• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Coraz więcej wilków w okolicach Trójmiasta

mak
12 maja 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 

Wilki w Trójmiescie

Materiał RDOŚ na temat wilków w województwie pomorskim.

W Polsce jest ok. 900 wilków. Część z nich zadomowiła się na Pomorzu, co odczuli boleśnie hodowcy danieli w rejonie Miastka i Człuchowa i cielaków w rejonie Brus. Wilki podchodzą też coraz bliżej samego Trójmiasta. Nie ma się jednak czego bać.



Mapa szkód wyrządzonych przez wilki. Mapa szkód wyrządzonych przez wilki.
Jedna wilcza rodzina żyje na obszarze ok. 300 km kw. dlatego wcale nie tak prosto natknąć się na samotnego osobnika, a tym bardziej na watahę. Mimo to mieszkańcy Pomorza już odczuli wzrost ich populacji. Początkowo wilki pojawiły się na zachodzie województwa pomorskiego. Dziś są stałym elementem ekosystemu w lasach Chojnic i Człuchowa. I tam też polują, powodując straty w hodowlach.

- Odnotowaliśmy jednak szkody wyrządzone przez te zwierzęta. Pod Miastkiem i Człuchowem zaatakowały hodowle danieli, w okolicach Brus zagryzły cielaka. Stąd wiemy, że wilki są. Dlatego chcemy poinformować rolników, że mogą starać się o środki na zabezpieczenia przed wilkami, jak i na odszkodowania za szkody przez nie wyrządzone - mówi Hanna Dzikowska, regionalny dyrektor ochrony środowiska w Gdańsku.

Czy uważasz, że wilki powinny być jeszcze bardziej chronione?

Tropy wilków odnajdują w pomorskich lasach leśnicy i pracownicy RDOŚ, ale to niejedyny i nie najciekawszy dowód na to, że wilki penetrując Kaszuby i Kociewie, podchodzą coraz bliżej metropolii. Najlepszym dowodem jest niemiecki wilk Alan. Dzięki specjalnej obroży z GPS-em, którą założono mu w okolicach Drezna wiadomo, że po pokonaniu granicy z Polską w swojej kilkuset kilometrowej wędrówce, odwiedził również województwo pomorskie, podchodząc pod Tczew. Nie wiadomo czy był sam, czy z watahą, wiadomo, że dotarł na Białoruś i... ślad po nim zaginął.

Wiadomo natomiast z całą pewnością, że wilki na dobre wróciły na Pomorze. Wynika to z faktu, że od 1998 r. zostały objęte ochroną, co zmniejszyło ich odstrzał i pozwoliło rozwijać się populacji. Dużo wilki zawdzięczają też korytarzom ekologicznym pod autostradami.

- Jesteśmy przekonani, że wilków będzie w naszym województwie coraz więcej. Stwierdzono watahy bytujące na terenie województwa warmińsko-mazurskiego i zachodniopomorskiego - dodaje dyrektor RDOŚ. - Dlatego też chcemy przygotować mieszkańców Pomorza, do obecności tych zwierząt na terenie naszego województwa i informować jak minimalizować straty wynikające z działania wilka.
Organem, który zarówno zajmuje się ochroną wilków, jak i likwiduje skutki ich polowań, jest właśnie RDOŚ.


Co znajduje się w menu wilka? Na pewno nie czerwone kapturki, ani ludzie (ataki na ludzi to bardzo rzadkie przypadki). Wilki preferują delikatniejsze dania z sarny, jagnięciny, jeleni czy z bobrów. Zdarza się jednak, że atakują zwierzęta hodowlane, głównie owce i bydło, których wypas prowadzony jest w pobliżu lasu. Popularnym łupem wilka są też daniele z zamkniętych hodowli.

- Nie mamy się czego obawiać. Wilk to płochliwe zwierzę, które chodzi swoimi ścieżkami. Jeśli jednak dojdzie do bezpośredniego spotkania z wilkiem, nie należy uciekać - dodaje dyrektor.

W zeszłym roku z 234 tys. zł, które były przeznaczone na odszkodowania, blisko 224 tys. zł przeznaczono na szkody wyrządzone przez bobry, a 9,5 tys. zł na szkody spowodowane przez wilki.

Mieszkańcy podleśnych osiedli mogą zabezpieczyć się przed ewentualnymi atakami tych drapieżników np. poprzez zakup owczarków podhalańskich czy zakup i montaż fladr - to specjalne czerwone chorągiewki na sznurku, których boją się wilki. Można też uzyskać odszkodowanie za wyrządzone przez nie szkody od RDOŚ, który ma na ten cel środki.

Dlaczego warto chronić wilki?

Wilk (łac. Canis lupus) postrzegany jest na ogół w kontekście negatywnym. Jednak wraz ze wzrostem świadomości ekologicznej coraz bardziej podziwiany za niezależność, siłę i wytrwałość. Jego znaczenie dla zachowania równowagi w ekosystemie jest nie do przecenienia. Jako drapieżnik prowadzi selekcję, usuwając z populacji głównie osobniki chore i słabe.

Niegdyś liczny, wraz z ekspansją człowieka, prawie całkowicie wyginął w naszym kraju. Od roku 1998 gatunek ten uzyskał status gatunku chronionego w całej Polsce. Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Środowiska z dnia 12 października 2011 r. wilk w Polsce jest gatunkiem ściśle chronionym. Wymaga również ochrony czynnej poprzez np. ustanawianie stref ochronnych wokół miejsc jego rozrodu. Ze względu na to, że wilk jest w Polsce gatunkiem rzadkim, umieszczony został w Polskiej Czerwonej Księdze Zwierząt.

Wilk chroniony jest także na mocy prawa europejskiego. Jest gatunkiem priorytetowym Dyrektywy Siedliskowej i przedmiotem zainteresowania Wspólnoty, dla którego, w celu ochrony jego siedlisk bytowania, konieczne jest wyznaczenie Specjalnych Obszarów Ochrony Natura 2000.
mak

Miejsca

Opinie (159) ponad 10 zablokowanych

  • "Część z nich zadomowiła się na Pomorzu, co odczuli boleśnie hodowcy danieli "

    Mam nadzieje ze abp. Flaszcze zagryza daniele, jak i jego samego.

    • 6 1

  • To ile jest czerwonych kapturkow?

    • 5 0

  • czy to możliwe że w TPK były wilki?

    kilka miesięcy temu znalazłem zagryzioną sarnę przy potoku Strzyża... miała wyjedzone wnętrzności ale korpus praktycznie nie naruszony. Zgłosiłem do leśniczego koło Matemblewa który to usunął. Podejrzewałem wilki ale wszyscy mówili że tu nie ma wilków, raczej dzikie psy... a może jednak wilki

    • 4 1

  • na razie niema co się obawiać , zwierzyny jest dużo , jak jej zabraknie strach będzie wchodzić do lasu , znam wiarygodne opowieści z Polesia , wilki atakowały konne zaprzęgi , było to przed II wojną światową.

    • 7 1

  • coraz więcej czerwonych kapturków przy drodze to i wilków coraz wiecej

    nie ma co się dziwić 1 kapturek czerwony = 1 wilk

    • 11 0

  • Bardzo dobra wiadomość. Może przetrzebią bezpańskie psy biegające po lesie.

    .

    • 5 0

  • no i ty se kup owczarka podhalanskiego

    lub czerowne choragiewki,bo wilki sie boja ... .Foki zezra nam ryby,wilki co prawda grzybow nie jedza ale bedac w lesie odstrasza grzybiarzy i zjedza owieczki.Wilk bedzie dumnym straznikiem lasu ,co by sie bezdomni tam nie zagniezdzili!

    • 2 0

  • Jasno i klarownie (1)

    Bardzo pomocna jest ta wskazówka jak się zachować podczas spotkania z wilkiem: "...Jeśli jednak dojdzie do bezpośredniego spotkania z wilkiem, nie należy uciekać...".

    • 4 0

    • Magda. Nikt przed wilkiem nie bedzie uciekal.

      Ze strachu kazdy zwali sie w pory i to sparalizuje mu umysl. Wilk tylko dokonczy reszty dziela.

      • 1 0

  • nie fladery tylko fladry

    Odpowiedź redakcji:

    Dziękujemy za sugestię. Treść została poprawiona.

    • 0 0

  • Najwyższy czas na ustanowienie referatu w UM Budyniowo

    ws obrony przed wilkami. Proponuję skromny skład 10 urzędników i budżet 5 mln / rok

    • 7 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane