- 1 Cuda na Jarmarku. Top 5 dziwów (30 opinii)
- 2 To było zabójstwo bez precedensu (90 opinii)
- 3 Wyspa na wyciągnięcie ręki (87 opinii)
- 4 Zmarł uczestnik Biegu św. Dominika (317 opinii)
- 5 Remont kładki i nowe przejście przez Morską (73 opinie)
- 6 Unikalna fotografia piłkarzy z 1918 r. (17 opinii)
Cuda na kiju na Jarmarku. Top 5 dziwów
A wtedy moim oczom ukazał się las... krzyży.
Jarmark św. Dominika to dla mnie przede wszystkim część ze "starociami", "antykami" i "cudami na kiju", które ktoś wyciągnął z najgłębszych czeluści magazynów. Tym razem znalazłem wystawione na sprzedaż posągi niedźwiedzi, strasznych kozłów, las krzyży, kontrowersyjne mundury i... pokaźnych rozmiarów Larę Croft.
- Numer 1: Lara Croft, której nie wolno dotknąć
- Numer 2: las krzyży. W namiocie
- Numer 3: rzeźbione makabreski
- Numer 4: wielki niedźwiedź, jeszcze większy słoń, a może... fontanna?
- Numer 5: hełmy i mundury. Również te spod znaku... swastyki
I pewnie narzekałbym tak dalej, gdyby nie jarmarkowa perełka, którą odwiedzam co sezon. I to bynajmniej nie po to, żeby coś kupić, a żeby sprawdzić jakie "cuda na kiju" tym razem zaprezentują wystawcy z antykami i starociami.
Nie zawiodłem się i tym razem. Podczas krótkiego spaceru trafiłem na najdziwniejsze rzeczy pod słońcem.
Numer 1: Lara Croft, której nie wolno dotknąć
Chyba każdy millenials zna tę postać. Strzelającą z dwóch pistoletów archeolożkę, bohaterkę gier i filmów, można było kupić za kilka tysięcy złotych. To znaczy jej figurę.
Lara Croft na Jarmarku.
Sprawdź darmowe imprezy w Trójmieście
Numer 2: las krzyży. W namiocie
Gdybym trafił w to miejsce ciemną nocą, to pewnie włos by mi się zjeżył. W sporych rozmiarów namiocie wystawca zaoferował swoim potencjalnym klientom małe, duże i ogromne... dewocjonalia.
Numer 3: rzeźbione makabreski
Pozostając w klimacie gęsiej skórki. Z jednej strony zachodziłem w głowę na co komu zakrwawione - nomen omen - głowy, szkielet czy przerażający kozioł. Z drugiej strony, byłem jedną z kilkunastu osób, która robiła im zdjęcia. Więc może jednak to działa?
Numer 4: wielki niedźwiedź, jeszcze większy słoń, a może... fontanna?
No dobra, krasnale ogrodowe to to nie są, a mój ogródek jest zbyt mały, żeby je tam zmieścić. Ale może ktoś się skusi...
Numer 5: hełmy i mundury. Również te spod znaku... swastyki
Z punktem piątym miałem problem. Naprawdę nie wiem, czy Jarmark św. Dominika to miejsce na sprzedaż mundurów ze swastykami czy czapek z nazistowskim totenkopfem. No, ale może to gratka dla kolekcjonerów, albo rekonstruktorów. Mam nadzieję, że wyłącznie dla nich.
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie wybrane
-
2 godz.
Czekałam
Czekałam na jarmark ze starociami jak co roku. Wystawcy nie postarali się od kilku lat nic nowego nie uzupełniają świeżym towarem , monotonnie . Dotyczy to i innych wystawców z biżuterią czy część artystyczna - niestety ciągle te same przedmioty nawet kolory nie zmieniają się . Brak wyobraźni czy brak pięniędzy a może zapał się skończył
- 36 5
-
23 min
Dzisiaj byłam i o dziwo zaskoczenie.... (1)
Dużo fajnych marek, które działaja również np.na instagramie. Chociaż ceny czasami szokują. Jednak się nie dziwię słysząc, że niezłe sumy muszą płacić.
- 0 1
-
12 min
Jakie to te fajne marki?
- 0 0
-
1 godz.
Tylko po co? (2)
Niewiele rzeczy godnych uwagi a nawet jeśli się coś trafi to taniej i większy wybór znajduje się w internecie. Strata czasu
- 25 7
-
20 min
Tak ale z drugiej strony...
Czasem warto wspierać polskie małe marki. Niektóre rzeczy warte zobaczenia i można kupić na necie szczególnie, że większość z tego co widziałam są na np. instagramie. Nawet dają wizytówki. Fajna sprawa zobaczyć coś na żywo. Czasem warto kupić od ręki bo różnica mała (patrząc, że trzeba zapłacić za przesyłkę).
- 0 0
-
1 godz.
Od lat taniej i większy wybór dosłownie wszystkiego jest w internecie. A jednak tyle sklepów nadal istnieje... Po co ludzie do nich chodzą? ;)
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.