- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (457 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (53 opinie)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (178 opinii)
- 5 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (68 opinii)
- 6 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (282 opinie)
Czy Park Oruński w końcu wypięknieje?
Po wielu latach obietnic rusza pierwszy etap prac w Parku Oruńskim . Najpierw pojawi się tam kładka przeniesiona sprzed dawnej Gildii, staną nowe lampy, a do końca roku część parku zostanie przygotowana na budowę placu zabaw. Jednak amfiteatr, altana, pomosty nad stawem czy fontanna to wciąż jeszcze melodia przyszłości.
O przywróceniu Parkowi Oruńskiemu dawnego uroku mówi się od lat. W 2010 roku rozstrzygnięto nawet przetarg na projekt jego rewitalizacji. Wspominał o niej w swojej kampanii wyborczej sprzed czterech także prezydent Paweł Adamowicz. Jednak do dziś nic się w tej sprawie nie działo - problemem był brak finansów.
W tym roku w budżecie Zarządu Dróg i Zieleni znalazło się 900 tys. zł, dzięki którym można rozpocząć pierwszy etap prac na terenie parku.
- Chodzi o przygotowanie terenu do budowy w parku placu zabaw dla dzieci. Pieniędzy wystarczy na wyrównywanie, oczyszczenie, humusowanie terenu, przygotowanie do posadzenia trawy oraz podzielenia go na osiem części. Do końca roku, od strony Oruni Górnej, umieszczona zostanie nad strumieniem kładka, która stała kiedyś nad kanałem Raduni przy Gildii - zapowiada Katarzyna Kaczmarek, rzecznik ZDiZ.
Czytaj też: Park Oruński zyska kładkę z Targu Siennego
W ramach trwających prac do końca roku wykonana zostanie też kanalizacja deszczowa, powstanie 17 nowych słupów oświetleniowych oraz iluminacyjnych i sieć teletechniczna do monitoringu. W tym etapie wykonana zostanie także droga dojazdowa do budynków znajdujących się na terenie parku (od ul. Nowiny) oraz przygotowany zostanie teren pod plac zabaw (bez wyposażenia).
Przyszły plac zabaw o powierzchni ok. 0,25 ha, który powstanie na terenie dawnego ogrodu kwaterowego (zgodnie z przekazem ikonograficznym), będzie podzielony na osiem pól. Sześć z nich będzie pełniło funkcję rekreacyjną - zostały one podzielone w zależności od wieku przyszłych użytkowników. Znajdzie się tam m.in. plac rekreacyjno-sportowy dla dzieci i dorosłych, górka saneczkowa. Na pozostałych dwóch polach zasadzone zostaną drzewa.
Jednak to zaledwie niewielki fragment prac. Koncepcja, oparta na zachowanych zdjęciach i planach z 1868 roku, zakłada zmianę układu niektórych ścieżek, budowę altany i muszli koncertowej do kameralnych koncertów. Nad stawami miałyby powstać kładki widokowe, a w jednym z nich nawet fontanna.
Czytaj też: Park oruński czekają spore zmiany
Planowano też punkty z małą gastronomią, w tym cukiernię w zaadaptowanej na ten cel starej wozowni. Park od frontu miał zyskać ogrodzenie i bramę wejściową, nawiązującą do przedwojennej.
Koszt tak szeroko zaplanowanej rewaloryzacji Parku Oruńskiego szacowany jest na ok. 12,5 mln. Zł. Realizacja i termin wykonania tych prac będzie zależeć od sytuacji finansowej miasta.
Opinie (71)
-
2014-09-23 11:26
900 tys.
Czyli za 900 tys. zł. zagrabią teren. Ależ droga ta robocizna po państwowej linii.
- 2 0
-
2014-09-23 11:27
Czyżby to miał byc kolejny prezent dla flaszki za publiczne pieniądze?
już on tam swoje oruńskie włości za ustawowe 1% wyszarpnął!
- 0 0
-
2014-09-23 12:25
Przede wszystkim
należy zamknąć dla samochodów drogę w parku. Co minutę przejeżdża, smrodzi, kurzy i przegania z drogi kolejny działkowicz. Do ogródków można dostać z góry od drogi do nowych osiedli. Park powinien być parkiem. Czy spacerując trzeba koniecznie wdychać spaliny?!
- 2 0
-
2014-11-04 21:27
Gastronomia?!!
Pani Hoene w testamencie ofiarując Park miastu zastrzegła aby na jego terenie nigdy nie powstała żadna karczma.. Cukiernia tez jest zupełnie zbędna. Zabiorą tylko miejsce, które budziło tyle wrażeń w czasach dzieciństwa. Według mnie wiele tych planów jest przesadzona, jak np. muszla koncertowa- na co to komu? Wielu mieszkańcom- zwłaszcza tym młodym, nie spodobał się pomysł z pomnikiem Tatara, który tam stanął ponieważ znajduje się na głównej trasie saneczkarskiej. Zawsze stawiano sceny jak były jakieś imprezy organizowane w parku. Zostanie zagospodarowane wiele miejsca niepotrzebnymi atrakcjami... Właśnie taka ilość zieleni sprawia, że to miejsce ma swoja magie.
- 0 0
-
2014-11-04 21:36
Zbędne atrakcje !
Pani Hoene w testamencie ofiarując Park miastu zastrzegła aby na jego terenie nigdy nie powstała żadna karczma.. Cukiernia tez jest zupełnie zbędna. Zabiorą tylko miejsce, które budziło tyle wrażeń w czasach dzieciństwa. Według mnie wiele tych planów jest przesadzona, jak np. muszla koncertowa- na co to komu? Zawsze stawiano sceny jak były jakieś imprezy organizowane w parku. Wielu mieszkańcom- zwłaszcza tym młodym, nie spodobał się pomysł z pomnikiem Tatara, który tam stanął ponieważ znajduje się na głównej trasie saneczkarskiej. Zostanie zagospodarowane wiele miejsca niepotrzebnymi atrakcjami... Właśnie taka ilość zieleni sprawia, że to miejsce ma swoja magie.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.