- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (451 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (37 opinii)
- 3 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (162 opinie)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (191 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (277 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (63 opinie)
Czarny Protest przed siedzibą Solidarności
Zobacz krótki film z protestu pod siedzibą Solidarności
W poniedziałkowe popołudnie, pod siedzibą Komisji Krajowej NSZZ Solidarność przy ul. Wały Piastowskie 24 w Gdańsku, odbył się kolejny Czarny Protest. Jego uczestnicy manifestowali nie tylko przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego, ale również wobec zakazu wykorzystywania przez nich słynnego znaku graficznego "Solidarność". W manifestacji wzięło udział ok 400-500 uczestników.
Ok. godz. 16 w 39 miastach w całej Polsce, w tym m. in. w Warszawie, Łodzi, Poznaniu, Wrocławiu czy Zielonej Górze, odbyła się druga odsłona akcji pod hasłem "Czarny Protest". Jej celem jest wyrażenie sprzeciwu wobec planów zaostrzenia obecnie obowiązującego prawa aborcyjnego. Przypomnijmy, że obecnie ciąża może zostać przerwana w trzech przypadkach: jeżeli jest ona następstwem gwałtu, gdy stanowi zagrożenie dla zdrowia lub życia matki oraz gdy płód jest obarczony ciężkim i nieodwracalnym upośledzeniem.
Gdańska manifestacja odbyła się na placu przed siedzibą NSZZ Solidarność i wzięło w niej udział ok. 400-500 osób, które oprócz policjantów były ochraniane również przez członków tzw. Straży Komitetu Obrony Demokracji. Wybór lokalizacji protestu nie był przypadkowy. W ubiegły weekend na budynku przy ul. Wały Piastowskie 24 został zawieszony ogromny baner, którego treść informowała o ochronie prawnej nazwy i znaku graficznego "Solidarność".
Baner ma być wyrazem sprzeciwu władz związkowych wobec ich zdaniem nielegalnego wykorzystania logo "Solidarności" podczas pierwszego, ogólnokrajowego Czarnego Protestu, który odbył 3 października. Chodzi tutaj przede wszystkim o przedruki plakatu pt. "Zapomniane kobiety Solidarności", autorstwa chorwackiej artystki Sanji Iveković, które znalazły się w rękach demonstrantów. Warto wspomnieć, że władze związkowe złożyły już w tej sprawie odpowiednie zawiadomienie do prokuratury.
Parasolki na czarnym proteście pod budynkiem Solidarności
Miejsca
Opinie (327) ponad 20 zablokowanych
-
2016-10-25 03:11
O co im chodzi
Czy one są za aborcją ? Przeciw aborcjì ? Czy może przeszły aborcję ?
- 10 4
-
2016-10-25 03:17
po kij wrzucacie filmy ze spotkan ekstremistow?
przeciez to gromada glupcow.
- 11 3
-
2016-10-25 03:39
Gracz
A ja mam to w d..ie i dę popykać w Battlefield 1 naprawdę gierka wymiata
- 5 2
-
2016-10-25 04:05
A ja się pytam kto sponsoruje
Te wszystkie protesty?
- 8 4
-
2016-10-25 05:14
Na zlotach Amwaya też też wrzeszczą żeby przypadkiem ktoś nie
zaczął myśleć resztkami mózgu które posiada...
- 7 2
-
2016-10-25 07:01
Poziom zdziczenia
Tej garstki frustratek sięga zenitu. To marionetki i tzw pożyteczne idiotki w rękach manipulatorów peowsko-kodowskich. Zero. Nic więcej
- 8 6
-
2016-10-25 07:17
Troszeczkę przesadzają (1)
Uważam, że obecna ustawa jest dobra. Nie należy jej zmieniać, ale przestrzegać. Sama jestem matką i nie wyobrażam sobie jak można usunąć zdrowe dziecko. Są adopcje, bardzo dużo rodzin czeka na swojego bobasa.
- 4 3
-
2016-10-25 08:44
nie ma chętnych na dzieci uszkodzone ... czyli z wadami genetycznymi, odpowiedz na propozycję jaką
dałam jednemu bogobojnemu mnie powaliła - swoim kalekim dzieckiem bym się zajął ale cudze niech umiera latami bo w ten sposób czyjeś grzechy odkupi. Ten geniusz ma na imię Adam.
- 2 0
-
2016-10-25 07:28
Tak to się robi.
Ale te lewackie chłopy cwane, zaprzęgli durne babska do czarnej roboty.
- 8 1
-
2016-10-25 08:01
Krowa która dużo ryczy, mało mleka daje.
I wszystko w temacie.
- 8 2
-
2016-10-25 08:20
kompromitują się, już dawno tematu nie ma a ich protest tylko pokazał że nie chodzi
wcale o aborcję ale o nagonkę na demokratycznie wybrany Rząd RP i Prezydenta RP. same wypowiedzi tych kretynek są tak idiotyczne, że już więcej mi nie trzeba
- 6 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.