- 1 Zgubiłeś ponton na morzu? Szukają cię (57 opinii)
- 2 Kolbe i rodzina Ulmów wrócą do muzeum (299 opinii)
- 3 Nowożeńcy w kłopotach, bo zabrali to z plaży (12 opinii)
- 4 Dźwig wpadł do kanału. Moment upadku (305 opinii)
- 5 Zatopiony dźwig wyciągnęli w częściach (216 opinii)
- 6 Okręt podwodny przypłynie do zwiedzania (74 opinie)
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/25/300x0/25460__kr.webp)
Zadanie do łatwych nie należy, bowiem Prince właściwie nie wyjeżdża poza teren Stanów Zjednoczonych. Co więcej - ostatnio koncertuje tylko w jednym (swoim własnym) klubie w Las Vegas.
Tajemnica Robesta
- To nie był w sumie mój pomysł - przyznaje Dariusz Michalczewski. - Ja postanowiłem jedynie w tym pomóc. Wszyscy wierzymy, że dzięki temu będziemy mieli większe szanse.
Organizatorzy twierdzą, że przekonanie Księcia może być trudne, ale na pewno nie niemożliwe. - Dawał przecież koncert chociażby w Niemczech - tłumaczy Robest. - Byłem na tym występie.
Wtedy zrodził się pomysł, aby ściągnąć go do Polski. Prince myśli jednak, że nie ma tutaj fanów, bo jego płyty się praktycznie nie sprzedają. Chcemy pokazać, że jest inaczej.
Poćwiczyć wokal
- Mamy za sobą Marylę Rodowicz - dodaje Robest. - Popierają nas także inni muzycy oraz Hirek Wrona. Jestem dobrej myśli.
Robest będzie miał tylko jedną szansę, aby zaprosić gwiazdę do Polski. Do tego czasu zamierza nagrać teledysk do piosenki "Prince wanted", w której zaśpiewają nasze największe polskie gwiazdy.
Dariusz "Tiger" Michalczewski bardzo zaangażował się w całą akcję. Był już nawet na warsztatach u Doroty Miśkiewicz, która zapewniła, że będzie wspierać akcję. Bokser musiał trochę poćwiczyć swój wokal. - Bardzo lubię muzykę Prince"a - zapewnia Dariusz Michalczewski. - Słyszałem też o nim wiele dobrego, np. od zespołu Scorpions, czy Dietera Bohlena [Modern Talking - przyp. red.]. On jest naprawdę perfekcyjny.
W akcję zaangażowało się także wielu trójmiejskich muzyków. - Jak wielu ludzi zacząłem słuchać Prince"a od "Purple rain" - przyznaje Tomasz "Lipa" Lipnicki, muzyk rockowy. - Zrobił na mnie bardzo duże wrażenie. Myślę, że w Polsce ma bardzo wielu fanów. Są to jednak ludzie w średnim wieku, którzy wcale nie muszą się z tym afiszować. Byłoby bardzo dobrze, gdyby Prince zagrał w Polsce. Myślę, że taki koncert jest bardzo realny.
Koncert za rok
Wersja demo piosenki "Prince wanted" już została nagrana. Jej fragment można usłyszeć m.in. na stronie internetowej akcji. - Wspólnie ze Sławkiem (kolegą z zespołu - przyp. red.) zagraliśmy w tym kawałku - przyznaje Tomek Urbański z zespołu Blenders. - Nie angażowaliśmy się w żadne działania pozainstrumentalne. Oczywiście fajnie byłoby zobaczyć Prince"a w Polsce. Dlatego muzycznie na pewno dalej będę wspierał tę akcję. Przecież Prince to największy artysta XX wieku.
Jak dotychczas wstępnie ustalono, że miejscem koncertu Księcia miałaby być Gdynia. - Rozmawiałem już o tym z prezydentem Wojciechem Szczurkiem i jest bardzo pozytywnie do tego nastawiony - mówi Robest. - Myślę, że Gdynia to miasto z bardzo dużym potencjałem kulturalnym. Na Skwerze Kościuszki występowało przecież mnóstwo gwiazd. Chociaż organizator akcji ma świadomość, że do Polski nie uda się zaprosić Prince"a jeszcze w tym roku, to szczerze liczy na występ w 2008 r.
|
Opinie (56) 4 zablokowane
-
2007-01-17 22:01
Bolo
bez komentarza :D
- 0 0
-
2007-01-18 16:10
Ludzie...
...rozumiem, że wy nawet nie macie pojęcia o Księciu.
Siedzicie sobie za komputerkami, zadowoleni z anonimowości i komentujecie sprawę o której nic nie wiecie. A przecież wystarczy się po prostu nie odzywać.
A teraz do "Purpurowych":
Widzę, że "Prince Wanted!" zakreśla coraz większe kręgi w internecie. Oby tak dalej!
Arachne
'Lights, camera, make a scene...
The Endorphinmachine!'- 0 0
-
2007-01-18 16:56
Nie wie to Galux i smoth
- 0 0
-
2007-01-18 16:56
tzn nie mają pojęcia
- 0 0
-
2007-01-20 11:36
Jak tu ignorancja to ja...erdole.Prince to boss przecież tylko dajcie mus szanse a nie że mały i ma śmieszne ubrania.Jeez
- 0 0
-
2007-01-20 13:19
Co za bzdety
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.