• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czemu służy galeria?

9 czerwca 2001 (artykuł sprzed 23 lat) 

Centrum Sztuki Współczesnej "Łaźnia" w Gdańsku zajmuje się od trzech lat przede wszystkim promocją sztuki najnowszej. Obszarem, który w szczególny sposób pragnie eksplorować jest tzw. sztuka krytyczna, nacechowana osobistym stosunkiem i zaangażowaniem artystów w sytuację człowieka uwikłanego we współczesny industrializm.



Ze względu na swoje położenie galeria uczestniczy w długofalowej akcji resocjalizacji młodszego pokolenia Dolnego Miasta, dzielnicy Gdańska cieszącej się złą sławą z powodu biedy i ogólnego zaniedbania.

Dzięki swojej działalności szybko zyskała miano ambitnej, nowoczesnej galerii. Ze względu na swój charakter cieszy się uznaniem także poza granicami Polski (szczególnie w Europie Zachodniej). Kontrowersje wokół galerii rozpoczęły się w 1999 roku, gdy sprowadzone zostały do niej prace Katarzyny Kozyry, zwłaszcza sławetna "Piramida zwierząt". Prace artystki od lat wywołują nieodmiennie dyskusje w mediach - dotyczą bowiem istotnych problemów naszej kultury, podejmowanych w sposób mobilizujący silne emocje i skłaniających do zasadniczych refleksji. Podobnie rzecz się miała z wystawą Grzegorza Klamana "Anatrophy" - przedstawiającą zdjęcia preparatów płodów ludzkich. Sprowadzane wystawy nie przypadały do gustu władzom miasta, choć państwo mamy demokratyczne i nikt nie powinien podejmować się cenzurowania sztuki. Argumentem władz miasta było stwierdzenie, że Łaźnia otrzymuje dotacje od miasta i w związku z tym służyć ma ludności Gdańska, a nie hermetycznie zamkniętej grupie artystów.

Czy można zgodzić się z tego typu myśleniem? Jaka jest rola sztuki w dzisiejszym świecie? Czy wyjście do galerii ma być rozrywką, relaksem, czy kontemplacją? Czy jeśli do nas nie dociera przesłanie określonej wystawy to znak, że nikt nie potrafi tego prawidłowo odebrać? Czy w dobie masowej rozrywki nie dojdzie do ujednolicenia nas wszystkich, bo stawiać będziemy tylko na to, co naprawdę dobrze się sprzedaje?

Zarząd Miasta odwołał dyrektor Łaźni - Anetę Szyłak. Jako bezpośredni powód podano: "Powodem odwołania są nieprawidłowości występujące w zarządzaniu miejską instytucją kulturalną. Stwierdzono prowadzenie rachunkowości w sposób niezgodny z wymogami ustawowymi, nieprzestrzeganie przepisów ustawy o zamówieniach publicznych, naruszenie dyscypliny finansów publicznych poprzez niezgodne z przeznaczeniem wykorzystanie dotacji celowej na organizację wystawy "Drogi do wolności" oraz nieprawidłową gospodarkę tzw. drukami ścisłego zarachowania. Zdaniem zarządu miasta, oprócz wadliwego systemu zarządzania finansami jednostki postępowanie pani dyrektor cechowała, zwłaszcza ostatnio, niechęć do współpracy z organizatorem instytucji, czyli władzami miasta."

Opinie (32)

  • do: Krytykanta

    a reszta wypowiedzi jaśnie panu się nie podobała? bo nie po myśli? i nie poruszała tych tematów które Pana Krytykanta najbardziej ruszają? pozdrawiam

    • 0 0

  • Do: Anka

    A... jakoś nie. Każdej czegoś brakowało. A przede wszystkich chyba obiektywizmu i rozsądnego spojrzenia na problem z kilku stron. A reszta: same pieniactwo i napastliwość. Ale oczywiście mój zuchwały komentarz nie odnosił się do opinii jeszcze nie wystawionych, z oczywistych względów i dlatego, droga Anko, z chęcią przeczytam Twoją opinię, kiedy tylko ją napiszesz. Pozdrawiam. W razie czego służę adresem e-mail w celu dalszej wymiany poglądów.

    P.S. Ile do cholery można czytać ludzkiego narzekania na korupcję władz? Przecież mózg się od tego lasuje, a to i tak niczego nie zmieni. Założę się, że rzymski senat był bardziej skorumpowany od naszych szaraczków w dawnym budynku Żaka. Sorry, ale się zbulwersowałem, że zacytuję jednego z szanownych przedmówców.

    • 0 0

  • słuchaj Krytykant

    ja wyraziłem swoją opinię, a że nie ująłęm całościowo tematu - o to się nie rzucaj. nie chcę się mieszać w sprawy odwoływania czy powoływania kolejnych dyrektorów takiej czy innej instytucji. ja po prostu wyraziłem swój stosunek do kontrowersyjnych wystaw/instalacji. alles.. pozdrawiam

    • 0 0

  • nieprawidlowosci w CSW ŁAZNIA

    poziom prac oraz ekspozycji bardzo niski, czy jest sens i potrzeba utrzymywania takiej instytucji w ktorej wystawia sie czesto prace tych samych autorow tworzonych niemal na miejscu w łazni po to by wykorzystac fundusze publiczne, nie ma w tym zadnego artyzmu czy kulturalnego bogactwa, jednym slowem kicz i wyciaganie z budzetu ogramnych pieniedzy(setki tysiecy zlotych)!
    dzialalnosc galerii sprowadza sie raczej do niezlego uposarzenia zarzadzajacych instytucjach jak i skupionych wokol niej "artystow" ktorym ciezko byloby sie w inny sposob
    na forum publicznym dorobic z prezentowanych prac.

    • 0 0

  • Sztuka jako sposób komunikowania się

    Uczestnikom dyskusji zadam kilka pytań : czy byli na wystawie "Drogi do wolności"? Czy to cam jest pokazane jest sztuką ?
    Według mnie sztuka ma m.in służyć jako źródło refleksji nad rzeczywistością - równiez społeczną.
    Zasługą Łaźni jest przedstawienie naszej najnowszej historii tak, że zmusza do refleksji. Bez refleksji nie ma możliwości zrozumienia siebie i innych - mówiąc prościej nie ma możliwości porozumienia. Dlaczego sztuka tworzona "na miejscu" jet na pewno gorsza niż sztuka tworzona w zaciszu (?) atelier ? NIe jest chyba ważne, co się tworzy, ale co się tworzy i co z tego wynika. Żałuję, że nie byłem na wszystkich wystawach w Łaźni, ale na tych co byłem bylem co najmniej poruszony znakomita umiejętnością przedstawiania rzeczy znanych w nowym ujęciu - to jest właśnie m. in rola sztuki.
    Mam nadzieję, że zespół działający wokół Łaźni nadal będzie realizował swoje idee a sprawy finansów zostaną wyjaśnione przez niezależnych ekspertów.
    Pozdrawiam wszystkich uczestników dyskusji - być może sami nie wiedzą jeszcze, że tworzą sztukę - sztukę polegającą na wyrażaniu swoich myśli, które mają dotrzeć do innych.

    • 0 0

  • dtnvrshxmckyg
    vccurycgghkf

    dccgg

    gc
    tg

    grcg
    eycegcqeqac555egggg..... To sztuka rodem z Łażni. Jak jej nie rozumiecie to jesteście debilami i powinniście uczyc się od wielkich artystów z Nowego Jorku i innych zacności.

    • 0 0

  • Do poprzedniej wypowiedzi

    Nei jesteśmy debilami. Jesteśmy przeciętniakami, którzy wolą Matejkę.....

    • 0 0

  • Sztuka dla elity intelektualnej

    do ktorej sie niestety zalicza sladowy pierwiastek spoleczenstwa. a moze na szczesnie...
    Bylam w Lazni na All You nieed is love. Pomysl fajny, ale realizacja nie przypadla mi do gustu. No moze...oprocz sali z czerwonymi poduszkami, gdzie na wielkim lozu w czworeczke zdjac mozna bylo bamboszki i porzucac sie poduszkami i posluchca bajek dla doroslych - bez swintuszenia niestety. Mysle, ze z mojego odbioru wystawy nie bylaby zadowolona dyr. Szyłak, ale coż...

    • 0 0

  • sztuka

    Sztuka ma to do siebie, ze nigdy nie bedzie w pelni rozumiana przez wspolczesnych,
    a refleksja nad nia zazwyczaj przychodzi po dlugim czasie.
    Decyzja wladz miejskich byla decyzja czysto polityczna. a sztuka powinna byc jedynie ograniczona
    do takich kryteriow o ktorych mowi konstytucja np. nie powinna promowac nazizmu itp. i to bedzie wystarczajace
    ograniczenie.

    • 0 0

  • Z tego co wiem to Drogi do
    Wolnosci nioe były całkowicie dziełem Pani Szyłak. Jeszcze jedno. Zle zarządzana to instytucja po, której odejściu dyrektora mówi się o jej (instytucji) upadku. Pani Szyłak nie storzyła - przygotowała grupy, chocby jednej osoby do przejęcia interesu na wypadek gdyby....

    dfgfbsfhn
    fdgevegerthgrtdg

    g
    glhfhtyhrgrg55488575rergetrgeg
    Do wielbiciela Matejki. Ja też go wole o 1000 razy bardziej niż to co prezentuje Łaźnia. Zrozumiałeś mnie zbyt dosłownie (zabawne to było).

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane