- 1 50 lat pracuje w jednym zakładzie (46 opinii)
- 2 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (169 opinii)
- 3 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (147 opinii)
- 4 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (189 opinii)
- 5 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (77 opinii)
- 6 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (124 opinie)
Człowiek w zaspie, czyli ćwiczenia POPR-u
Zobacz jak ratownicy szukali naszego operatora kamery.
Podczas śnieżycy w gdyńskim lesie zaginął młody mężczyzna. Ratownicy i przewodnik z psem mają niewiele czasu, aby znaleźć go zanim zamarznie na śmierć - to fragment ćwiczeń Poszukiwawczego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, które odbyły się w Gdyni. W rolę poszukiwanego wcielił się operator kamery trojmiasto.pl, który czekał na ratunek w zaspie śniegu.
Zespół ratowników dokładnie przeszukał polanę nieopodal gdyńskiego osiedla Kacze Buki
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
Do akcji poszukiwania naszego operatora kamery, który wcześniej jako ochotnik zasypany został w zaspie śniegu, włączył się także przewodnik z psem. Dwuletni border collie o imieniu Absynt zaczął węszyć obok sektora, w którym działali ratownicy.
- Absynt jest stworzony do poszukiwań w śniegu. Jest szybszy od ludzi i ma lepszy węch. Poza tym psy rasy border collie są lżejsze od owczarków niemieckich i labradorów, więc łatwiej pokonują śnieżne zaspy - zachwalała swojego pupila Joanna Sikora, przewodniczka psa i zarazem ratownik medyczny POPR.
Absynt po kilku minutach poszukiwań odnalazł przysypanego śniegiem operatora kamery. Ratownicy wydobyli go z zaspy i natychmiast owinęli folią termiczną. Następnie ułożyli na desce ortopedycznej, okryli operatora kocami i przenieśli poszkodowanego na przyczepkę ciągniętą przez quada. Pojazd w asyście dwóch ratowników ruszył w drogę powrotną do Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Wielkim Kacku
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
- Specjalizujemy się w poszukiwaniach w terenach otwartych, jakimi są lasy, bagna, łąki i plaże. Prowadzimy działania o każdej porze dnia i nocy - zachwala prezes POPR, którego członkowie to ochotnicy i pasjonaci.
Ratownicy dodają również, że ich pomoc nic nie kosztuje rodzinę, która przeżywa dramat zaginięcia bliskiej osoby. Działania stowarzyszenia, jakim jest POPR oparte są bowiem na pracy społecznej. Numer kontaktowy do Poszukiwawczego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego to 513 55 55 70.
Opinie (40) 4 zablokowane
-
2012-02-13 14:13
Myślałam, że chodzi o człowieka na Zaspie.
:)
- 1 0
-
2012-02-13 17:28
Poszukiwawcze ? Coś nowego.Gdzie kapelan ! Gdzie kapelan ?
- 1 4
-
2012-02-14 15:18
DOSYĆ!! (2)
Mam dosyć czytania o grupie, która nic realnie nie robi! macie cokolwiek na koncie wykonanego? czy ludzie, którzy nawet nie poszli na ratowników nic nie osiągnęli? Czym się zajmujecie? Robieniem fotek i jeżdżeniem na quadach? chyba tylko i wyłącznie...
- 1 2
-
2012-02-14 22:16
obyś nigdy nie musiał korzystać z ich pomocy Tomku...
- 1 0
-
2012-02-15 08:21
Panie Tomku
istniejemy od 10 lat, przeprowadziliśmy ponad 110 akcji poszukiwawczych na terenie całej Polski, 2 naszych ratowników zostało odznaczonych przez Prezydenta RP medalem za ofiarność i odwagę. Ratownik to nie funkcja medyczna, strażaków też nazywa się ratownikami więc proszę zasięgnąc wiedzy przed atakiem. Osiągnęliśmy bardzo wiele jak na grupę ludzi, którzy nie biorą za to pieniędzy. Więcej informacji na naszej stronie www.
- 1 0
-
2012-02-14 15:19
I co lansik jest?
j.w.
- 0 1
-
2012-02-14 15:20
Poszukiwanie człowieka w Pomorskim lesie
Prawdziwe górskie szkolenie z poszukiwania człowieka w 10 cm śniegu... ŻAL
- 0 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.