• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co robiła elektryczna kosiarka na polu z owcami? Reklamowała się

Ewelina Oleksy
11 sierpnia 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Akt oskarżenia ws. afery z owcami nad Motławą

Pojawienie się kosiarki na łące, którą mają strzyc wypożyczone przez miasto owce, wzbudziło spora konsternację. Okazuje się, że to była "reklamowa samowola".

Kosiarka elektryczna na polu, które kosić mają owce - taki widok zarejestrowała jedna z kamer, dzięki którym - na żywo - śledzić można pracę zwierząt przy opływie Motławy na Olszynce. Urzędnicy tłumaczą, że chodziło o reklamę urządzenia. A efekt jest taki, że zamiast promocji, wyszła wizerunkowa klapa. Są też wątpliwości ws. wyboru wykonawcy. Prezydent zleciła przeprowadzenie wewnętrznej kontroli.



Jak oceniasz tłumaczenia miasta ws. kosiarki na polu z owcami?

15 owiec wrzosówek zamieszkało na łące przy Opływie Motławy w ostatnią sobotę, 6 sierpnia.

Od tego czasu minęły zaledwie cztery dni, a w środę, 10 sierpnia, na polu wypasu pojawili się mężczyźni z... elektryczną kosiarką.

Obecność maszyny można było zauważyć dzięki jednej z kamer, które na żywo transmitują to, co dzieje się u owiec.

Sęk w tym, że to właśnie owce, w ramach ekologicznego eksperymentu, miały zastąpić tradycyjne spalinowe metody utrzymania zieleni.

Elektryczna kosiarka na polu z owcami



Nagranie z momentu koszenia trawy tradycyjną kosiarką trafiło do Raportu z Trójmiasta. Błyskawicznie obiegło też media społecznościowe, gdzie wywołało lawinę krytycznych komentarzy.

18:48 10 SIERPNIA 22

Owce otrzymały wsparcie automatycznej kosiarki? (43 opinie)

Na filmie z kamer znajdujących się na wybiegu owiec widać, że w zagrodzie pojawiła się automatyczna kosiarka.

Od Redakcji: Administratorzy profilu "Opływ na Wypasie", na którym relacjonowane jest życie gdańskich owiec zabrali głos.

- To pokłosie ogólnopolskiej sławy naszych owiec. Panowie z Krakowa zachwyceni naszymi ekokosiarkami zaprezentowali nam swoją. Niemniej bez testów porównawczych, bez koszenia. Słowo owieczek, ze nikt im w koszeniu nie pomaga - napisali.
Zobacz więcej
Na filmie z kamer znajdujących się na wybiegu owiec widać, że w zagrodzie pojawiła się automatyczna kosiarka.

Od Redakcji: Administratorzy profilu "Opływ na Wypasie", na którym relacjonowane jest życie gdańskich owiec zabrali głos.

- To pokłosie ogólnopolskiej sławy naszych owiec. Panowie z Krakowa zachwyceni naszymi ekokosiarkami zaprezentowali nam swoją. Niemniej bez testów porównawczych, bez koszenia. Słowo owieczek, ze nikt im w koszeniu nie pomaga - napisali.
Zobacz więcej


Administratorzy strony "Opływ na Wypasie", na którym relacjonowane jest życie gdańskich owiec, jeszcze w środę wieczorem zabrali głos, próbując obrócić zdarzenie w żart.

"To pokłosie ogólnopolskiej sławy owiec"



- To pokłosie ogólnopolskiej sławy naszych owiec. Panowie z Krakowa, zachwyceni naszymi ekokosiarkami, zaprezentowali nam swoją. Niemniej bez testów porównawczych, bez koszenia. Słowo owieczek, ze nikt im w koszeniu nie pomaga - napisali.
W czwartek konferencję prasową w tej sprawie zorganizowali radni PiS. Oficjalne stanowisko zajęło też miasto, które za zatrudnienie owiec w roli ekokosiarek zapłaciło blisko 150 tys. zł.

Opozycja podejrzewa nieprawidłowości przy wyborze wykonawcy



- Pojawienie się tam osób z robotem koszącym to wisienka na torcie. Nie róbcie baranów z gdańszczan, bo w ten sposób nie da się zdobyć zaufania. To ośmieszanie miasta - stwierdził na czwartkowej konferencji radny Przemysław Majewski.
Wspólnie z radnym Andrzejem Skibą przedstawił szereg wątpliwości co do trybu wyboru wykonawcy.

- Zapytanie ofertowe GZDiZ opublikował 29.07, w piątek, o godz. 14:54, czyli pod koniec dnia pracy. W tym momencie pojawiła się pierwsza oferta. Potem był weekend, a 4.08 rozstrzygnięcie postępowania już o godz. 7:24. Wpłynęły tylko dwie oferty, w dodatku z ogromną różnicą cenową. A 6.08 projekt już startował. Dziwi pośpiech urzędników, który może wskazywać na to, że jeden z wykonawców po prostu już był przygotowany do tego, że wygra, i czekał w blokach startowych - mówił radny Skiba. - Nie mamy nic przeciwko tym owieczkom, ale tryb wyboru wygranej oferty budzi coraz więcej wątpliwości. Będziemy domagać się szczegółowej dokumentacji w tej sprawie i sprawdzać, czy wszystko przebiegło transparentnie i zgodnie z procedurami
Za "wypożyczenie" stada od spółki z Przywidza na trzy miesiące Gdański Zarząd Dróg i Zieleni zapłaci 147,5 tys. zł. Druga oferta, która wpłynęła, wynosiła aż 293,3 tys. zł.

W ramach pilotażowego projektu owce mają kosić łąkę na Olszynce przez trzy miesiące. W ramach pilotażowego projektu owce mają kosić łąkę na Olszynce przez trzy miesiące.

Urzędnicy wyjaśniają sprawę z kosiarką i zapowiadają kontrolę



Miejscy urzędnicy tłumaczą, że widoczni na nagraniu panowie z kosiarką postanowili skorzystać z "owczej sławy", by zareklamować swoją kosiarkę. Mieli jednak być przed lub obok ogrodzenia, a nie w środku - na polu z owcami.

- Została wykorzystana nasza dobra wola. Panowie zadzwonili do Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni z pytaniem, czy mogą sobie tam zrobić zdjęcie. I taką zgodę dostali, ale korzystając z okazji, niestety weszli do środka - mówi Daniel Stenzel, rzecznik prezydent Gdańska. - Zdajemy sobie sprawę, jak to wyglądało, wyjaśniamy to. Natomiast najważniejsze, że nic się owcom nie stało, a dzisiejsza kontrola lekarza weterynarii to potwierdziła - podkreśla.
Jak informuje rzecznik prezydent Gdańska, w związku z głosami opozycji, że przy zapytaniu ofertowym na wypożyczenie owiec pojawiły się nieprawidłowości, zostanie przeprowadzona wewnętrzna kontrola.

- Ustawa o zamówieniach nie reguluje zasad zapytania ofertowego. Natomiast żeby wszystko było przejrzyste, jest zarządzenie wewnętrzne dyrektora GZDiZ, które wymaga, żeby zapytanie wisiało na stronie trzy dni. Ten termin został dochowany, natomiast, żeby nikt już więcej nie miał takich wątpliwości i żeby wszyscy mieli pełną wiedzę, pani prezydent zleciła kontrolę w GZDiZ, którą przeprowadzi Biuro Audytu i Kontroli - informuje nas Stenzel.
Kontrola ma się zakończyć w ciągu dwóch tygodni.

Miejsca

Opinie (251) ponad 20 zablokowanych

  • To takie minirespiratory

    w lokalnym wydaniu

    • 18 3

  • Typowy Gdańsk (2)

    Ustawiony przetarg. Smacznej serdecznej kawusi życzę

    • 37 1

    • Pełowskich standardy jak widać

      • 9 0

    • Oszolomy z PO

      • 10 0

  • Owce powinny sie tam pojawić już wiosną

    A nie teraz kiedy są tam same suche badyle a nie trawa.

    • 32 0

  • urzednikom sie przykro zrobilo bo mozna taniej niz za 150tys zl?

    • 19 0

  • jedynym obrońcą mieszkańców

    jest cep, jednym przyjacielem ponowne uruchomienie pręgierza

    • 20 1

  • te owce są na talerzu, zwierzęta, więc ktoś się temu przyjrzał (1)

    a ile numery odchodzi w mieszkalnictwie, handlu ziemią, deweloperce, miejskich spółkach, celowych dotacjach itd.

    To jest wszystko złodziejsko chory samorząd, pod złodziejsko chorym rządem, w złodziejsko chorym kraju postSolidarności.

    • 17 2

    • Ludzie tego chcą...

      • 2 0

  • Tragedia ci ludzie nie nadajæmsię nawet do pisania Baranów a co dopiero do zarządzania miastem

    • 22 0

  • Opinia wyróżniona

    Owce. (11)

    Popieram, ale za 1/3 wydanej kwoty.

    • 138 18

    • no to sam wypożycz swoje za 1/3 (4)

      • 10 19

      • (2)

        Baranów nie brakuje w UM

        • 27 5

        • Barany to gdańszczanie (1)

          • 21 5

          • dokladnie, teraz miasto podniesie jakies oplaty aby odbic sobie ta kase na mieszkancach

            • 16 2

      • Owieczki Manfreda Tuska

        • 13 9

    • ale po co? Skoro taniej wyjdzie oblecieć to ciągnikiem z kosiarką rotacyjną (2)

      Z resztą miały być przecież łąki kwietne. więc po co to w ogóle kosić? Akurat ten kawałek w tym konkretnym miejscu.

      • 15 2

      • dla propagandy eko, (1)

        żeby władze miasta mogły się pochwalic jacy to sa pro eko, niestety nie udało się. Tak samo jak w Sopocie wciskają ludziom na siłe te woonerfy.

        • 6 2

        • akurat w wielu miastach niemiec i bardzo wielu holandii są i działają

          a ty jak typowy janusz w laczkach - musisz na siłę na coś ponarzekać? ;)))))

          • 0 3

    • A ona dalej pije?

      • 14 1

    • czujecie to? to smród tej sprawy :)

      Z opisu sytuacji jasno wynika, że było wszystko ustawione. Pracowałem przy przetargach wiele lat i orientuje się w tych mechanizmach. A oferent, no cóż zarobi dwa razy, raz na paszy dla owiec nie będzie musiał kupować a drugi raz od miasta za tą niby usługę. No brawo brawo UM Gdańsk macie tam niezłych "fachowców"

      • 13 1

    • Owca powinna byc na dobrym pastwisku. A dobre to nie, jak pokazane przy Motławie

      Zachwaszczone, to tego byliny jakieś kwitnące. Owca lubi łąkę, trawę kilku gatunków. Oczywiście, inne rzeczy też podgryzie, ale to trochę (młode, niskie pędy krzewów), ale nie jako pokarm zasadniczy. Unikają pokazania na fotkach, jak wygląda ta łąka po przejściu owiec. Po podejrzewam, ze wyskubuję prawdziwą trawę. owca jest kosiarką, ale do trawy, nie do badyli kwitnących. ten teren to by się nadał na "prze|ecenie" 2 miesiące temu kosiarkami, a dopiero wpuszczenie teraz owiec na żywienie się tym, co odrosłoby w międzyczasie !

      • 0 0

  • Te owce nie maja tam co jesc. Sam chwasty po pas

    • 22 0

  • Za ten POmysł natychmiast zarząd komisaryczny

    • 23 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane