, by przepuścić pieszych/rowerzystów. W zachodnich krajach typowe przejścia przez wielopasmowe drogi mają sygnalizacje. Na prawoskrętach często stosuje się wydzieloną fazę i jak samochody mają zielone, to rowerzyści czerwone i vice versa, żeby nie dochodziło do potrąceń.

      • 3 0

    • Rowery powinny zatrzymywać się przed przejazdem przez ulicę. (4)

      To jest jakiś absurd, rowery powinny mieć nakaz zatrzymywania się przed przejazdem przez ulicę bo przy ich prędkości człowiek nie jest w stanie ich zobaczyć.

      • 1 6

      • dajmy więc się ponieść sprawiedliwości.

        Niech kierowcy również zatrzymują się przed każdym skrzyżowaniem. Miasta dążą do zmniejszania liczby kierowców (na rzecz ekologicznego transportu/transportu publicznego) więc jawną niesprawiedliwością było by faworyzowanie tylko grupy kierowców.

        • 0 0

      • Dokładnie tak, a najgorsi są złośliwcy jadący jezdnią i blokujący ruch, chociaż obok jest ścieżka rowerowa. (1)

        Takim bym walił z miejsca po 5 tysi mandatu!

        • 0 1

        • Zaraz po kierowcach jezdzacych po chodnikach, drogach dla rowerow i parkujacych w niedozwolonych miejscach.

          • 0 0

      • Taaa, kierowca jest w stanie dostzrec samochod jadacy 50 km/h (a w warunkach polskich to przecież 70) a rowerzysty jadącego 20 juz nie widzi. Na kurs gamonia to może mu się wzrok poprawi.

        • 0 0

    • Na całm swiecie ?

      Gdzie nie byłem trend jest raczej przeciwny - ścieżki są pasem drogi pomiędzy pasami dla samochodów a chodnikiem. I mówię np o Kopenhadze gdzie wolumen ludzi jeżdżących po mieście rowerem jest zbliżony do kierowców.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane