- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (170 opinii)
- 2 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (350 opinii)
- 3 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (69 opinii)
- 4 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (72 opinie)
- 5 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (131 opinii)
- 6 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (427 opinii)
Coraz gorszy stan schodów na peron SKM Gdynia Stocznia
Schody łączące kładkę nad torami przy stacji SKM Gdynia Stocznia z peronem są w coraz gorszym stanie. - Deski wyginają się w każdą możliwą stronę. W okresie zimowym mogłyby służyć jako zjeżdżalnia. Nie raz widziałem wywracających się na nich ludzi - opisuje ze zdenerwowaniem sytuację nasz czytelnik pan Tomasz.
Co do wpisanej do rejestru zabytków kładki, to konkretnych planów nie ma, ale urzędnicy po naszej interwencji sprzed półtora roku zapowiadali, że będą bardziej ochoczo reagowali na sygnały mieszkańców. Coraz więcej osób zwraca też uwagę na stan schodów prowadzących na perony, które kilka miesięcy temu również były doraźnie remontowane.
Jak informują przedstawiciele SKM, wbrew powszechnej opinii za konstrukcję kładki odpowiada miasto, a przewoźnik zajmuje się tylko jej bieżącym utrzymaniem:
Oto spostrzeżenia pana Tomasza na temat stanu schodów.
Chciałem zwrócić uwagę na problem, który widzą chyba wszyscy oprócz Zarządu Dróg i Zieleni. Chodzi o nieszczęsne schody prowadzące na peron Gdynia Stocznia. Z przerażeniem patrzę na ich opłakany stan i to, że z dnia na dzień staje się on coraz to gorszy.
Deski wyginają się właściwie już teraz w każdą możliwą stronę. W okresie zimowym mogłyby służyć jako zjeżdżalnia. Niejeden raz widziałem wywracających się na nich ludzi. Ciekawe, ile osób zdążyło złamać tam nogę, próbując wydostać się i dostać na peron.
To, co zobaczyłem w ostatnich dniach, przerosło ludzkie pojęcie. Zauważyłem, iż deski odstają, tak samo jak podest oraz stopnie tych schodów. Może to zabrzmieć naprawdę groźnie, ale deski po prostu sobie luźno tam leżą albo w najlepszym wypadku unoszą się swobodnie, pozostając w oderwaniu od całej konstrukcji.
Z roku na rok problem jest naświetlany, tymczasem w odpowiedzi słyszymy, że jest to cały czas w planach. Wydaje mi się, że ludzie odpowiadający za stan rzeczy nie zdają sobie sprawy, ile tak naprawdę dziennie przewija się tamtędy osób.
I piszę tu zarówno o jadących, jak i wracających z pracy, ale też innych pasażerach, bo przecież stacja jest popularna.
Moje pytanie brzmi, czy naprawdę musi tam dojść do jakiejś tragedii? Czy ktoś musi stracić swoje zdrowie i dopiero wtedy być może ktoś kiedyś się tym zajmie? Mam nadzieję, że miasto potraktuje poważnie kwestię stanu technicznego tych schodów i poprawi ich stabilność.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Miejsca
Opinie (116) 1 zablokowana
-
2017-06-27 10:38
dać je w ręce złomiarzy , rozebrali stocznię, rozbiorą i schody
- 3 2
-
2017-06-27 10:43
To jest GDYNIA i tu nic się nie da zrobić! (1)
Jest szmal na rowerek i openerek. A na inne NIE MA! Bo zły gospodarz!
- 6 2
-
2017-06-27 11:39
O jakim szmalu na rowerek myślisz?
Przecież w Gdyni inwestycji rowerowych jak na lekarstwo.
99% nakładów idzie na poprawę płynności ruchu zmotoryzowanych, piesi są w głębokim poważaniu.- 1 0
-
2017-06-27 10:44
Skm stocznia
Witam, nie tylko schody są do naprawy, ale także dach cały, który przecieka i jest zardzewiały.
- 1 2
-
2017-06-27 10:59
heheh najlepsze, że kilka lat temu tam był generalny remont...
- 5 1
-
2017-06-27 11:31
Zlikwidować będzie po problemie
- 3 1
-
2017-06-27 12:02
scody na skm stocznia
no właśnie o co chodzi z tymi drewnianymi schodami? zawsze były do d*py
- 1 0
-
2017-06-27 12:51
stocznia się posypała to i schody się sypią
- 2 0
-
2017-06-27 12:58
a dostępność dla inwalidów jak na Giewont.
- 2 1
-
2017-06-27 13:34
Nowa kładka - subito
Żadne modernizacje, żadne sentymenty - że historia, że Grudzień 70. Budowa nowej kładki na wzór tej z Redłowa to jedyne rozwiązanie. Mamy XXI wiek. Udogodnienia dla matek z wózkami, inwalidów, rowerzystów, zadaszenie, wygodne zejścia/zjazdy na Morską, na Polską, na Janka Wiśniewskiego. To co jest w tej chwili to obelga dla mieszkańców. Jak to możliwe, że miasto toleruje to straszydło z drewna i blachy?
- 1 1
-
2017-06-27 14:32
tak samo Gdańsk Stocznia (1)
samo próchno i rdza
- 5 0
-
2017-06-27 14:46
Najbardziej śmieszą mnie ławki na peronie dla inwalidów. Jak oni maja tam dotrzeć? Zdrowemu ciężko wejść po tych wysokich schodach, gdzie każda deska nadepnięta podnosi się na całej długości. Jeśli ktoś idzie akurat przed tobą, to strach, ze zahaczy się o podnoszącą się deskę. Widziałam ludzi, którzy biegli do pociągu i na tych nierównych schodach wyłożyli się do poziomu. Brak pochylni dla rowerów (część ludzi do pracy dalej jedzie rowerami), wózków dziecinnych czy inwalidzkich. Konstrukcja schodów to jedno wielkie sito - stal pożarta przez korozję, fragmentami wręcz braki w konstrukcji podtrzymującej schody.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.