- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (140 opinii)
- 2 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (256 opinii)
- 3 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (447 opinii)
- 4 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (87 opinii)
- 5 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (89 opinii)
- 6 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (70 opinii)
Co zrobić, gdy trafisz na sfrustrowanego kierowcę komunikacji miejskiej?
- Często obserwuję zachowanie kierowców autobusów miejskich i zwykle jest bez zarzutu. Ale dzisiejsza sytuacja kazała mi zweryfikować moją dotychczasową opinię - napisał nasz czytelnik, pan Tomasz. Kierownictwo ZKM obiecało wyjaśnić, czy kierowca rzeczywiście wulgarnie odezwał się do pasażera, ale to może być trudne.
Jednak we wtorek, 28 stycznia, natknął się na kierowcę, który zwrócił się do niego w wulgarny sposób.
- Chciałbym zawnioskować o zwrócenie uwagi kierowcy, który prowadził dziś autobus nr 2032 na linii 162, aby zachował kontrolę nad swoimi odzywkami. Kierowca ten zwlekał z otwarciem pierwszych drzwi do autobusu na przystanku Dobrowolskiego w kierunku Dworca PKP Wrzeszcz, a gdy jednak umożliwił wejście do autobusu dwójce pasażerów: młodej kobiecie i mnie, to przywitał nas słowami: "przechodź, k..wa" - relacjonuje pan Tomasz. - Być może kierowca ten był czymś zdenerwowany, może się spieszył, może otrzymał niekorzystną informację z pracy, może jego sytuacja prywatna jest niezadowalająca - nie wiem, co może się kryć za taką reakcją.
Pan Tomasz przesłał opis tej historii nie tylko do portalu Trojmiasto.pl, ale i do Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku, który kontroluje przewoźników wożących pasażerów po Gdańsku, oraz do Zakładu Komunikacji Miejskiej, który obsługuje linię autobusową 162.
O wyjaśnienie tej sprawy poprosiliśmy więc Krzysztofa Wojtkiewicza, pełniącego obowiązki rzecznika prasowego ZKM Gdańsk.
- Temat przyjmuję jako skargę, którą zgodnie z procedurami wyjaśnimy. Niezwłocznie po otrzymaniu informacji odniosę się do tego konkretnego przypadku - zapewnił nas. - Niezależnie od tego, czy takie zachowanie faktycznie miało miejsce, jest ono całkowicie sprzeczne z przyjętymi zasadami i kierunkami zmian w firmie. Obowiązuje zasada, iż kierowca czy motorniczy oprócz kwalifikacji zawodowych musi mieć predyspozycje do kontaktów z ludźmi.
Szefostwu ZKM nie będzie jednak łatwo ustalić, czy taka sytuacja rzeczywiście miała miejsce. Choć wszystkie pojazdy komunikacji miejskiej w Gdańsku wyposażone są w monitoring, który obejmuje także kabinę prowadzącego, to kamery nie zapisują dźwięku. Tylko to pozwoliłoby na 100 procent ustalić, co powiedział kierowca do pasażera.
Od strony formalnej kwestie te są uregulowane w "Instrukcji dla kierujących pojazdami", która wprowadzana jest zarządzeniem dyrektora ZKM, a każdy kierowca i motorniczy indywidualnie potwierdza jej odbiór i oczywiście zobowiązany jest do jej przestrzegania.
W postanowieniach wstępnych widnieje zapis, że "obowiązkiem kierującego pojazdem jest przewożenie pasażerów w sposób zapewniający możliwie najwyższy poziom: bezpieczeństwa, jakości świadczonych usług, kultury obsługi."
- Punkt "zachowanie wobec pasażera" zaczyna się od podpunktu "w kontaktach z pasażerami kierujący pojazdem powinien zachowywać się kulturalnie i uprzejmie" - cytuje Krzysztof Wojtkiewicz.
Od końca 2011 r. wszyscy kierowcy i motorniczowie przechodzą szkolenia praktyczne (prowadzone przez zewnętrzną firmę) w zakresie zachowania wobec pasażerów, zwłaszcza w sytuacjach stresowych. Psychologowie aranżują scenki typowe dla komunikacji, a następnie cała grupa ocenia zachowanie i szuka najlepszego scenariusza postępowania w danej sytuacji. Psychologowie prowadzący szkolenie tłumaczą typowe reakcje ludzi na pewne zachowania i użyte słownictwo.
Czytaj także: Jacy są kierowcy komunikacji miejskiej w Trójmieście?
Zobacz naszą relację z V Mistrzostw Kierowców Komunikacji Miejskiej.
Opinie (279) ponad 10 zablokowanych
-
2014-01-28 16:53
stanął pewnie ciołek tak, że zasłonił kierowcy lusterko i zadowolony był (5)
bezmyślny kapuś, jak słyszysz przechodź k***a to k***a przechodź, nie blokuj i nie obrażaj się o byle G
- 19 8
-
2014-01-28 18:28
myślący... (4)
skoro to dla ciebie jest byle G to gadaj sobie tak do swojej matki i pozostałych członków rodziny.
Wyobraź sobie że są jeszcze normalni ludzie wysławiający się bez użycia rynsztokowego słownictwa.- 4 7
-
2014-01-28 20:03
weź garść tabletek na łeb (1)
popaprańcu, a i tak wątpię czy ci coś pomoże
- 4 1
-
2014-01-28 21:15
odstąp mu swoje
- 0 0
-
2014-01-28 20:16
do prostych ludzi prosty język + odwieczne prawo - nie fikaj i zejdź z drogi silniejszemu bo dostaniesz po du pi e.
- 1 0
-
2014-01-28 21:26
...dobrze mu powiedział, bo przednie drzwi nigdy nie służyły do wchodzenia, tymi dziwami można tylko wychodzić. A to był po prostu "cep", powinien po wejściu podziękować kierowcy że, wogóle mu te dziwi otworzył.
- 2 0
-
2014-01-28 16:54
KIEROWCA-najgorsza grupa zawodowa (2)
nie trzeba konczyc zadnej szkoly ale znaja sie na wszystkim.naj....madrzejsi i naj...wazniejsi.poprostu nic innego nie potrafia i wyladowywuja swoje frustracje
- 6 13
-
2014-01-28 17:04
Tych po szkołach to widać i czuć w autobusie .Elita się znalazła .
- 13 2
-
2014-01-31 10:11
a ty sie uczyles przez 35 lat. i jestes zmuszony jezdzic autobusem. kurs prawa jazdy i kwalifikacji na autobus obecnie kosztuje ponad 8 tysiecy złotych , a idziesz do pracy za nie całe 2
- 0 0
-
2014-01-28 16:57
to norma że nie otwierają 1szych drzwi (2)
Kierowcy zkm nie otwierają pierwszych drzwi bo im wieje! Jest to na gminne i na ogół stają tak że nie ma dojścia do tych drzwi a nawet czasem stają przodem autobusu za przystankiem. A gdy ktoś już uparcie próbuje wejść to z łaską otworzą lub nie! Wiec wierzę czutelnikowi że kierowca ze złości hamsko się zachował. Ale skargi dobrze działają na nich więc ludzie piszcie na cwaniaczkow
- 12 17
-
2014-01-28 17:05
A może tak trochę poćwiczyć ortografię , bo aż żal to czytać .
- 7 0
-
2014-01-28 22:48
a może ktoś pomyśli ,że kierowcy jeżdżą około 10 godzin a nie 10 minut jak pasażerowie ( a narzekają ,że dlaczego otwiera kierowca wszystkie drzwi jak nikt nie wchodzi) i otwieranie przedni drzwi co chwilę przez 10 godz to w mrozie i wietrze to zapalenie płuc murowane .
- 4 1
-
2014-01-28 17:01
232
Kierowcy tej lini to poprostu wieczne pretesje jezdze ta linia codziennie do pracy i jestem w szoku ze mozna tak traktowac pasazerow CZY KTOS ICH WOGLE KONTROLUJE.... naprawde tyle chamstwa co na tej lini nie ma chyba nigdzie
- 4 9
-
2014-01-28 17:09
Kierowcy starej daty-związkowcy (4)
To chamy czystej krwi i w dodatku cioty jakich mało! Moja żona pewnego razu postanowiła się przejechać z synem tramwajem z Havla na pętlę i z powrotem. W związku z tym że syn ma dwa lata i dla niego miała to być pierwsza podróż tramwajem żona stanęła przy kabinie motorniczego z synem na rękach, żeby mógł jak najwięcej zobaczyć przez przednią szybę-na co motorniczy (starszy gość) zaczął ją wyzywać od idiotek i że ma "spieprzać" do tyłu bo inaczej nie ruszy z przystanku. Nie neguję tego że być może zasłoniła mu widok prawej części pobocza czy naruszyła inne przepisy ale facet nie potrzebnie ją w ten sposób potraktował-wystarczyło przecież delikatnie ją upomnieć! Swoją drogą jestem ciekaw co ów baran by zrobił gdybym to ja zamiast niej stanął w tym miejscu-bo nie widzę pyskowania starszego dziadka do gościa o 2 metrach wzrostu i 110 kg wagi-raczej nie tłustego.
- 5 24
-
2014-01-28 18:23
... (2)
Różne rzeczy się zdarzają, a matka sama powinna doskonale wiedzieć, że z dzieckiem na rękach stać nie powinna. W razie coś by się stało winny byłby oczywiście motorniczy, a nie nieodpowiedzialny rodzic... Idiotyzm w czystej postaci!!! GRATULUJĘ!
- 15 0
-
2014-01-28 18:45
Inteligent się odezwał (1)
To że ktoś nie wie że nie powinien czegoś robić nie zwalnia kierowcy z kulturalnego upomnienia a nie darcia parchatego ryja na cały tramwaj!
No ale ty zapewne nigdy nie byłeś/aś z dzieckiem w pojeździe bo sam nim jesteś-w końcu ferie się zaczęły..- 2 8
-
2014-01-29 00:40
po takich rodzicach dzieciak dobrze nie rokuje... psa byście lepiej sobie wzięli
- 3 1
-
2014-01-28 20:58
Twoja żona to mega nieodpowiedzialna baba
Nie wolno stać z dzieckiem na ręku w środku komunikacji! W razie wypadku twoja żona przeżyje ale dziecka już nie ma. Sory stary ale twa żona to pustak.
- 12 2
-
2014-01-28 17:18
dzien swira
Temat dobry i palący a komenrze jak do filmu ,,Dzien Swira,, taka nasza polska paranoja. Kierowca kontra pasażer, pasażerowie kontra pasażerowie, gdzie okiem nie sięgnąc frustracja. A moze warto by się po prostu zrelaksowac i płac wscieklice. Uśmiechnąć się do pasażera, uśmiechnąć się do kierowcy i żyć normalnie bez jadu. :)
- 9 0
-
2014-01-28 17:41
na lini 227 jezdzi kierowca ktoremu wiecznie zimno
niech go jakas ogrzeje wkoncu bo nie chce otwierac drzwi z przodu, tlumaczac ze sa uszkodzone i tak uszkodzone sa od xxx czasu, w kazdym pojezdzie ktory on prowadzi.
- 8 4
-
2014-01-28 17:49
DO Pana, piszącego skargę
A nie wpadł Pan ,Panie szanowny, na najprostsze rozwiązanie? Zamiast zasłaniać się sprawami prywatnymi Pana kierowcy?
Kierowcom jest po prostu zimno, kiedy otwierają przednie drzwi!!! A nawet kiedy było im ciepło, zimno, które dostaje się do wnętrza autobusu przez przednie drzwi, bezpośrednio dotyka kierującego tym pojazdem i infekcja gotowa.
Nie zauważył Pan, że większość kabin w nowoczesnych autobusach jest otwarta. To nie dawne Ikarusy i Jelcze, gdzie jedna cześc drzwi przednich otwierana była tylko przez kierowcę a kabina zamknięta na 4 spusty. Bilet kupowało się przez okienko wielkości pięści. I jakoś nikt nie odważył się wystartować do kierowcy... Bo kiedyś "DRAJWER" to był ktoś. Do pracy podwiózł, z pracy odebrał, blisko krawężnika zatrzymał, żeby Pani z dzieckiem wygodniej było pod 3 schodki wózek wnieść.
Dziś, to wszytko jest tak oczywiste, że zapominacie Państwo, że autobusy same się nie prowadzą, same nie pilnują rozkładów i nie starają się być punktualne, same nie parkują na przystanku przy krawężniku i nie sprzedają karnetów.
Wbrew obiegowym opiniom, komfort pracy kierowców komunikacji miejskiej pogorszył się i to znacznie. To że autobusy mają nareszcie automatyczne skrzynie biegów, nie zmieni faktu, że kierowcy atakowani są ze wszytkich stron. Pasażerowie, którzy się nie wyspali, żona nie dała..., ewentualnie w pracy nie poszło, swoje emocje wyładowują czesto na kierowcach, kacjerkach i innych osobach pracujących w usługach. Swoje 3 grosze dokładają "zarządy Komunikacji Miejskiej ( mała litera zamierzona ), które zamiast chronić swoich pracowników, którzy worzą najdelikatniejszy towar jakim jest człowiek, słuchają takich wypocin jak Pana Tomasza.
Zgadzam się, że używanie wulgaryzmów, nie przystoi w usługach.
Konkluzja:
W związku, z tym, że wbrew obiegowym opiniom, kierowca to też człowiek:
1) zastanówmy się czy warto wychładzać kierowcę rządając otwarcia przednich drzwi w wyściugu do wolnych siedzeń z przodu!
2) przed zajęciem miejsca stojącego przy samych drzwiach przednich zastanówmy się czy nie zasłaniamy widoczności na bok-do tyłu
(tym bardziej dziwne, że większość pasażerów prowadzi osobiście swoje pojazdy)
3) przed naskoczeniem na kierowcę za złe prowadzenie/chamowanie, zastanówmy się, czy sytuacja drogowa go do tego nie zmusiła ( dziury, korki, ostre chamowanie przed pojazdem, chęć zmieszczenia się w czasie rozkładowym- de facto dla pasażerów
Pozdrawiam wszystkich tak zwanych Pasażerów.- 24 9
-
2014-01-28 17:51
Zaczynamy pisać coraz więcej donosów. (1)
Czy to aby typowo polska tradycja ???
- 7 10
-
2014-01-28 20:16
nie polska a POlska
- 1 1
-
2014-01-28 18:06
.......Jak on cie kamieniem
To ty go chlebem.........
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.