- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (458 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (54 opinie)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (196 opinii)
- 4 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (176 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (281 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (68 opinii)
Cukierek albo... akt wandalizmu
Ubrudzony ketchupem przydomowy chodnik i klamki do furtki, obsypany mąką samochód czy wulgarny napis na drzwiach. Nie, to nie atak wandali, a efekty halloweenowej zabawy "cukierek albo psikus". - O ile małe dzieci biegające od domu do domu za cukierkami to dla niektórych miła i fajna sprawa, o tyle grupki 14-15 latków są jak "tajfun", który niszczy wszystko w zasięgu ręki - złości się nasz czytelnik.
Szczęśliwi rodzice, którzy wydają masę pieniędzy na upiorne ubranka dla swoich pociech nie mają pojęcia, że ich dzieci nie bawią się w "cukierek albo psikus", tylko stają się wandalami i niszczą mienie ludzi, którzy ciężko na to zapracowali.
O ile małe dzieci biegające od domu do domu za cukierkami to może miła i fajna sprawa, o tyle grupki 14-15 latków są jak "tajfun", który niszczy wszystko w zasięgu ręki, jeśli tylko nie ma nikogo w domu lub nie otworzy się drzwi np. z powodów zdrowotnych.
Sam padłem ofiarą tak głupiej zabawy - jeśli można to tak nazwać. Mimo że nie było mnie w domu, napisano nam markerem niecenzuralny napis na drzwiach, oblany ketchupem został chodnik wraz ze słupkami z piaskowca, zniszczone zostały lampki przy ścieżce do domu oraz obsypany mąką z gipsem nasz samochód, który dzień wcześniej ręcznie woskowałem.
Należy sobie zadać pytanie, co dalej?
Niedługo zaczną nam szyby w domach wybijać i kopać w samochody, bo z powodu braku lokatorów w domu cukierka nie dostał jeden z drugim? Pomijam fakt, że samo wtargnięcie na posesję (wejście za furtkę) jest już przestępstwem, a wandalizm idzie pod "paragraf".
Tylko mimo złapania takiego wandala, co z nim zrobić? Policja zabierze, odstawi do domu i palcem pogrozi, a kto zapłaci za szkody? Może rodzice? Ale oni zapewne powiedzą, że przecież to tylko dzieci i zabawa. Skoro to tylko dzieci, to czy mają one prawo robić wszystko, co im się w głowie urodzi?
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (670) ponad 20 zablokowanych
-
2018-11-02 15:18
Są różne etapy tej samej zabawy. (1)
Za młodu cukierek albo psikus. Potem kij do bejsbola albo haracz. Wiedzą o tym właściciele sklepów i małych punktów gastronomicznych Różnica niewielka, ideologia ta sama.
- 41 0
-
2018-11-02 15:21
Właśnie od takich zabaw zaczynają szkolenia w alkaidzie
- 8 0
-
2018-11-02 15:19
musztarda z keczupem (5)
Ciekawe czy jak autorowi gdy wraca z biedry stłucze się słoik z np. keczupem to sprząta po sobie chodnik?
Z markerem na drzwiach to moze przesada i po d*pie się należy g*wniarzom, ale keczup i mąka to najłagoniejsza wersja wandalizmu jaka można spotkać, po deszczu nie będzie śladu...- 4 35
-
2018-11-02 15:20
Dokladnie
- 0 7
-
2018-11-02 15:27
Podaj swój adres to zobaczymy czy (1)
Będziesz czekał na deszcz pajacu!!!
- 9 2
-
2018-11-03 09:55
Ty będziesz czekal na operację, cwaniaku.
- 0 2
-
2018-11-02 17:36
Mąka z gipsem,czytanie ze zrozumieniem nie boli.Po deszczu będzie gorzej.W ogóle co to za tłumaczenie,że mąka,że po deszczu nie będzie śladu.Jak ci ktoś kopa w tyłek da też powiesz,że za 10 minut przestanie boleć?
- 14 0
-
2018-11-03 08:31
W bloku, na klatce deszcz nie zmyje!!!!!!!!!!
- 1 0
-
2018-11-02 15:24
Mnie nie byko w domu, wycieraczka cala w mące. W przyszlym roku bede na nich z rózga czekac i po rekach bede walic. Bahory, a rodzice wcale nie lepsi. Przeciez widac jak dziecko mąkę z domu wynosi.
- 35 0
-
2018-11-02 15:29
Markety się cieszą.
Sprzedaż culierków, mąki, ketchupu i jajek rośnie. Sprzątaczki narzekają. Walentynki to też "święto" dla handlowców, ale przynajmniej ma pozytywny przekaz.
- 13 1
-
2018-11-02 15:40
Zachodnia moda... najpierw hallowen a potem homo... (1)
- 22 3
-
2018-11-02 15:45
Niekoniecznie jedno po drugim. To idzie równocześnie...
- 2 3
-
2018-11-02 15:41
Dziwię się rodxicom
Przecież tyle razy mówią żeby od obcych nie brać nic do jedzenia. Przecież nie wiadomo co ktośz tymi cukierkami wcześniej robił i czy to na pewno są cukierki
- 34 0
-
2018-11-02 15:49
Czytam te powyższe posty i włos się na głowie jeży. Rozwydrzony, bezstresowo wyhodowany (bo z wychowaniem te postawy nie mają nic wspólnego) młokos niszczy czyjeś mienie, a rodzice wyszukują pretekstu, aby obwinić .....poszkodowanego (bo nie otworzył dziesiąty już raz drzwi lub nie dał rozwydrzeńcowi cukierka).
Żałuję, że parę lat temu zrezygnowaliśmy z sąsiadem z dochodzenia kosztów naprawy elewacji (bo mycie nic nie dało) rodzicom takiego dowcipnisia, który dlatego, że mu małe dziecko nie otworzyło drzwi, rzucił jajkiem o ścianę domu mojego i sąsiada. Teraz, słysząc, czytając i obserwując tych nowoczesnych pseudo rodziców, bym nie odpuścił.- 43 0
-
2018-11-02 16:01
A przed moim domemm (1)
...pier...one gimbusy porozbijały jajka. Won sowiecka gimbazo. Z czym wspolzyly ich matki?
- 27 3
-
2018-11-02 17:40
Z potomkami neandertalczyków,dlatego geny się skundliły.
- 4 0
-
2018-11-02 16:06
Jak dobry wosk to wystarczy tylko opłukać wodą.
- 3 4
-
2018-11-02 16:06
Tylko patrzec a beda krwi upuszczac
- 17 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.