- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (520 opinii)
- 2 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (255 opinii)
- 3 Wstrzymany przetarg na obwodnicę Witomina (160 opinii)
- 4 3,3 mln zł dla Sopotu na zbiorniki (22 opinie)
- 5 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (104 opinie)
- 6 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (163 opinie)
Sensacyjne odkrycie archeologiczne nad Motławą. Wykopaliska prowadzone w Gdańsku wokół dawnego spichlerza Nowa Pakownia dowodzą, że w okresie renesansu i średniowiecza miasto było rozleglejsze, niż dotychczas sądzono - pisze Rzeczpospolita.
W wielu miastach, w Polsce i w Europie, średniowieczna zabudowa miesza się niepostrzeżenie z młodszą, trudno ustalić dokładnie granice "starego" i "nowego" miasta, na przykład tak jest we Wrocławiu, gdzie jedno przenika się z drugim; granicą na pewno nie są mury obronne. Tymczasem w Gdańsku naturalną granicę Starego Miasta, przez wieki, stanowiła Motława, odnoga Wisły, wraz z wyspami Ołowianką i Spichrzów. Za nimi biegła ulica Szafarnia, a dalej już nie było miasta, tylko strefa wiejska, tak zwane Długie Ogrody.
Niezapisana historia
Na podstawie źródeł pisanych historycy ustalili, że miasto wkroczyło na te tereny w XVII wieku, poszerzono wówczas i pogłębiono wąską fosę otaczającą Wyspę Spichrzów. Wzdłuż Motławy wytyczono drogę - to dzisiejsza ulica Szafarnia. Teren wzdłuż niej był od początków XVIII wieku miejscem składowania różnych towarów. Około 1750 roku powstał tam budynek Nowej Pakowni. Stoi on do dziś. Konserwator nie zgodził się na jego rozbiórkę, dlatego zostanie odrestaurowany, a w pobliżu powstaną budynki mieszkalne.
Na szczęście polskie ustawodawstwo wymaga, aby tego rodzaju prace były poprzedzane wykopaliskami archeologicznymi. Już po pierwszych tygodniach prac okazało się, że miasto dużo wcześniej - co najmniej 200 lat - przekroczyło Motławę, niż ustalili historycy. Budynek Nowej Pakowni przeciął miejską warstwę z XVI wieku. Ale to nie koniec, bowiem pod nią archeolodzy już teraz widzą jeszcze starsze, czyli średniowieczne pozostałości. Ich eksploracja właśnie się zaczyna. Badaniami kieruje dr Bogdan Bobowski z Uniwersytetu Zielonogórskiego, więcej można o nich przeczytać pod adresem internetowym www.archeologia.zgora.pl.
Pracowite przedmieście
Warstwa, którą badają archeolodzy, to czarna, lepka, mokra ziemia. Z jednej strony bardzo utrudnia pracę, nie widać w niej drobnych przedmiotów, każdą garść tej ziemi trzeba przepłukiwać. Ale z drugiej strony, właśnie taka wilgotna warstwa sprawiła, że przetrwały w niej materiały organiczne sprzed kilkuset lat, co byłoby niemożliwe - na przykład - w suchym piasku.
Tam, gdzie miała być wieś, archeolodzy wydobywają fragmenty grzebieni kościanych i rogowych oraz mnóstwo tego surowca, starannie przygotowanego, ciętego i piłowanego w regularne kawałki wzdłuż i wszerz, tak aby kolejnym etapem produkcji było wytwarzanie rozmaitych uchwytów i rękojeści, do noży, szydeł, lusterek itp. Ilość i rodzaj tego surowca - były to głównie poroża dzikich zwierząt, ale także, choć rzadziej, bydła hodowlanego - świadczą o tym, że w tym miejscu funkcjonował warsztat rogowniczy.
Istniał tu również warsztat rymarski. Wytwarzał rozmaite akcesoria, łącznie z obuwiem. Skóra zachowała się w bardzo dobrym stanie, jest elastyczna zdatna do użycia, wśród wyrobów rzucają się w oczy podeszwy, między innymi kobiecych bucików. Archeolodzy natrafili na mosiężne cekiny służące do nabijania na skórę, były to ozdoby prawdopodobnie obuwia, ale może także innych wyrobów.
Tego rodzaju warsztaty nie miałyby racji bytu na wsi. A zatem znajdowały się na terenie, który faktycznie wchodził w obręb miejskiej tkanki Gdańska, w renesansie na pewno, a w średniowieczu prawie na pewno (dowody wykopią badacze już w najbliższym czasie).
|
Opinie (71) 6 zablokowanych
-
2006-08-17 23:45
Ale fajnie!
Bardzo cieszą mnie kolejne wykopaliska na terenie Gdańska :) Ostatnio obrodziło w niespodziewane odkrycia. Oby tak dalej.
- 2 0
-
2006-08-17 23:45
Ci archeolodzy powinni zaczac kopac we Wrzeszczu - predzej czy pozniej natkneliby sie na blaszany bebenek z napisem "Got mit uns".
- 0 0
-
2006-08-18 00:25
Kto odpowie za wyciecie drzew przy ul.Warszawskiej
- 0 0
-
2006-08-18 00:27
zobaczymy
mam nadzieję, ze ta ekipa nie będzie palić piszczałek z organów, a cynowych oddawać na złom-jako ołów (sic!)
Na Szerokiej tak było, niestety.- 0 0
-
2006-08-18 00:47
To jest historia:) (1)
a nie to co gdynia, jeszcze wies 80 lat temu, hehe
- 0 1
-
2009-01-08 20:38
Do pseudogdańszczanki
Oj kobieto widać że masz problemy z historią Gdańsk został założony "in cruda radice" po podporządkowaniu pomorza pierwszym Piastom. Silne rejony osadnicze znajdowały się przed podbojem Pomorza w okolicach Pucka, Gdyni i Rumi. W 6-8 wieku Gdańsk to było bagno pełne komarów na brzegu płytkiego zalewu morskiego... nic tu nie było @:
- 0 0
-
2006-08-18 01:33
a co z historykami?
a co z historykami co zle okreslili granice miasta?? wzieli kase i gdzie odpowiedzialnosc? :)
- 0 0
-
2006-08-18 07:30
do gdanszczanki
nawet sam nick którym się podpisałaś kojarzy się z jednym co ma kolor żółty i się go wydala - wiem że to prowokacja jak zawsze ze strony wioski \gdańsk ale odpowiem - musiałby gdańsk sobie popracować nad historią aby dorównać tak nowoczesnemu miastu jakim jest Gdynia jedynym Polskim miastem w trójmieście i gdyby nie Gdynia to gdańsk byłby teraz zacofaną wioską którą i tak jest
- 0 0
-
2006-08-18 08:09
gdańszczanka..
cicho być,nie prowokowac.
- 0 0
-
2006-08-18 08:21
cichaj gdańszczanka
bo stado klodych z małomiasteczkowymi kompleksami wywoła kolejną burzę na forum
- 0 0
-
2006-08-18 08:25
Ponad 1000letnie miasto, a archeologów trzeba z Zielonej Góry sprowadzać?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.