• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co piąty Pomorzanin jest bezrobotny

M.W.
17 lutego 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Choć teoretycznie każdy z nas ma prawo do pracy, w praktyce klikanaście procent Polaków nie może swojego prawa wyegzekwować. Aby pomóc w realizacji tego prawa, od 2002 roku rzecznik praw obywatelskich organizuje konferencje poświęcone walce z bezrobociem. Wczoraj taka konferencja obradowała w Gdańsku. Omawiano na niej problemy na rynku pracy województw pomorskiego, zachodniopomorskiego i wielkopolskiego.

- Bezrobocie jest najpoważniejszym problemem, z jakim musimy się zmierzyć - powiedział Andrzej Zoll, otwierając konferencję. - Niesie ono za sobą kolejne problemy. Na przykład wyzysk. Pracodawcy mogą bezkarnie tworzyć pracownikom nieludzkie warunki pracy, bo ci są w sytuacji przymusowej. Z bezrobociem musimy się zmagać od każdej strony: od strony państwa, które jest zobowiązane do regulacji rynku pracy, od strony przedsiębiorcy, który tworzy miejsca pracy, od strony pracownika, a nawet od strony bezrobotnego, który powinien okazać aktywność w poszukiwaniu pracy. Brak pracy to nie tylko problem finansowy. To też degradacja roli społecznej człowieka, wyobcowanie, świadomość bycia niepotrzebnym.
O problemach rynku pracy na swoim terenie mówili przedstawiciele władz. Problemy są różne. Województwo zachodniopomorskie ma 27 proc. bezrobocia. Na jego terenie leży powiat łobeski o najwyższej (44 proc.) stopie bezrobocia w Polsce. Wielkopolskie ma tylko 16 proc. bezrobocia. Województwo pomorskie z 21-procentowym bezrobociem plasuje się pośrodku, ale niektóre problemy są tu nawet bardziej dramatyczne niż w Łobzie.


- W Łobzie ludzie są bezrobotni, bo się zarejestrowali - mówi wicewojewoda zachodniopomorski Jan Sylwestrzak. - Naprawdę jednak ludzie ci żyją z pobliskiej granicy: handel, praca na czarno w Niemczech. Myślę, że nawet połowa z tam zarejestrowanych osób faktycznie pracuje.

O możliwościach wpływania na pracodawców poprzez regulacje prawa pracy mówiła prof. Urszula Jackowiak, kierująca Katedrą Prawa Pracy na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego. Niektóre tezy jej wystąpienia były wręcz zaskakujące. Pani profesor bardzo chwaliła takie narzędzia rynku pracy jak tymczasowe zatrudnienie, umowy terminowe i umowy na zastępstwo. Umowy terminowe mają według niej tę zaletę, że umożliwiają pracodawcy łatwe zwalnianie pracowników, dzięki czemu rośnie liczba wolnych miejsc pracy, na których można zatrudnić bezrobotnego.

W przerwie obrad zwołano konferencję prasową rzecznika praw obywatelskich. Rzecznik wyjaśnił, jak widzi swą rolę w walce z bezrobociem.

- Nie chcę traktować swej roli wyłącznie jako tego, który pisze do władz w sprawach indywidualnych - oświadczył - moim zadaniem jest też szczypanie władzy, aby zajęła się problemami społecznymi. Rzecznik praw obywatelskich ma działać nie tylko interwencyjnie, ale też i profilaktycznie.

Skrytykował też Agencję Nieruchomości Rolnych za to, że nieprzemyślaną polityką sprzedawania i dzierżawienia państwowej ziemi przyczynia się do wzrostu bezrobocia na wsi. Nie podobają mu się też zbyt wielkie koszty pracy w naszym kraju.

- Bardzo krytycznie patrzę na przykład na ZUS, który marnotrawi wiele publicznych pieniędzy - powiedział. - Niepokoi mnie też utrwalanie się i dziedziczenie bezrobocia. Jeśli jedną z metod walki z bezrobociem jest edukacja, to jak oceniać likwidację małych szkół? W najbliższym czasie w Polsce ma zostać zamkniętych 5 tysięcy szkół.
Głos WybrzeżaM.W.

Opinie (139)

  • Tylko gadanie

    Jak zwykle kolejna konferencja, popiją pojedzą i się rozjadą, a ludzie są bez pracy dalej. Wystarczyło by troszeczkę ujednolicić przepisy i może więcej ludzi by się zdecydowało otworzyć "własną działalność". A tak słyszą nipy, regony, zusy, skarbówk, podatkii wciąż zmieniające sięprawo
    Potem się dziwią że ludzie boją się otwierać coś własnego?

    • 0 0

  • Głupota!takie dyskusje do niczego nie prowadzą!

    Jestem bezrobotna od 2 lat!ukończyłam studia i dalej sie uczę, a pracy jak nie ma tak nie ma.Wedługo mnie pośrednictwo pracy nie jest nikomu potrzebne.Wiem, że zanim pojawi się oferta pracy w necie lub za szybką, pracodawca wie kogo przyjąć.Tylko musi zrobić publiczny nabór.A biedni absolwencji składają te podania i myślą, że się uda.Jestem zdruzgotana sytuacją pracy w Polsce.Naprawdę nie dziwię się, że młodzi ludzie na ulicy okradają, poprostu życie ich do tego zmusza.

    • 0 0

  • To tylko gadanie

    Jak nie ma pieniędzy na rynku to się nie zlikwiduje bezrobocia.
    Smutno.

    • 0 0

  • Szlag by trafil takie pogadanki...

    Zlikwidujcie ZUS!!! Niech kazdy dobrowolnie sie ubezpiecza. Uproscie podatki i przepisy. Zarobiles 100zł oddaj 10zł Państwu i to wszystko. Zadnych ulg, progów, kombinacji itp. 1 VAT na wszystkie towary najlepiej tez zeby mial jakas okragla stawke :).
    Gdy koszty zatrudnienia i podatki beda niskie a przepisy proste to bezrobocie samo zniknie. No ale jest jeden feler...na uproszczeniu straca doradcy, prawnicy, urzędnicy, eksperci i inne darmozjady, ktore nic nie produkuja a jedynie przetwazaja i powielaja. Powstanie nowa grupa bezrobotnych :) ale Ci na pewno znajda prace w lawinowo rozwijajacych sie dzieki prostemu systemowi innych dziedzinach gospodarki...

    • 0 0

  • Co piąty Pomorzanin pracuje na czarno, bo nie chcą mu dać umowy

    800zł to minium socjalne jakie trzeba dać pracownikowi. Rzadko jednak zdarza się by ten pracownik zarobił jeszcze na podatek i składki emerytalne(mówię o ludziach ze średim wykształceniem).Makabra. Praca to w miom przypadku idioctwo!!!

    • 0 0

  • my tu gadu gadu a tu na wp pisza ze dj rydzyk partie maryja powoluje :( znowu na bezyne nie ma do swojego maybacha... tóż to ręce opadają :( polska na psy schodzi...

    • 0 0

  • Autor: zolw słusznie prawi

    chciałem zabrać głos, ale zolw mnie wyprzedził, wspomnę tylko, że ponieważ nikt mnie nie chce, próbowałem się utrzymać na powierzchni prowadząc działalność gospodarczą. Ale tu na dzień dobry kubeł zimnej wody, bo musisz miesięcznie odprowadzać 600 PLN do ZUSu i zarobić przynajmniej drugie tyle (plus VAT do oddania) aby mieć na komorne, prąd, telefon i internet. Gdy już to zapłacisz to może zostanie Ci po kilka złotych dziennie na jedzenie (np. zupka 2zł i 3 bułki 1zł) ale to też nie jest takie oczywiste. Jednym słowem tragedia i nic tu żadne konferencje nie pomogą, zolw ma absolutną rację. ZOLW na prezydenta !!!!!

    • 0 0

  • czy widział toś kiedyś

    bezrobotnego , który nigdzie nie dorabia? bo ja nie

    • 0 0

  • Polska jest krajem zacofanym, minie conajmniej 20 lat jak zarobki sie wyrownaja z krajami Unii Europejskiej.
    W tym kraju zawsze bedzie nedza i najwyzsze bezrobocie.
    Trzeba zlikwidowac ZUS i wprowadzic prywatna sluzbe zdrowia. Zeby dostac sie do szpitala na leczenie trzeba zapisac sie "na zeszyt" i czekac kilka tygodni (jak bedziemy jeszcze zyc). Pobyt w szpitalu - bez lapowki ciezko bedzie. Zeby dostac sie do laryngologa z zapaleniem ucha i ubytkiem sluchu trzeba czekac 2 tygodnie "na zeszycie" W Polsce takze utrudnia sie tym, co chca wyjechac za granice do krajow Unii w poszukiwaniu pracy (terminy formularzy, waznosc ich za granica - kary itp.). W Polsce nie warto sie uczyc, bo wazniejsze jest doswiadczenie i staz pracy !!!
    Wiekszosc pracodawcow polskich przyjmuje studentow do pracy jak sie ucza, bo nie placa za nich ZUS-u. Jak student szkole skonczy - zwalniaja go i szukaja nastepnego za 3,50/h. Powiatowe urzedy pracy tez mozna spokojnie zlikwidowac, bo nie ulatwiaja w podejmowaniu pracy, wszyscy odsylaja do stron internetowych itp. a ogloszenia sa zawsze nieaktualne.

    • 0 0

  • Jezeli ktos ma pieniadze, to rownie dobrze moze sie uczyc za granica i tam zdobywac doswiadczenie zawodowe.Przynajmniej nie beda to pieniadze wyrzucone w bloto. Kraje rozwiniete (do których Polska nie nalezy) nie zwracaja uwagi na wiek pracownika tylko na to co umie i jakie ma doswiadczenie. W Polsce zostana tylko ludzie kulawi, niepelnosprawni, garbaci i analfabeci. Kazdy myslacy czlowiek po skonczeniu szkoly sredniej wyjezdza jak najdalej z tego p******ego kraju i nie zamierza tu wracac.

    Najlepsi fachowcy z tego kraju wyjada za granice, bo ludzie w rzadzie nie mysla, tylko debatuja!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane