- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (140 opinii)
- 2 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (256 opinii)
- 3 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (446 opinii)
- 4 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (87 opinii)
- 5 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (89 opinii)
- 6 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (70 opinii)
Czy Gdańsk będzie walczył z przydrożnymi krzyżami?
Krzyże pamięci: tylko w Gdańsku mamy ich kilkadziesiąt. Niektóre wyglądają jak miniaturowe pomniki, w ten sposób bliscy ofiar które zginęły w wypadku, czczą ich pamięć. - Rozpraszają kierowców, pas drogowy nie jest godnym miejscem dla krzyża - piszą do władz Gdańska mieszkańcy. Miasto zastanawia się co nimi zrobić.
Z jednej strony uroczyście ustawiona tablica, upamiętnia katastrofę autobusu PKS w Kokoszkach. W 1994 roku zjechał on na pobocze i uderzył w przydrożne drzewo, zginęło 32 ludzi, a 43 było rannych.
Z drugiej strony pojedyncze tragedie i samodzielnie ustawione krzyże, jak ten z kaskiem przy Trakcie św. Wojciecha, upamiętniający motocyklistę, który zginął w zderzeniu z samochodem osobowym. W Wiślińce stoją dwa białe krzyże, zginęły tam dwie 16-latki jadące na skuterze, w które wjechał pijany kierowca samochodu.
- Dostajemy w sprawie ustawiania krzyży przy drogach bardzo dużo listów, nie ukrywam, że więcej od przeciwników. Podkreślają oni, że rozpraszają kierowców, więc wpływają na bezpieczeństwo na drodze. Mowa jest w nich także o tym, że pas drogowy nie jest godnym miejscem dla krzyża, tak silnego symbolu religijnego - podkreśla Emilia Salach-Pezowicz z biura prasowego w gdańskim magistracie.
Prawo jednoznacznie zabrania samowolnego umieszczania na drodze jakichkolwiek znaków, napisów lub symboli. Ponadto krzyże nie mogą teoretycznie znajdować się w odległości 0,7 metra od jezdni, a jak już się znajdą poza jej zasięgiem to i tak przeważnie stoją na czyjejś działce. Właściciel może je więc usunąć lub zgłosić sprawę policji.
Pani Wioletta z Gdańska, dziwi się, że nagle krzyże pamięci zaczęły komuś przeszkadzać. Jej zdaniem to brak szacunku dla zmarłych i ich rodzin. - Zawsze gdy przejeżdżam Traktem św. Wojciecha i widzę ten krzyż z kaskiem, to od razu zapala mi się lampka alarmowa, to dla mnie olbrzymie ostrzeżenie - przyznaje.
- Czy je usuwać? Nie wiem, ale w niektórych przypadkach należałoby się zastanowić czy nie są one również - obok symbolu wiary - znakiem ludzkiej głupoty, grzechu i nie przestrzegania przepisów drogowych - podkreśla ks. Sławomir Czalej z tygodnika "Gość Niedzielny". - Nie można kierować się w tej sprawie kryterium ilości czy rozmiarem tragedii. Chodzi też o to, czy przestrzegają one młodych ludzi przed brawurą. Myślę że powoli część z nich staje się elementem krajobrazu. Inne po jakimś czasie znikają same - dodaje, nie rozstrzygając ostatecznie sprawy.
Miasto nie ukrywa, że przydrożne krzyże są bardzo delikatną kwestią. Opracowano już wewnętrznie parę pomysłów na rozwiązanie ich problemu, jednak ostateczne decyzje mają zapaść dopiero po szerszej dyskusji. A wy jak sądzicie, krzyże pamięci powinny zostać przy ulicach, czy zniknąć?
Opinie (621) ponad 50 zablokowanych
-
2011-11-20 11:34
A pewna amerykańska turystka napisała na portalu virtualtourist. com, że Polacy muszą być strasznie pobożni,
bo w Polsce jest taka masa przydrożnych kapliczek. I zamieściła zdjęcie takiego krzyża. Musiałam jej wyjaśnić, że to krzyże na miejscu wypadków, często spowodowanych przez ich ofiary. Naprawdę nie możemy się nimi szczycić. Czy nie ma innych sposobów na przemówienie do wyobrażni polskim kierowcom?
- 8 5
-
2011-11-20 11:41
Słyszałem, że największe tuzy laicyzmy chcą walczyć z pająkami krzyżakami...
- 10 2
-
2011-11-20 11:44
Trakt św. Wojciecha to tylko jedno z nielicznych miejsc gdzie stanął krzyż pamięci (1)
... chyba jedno z LICZNYCH miejsc a nie NIELICZNYCH
- 3 1
-
2011-11-20 12:35
wałśnie że nielicznych...
- 1 0
-
2011-11-20 11:44
KRZYŻACY DO BOJU !
- 5 3
-
2011-11-20 11:46
Żaden krzyż nie spowoduje
że będę jeździł wolniej. Zwolnię ja będę wiedział że planując trasę z miasta A do miasta B dojadę w zaplanowanym czasie bez pasma niespodzianek typu: przeładowany tir 60km/h bez możliwosci wyprzedzenia bo na nielicznych kawałkach gdzie to było możliwe sa teraz wysepki, roboty drogowe, wypadek, ograniczenie do 30km/h w wiosce 3 domy+kościół i oczywiście pajace z suszarka za krzakami oraz wiele innych NIe wspomnę o fotoradarach które służą w 99% do zarabiania kasy a nie poprawy bezpieczeństwa. Kto jezdzi ten wie. Krzyże tylko zasmiecaja przestrzeń przy drogach tak samo jak wszystkie reklamy.
- 9 8
-
2011-11-20 11:51
panie prezydencie
Panie prezydencie miasta Gdańsk prosze zostawić krzyże ............
- 10 5
-
2011-11-20 11:51
do p. VIOLETTY
Pani Violecie z Gdańska z Gdańska zapala się czerwona lampka a powinna jej się ciągle palić na głowie a nie tylko przy krzyżu . Ja przyspieszam aby jak najdalej od od tych wszystkich krzyży przy drogach !!!
- 1 9
-
2011-11-20 11:54
"PRZYDROŻNE" REKLAMY I PLAKATY DEKONCENTRUJĄ BARDZIEJ! (2)
zlikwidujcie najpierw chociaż część bilboardów, plakatów i reklam, którymi Gdańsk jest poobwieszany do granic możliwości. Kierowca jest "atakowany" kolorami, wielkimi napisami i obrazkami. Nie wiadomo na co patrzeć... To dekoncentruje znacznie bardziej niż mały krzyż i znicz upamiętniający czyjąś tragiczną śmierć.
- 25 0
-
2011-11-20 12:37
(1)
daj spokój, lewaka nie dekoncentruje roznegliżowana panienka z reklamy led walącej w oczy, jego ten krzyż własnie kłuje, lewak jak jedzie to kręci głową i nawet się na poboczu z latarką zatrzyma by krzyż co mu przeszkadza znaleźć
- 4 1
-
2011-11-20 16:33
10/10
- 3 0
-
2011-11-20 11:54
Glosowalem na Janusza, jestem przeciwko krzyzowi w parlamencie, pasibrzuchom w sukienkach
Ale usuwanie krzyzy przy drodze, gdzie rodzina postawila je w ostatnim miejscu zycia danej osoby, to czyste skr-synstwo. Mi krzyze przy drodze nie przeszkadzaja, a usuwajacym je, lamal bym lapy na kolowrocie. Nikomu zdrowemu na umysle to nie przeszkadza, tylko egoistom i prostakom.
- 5 10
-
2011-11-20 11:58
A czy to tylko dotyczy ludzi przetraconych przez KIEROWCÓW... (1)
W Warszawie nie ma ulicy gdzie by nie zginął człowiek. Co byście powiedzieli jak by chociaż co piaty Warszawiak postawił krzyż na ulicy?, - bo w tym miejscu Niemcy zabili mu Matkę, innemu brata, siostrę czy też Ojca. Wiem, że niektóre miejsca gdzie obywały się większe egzekucje to są w jakiś tam sposób upamiętnione, ale tylko jakąś tabliczką mało widoczną. A co z innym krewnymi, też należałoby im postawić krzyż. Chyba będę musiał zrobić zamówienie na kilkanaście krzyży i postawię, lepiej późno niż w cale. Cholera! - ale Hanka (podobno bufetowa) jak zareaguje na widok krzyży na Marszałkowskiej, w alejach Jerozolimskich i w Łaziekach, albo w Saskim Ogrodzie. A jak się zachowają obeci Warszawiacy, bo oni to już z tym nie mają nic wspólnego.
- 1 3
-
2011-11-20 12:38
w Warszawie sm i jakieś służby w nocy po kryjomu wyrywała te krzyże i wywoziła jak za "wspaniałych" czasów PRL
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.