• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co się dzieje w trójmiejskich lasach? Dwugłos

Marcin Stanisław Wilga, instruktor ochrony przyrody PTTK
18 kwietnia 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Kto odpowiada za połamane drzewa w lesie?
Tak wygląda las po zrywce. Lasy Oliwskie. Tak wygląda las po zrywce. Lasy Oliwskie.

Gospodarka leśna realizowana przez Lasy Państwowe wcale nie dąży do równowagi pomiędzy funkcją społeczną, przyrodniczą i gospodarczą lasów, ale na pierwszym miejscu stawia tę ostatnią - pisze znany popularyzator wiedzy o przyrodzie Lasów Oliwskich Marcin Stanisław Wilga. Pod jego artykułem odpowiada mu nadleśniczy Janusz Mikoś z Lasów Państwowych.



Użytkownicy naszej aplikacji zostali już o tym powiadomieni
Pobierz aplikację: Android iPhone


Czy podczas spacerów po Lasach Oliwskich często natrafiasz na ślady wyrębu?

Co więcej, funkcję gospodarczą Lasy Państwowe (Państwowe Gospodarstwo Leśne LP) często realizują jako jedyną, a pozostałe funkcje nie są brane pod uwagę przez tę instytucję.

Można tę osobliwość zauważyć w Lasach Oliwskich, stanowiących południowy fragment Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego (TPK). Masową wycinkę drzew na tym obszarze społeczeństwo odbiera jako zamach na jego prawo do pobytu w lesie z możliwością godnego, efektywnego odpoczynku oraz licznych kontaktów z przyrodą.

Wiele osób traktuje masową wycinkę także jako zagrożenie bezpieczeństwa: możliwość zatopienia miasta w czasie opadów nawalnych, pogorszenie warunków aerosanitarnych, niekorzystne zmiany lokalnego mikroklimatu itp.

Leśnicy tłumaczą wycinkę drzew koniecznością realizowania wytycznych zawartych w Planie Urządzania Lasu. Tymczasem ten dokument wcale nie musi być bezwzględnie realizowany.

Co więcej, przy jego uchwalaniu powinien być brany pod uwagę głos społeczny. Bowiem Lasy Państwowe, podporządkowane Skarbowi Państwa, są własnością nas wszystkich.

Takie podejście jednak denerwuje leśników, którzy czują się wyłącznymi właścicielami puszcz, lasów, borów, zagajników, łącznie stanowiących ok. 30 proc. powierzchni Polski.

Próby dialogu z pracownikami LP z Nadleśnictwa Gdańsk niczego nie rozwiązały. Panowie w zielonych mundurach zachowują się wyniośle, traktując swoich interlokutorów jako osoby niekompetentne, posługujące się wyłącznie emocjami. Według nich, aby rozmawiać o lasach, trzeba mieć ukończone studia na Akademii Rolniczej o kierunku leśnym (analogicznie: aby jechać autobusem jako pasażer, należy posiadać aktualne prawo jazdy).

Czytaj też: Ekolodzy: drzew w lasach nie trzeba wycinać

Cięcia w dolinie Samborowo



Ale do konkretów. W latach 90. XX w. w dolinie SamborowoMapka grupa przyrodników wytyczyła ścieżkę przyrodniczo-dydaktyczną. Ukazała się nawet książka opisująca w szczegółach ową ścieżkę.

Dolina Samborowo i sąsiadująca z nią dolina Zielona są popularnym miejscem spacerów.  Dolina Samborowo i sąsiadująca z nią dolina Zielona są popularnym miejscem spacerów.
Tymczasem Nadleśnictwo Gdańsk planuje wycinkę drzewostanów rosnących w strefie wytyczonej ścieżki.

Zasada dobrych praktyk, na którą powołują się leśnicy, stanowi, że zawsze należy zbadać obszar działań gospodarczych pod względem występowania tam różnorodności biologicznej; dotyczy to m.in. miejsc zakładania rębni. Tego nie uczyniono w oddziale 121 leśnictwa Matemblewo, gdzie przebiega wspomniana ścieżka edukacyjna, oraz w oddziale 119 leśnictwa Renuszewo, gdzie obecnie trwa masowa wycinka drzewostanów.

Skąd ta pewność? Ponieważ na obu obszarach przyrodnicy stwierdzili obecność gatunków szczególnej troski.

I tak w oddziale 121 występuje na korze dębów przeznaczonych do wycięcia porost złociszek jaskrawy (z. żółty) Chrysothrix candelaris, mający status CR na Czerwonej Liście Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody, tzn. jest gatunkiem na granicy wymarcia. W Polsce podlega ścisłej ochronie gatunkowej.

Złociszek jaskrawy  chrysothrix candelaris Złociszek jaskrawy  chrysothrix candelaris
Na tym samym obszarze występuje inny porost, pawężnica łuseczkowata Peltigera praetextata, wpisana na Czerwoną Listę z kategorią VU, czyli gatunków o dużym ryzyku wymarcia.

Znaleziono tu grzyb makroskopijny kolczakówkę żółtobrązową Hydnellum compactum, znajdującą się pod ścisłą ochroną oraz na Czerwonej Liście w kategorii E, do której należą gatunki wymierające w Polsce; prawdopodobieństwo ich przeżycia jest niewielkie, jeśli będą trwały obecne czynniki zagrożenia.

Rzadkością jest należący do bioty grzybów workowych Elaphocordyceps longisegmentis - pasożyt podziemnych grzybów jeleniaków, odnotowany na siedmiu krajowych stanowiskach. W wymienionym oddziale rośnie gnieźnik leśny Neottia nidus-avis, reprezentujący bezzieleniowe storczyki. Ma on status gatunku pod ochroną częściową.

Ostatnie badania wykazały, że w obu wymienionych oddziałach leśnych (119 i 121) występuje epifityczny mech gładysz (gładyszek) paprociowaty Homalia trichomanoides. Jest on wskaźnikiem lasów pierwotnych i poddano go ochronie częściowej. Jego obecność jest kolejnym dowodem ciągłego trwania tutejszych lasów od czasów ich powstania około 8000 lat temu i ich naturalnego charakteru.


Gładysz paprociowaty  homalia trichomanoides Gładysz paprociowaty  homalia trichomanoides
W oddziale 119, już po dokonanej wycince drzew, stwierdzono trzy kolejne gatunki pod ochroną częściową: mchy - tujowiec tamaryszkowaty Thuidium tamariscinummiechera spłaszczona Neckera complanata  oraz rzadki, podawany głównie z rejonów górsko-podgórskich wątrobowiec miedzik płaski Frullania dilatata.

Miedzik płaski  frullania dilatata Miedzik płaski  frullania dilatata
Siedliska bogate w gatunki szczególnej troski, jak to w oddziale 119, powinny podlegać ochronie jako cenne, włączone do obszarów referencyjnych. Zamiast tego są one bezwzględnie eksploatowane, stąd - zdaniem niezależnych specjalistów - gospodarka leśna w TPK jest antyekologiczna.

Tujowiec tamaryszkowaty  thuidium tamariscinum Tujowiec tamaryszkowaty  thuidium tamariscinum
Według nich różnorodność biologiczna dolin Samborowo i sąsiedniej doliny ZielonejMapka kwalifikuje je do ochrony rezerwatowej.

Powyższa lista nie obejmuje wszystkich interesujących, zagrożonych wymarciem gatunków. Jest tylko przykładem lekceważenia społeczeństwa i bagatelizowania przez decydentów z Nadleśnictwa Gdańsk ustanowionego prawa. Prawa, które chroni ojczystą przyrodę, ale także i sam "warsztat pracy" leśników. Bowiem las bogaty w różnorodność biologiczną jest lasem zdrowszym, bardziej odpornym na różne zagrożenia biotyczne oraz abiotyczne.

Pytanie, co się dzieje w trójmiejskich lasach, jest ciągle aktualne.

Jest nadzieja



Leśnicy pozytywnie zareagowali po umieszczeniu na internetowej stronie fundacji Fidelis Siluas notatki o planowanej wycince dębów ze złociszkiem jaskrawym w Dębim Żlebie (Samborowo).

W miejsce kropki oznaczającej drzewo do wycięcia pojawiła się litera "E", oznaczająca obiekt ekologiczny, do zachowania. Na zdjęciu Brunon Wołosz z fundacji Fedelis Siluas. W miejsce kropki oznaczającej drzewo do wycięcia pojawiła się litera "E", oznaczająca obiekt ekologiczny, do zachowania. Na zdjęciu Brunon Wołosz z fundacji Fedelis Siluas.
Otóż zlikwidowali nadrzewne oznaczenia dokonane sprayem i mające kształt kropy (oznaczające drzewo do wycięcia). Powstało nowe oznaczenie w postaci litery "E" ("obiekt ekologiczny"). Tak oznaczone drzewa miały pozostać w lesie. To novum i pierwszy krok gospodarza lasu w stronę ochrony tego obszaru.

Jako społeczeństwo liczymy, że drzewostany rosnące w strefie ścieżki ekologicznej pozostaną nietknięte. Stanowią one jedynie drobną cząstkę Lasów Oliwskich, liczących 6000 ha, i mają przecież służyć wraz z innymi komponentami lasu do społecznej edukacji.

Obecność gatunków rzadkich i zagrożonych dobrze świadczy o gospodarce leśnej



Dr inż. Janusz Mikoś Dr inż. Janusz Mikoś
Polemika dr inż. Janusza Mikosia, nadleśniczego Nadleśnictwa Gdańsk

Realizując zrównoważoną i wielofunkcyjną gospodarkę leśną w Lasach Trójmiejskich, Nadleśnictwo Gdańsk podzieliło teren objęty zagospodarowaniem na obszary o dominujących funkcjach.

W Lasach Oliwskich, ze względu na niespotykaną nigdzie w Polsce antropopresję, dominuje oczywiście funkcja społeczna.

Dlatego też zmodyfikowane zostały zasady zagospodarowania tych lasów. Zrezygnowano z wycinania tzw. gniazd, czyli obszarów o powierzchni 0,25 hektara obsadzanych głównie dębami, na rzecz rębni częściowych i przerębowych, czyli punktowego wycinania drzew oraz wykorzystywania w pełni odnowień naturalnych.

Myli się instruktor ochrony przyrody PTTK, a jednocześnie ekspert Fundacji Fidelis Siluas Marcin Wilga, twierdząc, że Nadleśnictwo Gdańsk na pierwszym miejscu stawia funkcję gospodarczą lasów.

Wycinka drzew, jaką realizujemy w tych lasach, wynika wyłącznie z ich potrzeb hodowlanych oraz sanitarnych i jest zdecydowanie poniżej poziomu założonego w Planie Urządzenia Lasu na lata 2015-2024.

Fakt, że w lasach w ten sposób zagospodarowanych stwierdza się tak liczny udział gatunków rzadkich i zagrożonych, dobrze świadczy o prowadzonej tutaj gospodarce leśnej.

Za gospodarowanie lasami zawsze odpowiedzialni byli urzędnicy leśni, mistrzowie leśni, prefekci leśni, leśniczowie, strażnicy leśni, a więc służba leśna.

Na przełomie wieków lasy musiały ustępować miejsca nowym osadom, a także przemysłowi. Drewno służyło przede wszystkim jako element konstrukcyjny domów i statków. Z drewna wytwarzano smołę i węgiel drzewny, było ono także niezbędne w procesie produkcji wielu innych produktów, np. szkła i potażu.

Daglezje zielone w wyłączonym drzewostanie nasiennym. Daglezje zielone w wyłączonym drzewostanie nasiennym.
Z całą pewnością Lasy Trójmiejskie to nie są lasy pierwotne, jak twierdzi instruktor M. Wilga, ponieważ na przestrzeni wieków były wielokrotnie przekształcane. To, że są tak różnorodne i o charakterze naturalnym, jest zasługą leśników zatrudnianych przez władców tych ziem.

Powszechna w Lasach Trójmiejskich, a szczególnie Oliwskich, daglezja zielona sprowadzona z Ameryki Północnej w XIX w. przez leśników niemieckich także świadczy o intensywnym użytkowaniu tych lasów.

Obecnie prowadzona gospodarka leśna nastawiona jest wyłącznie na zachowanie trwałości i ciągłości wykorzystywania ich walorów naturalnych także dla przyszłych pokoleń. Mówienie o masowych wycinkach czy eksploatacji tych lasów jest dużym nieporozumieniem.
Marcin Stanisław Wilga, instruktor ochrony przyrody PTTK

Opinie (572) ponad 20 zablokowanych

  • Co się dzieje w 3miejskich lasach? A no brud, śmieci i jeden syf. Wywożenie gruzu, starych mebli, starych (1)

    AGD, opon, plastiku np. Z warsztatów samochodowych itd, itp! Wystarczy przyjrzeć się lasom sąsiadującym z osiedlami mieszkaniowymi a znajdziemy tam masę śmieci typu butelki po wódce, winie, piwie, puszki, plastikowe kubeczki, opakowania po chipsach i pełno innych śmieci. Za przykład takiego śmiecenia, niech posłużą lasy wokół osiedla Brodwino w Sopocie. Wielu mieszkańców tego osiedla zgłaszało śmieci w ADM, w straży miejskiej czy urzędzie miejski. Ciekawe czy pozostał z tego ślad, bo reakcji żadnych!

    • 8 0

    • Potwierdzam!!! Wystarczy przejść sie nad rzeczkę lub pseudo wypoczynkowy teren tuż przy boisku!!

      Śmieci w naszych lasach co nie miara ale nikogo z urzędników to nie obchodzi i gdyby nie mieszkańcy, którzy zbierają te śmieci, byłoby ich kilkadziesiąt razy więcej!

      • 0 0

  • Jakim trzeba wyc bezmozgiem, zeby sie trzasc z emocji widzac normalna gospodarke lesna. (1)

    Jakim trzeba byc nieukiem.

    • 6 8

    • spoczko

      To centralnie wygląda na to, że te opinie piszą wciąż te same osoby,...Nawet lajkowanie jest blokowane tj. raz działa raz nie i pojawia się komunikat, że niby tu cytat; zablokowane dla nowych użytkowników tzn. najpierw nie jestem nowym użytkownikiem, a za godzinę już tak??Tym portalem i opiniami się nie ma co ekscytować. Widać , że tu treści o wymowie partyjnej mają priorytet jest ich mnóstwo pod każdym nawet z pozoru apolitycznym artykułem, a są mega irytujące i powinny być usuwane przez szanujący się portal. Najlepsza była funkcja tzw. opinie wyróżnione, które natychmiast po dodaniu zyskiwały masę lajków ???

      • 4 0

  • Grabieżcy!!!

    Mieszkam w Kolbudach i biegam w pobliskich lasach kilka razy w tygodniu. Ogarnia mnie ogromna złość i zarazem rozpacz z powodu wycinki drzew na nie spotykaną do tej pory ogromną!!!! skalę. Niszczą nasze płuca jak covid. grabieżcy!!!!

    • 9 3

  • co się dzieje (1)

    pisowskie szabrowanie się dzieje. obaytki rozkradają ten kraj na niespotykaną skalę

    • 9 5

    • A co się dzieje na Trojmiasto?

      Jak zwykle hejterzy sieja nienawiść i starają się skłócić Polaków ze sobą. W czyim interesie? To już wiedzą oni sami

      • 2 0

  • Specjalnie po tym artykule zrobilem sobie spacer po lesie. (1)

    W Gdyni przeszedłem droga za Cmentarzem Witomińskim w stronę Witomina a potem Chwarzna. Fakt, białych pieńków po ściętych drzewach sporo, pni do wywiezienia także duzo i niektóre wzgórza trochę łyso wyglądaja. Ale zwróciłem też uwagę na coś innego. Niektóre wzgórza pełne są omszałych pieńków po wycince kilkanaście lub kilkadziesiąt lat temu. Rozmieszczenie tych świeżych i dawniej ścietych pienków podobna. Tak wiec ścinka w lasach ma miejsce od co najmniej kilkudziesieciu lat. Podobnie jak we Wrzeszczu w rejonie Jaskowej Doliny. Przez 30 lat mieszkania we Wrzeszczu zawsze tam cięli drzewa. Choć przyznaję, że wycinka idzie na dużą skalę.

    • 3 4

    • i to jest konstruktywne

      stwierdzenie, bo faktycznie jak się czyta artykuły w necie to wycinka wzrasta od ok 20 lat. To nie dziś czy wczoraj. Ponadto co ciekawe ten rok z uwagi na pandemię miał być najgorszy od lat dla Lasów Państwowych (zerwane umowy na dostawy i wycofywanie się z umów przez odbiorców -wszystko w największych portalach można wyczytać), więc nie sądzę aby to były tegoroczne akcje.

      • 4 0

  • Dramat

    Jestem świeżo po spacerach i wyprawach rowerowych po Trójmiejskim Parku Krajobrazowym. To co zobaczyłem to jest jeden wielki dramat! Masowo wycina się drzewa, pozostawiają w lesie gałęzie, co dodatkowo robi przygnębiające wrażenie. Drogi rozjeżdżone są przez ciężkie maszyny. Kilkanaście lat takiej gospodarki leśnej i będziemy mieli nowy obiekt na mapach - Pustynię Trójmiejską. Trzeba coś z tym zrobić. Nie możemy się na to godzić! To jest nasz las!

    • 10 3

  • Lasy TPK

    A kiedy ostatnio był Pan w tych lasach? Ja dzisiaj... Żałosne.
    Stefan G.

    • 4 2

  • Przestańcie wycinać TPK

    To, że Lasy Trójmieskie są tak różnorodne i o charakterze naturalnym wcale nie jest zasługą leśników. Mówienie o masowych wycinkach czy eksploatacji tych lasów jest faktem.

    Ilość wycinanych drzew jest porażająca. Jeszcze niedawno w okolicach Bąkowa pomiędzy ul. Otomińską a Czarnym Stawem rósł piękny las. Teraz po wycince jest tam ogromna brzydka polana. Zostawiono tylko pojedyncze drzewa na skraju tego obszaru. Jak ktoś nie wchodzi dalej to patrząc z drogi może nawet pomyśleć, że rośnie tam las.... niestety.

    • 10 1

  • od kilku lat regularnie chodzę na spacer po różnych częściach TPK i nie tylko, ale TPK głównie. Spacery o różnych porach roku, w różną pogodę lub niepogodę... to co tam się dzieje, szczególnie po roztopach albo deszczach to jest jakaś masakra - koleiny, powalone całe drzewa wraz z korzeniami, do tego łyse całe hektary lasu i co za tym idzie rozorane ścieżki, rozorana ściółka... zimą jak spanie śnieg na koleinach po gąsienicach można się połamać, wiosną i jesienią marsz jest trudny bądź niemożliwy takie jest bagno. ostatnio jechałem rowerem żółtym szlakiem - 1/3 drogi musiałem prowadzić rower bo nie dało się jechać, albo tara, albo bagno, albo koleiny i powyrywany system korzeniowy już wyciętych drzew masakra

    • 9 1

  • LP to firma nastawiona na zysk

    przestańce ich pracowników nazywać "leśnikami", to jakby rzeźnika nazywać weterynarzem

    • 7 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane