• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co dalej z następcą budynku LOT-u?

Ewa Budnik
26 października 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Projekt pracowni KD Kozikowski zajął II miejsce w konkursie na zabudowę obok Bramy Wyżynnej. Nie brakuje głosów, że skoro zajął drugie miejsce, nie powinien być realizowany. Projekt pracowni KD Kozikowski zajął II miejsce w konkursie na zabudowę obok Bramy Wyżynnej. Nie brakuje głosów, że skoro zajął drugie miejsce, nie powinien być realizowany.

Nie milknie dyskusja nad projektem, który zajął najwyższe miejsce w konkursie na zabudowę działki przy Wałach Jagiellońskich 2/4 zobacz na mapie Gdańska, czyli w miejscu obecnego budynku LOT. Uwagi do projektu ma pomorska wojewódzka konserwator zabytków. Z kolei ze środowiska architektów dobiegają opinie, że projekt, który nie zajął w konkursie pierwszego miejsca, musi zostać mocno zmieniony. - Jestem otwarty na dyskusję - zapewnia jego autor, Marcin Kozikowski.



Który projekt powinien zostać zrealizowany?

Zobacz prace, które znalazły się w finale konkursu

Choć od ogłoszenia wyników konkursu architektonicznego na tzw. nowy LOT minęły już dwa tygodnie, nie milkną dyskusje na ten temat.

Przypomnijmy: przeprowadzenie konkursu architektonicznego było obowiązkowe, ponieważ zapisano to w planie zagospodarowania przestrzennego dla tych działek. Inwestor - firma Elfeko - bardzo długo się do niego przygotowywał, ponieważ kupił ten teren w połowie 2012 r. Organizatorem konkursu było Stowarzyszenie Architektów Polskich (SARP), dzięki czemu inwestor, który działa głównie w branży elektroenergetycznej, mógł skorzystać z doświadczenia szanowanej organizacji.

Skład sądu konkursowego

Paweł Wład Kowalski, przewodniczący sądu konkursowego, który oceniał projekty budynku mającego zastąpić LOT. Paweł Wład Kowalski, przewodniczący sądu konkursowego, który oceniał projekty budynku mającego zastąpić LOT.
Tyle tylko, że w jury konkursowym nie zachowano równowagi. Zasiadło w nim osiem osób: pięć z ramienia inwestora, dwie z SARP oraz architekt Andrzej Duch, dyrektor Wydziału Architektury i Urbanistyki i Ochrony Zabytków z Urzędu Miejskiego w Gdańsku. W składzie przeważały więc osoby reprezentujące inwestora.

Do pierwszego etapu konkursu zakwalifikowano 19 prac, do drugiego - zgodnie z zapisami regulaminu - sześć.

Jest zwycięzca czy go nie ma?

Regulamin przewidywał przyznanie nagrody I, II i III stopnia oraz wyróżnień. Ostatecznie jury zdecydowało o przyznaniu tylko II nagrody oraz wyróżnienia. Pozostałe prace z drugiego etapu zakwalifikowano do zwrotu kosztów przygotowania projektu.

Podczas ogłaszania wyników konkursu przewodniczący jury i prezes oddziału Wybrzeże SARP Paweł Wład Kowalski podkreślał, że żaden z zaproponowanych projektów nie zasłużył na pierwszą nagrodę.

Jednak w potocznym rozumieniu projekt pracowni KD Kozikowski Design, który otrzymał II nagrodę, uznawany jest za zwycięski. Po pierwsze, zajął najwyższe miejsce, po drugie inwestor od razu zapowiedział, że właśnie z tą pracownią podpisze umowę na wykonanie projektu.

Szklana elewacja według autorów projektu została zastosowana, by odbijać otoczenie, w tym Bramę Wyżynną. Szklana elewacja według autorów projektu została zastosowana, by odbijać otoczenie, w tym Bramę Wyżynną.
Wszystkie osoby, z którymi rozmawialiśmy, a które zawodowo związane są z architekturą, podkreślają, że przeprowadzenie kolejnego konkursu nie ma sensu. Zakończony konkurs był od tak dawna zapowiadany, że wszyscy, którzy chcieli zaprezentować w nim swoje prace, już to zrobili.

Architekt: rozstrzygnięcie budzi zastrzeżenia

Tymczasem mieszkańcy Gdańska (co widać w opiniach pod naszymi artykułami na ten temat), trójmiejscy architekci i konserwator zabytków mają duże wątpliwości. Dotyczą one zarówno sposobu rozstrzygnięcia konkursu, jak i szczegółów projektu, który oceniono najwyżej.

- Jestem bardzo zawiedziony tym, w jaki sposób ten konkurs został rozstrzygnięty. Inwestor miał więcej członków w jury, więc przegłosował projekt pracowni, z którą już współpracuje przy innych projektach [KD Kozikowski Design zaprojektowało dla Elfeko hotel, którego budowa rozpocznie się niebawem przy pl. Jasia Rybaka w Sopocie - red.] - mówi jeden ze znanych trójmiejskich architektów, który chce pozostać anonimowy. - Skoro pierwsza nagroda nie została przyznana, to ten projekt w ogóle nie powinien być realizowany. Odwołanie tu nic nie pomoże, potrzebny jest nacisk społeczny na inwestora, żeby dalej szukał najlepszego rozwiązania. Druga sprawa, że miasto, w interesie którego leży przecież dbałość o zabudowę takich reprezentacyjnych miejsc, powinno doprowadzić do unieważnienia tego konkursu! - przekonuje nasz rozmówca.
Elewacja od strony Katowni przez jury konkursowe uznana została za zbyt monotonną. Elewacja od strony Katowni przez jury konkursowe uznana została za zbyt monotonną.
Inwestor: byliśmy zaskoczeni rozstrzygnięciem

Do zarzutu, że rozstrzygnięcie konkursowe było ustalone między inwestorem i znaną mu już pracownią, Tomasz Feil, prezes Elfeko, odniósł się już w dniu rozstrzygnięcia konkursu.

W bezpośredniej rozmowie zapewniał, że do ostatniej chwili nie wiedział, jakie pracownie biorą udział w II etapie konkursu, ale jest mile zaskoczony, że taki jest wynik konkursu, bo ma dobre doświadczenia z pracownią KD Kozikowski Design.

Architekci namawiają do dalszych prac nad projektem

Z moich rozmów z architektami wynika, że temat konkursu na tzw. nowy LOT podnoszony był w czasie ostatniego spotkania członków oddziału Wybrzeże SARP.

- Nie chodzi o to, żeby zablokować powstanie tego projektu, ale on musi teraz być szeroko konsultowany - mówi kolejny z architektów, członek SARP, który również chciał pozostać anonimowy. - Trzeba przedłożyć go na wszystkich możliwych komisjach.
Chodzi przede wszystkim o komisję MKUA, czyli Miejską Komisję Urbanistyczno-Architektoniczną, która jest organem doradczym prezydenta Miasta Gdańska w sprawach planowania i zagospodarowania przestrzennego miasta. W jej skład wchodzi sześciu urbanistów i architektów.

Projekt konsultowany może być także przez działającą przy pomorskim wojewódzkim konserwatorze zabytków Wojewódzką Radę Ochrony Zabytków. W jej skład wchodzi również sześciu profesjonalistów.

Elewacja od strony Targu Węglowego. Elewacja od strony Targu Węglowego.
Architektoniczna ikona czy tło dla ważniejszych zabytków?

Oczywiście, architektura każdego budynku zawsze jest kwestią sporną - jednemu się podoba, innemu nie. W przypadku tego konkretnego obiektu dochodzi jeszcze spór pomiędzy zwolennikami odbudowy stojącego w tym miejscu przed wojną hotelu Danziger Hof oraz tymi, którzy uważają że nowy budynek powinien być architektonicznym świadectwem naszych czasów.

Od lewej: nieistniejący od 1945 r. hotel Danziger Hof, Brama Wyżynna, budynek, w którym dziś mieści się siedziba Narodowego Banku Polskiego. Od lewej: nieistniejący od 1945 r. hotel Danziger Hof, Brama Wyżynna, budynek, w którym dziś mieści się siedziba Narodowego Banku Polskiego.
Dodatkowo wiele osób oczekuje, że w tak reprezentacyjnym miejscu powinna powstać architektoniczna ikona, obiekt, który mógłby stać się symbolem miasta, takim jak opera w Sydney, muzeum Guggenheim w Bilbao czy filharmonia w Hamburgu.

Inni jednak powiedzą, że tuż przy zabytkowej Bramie Wyżynnej oraz Zespole Przedbramia (Katownia i Wieża Więzienna) architektura powinna być skromna i nie przytłaczać tych obiektów, tylko być dla nich tłem.

Propozycja KD Kozikowski Design taką ikoną z pewnością nie jest. Realizuje wskazania planu zagospodarowania przestrzennego, oczekiwany przez inwestora program funkcjonalny, na elewacjach pojawiają się detale, które obiekt wyróżniają, ale... do ikony, czyli obiektu, który głęboko zapada w pamięć, mu daleko.

Sąd konkursowy ma wytyczne, konserwator - zastrzeżenia

Przedstawiciele sądu konkursowego już w momencie ogłaszania werdyktu zastrzegli w zaleceniach pokonkursowych, że oczekują poprawek w projekcie. Zalecili m.in. zmniejszenie różnorodności detali oraz rozważenie dokonania uproszczeń, w tym wyprostowanie skręconych, wolno stojących filarów. Wątpliwości jury wzbudziła również relacja zaprojektowanej elewacji do stojącej po sąsiedzku Katowni - uznano ją za nazbyt monotonną.

Z kolei Agnieszka Kowalska, pomorska wojewódzka konserwator zabytków, w publicznych wypowiedziach wyraża pogląd, że zaproponowana architektura nie do końca wpisuje się w otoczenie i za bardzo z nim kontrastuje. Przypomina, że w warunkach konkursowych zapisane były wytyczne konserwatorskie, mówiące o tym, że nowy budynek ma wyglądać tak, jakby stał tam od zawsze. Tymczasem praca, która zajęła najwyższe miejsce - zdaniem pani konserwator - "zamiast stapiać się z otoczeniem, stanowi dla niego kontrast".

Trudno jednak mówić precyzyjnie o tym, co ma w tym projekcie ulec zmianie, bo nie wpłynął on jeszcze do konsultacji.

- W przypadku tzw. nowego LOT-u nie mówimy jeszcze o projekcie, a o wizjach architektów - zastrzega Marcin Tymiński, rzecznik Pomorskiego Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. I dodaje: - Zanim inwestor przedstawi konserwatorowi projekt do ostatecznych uzgodnień, może wystąpić o opinię konserwatorską. Zgodnie z nią może dostosować projekt do wymagań konserwatorskich.
Konsultacje między konserwatorem, inwestorem i architektem mogą trwać bardzo długo, ale Marcin Tymiński podkreśla, że zadaniem konserwatora nie jest wstrzymywanie realizacji projektu w nieskończoność, a jedynie doprowadzenie go do zgodności z wymogami konserwatorskimi.

Praca nad projektem jeszcze potrwa

Marcin Kozikowski, właściciel biura projektowego KD Kozikowski Design, którego praca zdobyła II nagrodę w konkursie na budowę następcy budynku LOT. Marcin Kozikowski, właściciel biura projektowego KD Kozikowski Design, którego praca zdobyła II nagrodę w konkursie na budowę następcy budynku LOT.
- Jestem otwarty na prawdziwie merytoryczną rozmowę. Mam świadomość, że ten projekt musi ulec zmianie, ale tak naprawdę ja się nim jeszcze nie zajmuję. Nie mam jeszcze ani zlecenia, ani wytycznych konserwatora, nie znam też uwag inwestora - mówi Marcin Kozikowski, szef pracowni projektowej KD Kozikowski Design, której projekt zajął najwyższe miejsce w konkursie. - Kiedy zacznie się właściwa praca, przeanalizuję zalecenia pokonkursowe oraz wystąpię o wytyczne konserwatorskie. Jestem otwarty na zmiany, bo wszyscy mieli świadomość, że praca nad projektem w tym miejscu to bardzo trudne zadanie - dodaje.
Architekt przewiduje, że prace nad projektem potrwają długie miesiące, także ze względu na niezwykle wymagające sąsiedztwo budynku oraz ze względu na plany dalszej zabudowy Targu Węglowego i jego docelowy charakter. Na dzisiaj nie są one jeszcze sprecyzowane.

- Jeszcze zanim konkurs został ogłoszony wiadomo było, że jakikolwiek i czyjkolwiek projekt wygra, na pewno będzie zły i totalnie krytykowany. To odium tej lokalizacji, ale ja lubię wyzwania... To jest takie miejsce, są tak sprzeczne opinie na temat tego, co powinno tu powstać, że cokolwiek zostałoby zaprojektowane, będzie ostro krytykowane. Nie da się zadowolić wszystkich, a już na pewno nie malkontentów i anonimowych znawców - podkreśla Marcin Kozikowski.

Informacja od SARP przesłana 30 października o godz. 12

Informuję, iż organizatorem konkursu był inwestor firma Elfeko SA. SARP Oddział Wybrzeże objął konkurs patronatem i udostępnił swoją siedzibę dla jego przeprowadzenia. W związku z powyższym działania SARP-u obejmowały weryfikację regulaminu konkursu w zakresie ustalenia: formuły konkursu jako otwartego, II - etapowego, sposobu opracowania i prezentacji prac, terminów konkursu oraz ochrony praw autorskich.

W całym ośmioosobowym składzie sądu konkursowego uczestniczyło pięciu architektów, w tym dwóch sędziów konkursowych SARP, co spełnia wymogi konkursów sarpowskich, gdzie w sądzie powinna być większość architektów.

Paweł Wład. Kowalski, prezes SARP O/Wybrzeże Paweł Wład. Kowalski

Miejsca

Opinie (292) 10 zablokowanych

  • Danzing hof -ten styl architektury ! (1)

    Te same nazwy ulic, te same budynki ze szkła w każdym mieście ! Nie będzie sensu wyjeżdżać gdziekolwiek bo wszędzie będzie4 to samo . Tak spaprać główne miasto i dojście do starówki tak może myśleć tylko ekipa Adamowicza chore.

    • 33 9

    • A co ma Adamowicz do wyborów prywatnej firmy? To już prędzej wina Tuska...

      • 3 2

  • Gdańsk niszczeje (3)

    Stare miasto powinno pozostać w stylu starego miasta. Miejscem na budowanie nowoczesnych budynków są obrzeża/dzielnice. Jeśli komuś się nie podoba, to niech zabiera swojego iphona, dziurawe dżinsy i wynosi się do innego miasta

    • 37 7

    • (1)

      Przejedź się po europejskich miastach i obejrzyj sobie starówki...

      • 5 8

      • No wlasnie

        Przejdz sie po "mocarnych" starowkach zagranicznych miast i jeszcze raz spojrz prawdzie w oczy... Sa odbudowane czy tez raczej ZACHOWANE w starym stylu! Tylko nieliczne elementy stanowi nowoczesna Architektura(przez duzo A bo jest czyms ciekawym i wrecz wpasowujacym sie w otoczenie elementem)

        • 1 0

    • Dokładnie!

      Zgadzać się z przedmówcą.

      • 1 0

  • (2)

    " Jeden ze znanych trójmiejskich architektów" -proszę mieć odwagę się przedstawić.

    • 29 2

    • (1)

      ...upomniał komentator bez nazwiska :P

      • 6 7

      • Tylko różnica taka, że komentator nie udziela się w artykule...

        • 1 0

  • Środowisko architektów.... (6)

    Proponuję rozpisanie powtórne konkursu. Zaproponowanie wzięcia w nim udziału młodym absolwentom architektury i młodym, pracowniom architektonicznym. Pana Kowalskiego, p. Kozikowskiego, p. Bielawskiego - tym razem odsunęłabym od jakichkolwiek prac przy wyborze nowego projektu i udziału w pracach projektowych. Wystarczy.
    Warto może rozejrzeć się po innych miastach europejskich, pozwolić na nowe, świeże podejście do tematu - vide projekt hiszpański! Może się podobać, lub - nie - ale ma w sobie lekkość, fantazję itd.,

    • 24 8

    • (4)

      Ewo- koncepcja hiszpanska byla nie do zrealizowana. Oderwana od realiow Gdanska (w zakresie otwarcia parteru i kondygnacji-1), calkowicie niezgodna z mpzp (chociazby w zakresie programu kond.-1), oraz z calkowicie nierealnym kosztorysem (przypominam ze budzet byl rowniez okreslony). Polecam lekture warunkow konkursu- nadal dostępnych na stronie Gdanskiego sarpu.

      Pracownia Eovastudio moze i pochwalić sie bardzo dobrymi pomyslami,a takze duza iloscia konkursowych koncepcji, ale to byl konkurs realizacyjny- to zaczyna byc duży problem w tej kwestii.

      Skoro podpisuje sie Pani jako projektant, prosze poswiecic chociaz chwile, a rzetelnie ocenic prace w swietle wymogow i prawa miejscowego. Przeciez tutaj chodzi o dobre imie wszystkich architektow, a nie tylko KD.

      • 5 4

      • Liczy się idea którą miała koncepcja z Hiszpanii. Tam był widoczny pomysł.

        • 4 3

      • dziękuję (2)

        Bardzo dziękuję za merytoryczna odpowiedź. Nie do końca zgadzam się z opinią dotyczącą projektu hiszpańskiego - to "skrzywienie zawodowe" spowodowane życiem i spojrzeniem na projekty hiszpańskie, z którymi mam przyjemność pracować od paru lat.
        Pozdrawiam serdecznie,

        • 4 0

        • (1)

          Z całym szacunkiem, ale dodawanie punktów projektowi tylko dlatego, że jest z Hiszpani (czy Włoch, czy Niemiec, czy skądkolwiek) jest bez sensu. W Hiszpani zdarzają się projekty wybitne, jak i marne. W Polsce podobnie.

          • 3 2

          • W Gdańsku

            dominujące są te drugie!

            • 1 1

    • Takie konkursy wśród studentów miały już miejsce. Oto przykład https://m.trojmiasto.pl/wiadomosci/Wizje-studentow-dla-Targu-Weglowego-n81080.html
      Nie wiem do czego miałoby to prowadzić? możemy rozpisywać te konkursy w nieskończoność. Wszystkie prace są w pewnym sensie do siebie podobne. Jeżeli miałoby się coś zmienić należałoby się zastanowić nad zmianą mpzp jak i zwiększeniem skromnego budżetu inwestora.

      • 3 0

  • Pomorscy architekci (3)

    Skoro tzw. znany architekt krytykuje projekt innego to niech pokaże swoją koncepcję i ma odwagę się przedstawić a nie szkaluje zza zasłony anonimowści. Co za paskudne środowisko.

    • 24 1

    • Walka o kasę jest w każdym środowisku specjalistów

      Od lekarzy, przez prawników i architektów, po geodetów. Jest pewna zależność: im jesteś starszy i więcej wódki wypiłeś z kimś, kto ma władzę, tym więcej dajesz radę ustawić pod siebie. No i jeszcze jedno - trzeba nosić gorset, bo miękki kręgosłup słabo trzyma ciało w pionie :)

      • 11 1

    • Może przedstawił i nie wygrał? ;)

      • 6 1

    • Problem w tym, że w konkursie młode pracownie brać udziału nie mogą. Większe z kolei bazują na młodych pracujących za śmieciowe stawki. Kozikowski pewnie nawet nie spojrzał na ta koncepcję przed oddaniem

      • 5 6

  • Projekt jest ok!

    Odbudujmy Danziger Hof i udawajmy, że stoi tam od zawsze? Przyjeżdżający turyści będą zachwycać się 'zabytkiem'... Spór jest i będzie zawsze, bo to reprezentacyjne miejsce. Architekci nie przejmujcie się!

    • 14 27

  • (1)

    Co się z tymi ludźmi porobiło? Nasi rodzice, wychowani w innych warunkach, zaakceptowali lekkie nowoczesne meble, modernistyczną architekturę, wnoszącą wiele światła do pomieszczeń i lekkość konstrukcji. A teraz nagle ujawnia się tęsknota za jakimś prusko-berlińskim stylem z początków XX wieku. Czy to wpływ "słoików", których w Gdańsku coraz więcej, czy to proniemieckie lobby, który tęskni do Danziga. To chcieli by zostawić jako pamiątkę naszego pokolenia - odbudowany pruski hotel. Jest robota dla socjologów.

    • 16 33

    • To zburz ratusz i zabudowę Długiej. Przecież to takie Pruskie. Postaw tam wszędzie budynki ze szkła i aluminium.

      • 4 2

  • Czemu oni się tak upierają przy szkle? (1)

    Szklane ściany budynku to zły pomysł, w Gdańsku często pada, na tych super nowoczesnych budynkach powstają super nieatrakcyjne zacieki i wygląda to paskudnie. Wystarczy przejść się po innych tego typu budynkach. Wszystkie mają ten sam problem. Nie mówiąc o odbijaniu, wow będzie odbijał....ulicę z naprzeciwka. To jest wejście na główną część zabytkową miasta, ścisłe centrum turystyczne, powinien być to więc budynek pasujący do pozostałych zabytków.

    • 41 6

    • bo Aluprof daje %

      • 1 3

  • Wszystkie projekty nie spełniają wymogu, którym jest harmonia z otoczeniem.
    Należałoby rozpisać nawy konkurs a w jury zasiadłyby osoby związane z architekturą, historią gdańska, przedstawiciel inwestora i przedstawiciel miasta.
    Przedstawione projekty to pomyłka.

    • 31 8

  • Przecież to zwykły blok, którego szkaradność i ciężką bryłę ma ukryć szkło. (1)

    Może na Morenie, albo na Chełmie, ale nie w centrum Gdańska. Jak to współgra z otoczeniem? Mamy już obok klinkierowe Forum Radunia i następny koszmarek obok? Destrukcja architektoniczna Gdańska niestety trwa.

    • 40 7

    • Architekci typu Kozikowskiego i urzednicy jak Bielawski ,mają wszyscy jeden problem...

      Oni z wiochy już dawno wyjechali,ale wiocha z nich nigdy nie wyjedzie.
      I tu mamy szkopuł-oni w ogóle nie rozumieją obciachowości tych prezentowanych projektów.Dla nich betonowy kloc pokryty szkłem to jest światowy szyk i elegancja.I nie wytłumaczysz im,że to siara po prostu,w centrum pieknego miasta walnąć takie badziewie.

      • 5 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane