- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (520 opinii)
- 2 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (258 opinii)
- 3 Wstrzymany przetarg na obwodnicę Witomina (166 opinii)
- 4 3,3 mln zł dla Sopotu na zbiorniki (27 opinii)
- 5 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (167 opinii)
- 6 Mogli wlepić mandat, a zmienili mu koło (77 opinii)
Co tam droga rowerowa, pojadę sobie chodnikiem
Bardzo mi się podoba to, że mamy w Trójmieście coraz więcej dróg rowerowych. Podoba mi się też to, że coraz więcej osób wybiera rower zamiast samochodu, aby gdzieś dojechać. Zupełnie nie rozumiem jednak tych wszystkich rowerzystów, którzy - mając nawet kilka metrów od siebie drogę rowerową - upierają się, aby uskuteczniać jazdę chodnikiem i slalom między pieszymi.
Gorzej, gdy ten chodnik - przeważnie dość wąski - pełen jest zarówno pieszych, jak i rowerzystów.
Nie zrozumcie mnie źle, nie zamierzam tu prowadzić żadnej krucjaty przeciwko rowerzystom. Co więcej, uważam, że większość osób jeżdżących codziennie na rowerze doskonale wie, gdzie i jak jeździć.
Wąska, ale obecna grupa rowerzystów
Opisywany problem dotyczy zapewne wąskiej grupy rowerzystów. Wąskiej, ale wciąż jednak obecnej. Przynajmniej na tyle, że w ciągu 30-minutowego spaceru spokojnie można spotkać 5, 10 czy 15 takich osób.
I nie chodzi tu wcale o rodziców opiekujących się małym dzieckiem na rowerze - im jak najbardziej wolno jechać chodnikiem. Nie chodzi mi też o czepianie się kogoś, kto jeździ rowerem w miejscach zapomnianych przez miejskich planistów, gdzie dróg rowerowych po prostu nie ma.
Ma cały pas ruchu, a wybiera slalom między pieszymi
Tu chodzi o sytuacje, gdzie drogi rowerowe - bezkolizyjne, w dobrym stanie - są i tylko czekają, aby na nie wjechać, a rowerzyści, z nieznanych mi powodów, wybierają chodnik.
Inny przykład (wybaczcie "Gdyniocentryczność" - tu mieszkam, pracuję, więc też spaceruję) - al. Zwycięstwa. Kiedyś faktycznie znajdowały się w tej okolicy słynne "dziury rowerowe", czyli całe odcinki pozbawione dróg rowerowych. Dziś jednak rowerzyści mają do dyspozycji naprawdę świetną drogę, bezkolizyjną, zapewniającą im jazdę z dala od chodnika czy przystanków komunikacji.
Ogłoszenia.trojmiasto.pl – Rowery i akcesoria rowerowe
I większość miłośników dwóch kółek z niej korzysta. Nie wszyscy jednak. Część wybiera - zapewne z wygody, aby zaoszczędzić te 30 sekund potrzebne do skorzystania z przejścia dla pieszych lub tunelu - chodnik po drugiej stronie.
Oznaczenia wyraźne, ale chyba nie dla wszystkich
I jadą nim, choć wyraźnie oznaczono tam koniec drogi rowerowej i trakt dla pieszych.
Sytuacja jest o tyle zabawna, że nawet gdy ktoś nie chce korzystać z przejść dla pieszych i drogi rowerowej po drugiej stronie ulicy, to kolejnych kilkanaście metrów dalej, na równoległej ul. Legionów, również ma drogę rowerową.
Mniej zabawne jest to, że rowerzyści korzystający z chodnika na al. Zwycięstwa potrafią naprawdę pędzić, zupełnie nie zważając na to, ze chodnik w pewnym momencie staje się naprawdę wąski, a dodatkowo zwężają go jeszcze kolejne przystanki autobusowe, na których przeważnie jest całkiem tłoczno.
Pieszych na przystanku nie ominiesz
I to właśnie sytuacja, gdy kilka dni temu, na jednym z tych przystanków - na wysokości Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego - jeden z rowerzystów niemal nie wjechał w grupę małych dzieci wysiadających akurat z autobusu, skłoniła mnie do napisania tego tekstu.
Co prawda wszystko skończyło się dobrze: rowerzysta gwałtownie zahamował i zeskoczył z roweru, a dzieci bezpiecznie z autobusu wysiadły, niemniej następnym razem może już nie być tak wesoło. A - jeżeli rowerzyści nadal będą w tym miejscu tak pędzić chodnikiem - następne razy na pewno będą.
Jest więc prośba, drodzy rowerzyści, jak macie kilka metrów dalej świetną drogę rowerową, to wybierajcie ją, a nie chodnik. Może i stracicie te 30 sekund na przejściu, ale wszyscy zyskamy spokój i odrobinę bezpieczeństwa.
Ogłoszenia.trojmiasto.pl – Mieszkania wzdłuż al. Zwycięstwa w Gdyni
Opinie (584) ponad 20 zablokowanych
-
2023-08-26 23:49
Podstawowa zasada.
Jak już muszę przejechać kawałek chodnikiem to w żadnym wypadku nie używam dzwonka. Omijam pieszego /zawsze dziękując/ wyłącznie wtedy, gdy sam zdecyduje się by mi na to pozwolić, czyli wszystko można zrobić z uśmiechem.
- 6 0
-
2023-08-27 00:36
Najgorsze na chodnikach są paniusie z kundlem na pieciometrowym sznurze.Czasami nie tylko z jednym ale z dwoma a nawet trzema i każdy biegnie w innym kierunku
- 6 4
-
2023-08-27 01:16
Akurat w Gdyni wzdłuż Parku Technologicznego jestem kilometr dalej rowerem niż jakbym zdążył przejechać przez dwa przejścia dla pieszych na ścieżkę rowerową - not worth
- 2 0
-
2023-08-27 01:24
Wieszacie psy na rowerzystach (3)
Ale ,wielu pieszych jest niedoinformowanych i pyszczy na rowerzystę gdy ten porusza się po chodniku a tam śą znaki drogowe dopuszczające! ruch rowerem. w płytach chodnikowych też są wmontowane tablice przedstawiające rower!!!! i tym samym dopuszczające ruch rowerem. Gorzej jak pieszy idzie środkiem chodnika ,na uszach ma słuchawki i generalnie wszystko w de,,,,,,
No i kierowcy też nie znają przepisów wyjeżdżając z drogi podporządkowanej i pyszczą na rowerzystów ,że po drugiej stronie jest ścieżka rowerowa .........a ja mam prawo jechać właśnie tym chodnikiem!!!! i nie pokazuję środkowego palca jak to robią kierowcy samochodów. Nagminne jest łamanie przez kierowców przepisów, szczególnie gdy jest zielone światło dla pieszych i rowerzystów - bo ścieżka jest oznakowana i biegnie przy przejsciu dla pieszych.- 8 8
-
2023-08-27 06:56
Dopuszczony ruch rowerów (2)
Nie jest równoznaczny z pierwszeństwem przed pieszym, dalej pieszy ze słuchawkami może mieć wszystko w d. Bo dalej ma pierwszeństwo.
- 3 1
-
2023-08-27 22:09
bo pieszy to święta krowa!? to po pierwsze a po drugie (1)
na chodziku gdzie jest dopuszczony ruch rowerowy KAŻDY! i rowerzysta i pieszy musi uważać bo nie jest jedynym użytkownikiem przestrzeni publicznej!!!
- 0 1
-
2023-08-28 10:20
Ale pierwszenstwo ma pieszy.
Wiec kiedy juz rzeczywiscie spotkasz tego mitycznego pieszego w sluchawkach, idacego srodkiem, majacego wszystko w d., to jestes w d.
- 0 0
-
2023-08-27 05:46
(2)
Mam tylko jedno pytanie.
Dlaczego to tak znienawidzeni przez rowerzystów kierowcy aut mają finansować drogi dla wiecznie niezadowolonych rowerzystów a nie wprowadza się podatku drogowego dla nich? I uprzedzajac wszystkie głupie wpisy cyclistów sprawdźcie zanim coś napiszecie.- 6 3
-
2023-08-27 09:18
meduzo umysłowa to rowerzysci i piesi finansują drogi dla kierowców!! A drogio rowerowe sa wiekszosci finansowane z z dotacji UE
Ty zanim pochwalisz sie głupota powinienes sprawdzic ,ale nawet nierozumiesz co czytasz
- 1 3
-
2023-08-28 11:15
to my wszyscy składamy się na przewymiarowaną infrastrukturę samochodową i parkingową (i nie opłata poaliwowa itd. nie pokrywa tych kosztów)
- 0 0
-
2023-08-27 06:27
Jednostronniczość
Wszyscy zawsze piszą o tym, że rowerzyści jeżdżą chodnikiem. Ok, nie mówię że tak nie jest. Jednak myślę, że uczciwie byłoby też wspomnieć, że piesi mając dwumetrowy chodnik i to pusty chodzą ścieżkami rowerowymi. Także to nie zależy od tego w jaki sposób się ktoś porusza, a raczej od tego jak jest wychowany!
- 5 2
-
2023-08-27 06:29
Ifol
Gdańsk ul. Małomiejska, setki rowerzystów na chodniku oraz wielki znak, zakaz jazdy rowerem po chodniku.
- 6 0
-
2023-08-27 06:46
Kartuska 195 Gdańsk to samo
Na Kartuskiej 195-210 w Gdańsku taka sama sytacja.
- 2 1
-
2023-08-27 07:13
Niektórzy rowerzyści zachowują się jak kierowczyki:
jadą po chodnikach, jadą na czerwonym, taranuja pieszych.
- 4 1
-
2023-08-27 07:19
Regularnie jeżdżę po chodnikach
Bo z małym dzieckiem obok mi inaczej nie wolno. Mam 4 latka na swoim rowerze i 2 latka z tyłu na krzesełku na moim. Po 10tej awanturze pieszego że jedziemy po chodniku przestałam się tym przejmować. Dodatkowo jedziemy tempem 4 latka więc jakieś 5-8km/h
- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.