• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Cuda na kiju na Jarmarku. Top 5 dziwów

Adam Malinowski
4 sierpnia 2024, godz. 18:00 
Opinie (30)

A wtedy moim oczom ukazał się las... krzyży.

Jarmark św. Dominika to dla mnie przede wszystkim część ze "starociami", "antykami" i "cudami na kiju", które ktoś wyciągnął z najgłębszych czeluści magazynów. Tym razem znalazłem wystawione na sprzedaż posągi niedźwiedzi, strasznych kozłów, las krzyży, kontrowersyjne mundury i... pokaźnych rozmiarów Larę Croft.





Lubisz stoiska z antykami i "dziwnościami" na Jarmarku?

Do Jarmarku św. Dominika mam uczucia ambiwalentne. To znaczy, że jak go nie ma, to na niego czekam. Jak już jest, to mnie wkurza, bo a to centrum miasta "mi zamkną", a to ceny jak z kosmosu, a to mydło i powidło, które kompletnie mnie nie interesuje...

I pewnie narzekałbym tak dalej, gdyby nie jarmarkowa perełka, którą odwiedzam co sezon. I to bynajmniej nie po to, żeby coś kupić, a żeby sprawdzić jakie "cuda na kiju" tym razem zaprezentują wystawcy z antykami i starociami.

Nie zawiodłem się i tym razem. Podczas krótkiego spaceru trafiłem na najdziwniejsze rzeczy pod słońcem.



Numer 1: Lara Croft, której nie wolno dotknąć



Chyba każdy millenials zna tę postać. Strzelającą z dwóch pistoletów archeolożkę, bohaterkę gier i filmów, można było kupić za kilka tysięcy złotych. To znaczy jej figurę.

Lara Croft na Jarmarku.



Sprawdź darmowe imprezy w Trójmieście



Numer 2: las krzyży. W namiocie



Gdybym trafił w to miejsce ciemną nocą, to pewnie włos by mi się zjeżył. W sporych rozmiarów namiocie wystawca zaoferował swoim potencjalnym klientom małe, duże i ogromne... dewocjonalia.

Namiot z dewocjonaliami. Fascynuje i troszkę przeraża. Namiot z dewocjonaliami. Fascynuje i troszkę przeraża.




Numer 3: rzeźbione makabreski



Pozostając w klimacie gęsiej skórki. Z jednej strony zachodziłem w głowę na co komu zakrwawione - nomen omen - głowy, szkielet czy przerażający kozioł. Z drugiej strony, byłem jedną z kilkunastu osób, która robiła im zdjęcia. Więc może jednak to działa?

  • Czaszki, krew i kozioł. No nic, tylko brać.
  • Czaszki, krew i kozioł. No nic, tylko brać.
  • Czaszki, krew i kozioł. No nic, tylko brać.


Numer 4: wielki niedźwiedź, jeszcze większy słoń, a może... fontanna?



No dobra, krasnale ogrodowe to to nie są, a mój ogródek jest zbyt mały, żeby je tam zmieścić. Ale może ktoś się skusi...

  • Niedźwiedź i słoń. Będą pasować do ogródka?
  • Niedźwiedź i słoń. Będą pasować do ogródka?


Numer 5: hełmy i mundury. Również te spod znaku... swastyki



Z punktem piątym miałem problem. Naprawdę nie wiem, czy Jarmark św. Dominika to miejsce na sprzedaż mundurów ze swastykami czy czapek z nazistowskim totenkopfem. No, ale może to gratka dla kolekcjonerów, albo rekonstruktorów. Mam nadzieję, że wyłącznie dla nich.

  • W historycznych mundurach nie byłoby nic dziwnego. Gdyby niektóre z nich nie miały nazistowskich emblematów.
  • W historycznych mundurach nie byłoby nic dziwnego. Gdyby niektóre z nich nie miały nazistowskich emblematów.
  • W historycznych mundurach nie byłoby nic dziwnego. Gdyby niektóre z nich nie miały nazistowskich emblematów.
  • W historycznych mundurach nie byłoby nic dziwnego. Gdyby niektóre z nich nie miały nazistowskich emblematów.
  • W historycznych mundurach nie byłoby nic dziwnego. Gdyby niektóre z nich nie miały nazistowskich emblematów.
Adam Malinowski

Wydarzenia

Jarmark św. Dominika (36 opinii)

(36 opinii)
jarmark

Zobacz także

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (30)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane