• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Cztery foki przyszły na świat w Stacji Morskiej

Jakub Gilewicz
6 marca 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Unda Marina i mały Omułek w helskim fokarium. Unda Marina i mały Omułek w helskim fokarium.

Omułek, Ostoja, Oceanografia i Okrzemka to imiona czterech małych fok, które urodziły się niedawno na terenie Stacji Morskiej w Helu. Kiedy szczenięta podrosną i usamodzielnią się, zostaną wypuszczone na wolność.



Czy byłe(a)ś kiedykolwiek w helskim fokarium?

- To wyjątkowy rok, bo do porodu szykowały się wszystkie cztery samice z naszego fokarium. Dwie urodziły pod koniec lutego, a pozostałe na początku marca - opowiada Monika Selin, biolog ze Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego w Helu.
Jako pierwsza poród miała 22-letnia Unda Marina ze Szwecji. Najstarsza z samic w helskim fokarium urodziła samczyka. Imię dla niego wybrano spośród pół tysiąca propozycji, jakie internauci zgłosili na facebookowym profilu Kierunek Bałtyk.

- Imię musiało spełniać kilka warunków, w tym dwa podstawowe. Miało być związane z Morzem Bałtyckim lub z Kaszubami, a ponadto miało rozpoczynać się na literę "O". Dlatego na "O", bo w każdym kolejnym roku szczenięta przychodzące na świat w naszej placówce otrzymują imiona rozpoczynające się od kolejnej litery polskiego alfabetu. Samiec nazwany został Omułkiem. To nazwa jednego z gatunków małży, które występują w Bałtyku - tłumaczy Selin.
Imię Omułek dla małego samca wybrano spośród pół tysiąca propozycji internautów. Imię Omułek dla małego samca wybrano spośród pół tysiąca propozycji internautów.
Pod koniec lutego swój poród miała również samica Ewa, a na początku marca Ania i Agata. I tak na kamienistej plaży helskiego fokarium pojawiły się kolejno mała Ostoja, Oceanografia i Okrzemka. Wszystkie zdrowe i w dobrej formie. Ich poczynania można obserwować na stronie www.sledzfoki.pl. Dzięki współpracy Stacji Morskiej i Grupy Lotos internauci mają do dyspozycji obraz na żywo z dwóch kamer.

Bomba kaloryczna i foki na wolności

- Obecnie szczenięta karmione są mlekiem przez matki. Zawiera ono od 40 do 50 procent tłuszczu, a więc jest to prawdziwa bomba kaloryczna. Dzięki mleku małe foki dziennie potrafią przytyć dwa a czasem nawet dwa i pół kilograma - wylicza Selin.
Sił nabierają jednak nie tylko szczenięta, ale też osłabione po porodach matki. W Stacji Morskiej zwierzęta nie obawiają się, że ktoś lub coś zrobi krzywdę ich potomstwu, dlatego pozwalają sobie na szybkie wypady do innej części fokarium. Zjadają tam regenerujący posiłek w postaci śledzi, po czym wracają do szczeniąt.

Poza tym focze matki mają spokój od samców, które rozpoczęły niedawno okres godowy. Ojciec maluchów, czyli 29-letni Bubas i młodszy samiec o imieniu Fok są aktualnie oddzielone od samic. Focze mamy mogą więc poświęcać swój czas i siły maluchom. A kiedy te ostatnie podrosną, pracownicy Stacji Morskiej planują wypuścić je na wolność. Dzięki temu możliwe będzie kontynuowanie wieloletniego procesu obserwacji tych zwierząt.

Jak tłumaczy Selin, foka to ważne zwierzę dla ekosystemu Morza Bałtyckiego.

- Foki znajdują się na szczycie piramidy pokarmowej. A więc to one, zjadając inne organizmy, regulują ich liczebność. Fokom najłatwiej jest łapać ryby osłabione i chore, których obecność w ekosystemie nie jest niezbędna. Dlatego dzięki fokom ekosystem, jakim jest Bałtyk, po prostu lepiej funkcjonuje. Ponadto zwierzęta te pełnią rolę wskaźnika: jeśli są foki, są i ryby. A że Bałtyk jest morzem ubogim pod względem liczby występujących w nim gatunków, trzeba o nie dbać - przekonuje Monika Selin.
Focze wędrówki i śledzenie w Internecie

Biolog ze Stacji Morskiej wyjaśnia również, że projekt wypuszczania do Bałtyku urodzonych i rehabilitowanych w helskiej placówce fok, to nie zwiększanie populacji tych zwierząt, a raczej uzupełnianie strat.

- Co roku parę naszych fok próbuje choć w minimalny sposób uzupełnić straty, które wynikają z nierozważnej działalności człowieka. Dzisiaj jednym z problemów dla fok szarych poza przypadkowym złowieniem jest utrata siedlisk, gdzie mogłyby one odpoczywać, wydawać na świat potomstwo czy w końcu korzystać z kąpieli słonecznych, które są ważne dla zachowania higieny. Ale gdzie foki mają wychodzić na ląd, skoro prawie wszędzie napotykają na ludzi. Nawet na ciągnącym się od Kuźnicy aż po Rewę piaszczystym Ryfie Mew. Ludzie potrafią rozpalić tam grilla czy ognisko. A czy nie mogliby gdzie indziej? - pyta Selin.
Od 2001 roku w helskim fokarium urodziło się ponad 40 fok. Wypuszczane są one na wolność wraz z przyklejonymi do futra nadajnikami satelitarnymi. Dzięki nim naukowcy wiedzą choćby, gdzie przebywają zwierzęta, jakie odległości pokonują i jak głęboko nurkują.

Czytaj też: Młode foki trafiły do Bałtyku

Zbierane od lat dane pozwalają na lepsze poznanie zwyczajów bałtyckich fok. Naukowcy mają jednak pewne ograniczenia - bateria pozwala na pracę nadajnika przez kilka miesięcy. Następnie podczas wiosennego linienia odpada on od ciała zwierzęcia wraz z sierścią.

Kiedy cztery kolejne foki wypuszczone zostaną do Morza Bałtyckiego, będzie można śledzić ich pozycje na stronie wedrowkifok.wwf.pl.

Zobacz, jak w 2015 roku wypuszczano do Bałtyku Natkę, Nordę i Neptuna

Miejsca

Opinie (70) 2 zablokowane

  • foczki

    to nie foki trzebią ryby w Baltyku ,tylko ci którzy łowią tzw. paszowcami,Głównie Szwedzi i Dunczycy .

    • 8 0

  • Niezbyt fortunne te nowo nadane imiona dla foczek.

    To mozna uznac za nazwiska dla tych zwierzat ale imiona??? Trzeba bylo dac im jakies krotkie i wyraziste. Zanim dokonczysz ja wolac Oceanografia to ona zdazy uciec w glebiny oceanu.

    • 4 0

  • Bardziej ważnym tematem jest przełowiony Bałtyk przez Skandynawów. (2)

    W świnoujściu odbyło się sympozjum. Statki rybackie Duńczyków , Szedów wyławiają tysiące ton ryb gorszego sortu , które pózniej przerabiane są na pasze. Statki te łowią tuż przy naszych brzegach , w Polskiej strefie. Dorsze stają się coraz bardziej mizerniejsze z powodu braku właśnie tego posledniego gatunku ryb. Foki też mają poważny udział w pożeraniu ryb. Niestety , foki choc miło wyglądające są naszymi przeciwnikami w konsumcji ryb.

    • 2 2

    • a ile te foki zjedzą? (1)

      rocznie może bałtyckie foki zjedzą tyle ryb, ile jeden trałowiec wyciąga dziennie

      • 6 0

      • Obawiam się że ów

        Master Andre kompletnie nie ogarnia umysłem tej kwestii.
        Stąd łączenie problemów i bełkot jak u chorego psychicznie.
        Szkoda, bo coś mądrego nawet zasygnalizował.

        • 0 0

  • Slodka foczka =)

    Podoba mi sie. Jest o wiele ładniejsza niż te, które za kilka miesięcy poloza sie na plaży...

    • 1 0

  • Wszystkiego dobrego

    dla Maluchów i Oceanografów opiekunów :)

    • 0 1

  • Foki zjadają całe połowy rybaków

    Foki zjadają całe połowy rybaków a gdzie są fotki które dodałem pisze dodaj zdjęcie do artykułu tak więc zrobiłem. Zdjęcia zawierały częściowe materiały dokumentujące straty ponoszone przez rybaków. Ale jak widać nie zostaną opublikowane a podałem również adres e-mail żaden anonim

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane