- 1 Nowy projekt 120-metrowego wysokościowca (218 opinii)
- 2 Strzały podczas domowej awantury (64 opinie)
- 3 Protestowali ws. pyłu nad Gdańskiem (162 opinie)
- 4 200 tys. zł odpraw wiceprezydentów (89 opinii)
- 5 Poważny wypadek w Gdyni. Lądowało LPR (157 opinii)
- 6 Gdynia ma nowego skarbnika (65 opinii)
Co w piaskownicy piszczy?
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/18/300x0/18697__kr.webp)
Z badań, które przedstawili podczas konferencji w Grand Hotelu w Sopocie lekarze firmy Bayer jajami i larwami inwazyjnymi najczęściej nasycona jest gleba z alejek spacerowych - 71 proc. Toxocara, najpowszechniejszy rodzaj psich pasożytów występuje także na placach zabaw i boiskach - 50 proc., w otoczeniu piaskownic - 44 proc. oraz powierzchni piaskownic - 37 proc. Zainfekowane jaja wydalane są z kałem, przeżyją w glebie nawet kilkanaście lat. Jedna glista produkuje w ciągu doby tysiące jaj. Żeby się zarazić chorobą, wystarczy zetknąć się z jednym.
- Człowiek jest żywicielem przypadkowym Toxocara i zaraża się przez połknięcie nwazyjnych jaj znajdujących się w zanieczyszczonej glebie - powiedziała dr hab. Hanna Mizgajska, profesor Zakładu Biologii i Ochrony Przyrody AWF w Poznaniu.
Inwazje tego pasożyta dotyczą najczęściej dzieci, gdyż one bawią się w piasku, nie przestrzegają zasad higieny i mają słabo rozwinięty układ immunologiczny. Inwazjom mogą towarzyszyć poważne konsekwencje zdrowotne związane z krążeniem i osadzaniem się larw glisty w różnych narządach, na przykład w gałce ocznej, mózgu, wątrobie, nerkach.
Konsekwencje zarażenia mogą objawiać się złym samopoczuciem, zmęczeniem, nerwowością, swędzeniem, problemami z przewodem pokarmowym (zaparcia, rozwolnienia), bólami mięśni, ślepotą. Dlatego problem toksokarozy jest według gości konferencji ważki i wymaga skutecznego rozwiązania.
- Najważniejsza jest profilaktyka - stwierdził lek. wet. Artur Zalewski.
W celu zmniejszenia ryzyka zarażenia siebie i innych należy zgłosić się ze swoim podopiecznym do weterynarza. Systematycznie powinno się odrobaczać zwierzęta, średnio cztery razy w roku.
Konferencje na temat konsekwencji dla człowieka zalegania w miastach psich i kocich odchodów będą organizowane również w innych miastach. W kwietniu na ulicach pojawią się także bilboardy namawiające właścicieli psów i kotów do konsultacji weterynaryjnych.
Opinie (17)
-
2002-03-17 00:02
Święta prawda Dorotko!!
- 0 0
-
2002-03-17 02:48
Rejestracja pieskow
Jest zdaje sie obowiazek rejestrowania zwierzatka, zwiazany z jakimis niebotycznymi oplatami rzedu parunastu (a moze parudziesieciu?) zlotych miesiecznie.
W ramach takiego "abonamentu" mozna zawrzec obowiazkowe szczepienia, odrobaczanie i worki na gowienka pupila (to ostatnie chyba akurat JEST dostarczane).
Oczywiscie malo kto z milosnikow zwierzat podejmuje sie takiego wielkiego finansowego wysilku. Nie mowiac o OBOWIAZKOWYM wg. naszego prawa sprzataniu po piesku.
Moze nasza ukochana Straz Miejska zacznie kontrolowac czy milosnicy zwierzat maja na nie papiery? A jesli nie, to wlepiac mandaty przypominajace te za nieprawidlowe parkowanie (jedyny przejaw dzialalnosci ww. sluzb z jakim sie spotkalem, moze poza sciganiem nielegalnie handlujacych)
Na koniec apel do wlascicieli psow: dorzuccie swoja szufelke, zeby Gdansk przestal byc z****nym miastem.
- 0 0
-
2002-03-17 10:35
to ptak...to samolot...to
STRAZNIK MIEJSKI! Tak to zadanie dla naszych dzielnych strazakow miejskich. Niech oni dopilnują by właściciele Pikusiów sprzatali po swych pupilkach a jak nie to mandacik. Jest wówczas szansa, ze społeczeństwo doceniu trudną, niebezpieczną i jakże odpowiedzialną rolę jaką pełnią strażnicy w naszym mieście, czuwaj!
- 0 0
-
2002-03-17 17:32
to jest wróg zwierząt
Na osiedlu Zaspa Młyniec Pilotów 18 pani wychodzi z pieskiem / wilczur / nie wytrzymał cisnienia myslę że nie było chętnych do wyjscia z nim tylko skichał się na chodniku .Zwróciłem uwagę ze jest obowiązek własciciela posprzatac te odchody odpowiedż wróg zwierząt a po za tym płacę podatek nich sprzątaczki sprzątają. Ate zasikane trawniki,piaskownice czy to Szanowna Straż Miejska nie widzi to zapraszam rano jak pani stoi w szlafroku przy wejsciu do bloku a milusinski luzem biega i s..a Pytałem Strażników to trzeba złożyć doniesienie na sasiada że tak robi będzie konfrontacja i wtedy kaRANIE. Czy jak kierowca wjedzie ddzie zakaz wjazdu potrzeba doniesienia na sąsiada
nie bo Pan Strażnik wie gdzie się ustawić i kosować. Panowie Strażnicy wstańcie rano i karać tych wygodnych włascicieli.- 0 0
-
2002-03-18 09:05
W Sopocie
Dolny Sopot, najbardziej o****ne przez psy miasto, ale najwyraźniej tylko nielicznych razi ten stan. Nie chodźcie ludzie ulicą Haffnera, bo połamiecie sobie nogi na nierównościach chodników, a to że wleziecie w psie gówno to macie jak w banku. Oprócz tego na 2 km odcinku tej ulicy nie ma ani jednego kosza na śmieci, ale to pewno też szczegół. Strażaki miejskie łażą po Mt Cassino i łapią rowerzystów bo to tylko potrafią
- 0 0
-
2002-03-18 11:17
jeszcze na początku
lat 60 tych była instytucja HYCLA
o****ny Sopot to problem dla UM ,należy powołać pełnomocnika prezydenta d/s PSICH GÓWIEN ( byłby to 6 albo 7 pełnomocnik )
Na osiedlu gdzie mieszkają tzw ludzie kulturalni (tytuły naukowe) zaobserwowano że w momencie załatwiania się ulibieńca jego właściciel zwraca wzrok ku niebu i oddaje się kontemplacji o chamstwie w Sejmie:)))
Tak to nasi luminarze dają przykład narodowi że problem psich gówien nie jest aż tak wielki:)))
A samo wdepnięcie w mniemaniu Polaków ma przynieść SZCZĘŚCIE)))- 0 0
-
2002-03-19 09:24
Polacy powinni miec zakaz trzymania psow poza domami z mozliwoscia zorganizowania psom wybiegu.
Oplat, o ktorej ktos pisal jest za mala bo wynosi nie 15 zl MIESIECZNIE, ale ROCZNIE. Moze gdyby musieli placic 15 zl miesiecznie - okazaloby sie jak wielu jest "milosnikow" psow. Poza tym nikt nie karze za niesprzatanie po psie. A powinno sie karac.
Psy sa wypuszczane bez opieki wlasciciela, robia gdze popadnie, zostawiane w domach halasuja, sa tez bite, zle chowane itd, itd.
Dopelnieniem obrazu Polakow "kochajacych" zwierzeta sa przepelnione schroniska.
Trzymanie psa powinno byc obwarowane przepisami i oplatami tak, zeby decydowal sie na zwierze ten, kto naprawde jest odpowiedzialny i naprawde tego chce. Tymczasem w Polsce posiadanie psa jest latwe jak posiadanie pary gaci.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.