- 1 Biegli zbadali list Grzegorza Borysa (115 opinii)
- 2 Wypadek w Gdyni. Potrącono trzy osoby (304 opinie)
- 3 Paragon grozy za kurs taksówką (450 opinii)
- 4 Osiedle zamiast KFC w Sopocie (91 opinii)
- 5 3 tys. miejsc pochówków za 18,5 mln zł (15 opinii)
- 6 W tej bibliotece wypożyczysz narzędzia (7 opinii)
Covidowe statystyki to fikcja? Zachorowań jest więcej
Podawane przez Ministerstwo Zdrowia statystyki dotyczące zachorowań przez koronawirus są kompletnie niemiarodajne. Skończyliśmy pandemię, tłukąc termometr i udając, że temperatury nie ma - pisze w liście do naszej redakcji pan Jacek.
List naszego czytelnika publikujemy niżej.
Dobra wiadomość? Nie do końca, bo te statystyki są niemiarodajne. Przekonałem się o tym na własnej skórze.
Zachorowałem przez koronawirus, w statystykach mnie nie było
Wszystko zaczęło się od drobnej - jak nam się wydawało - infekcji, którą w piątek, 16 września, złapała moja żona. Rano skarżyła się na niewielkie drapanie w gardle, ale już wieczorem była doszczętnie rozłożona przez chorobę.
![Ogromne zainteresowanie szczepieniem czwartą dawką przeciw COVID-19](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/3231/150x100/3231815__kr.webp)
Podejrzewaliśmy, że to mógł być koronawirus, więc zastosowaliśmy samoizolację i czekaliśmy na wizytę u lekarza rodzinnego. Pani doktor "przyjęła" moją żonę "na telefon" - za pośrednictwem niesławnej teleporady.
Po opisanych objawach stwierdziła wprost:
- To koronawirus, omikron. Ale proszę się upewnić i kupić test w aptece.
Poprosiliśmy więc znajomych o zrealizowanie recept na leki łagodzące kaszel, ból w klatce piersiowej i ból głowy oraz zakup testów na koronawirus.
Zrobiliśmy z żoną testy 20 września, oba były jednoznaczne: jesteśmy zakażeni.
Pani doktor zaleciła izolację (zaleciła, bo obligować do niej już nie można, wszak pandemia "się skończyła"), kazała przyjmować ibuprofen i... dzwonić na 112, gdyby zaczęły się duszności.
![Koronawirus raport zakażeń 21.09.2022 (środa). W kraju wzrost, na Pomorzu spadek](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/3272/150x100/3272873__kr.webp)
Dziewięć przypadków COVID-19. Ile "ukrytych"?
Tego samego dnia oficjalne statystyki mówiły o... dziewięciu zakażeniach koronawirusem w Gdańsku. Oczywiście ani ja, ani moja żona - choć byliśmy chorzy - nie zostaliśmy w nich ujęci. Pytanie, ile takich osób jak my było w całym mieście? Podpowiedzią mogą być kolejki do lekarzy rodzinnych. Limity przyjęć do przychodni na dany dzień "rozchodziły" się w ciągu 15 minut.
To tylko potwierdzało nasze przypuszczenia, że w Polsce pandemia wcale się nie skończyła: po prostu resort zdrowia uznał, że gdy zamknie oczy, to problem zniknie, a jak stłucze termometr, to temperatury u chorego nie będzie.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie wybrane
-
2022-09-27 15:06
Ja własnie przechodzę (14)
przechodziłem juz z 4 razy, nauczyłem się go rozpoznawać i leczę objawowo, bo inaczej nie można - polecam popularny środek z apteki na infekcje wirusowe- mi osobiście pomógł opanować chorobę.
Niestety, sporo chorych ludzi chodzi i zaraża innych nie tylko covidem, ale też innymi ( już chyba wypartymi przez społeczeństwo) chorobami. Z jednejprzechodziłem juz z 4 razy, nauczyłem się go rozpoznawać i leczę objawowo, bo inaczej nie można - polecam popularny środek z apteki na infekcje wirusowe- mi osobiście pomógł opanować chorobę.
Niestety, sporo chorych ludzi chodzi i zaraża innych nie tylko covidem, ale też innymi ( już chyba wypartymi przez społeczeństwo) chorobami. Z jednej strony rozumiem- trzeba pracować, nie jest lekko.
Z drugiej, jak zwracam uwagę osobom w moim pokoju, że jak mają chore dzieci ( opowiadają jaką to staś miał wieczorem gorączkę, albo jak to nie sr*ł przez cały dzień) lub/i sami herhlają jak gruźlicy, to może trzeba było zostać w domu, a nie przychodzić do firmy... ich reakcje są zatrważające... w skrócie śmieją się durnie, albo twierdzą, że to "tylko" katar, kaszel, gorączka... itd.- 107 36
-
2022-09-27 20:36
Ciebie to powinni na głowę leczyć dać się tyle razy zaszczepić:D co za królik doświadczalny
- 4 1
-
2022-09-27 20:12
Stefan, to tylko katar
- 2 3
-
2022-09-27 19:00
(4)
Stefek, zacznij naprawiać swoją odporność a nie faszerujesz się lekami
- 10 6
-
2022-09-27 20:17
Gusłami z podlasia? (3)
- 3 6
-
2022-09-27 23:43
Poprawa odporności to wg ciebie gusła?
Dbanie o kondycję, odpowiednia dieta, zdrowy sen i minimalizowanie stresu to też gusła? Zastanów się nad sobą, może jakimś cudem przejrzysz na oczy.
- 4 3
-
2022-09-27 20:31
(1)
Wole gusła niż tlenek grafenu w szprycach.
- 6 3
-
2022-09-28 09:49
grafen tlenku chyba
- 0 0
-
2022-09-27 18:05
Ile dawek ? (1)
- 8 1
-
2022-09-28 20:41
24
- 1 0
-
2022-09-27 17:58
To ci sami durnie, ktorzy nawet swoim dzieciom podali kilka dawek, zeby pojechac do jakiegos Wietnamu i wrocic 31 sierpnia. (4)
Bo przeciez nastepnego dnia dzieci musza byc w szkole! A sa przeciez bardzo odpowiedzialni spolecznie, dlatego sie zaszprycowali! :)
- 18 12
-
2022-09-27 20:16
Zaszprycowali powiadasz... (3)
Więc pewnie leczysz się u kowala, a złamania załatwiają zioła i gusła
- 6 12
-
2022-09-27 21:48
A to Ty nadal uwazasz, ze bylo warto? Twoja sprawa.
- 3 2
-
2022-09-27 20:28
(1)
Ty walisz sobie w żyły co popadnie bo w telewizorze powiedzieli, że to dobre. Wole pić zioła, które znane są od setek lat niz walić w siebie uj wie co w kable.
- 12 8
-
2022-09-28 07:58
no jak twoja wiedza opiera się na telewizorze to może lepiej się nie rozmnażaj dalej dla dobra społeczeństwa
- 2 5
-
2022-09-27 13:57
(2)
Covidowe statystyki zawsze byly fikcja, bo nigdy nie wylapywaly bezobjawowych przebiegow, Testy, zarowno te szybkie jak i PCR, nie sa w pelni dokladne, duzo zalezy od momentu i metody pobrania probki, wiec nawet tzw. negatywne wyniki czesto byly bledne. Pozatym wiele osob wcale nie chcialo wiedziec, albo zeby inni wiedzieli i pomimo objawow po
Covidowe statystyki zawsze byly fikcja, bo nigdy nie wylapywaly bezobjawowych przebiegow, Testy, zarowno te szybkie jak i PCR, nie sa w pelni dokladne, duzo zalezy od momentu i metody pobrania probki, wiec nawet tzw. negatywne wyniki czesto byly bledne. Pozatym wiele osob wcale nie chcialo wiedziec, albo zeby inni wiedzieli i pomimo objawow po prostu dalej pracowalo albo szlo na urlop chorobowy.
Testy pokazuja jedynie trendy w pandemii: duzo przypadkow pozytywnych- wysoka aktywnosc. W Austrii probowano regularnie testowac metoda PCR cale spoleczenstwo, ucznowie lub pracownicy byli testowani trzy razy w tygodniu. I nic to nie dalo, mieli statystycznie znacznie wiecej przypadkow niz np Szwajcarja, dzie testow bylo 10-krotnie mniej, a ciezkich i smiertelnych przypadkow nawet wiecej niz u sasiadow, bo ludzie czuli sie zbyt pewnie z negatywnym testem i nie stosowali sie do obstrzezen.- 88 21
-
2022-09-29 00:22
tez chorowałem ostatnio
to był koszmar, nie miałem nawet porządnej gorączki, nie bolało mnie gardło, nawet katar nie chciał do mnie przyjsc, a test pokazał dwie kreski. ja nawet dobrze chorowac na grożną chorobę nie potrafię, chyba targnę się na swoje zycie, taki ze mnie nieudacznik
- 2 0
-
2022-09-27 19:46
PCR
Testy PCR w ponad 95% były fałszywie pozytywne. Wskazywały katar i grypę jako Covid. Cała udawana pandemia od początku była ustawiona na walkę z ludźmi w obronie plandemii, nastawiona na zniewolenie ludzi, odebranie wolności, zniszczenie światowych gospodarek i wytworzenie hiper inflacji, celem przejęcia oszczędności ludzi i pozbycie się wielu z
Testy PCR w ponad 95% były fałszywie pozytywne. Wskazywały katar i grypę jako Covid. Cała udawana pandemia od początku była ustawiona na walkę z ludźmi w obronie plandemii, nastawiona na zniewolenie ludzi, odebranie wolności, zniszczenie światowych gospodarek i wytworzenie hiper inflacji, celem przejęcia oszczędności ludzi i pozbycie się wielu z nich, przez nagłą śmierć na ostatniej prostej (depopulacja) wiadomo po czym. Chorzy bezobjawowo to wymysł chorych psychicznie pseudo ekspertów dla zastraszania innych i rozpętania światowego totalitaryzmu. Jak ktoś jest zdrowy (nie ma objawów choroby) to jest zdrowy - nie chory. Podczas tej udawanej pandemii zmarło mniej ludzi z powodów korona wirusowych niż zawsze umierało wcześniej na zapalenie płuc. Pandemią wcześniej była śmierć niestandardowej liczby ludzi. Obecnie pandemią jest np. zakażanie katarem - zgodnie z nową definicją WHO (odpowiednio wysoki przelew zmienił definicję)
- 14 9
-
2022-09-27 13:30
(15)
Żeby mieć pojęcie o tym ile u nas jest faktycznych zachorowań trzeba spojrzeć na statystyki niemieckie. Tam testują.
- 55 57
-
2022-09-29 00:24
jesli ja jem kapustę, a moja żona mięso
to statystycznie oboje jemy gołąbki?
- 0 0
-
2022-09-27 21:31
(1)
Kto testuje niby w Niemczech?
- 3 2
-
2022-09-28 07:39
Niemcy
- 0 0
-
2022-09-27 17:22
Proponuję Chiny , tam testują każdego co 72 godziny
Jak brać przykład to od najlepszych
- 7 5
-
2022-09-27 14:10
Testy nie wykazują choroby (10)
Testy nie są wiarygodne i to że pokazują wynik pozytywny o niczym nie świadczy. Wykazuje fragment jakiegoś wirusa.To jest epidemia fałszywych testów
- 44 17
-
2022-09-29 00:25
te testy w 2017 roku były uzywane do wykrywania wirusa HIV
a w 2020 juz wykrywac maja inna chorobę? a w 2028 będa wykrywac lumbago???
- 0 0
-
2022-09-27 17:31
Nie, Agusiu, to jest epidemia, która może niektórych zniszczyć. (1)
To nie jest pandemia fałszywych testów, Polska w porównaniu do innych krajów prawie nie testuje. Zapewniam cię, dziecko, że pozytywny wynik może o czymś świadczyć.
- 9 17
-
2022-09-27 18:03
Oczywiscie, ze pozytywny wynik moze o czyms swiadczyc.
Ale nie mamy pewnosci, ze swiadczy, ani nie wiemy, o czym mialby swiadczyc. Dlatego ten konkretny test i jego wyniki traktujemy z nalezyta pogarda.
- 11 6
-
2022-09-27 15:01
Z naukowego punktu widzenia test pozytywny oznacza, że prawdopodobieństwo (1)
wystąpienia czegoś jest wyższe o tyle, ile wynosi czułość testu.
Przykład: w firmie pracuje 200 osób, wśród nich jest 2 alkoholików - mamy test wykrywający alkoholizm z dokładnością 90% - testujemy te 200 i 20 z nich jest pozytywnych a wśród nich 2 alkoholików.
Prosta matematyka: dzięki testowi o czułości 90% mamy 10x większe szanse cośwystąpienia czegoś jest wyższe o tyle, ile wynosi czułość testu.
Przykład: w firmie pracuje 200 osób, wśród nich jest 2 alkoholików - mamy test wykrywający alkoholizm z dokładnością 90% - testujemy te 200 i 20 z nich jest pozytywnych a wśród nich 2 alkoholików.
Prosta matematyka: dzięki testowi o czułości 90% mamy 10x większe szanse coś znaleźć niż losując na chybił trafił.
Czyli jeśli koronawirusa ma 0,1% populacji a po teście o 80% (minimalna zalecana przez WHO) skuteczności mamy wynik pozytywny, to szansa, że faktycznie mamy wirusa (czyli jesteśmy "chorzy") to 0,5% - co oznacza, że na każde 20 testów 19 będzie fałszywie dodatnich. Im większa czułość testu i więcej faktycznie dodatnich w populacji, tym mniejszy błąd testu - ale w drugą stronę też to działa, przy wynikach negatywnych (czułość vs swoistość).- 13 13
-
2022-09-27 20:14
Nie. Z naukowego punktu widzenia czułość testu działa inaczej.
Test czuły w 90% oznacza że wśród 10 chorych wykryje 9 przypadków (statystycznie rzecz biorąc, oczywiście).
Mylisz czułość ze swoistością, bo to swoistość testów odpowiada nam na pytanie ile z testów pozytywnych jest prawdopodobnie błędem.
Taki z ciebie spec od testów.- 6 2
-
2022-09-27 14:31
(4)
Zapewne jesteś epidemiologiem Agusia, a nie, nie jesteś.
- 15 39
-
2022-09-27 17:24
(3)
haha jeszcze biedny id..to nie wiesz po co są te testy?Do kreowania propagandy do restrykcji nic więcej
- 22 10
-
2022-09-27 18:00
Dawno rozpoznany paradoks :) (2)
Skad ktos taki ma wiedziec, a przede wszystkim jakim cudem ma zrozumiec i zaakceptowac, ze jest, jaki jest?
- 4 4
-
2022-09-27 20:34
(1)
Widzisz, ja i wielu takich jak ja właśnie nie akceptujemy tego, Ty tam możesz nawet szambo do żył sobie podawać nic mi do tego.
- 2 2
-
2022-09-27 21:50
O prosze, choc nie o Ciebie mi chodzilo, potwierdziles teze.
- 1 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.