• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co się dzieje w trójmiejskich lasach? Dwugłos

Marcin Stanisław Wilga, instruktor ochrony przyrody PTTK
18 kwietnia 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Kto odpowiada za połamane drzewa w lesie?
Tak wygląda las po zrywce. Lasy Oliwskie. Tak wygląda las po zrywce. Lasy Oliwskie.

Gospodarka leśna realizowana przez Lasy Państwowe wcale nie dąży do równowagi pomiędzy funkcją społeczną, przyrodniczą i gospodarczą lasów, ale na pierwszym miejscu stawia tę ostatnią - pisze znany popularyzator wiedzy o przyrodzie Lasów Oliwskich Marcin Stanisław Wilga. Pod jego artykułem odpowiada mu nadleśniczy Janusz Mikoś z Lasów Państwowych.



Użytkownicy naszej aplikacji zostali już o tym powiadomieni
Pobierz aplikację: Android iPhone


Czy podczas spacerów po Lasach Oliwskich często natrafiasz na ślady wyrębu?

Co więcej, funkcję gospodarczą Lasy Państwowe (Państwowe Gospodarstwo Leśne LP) często realizują jako jedyną, a pozostałe funkcje nie są brane pod uwagę przez tę instytucję.

Można tę osobliwość zauważyć w Lasach Oliwskich, stanowiących południowy fragment Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego (TPK). Masową wycinkę drzew na tym obszarze społeczeństwo odbiera jako zamach na jego prawo do pobytu w lesie z możliwością godnego, efektywnego odpoczynku oraz licznych kontaktów z przyrodą.

Wiele osób traktuje masową wycinkę także jako zagrożenie bezpieczeństwa: możliwość zatopienia miasta w czasie opadów nawalnych, pogorszenie warunków aerosanitarnych, niekorzystne zmiany lokalnego mikroklimatu itp.

Leśnicy tłumaczą wycinkę drzew koniecznością realizowania wytycznych zawartych w Planie Urządzania Lasu. Tymczasem ten dokument wcale nie musi być bezwzględnie realizowany.

Co więcej, przy jego uchwalaniu powinien być brany pod uwagę głos społeczny. Bowiem Lasy Państwowe, podporządkowane Skarbowi Państwa, są własnością nas wszystkich.

Takie podejście jednak denerwuje leśników, którzy czują się wyłącznymi właścicielami puszcz, lasów, borów, zagajników, łącznie stanowiących ok. 30 proc. powierzchni Polski.

Próby dialogu z pracownikami LP z Nadleśnictwa Gdańsk niczego nie rozwiązały. Panowie w zielonych mundurach zachowują się wyniośle, traktując swoich interlokutorów jako osoby niekompetentne, posługujące się wyłącznie emocjami. Według nich, aby rozmawiać o lasach, trzeba mieć ukończone studia na Akademii Rolniczej o kierunku leśnym (analogicznie: aby jechać autobusem jako pasażer, należy posiadać aktualne prawo jazdy).

Czytaj też: Ekolodzy: drzew w lasach nie trzeba wycinać

Cięcia w dolinie Samborowo



Ale do konkretów. W latach 90. XX w. w dolinie SamborowoMapka grupa przyrodników wytyczyła ścieżkę przyrodniczo-dydaktyczną. Ukazała się nawet książka opisująca w szczegółach ową ścieżkę.

Dolina Samborowo i sąsiadująca z nią dolina Zielona są popularnym miejscem spacerów.  Dolina Samborowo i sąsiadująca z nią dolina Zielona są popularnym miejscem spacerów.
Tymczasem Nadleśnictwo Gdańsk planuje wycinkę drzewostanów rosnących w strefie wytyczonej ścieżki.

Zasada dobrych praktyk, na którą powołują się leśnicy, stanowi, że zawsze należy zbadać obszar działań gospodarczych pod względem występowania tam różnorodności biologicznej; dotyczy to m.in. miejsc zakładania rębni. Tego nie uczyniono w oddziale 121 leśnictwa Matemblewo, gdzie przebiega wspomniana ścieżka edukacyjna, oraz w oddziale 119 leśnictwa Renuszewo, gdzie obecnie trwa masowa wycinka drzewostanów.

Skąd ta pewność? Ponieważ na obu obszarach przyrodnicy stwierdzili obecność gatunków szczególnej troski.

I tak w oddziale 121 występuje na korze dębów przeznaczonych do wycięcia porost złociszek jaskrawy (z. żółty) Chrysothrix candelaris, mający status CR na Czerwonej Liście Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody, tzn. jest gatunkiem na granicy wymarcia. W Polsce podlega ścisłej ochronie gatunkowej.

Złociszek jaskrawy  chrysothrix candelaris Złociszek jaskrawy  chrysothrix candelaris
Na tym samym obszarze występuje inny porost, pawężnica łuseczkowata Peltigera praetextata, wpisana na Czerwoną Listę z kategorią VU, czyli gatunków o dużym ryzyku wymarcia.

Znaleziono tu grzyb makroskopijny kolczakówkę żółtobrązową Hydnellum compactum, znajdującą się pod ścisłą ochroną oraz na Czerwonej Liście w kategorii E, do której należą gatunki wymierające w Polsce; prawdopodobieństwo ich przeżycia jest niewielkie, jeśli będą trwały obecne czynniki zagrożenia.

Rzadkością jest należący do bioty grzybów workowych Elaphocordyceps longisegmentis - pasożyt podziemnych grzybów jeleniaków, odnotowany na siedmiu krajowych stanowiskach. W wymienionym oddziale rośnie gnieźnik leśny Neottia nidus-avis, reprezentujący bezzieleniowe storczyki. Ma on status gatunku pod ochroną częściową.

Ostatnie badania wykazały, że w obu wymienionych oddziałach leśnych (119 i 121) występuje epifityczny mech gładysz (gładyszek) paprociowaty Homalia trichomanoides. Jest on wskaźnikiem lasów pierwotnych i poddano go ochronie częściowej. Jego obecność jest kolejnym dowodem ciągłego trwania tutejszych lasów od czasów ich powstania około 8000 lat temu i ich naturalnego charakteru.


Gładysz paprociowaty  homalia trichomanoides Gładysz paprociowaty  homalia trichomanoides
W oddziale 119, już po dokonanej wycince drzew, stwierdzono trzy kolejne gatunki pod ochroną częściową: mchy - tujowiec tamaryszkowaty Thuidium tamariscinummiechera spłaszczona Neckera complanata  oraz rzadki, podawany głównie z rejonów górsko-podgórskich wątrobowiec miedzik płaski Frullania dilatata.

Miedzik płaski  frullania dilatata Miedzik płaski  frullania dilatata
Siedliska bogate w gatunki szczególnej troski, jak to w oddziale 119, powinny podlegać ochronie jako cenne, włączone do obszarów referencyjnych. Zamiast tego są one bezwzględnie eksploatowane, stąd - zdaniem niezależnych specjalistów - gospodarka leśna w TPK jest antyekologiczna.

Tujowiec tamaryszkowaty  thuidium tamariscinum Tujowiec tamaryszkowaty  thuidium tamariscinum
Według nich różnorodność biologiczna dolin Samborowo i sąsiedniej doliny ZielonejMapka kwalifikuje je do ochrony rezerwatowej.

Powyższa lista nie obejmuje wszystkich interesujących, zagrożonych wymarciem gatunków. Jest tylko przykładem lekceważenia społeczeństwa i bagatelizowania przez decydentów z Nadleśnictwa Gdańsk ustanowionego prawa. Prawa, które chroni ojczystą przyrodę, ale także i sam "warsztat pracy" leśników. Bowiem las bogaty w różnorodność biologiczną jest lasem zdrowszym, bardziej odpornym na różne zagrożenia biotyczne oraz abiotyczne.

Pytanie, co się dzieje w trójmiejskich lasach, jest ciągle aktualne.

Jest nadzieja



Leśnicy pozytywnie zareagowali po umieszczeniu na internetowej stronie fundacji Fidelis Siluas notatki o planowanej wycince dębów ze złociszkiem jaskrawym w Dębim Żlebie (Samborowo).

W miejsce kropki oznaczającej drzewo do wycięcia pojawiła się litera "E", oznaczająca obiekt ekologiczny, do zachowania. Na zdjęciu Brunon Wołosz z fundacji Fedelis Siluas. W miejsce kropki oznaczającej drzewo do wycięcia pojawiła się litera "E", oznaczająca obiekt ekologiczny, do zachowania. Na zdjęciu Brunon Wołosz z fundacji Fedelis Siluas.
Otóż zlikwidowali nadrzewne oznaczenia dokonane sprayem i mające kształt kropy (oznaczające drzewo do wycięcia). Powstało nowe oznaczenie w postaci litery "E" ("obiekt ekologiczny"). Tak oznaczone drzewa miały pozostać w lesie. To novum i pierwszy krok gospodarza lasu w stronę ochrony tego obszaru.

Jako społeczeństwo liczymy, że drzewostany rosnące w strefie ścieżki ekologicznej pozostaną nietknięte. Stanowią one jedynie drobną cząstkę Lasów Oliwskich, liczących 6000 ha, i mają przecież służyć wraz z innymi komponentami lasu do społecznej edukacji.

Obecność gatunków rzadkich i zagrożonych dobrze świadczy o gospodarce leśnej



Dr inż. Janusz Mikoś Dr inż. Janusz Mikoś
Polemika dr inż. Janusza Mikosia, nadleśniczego Nadleśnictwa Gdańsk

Realizując zrównoważoną i wielofunkcyjną gospodarkę leśną w Lasach Trójmiejskich, Nadleśnictwo Gdańsk podzieliło teren objęty zagospodarowaniem na obszary o dominujących funkcjach.

W Lasach Oliwskich, ze względu na niespotykaną nigdzie w Polsce antropopresję, dominuje oczywiście funkcja społeczna.

Dlatego też zmodyfikowane zostały zasady zagospodarowania tych lasów. Zrezygnowano z wycinania tzw. gniazd, czyli obszarów o powierzchni 0,25 hektara obsadzanych głównie dębami, na rzecz rębni częściowych i przerębowych, czyli punktowego wycinania drzew oraz wykorzystywania w pełni odnowień naturalnych.

Myli się instruktor ochrony przyrody PTTK, a jednocześnie ekspert Fundacji Fidelis Siluas Marcin Wilga, twierdząc, że Nadleśnictwo Gdańsk na pierwszym miejscu stawia funkcję gospodarczą lasów.

Wycinka drzew, jaką realizujemy w tych lasach, wynika wyłącznie z ich potrzeb hodowlanych oraz sanitarnych i jest zdecydowanie poniżej poziomu założonego w Planie Urządzenia Lasu na lata 2015-2024.

Fakt, że w lasach w ten sposób zagospodarowanych stwierdza się tak liczny udział gatunków rzadkich i zagrożonych, dobrze świadczy o prowadzonej tutaj gospodarce leśnej.

Za gospodarowanie lasami zawsze odpowiedzialni byli urzędnicy leśni, mistrzowie leśni, prefekci leśni, leśniczowie, strażnicy leśni, a więc służba leśna.

Na przełomie wieków lasy musiały ustępować miejsca nowym osadom, a także przemysłowi. Drewno służyło przede wszystkim jako element konstrukcyjny domów i statków. Z drewna wytwarzano smołę i węgiel drzewny, było ono także niezbędne w procesie produkcji wielu innych produktów, np. szkła i potażu.

Daglezje zielone w wyłączonym drzewostanie nasiennym. Daglezje zielone w wyłączonym drzewostanie nasiennym.
Z całą pewnością Lasy Trójmiejskie to nie są lasy pierwotne, jak twierdzi instruktor M. Wilga, ponieważ na przestrzeni wieków były wielokrotnie przekształcane. To, że są tak różnorodne i o charakterze naturalnym, jest zasługą leśników zatrudnianych przez władców tych ziem.

Powszechna w Lasach Trójmiejskich, a szczególnie Oliwskich, daglezja zielona sprowadzona z Ameryki Północnej w XIX w. przez leśników niemieckich także świadczy o intensywnym użytkowaniu tych lasów.

Obecnie prowadzona gospodarka leśna nastawiona jest wyłącznie na zachowanie trwałości i ciągłości wykorzystywania ich walorów naturalnych także dla przyszłych pokoleń. Mówienie o masowych wycinkach czy eksploatacji tych lasów jest dużym nieporozumieniem.
Marcin Stanisław Wilga, instruktor ochrony przyrody PTTK

Opinie (572) ponad 20 zablokowanych

  • Nawiązując do nagłówka artykułu (4)

    Kto wierzy w zapewnienia i opinie pisowskich urzędników ten jeleń. Lasy są obecnie wyżynanie i traktowane przez pisowski rząd jako źródło dochodu. Ciemny narodzie jeżeli nie wierzysz wyjdź na spacer to się przekonasz. Pisowski szkodnik zdewastował polskie lasy tak jak nigdy do tej pory nikt z wcześniej rządzących. Niestety, demokracja kosztuje i trzeba znaleźć pieniądze na eksperymenty sasinów i innych pisowskich trutni.

    • 99 31

    • Nie udało się platfusom opylić lasów to teraz twa nagonka na pisiorów?

      Wszak bull obiecał sprzedać lasy, a kasę z tego oddać żydom.

      • 8 9

    • partyjna sieczka (2)

      właśnie na takim sposobie myślenia politycy robią największy biznes. Na dzieleniu społeczeństwa na pokazywaniu my i oni. Ogólny bezsens jak ktoś jeszcze myśli, że politycy takiej czy innej partii się w czymś różnią. Generalnie im chodzi tylko o miejsce na listach i swój własny interes no i oczywiście swoich rodzin. Nie chodzi o; kraj, czy o dobro publiczne, a o wzniecanie sztucznych konfliktów i podziałów. Politycy się niczym nie różnią i nie przedstawiają żadnych realnych programów

      • 3 0

      • Za po sld czy innych ugrupowań (1)

        Politycznych nie było takiej dewastacji terenów zalesionych, pis kradnie wszędzie gdzie tylko się da, rozumiesz teraz czy pusty łeb jeszcze nie przyjął?

        • 4 5

        • Wielce wzmożony.. creme de la creme

          Skąd masz te perfekcyjnie wyliczone dane? oparte na mocnych dowodach skoro formułujesz zwrot, sugerujący przestępstwo? Lepiej jest mieć pusty łeb niż pełen wyobrażeń i oskarżeń niepopartych żadnymi dowodami i argumentami

          • 2 2

  • Poprzednia władza chciała prywatyzacji LP (16)

    Na szczęście nie udało. Dlatego teraz, środowiska związane z opozycją próbują za wszelką cenę podważać zasadność działań LP, by po ewentualnym powrocie do koryta mieć przygotowane podwaliny pod prywatyzację. Oby nigdy do tego nie doszło, bo znając nasze realia lwia część kasy trafiłaby do prywatnych kieszeni, a nam pozostałby tylko zakaz wstępu do lasu.
    LP dają gwarancję, że jeszcze bardzo długo będziemy mogli cieszyć się np. spacerem po lesie.
    P.S.- wycinka dorosłych drzew dużo łatwiej rzuca się w oczy niż nowe nasadzenie, więc pewnie stąd taka błędna interpretacja działań LP.

    • 37 70

    • Powtarzasz legendy, tak samo jak z prywatyzacją Lotosu. Tusk niby "chciał" a PiS sprywatyzował. (6)

      Teraz lasy są niby wciąż "państwowe" a tak naprawdę rządowe (a to nie to samo) i efekty widać.
      Bo praktycznie cały zarząd LP to ludzie PiS. A i w dół też to poszło i ludzie z nadania Partii obsadzili wszystko co mogli.

      • 19 10

      • To nie legendy.

        Wszak z ojcem wiedzieliśmy, że to lipa.

        • 8 3

      • były

        zbierane listy przeciw prywatyzacji. Pamiętam bo zbierali na uczelniach gdańskich, więc projekt ustawy zdaje się, że był..., ale pewności nie mam. Coś na pewno było w tym temacie

        • 3 5

      • Tusk (3)

        chciał sprzedać Lotos ruskim.
        Nie widzisz różnicy między sprzedażą strategicznej obiektu wrogiemu państwu a przejęciem przez spółkę Skarbu Państwa?

        • 4 7

        • Zobaczymy, komu 30% Lotosu sprzeda Obajtek. Żebyś się nie zdziwił, trollu.

          • 5 3

        • Nie kłam, że "chciał sprzedać ruskim" (1)

          Powiedział że rosyjskie firmy nie są gorsze ani lepsze od innych, w perspektywie ewentualnej prywatyzacji Lotosu.
          Tylko tyle.

          • 4 2

          • Kłamię?

            Wystarczy cofnąć się do 2010/2011 roku i zobaczyć tytuły artykułów czy przeczytać wypowiedzi ówczesnych polityków. Słowo klucz: "łukoil".
            Przeprosisz?

            • 1 1

    • Po pierwsze manipulujesz. Po drugie rozumiem ze dla ciebie (4)

      100 letnie drzewo ma taką samą wartość przyrodniczą nawet jak np. 4 sadzonki. Rozumiem ,że wytwarzają one tyle samo tlenu i tyle samo magazynują co2.?Rozumiem tez że tak samo cieszą oko czlowieka i tak samo nadają sie jako potencjalna dziupla dla ptaków. Trzeba w koncu zrozumieć, że leśnicy nigdy nie pozwolą sie lasowi zestarzeć. Zamieniają lasy w plantacje i taka jest prawda. Poza tym zobaczcie kto jest dyrektorem LP w Gdańsku...

      • 17 6

      • Odp. (3)

        Co do ilości wytwarzanego tlenu to stare drzewa mimo większych rozmiarów ustępują pod tym względem drzewom młodym.
        Stare drzewa trzeba usuwać w formie stopniowej (np. robić tzw. przecinki, usuwać chore egzemplarze) bądź jednorazowej, by pozyskać surowiec i stworzyć miejsce pod nowy las.
        Wystarczy porównać powierzchnie lasów na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci by zrozumieć, że LP to nie wróg, a sprzymierzeniec.

        • 3 6

        • A może porównajmy wiek drzew w tych lasach, co? (1)

          • 2 1

          • To porównaj

            I jak, podasz tę średnią sprzed lat i źródło?

            • 0 0

        • Tak, tak

          Sadzonki zapewnią ptakom dziuple, pozwolą na rozwój grzybów przywiązanych do drewna (wolne żarty). To dlaczego w lesie naturalnym powinno być sporo starodrzewu? Bo to gwarantuje bogactwo bioróżnorodności. A to zapewnia zdrowie lasu.

          • 1 1

    • Na Pomorzu w te brednie o prywatyzacji lasów mało kto wierzy. Opowiadaj to w Pcimiu. (2)

      A nawet - prywatne lasy jakoś nie są wycinane w takim tempie, jak państwowe. Ciekawe, dlaczego?

      • 7 4

      • No właśnie dlaczego? (1)

        Pewnie nie wiesz, ale właścicieli lasów też obowiązują pewne przepisy odnośnie wyrębu.
        W większości wypowiadają się "miejskie szczury", które z lasem mają do czynienia tylko podczas wypadu do TPK i nie mające choćby 10% wiedzy, którą mieć powinny, by brać udział w dyskusji.
        Pokolenie "ekologów" z polubioną stroną IKEA na fb.

        • 1 1

        • hehe masz rację, mam nadzieję że jużwiecej na strajk błyskawic nie pojdziesz bo sama widzisz co to za przypały.

          • 0 0

    • To plotka rozpowszechniana przez zwolenników PiS

      Ale społeczeństwo nie dało się nabrać.

      • 0 1

  • (6)

    Tak tak. Pan leśnik jest mądry a my jesteśmy za głupi żeby to kwestionować.

    Wycinka drzew wynika z ich potrzeb, jak tego nie rozumiesz, to jesteś głupi.

    Poza tym ludzie chodzą do lasu i robią antropopresję i przeszkadzają leśnikom dbać o las poprzez wycinanie dorodnych okazów.

    I tak postęp, bo dwa miesiące temu rzecznik lasów powiedział, że w TPK się żadnych wycinek nie robi. Czyżby rzecznik kłamał?

    • 88 22

    • I wszystko byłoby pięknie, gdyby nie ci złośliwi ludzie którzy bóg wie po co łażą po lasach i jeszcze (o zgrozo) zdjęcia robią. (1)

      Najwyższy czas to łażenie jakoś ucywilizować :D

      • 12 5

      • Trzeba wprowadzić zakaz fotografowania w lesie, a wstęp tylko na podstawie wcześniej uzyskanego pozwolenia (oczywiście odpłatnego).

        • 4 2

    • Generalnie (2)

      Można mieć zastrzeżenia do pracy Lasów Państwowych, ale zarzucanie wszystkim leśnikom przez laików-hobbystów chęci wyniszczenia całego ekosystemu to nadużycie . Nie jest dobrze jak się pracę wielu ludzi wrzuca do wspólnego wora z napisem nieprzydatni. Jak amatorzy specjaliści uważają, że lepiej gospodarowaliby lasami no to niech poprą to argumentami , opiniami specjalistów w konkretach. Szczególnie, że mówią to ludzie otoczeni przez biurka, krzesła, łóżka i szafki z ....... drewna? W sklepach meblowych i na śmietnikach pełno mebli, bo ludzie wymieniają wystrój wnętrz.. A kto je avokado? No to też ma na sumieniu lasy, bo dla pozyskania tego owocu pod jego uprawy dokonuje się olbrzymich wycinek drzew w Meksyku....

      • 2 4

      • (1)

        Ja nie jem avocado. Owszem, meble z drewna mam, polskiego drewna - ciekawe, jak to możliwe, że las wyglądał jak las, a mimo to wystarczało drewna do produkcji mebli. dzisiejsza wycinka jest ponad miarę.

        • 0 2

        • ponad miarę

          ok , tylko powiedz mi proszę jak to wytłumaczysz, że wycinka jest większa skoro w 2020 roku z uwagi na pandemię Lasy Państwowe nie zrealizowały plany wycinki i planu finansowego piszą o tym branżowe portale wystarczy wpisać w wyszukiwarkę i wyskakują texty w stylu najgorszy rok dla lasów państwowych, więc czy aby na pewno jest to zgodne z prawdą co piszesz?
          Na marginesie ojciec moje Koleżanki był leśnikiem uczciwym dobrym człowiekiem przynajmniej za takiego całe życie go mam.

          • 0 0

    • znaczy ty na pewno jestes za glupi

      • 0 0

  • Potrzeba kasy na programy rządu pis, rozdawnictwo kwitnie

    Niedługo nie będzie lasów. To tłumaczenie leśników to czysty hipokrytzm.

    • 65 20

  • (1)

    myślę że najwyższy czas by poszeżyć ul słowackiego na całej długości przez park by powstał pas techniczny lub bus pas praz normalny chodnik.zrobiona ostatnio przecinka to żart.ponadto najwyższy cas by po każdej stłuczce policja lub straż leśna dopilnowała by części pojazdu były zabrane a nie porzucane w lesie .

    • 10 39

    • lepsze progi zwalniające

      jak przestaną latać po 150km/godz. to nie będzie wypadków

      • 6 2

  • skala wycinki jest porazajaca

    sopot reja - sciezka wzdluz potoku karlikowskiego do gory ku drodze reichenaua dawno nie widzialem tak zdewastowanego lasu, miescami na stokach co 4-5 drzewo wyciete, co 50m rozjechane stoki przez ciezki sprzet, totalne dewastacja, na zwalach drewna widac ze tna ladne zdrowe drzewa

    • 88 10

  • Zrobimy wam (1)

    Z
    Janôw Podlaski

    • 34 10

    • dlatego

      spacery przestają mnie interesować , teraz mam w planach zakup komputera stacjonarnego i będę grał w gry . I się zasiedzę wam na złość tak ,że będzie mi potrzebna miednica na mocz pod fotelem . gratulacje

      • 0 0

  • Dużo chodzę po lasach, zarówno naszych, trójmiejskich, jak i na Kaszubach, Mazurach, Warmii. I takiej masowej wycinki jak w

    I nie jest to przecież tylko moje spostrzeżenie, ludzie w całej Polsce alarmują. Źle się w lasach dzieje i to widać. A na Pomorzu dołożyły się jeszcze do tego skutki wichury z 2017, więc jest jeszcze gorzej.

    Niech więc LP nie opowiadają głodnych kawałków że sadzą więcej niż wycinają itp. itd. - bo efekty tego sadzenia zobaczymy dopiero (kto dożyje) za 20 i więcej lat. Można więc dowolne liczby podawać, my tego i tak nie jesteśmy w stanie sprawdzić.

    • 86 15

  • (1)

    PiS odpowie za wszystko. Niech ludzie typu Mikoś szykują się co najmniej na bezrobocie!

    • 43 24

    • Odpowie albo i nie.

      Zaś wyrządzone szkody pozostaną.

      • 12 5

  • hahahahha

    Dobry tekst na samym końcu. "Na przełomie wieków....". Idealnie oddaje stan mentalny leśnika. Ostatni przełom wieków miał miejsce 20 lat temu, warto zaktualizować informacje.

    • 67 10

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane