• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy hałda w Wiślince będzie atrakcją dla spacerowiczów?

Katarzyna Moritz
15 maja 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Według przeprowadzonego przeglądu ekologicznego, hałda stanowi skuteczną barierę hydrologiczną zapobiegającą wyciekom fosforu do Martwej Wisły i Bałtyku. Według przeprowadzonego przeglądu ekologicznego, hałda stanowi skuteczną barierę hydrologiczną zapobiegającą wyciekom fosforu do Martwej Wisły i Bałtyku.

- Finowie przedstawili liczby wyssane z palca, do Bałtyku przenika rocznie 8 a nie 540 ton fosforu - twierdzi Główny Inspektor Ochrony Środowiska po przeprowadzonym przeglądzie ekologicznym hałdy fosfogipsu w Wiślince. Jego zdaniem za pięć lat hałda może stać się miejscem spacerów.



Czy wybrał(a)byś się na spacer po hałdzie?

W środę w Urzędzie Wojewódzkim zwołano konferencję prasową, by zaprezentować wyniki zleconego w ubiegłym roku przez marszałka województwa pomorskiego, przeglądu ekologicznego hałdy fosfogipsu w Wiślince. Przegląd wykonała firma Eko-Konsult z Gdańska, zapłaciły za niego Fosfory, czyli firma, która stworzyła hałdę, poprzez składowanie na niej poprodukcyjnych odpadów.

Zarówno przegląd, jaki i ubiegłoroczne kontrole hałdy, były efektem burzy, która przetoczyła się przez fińskie i polskie media. Dziennik "Helsingin Sanomat" napisał, że z powodu hałdy do Bałtyku wpada 540 ton fosforu rocznie, co grozi katastrofą ekologiczną.

- Mając obecną wiedzę wynikającą z monitoringu i przeglądu ekologicznego oświadczam, że Wiślinka nie truje - zapewniał dr Andrzej Jagusiewicz, Główny Inspektor Ochrony Środowiska. - Trend zawartości fosforanów w środowisku wodno-gruntowym maleje.

Jego zdaniem hałda coraz bardziej wysycha i sukcesywnie zmniejsza się ilość spływających z niej odcieków do Martwej Wisły. Jeszcze pięć lat temu, tuż po zamknięciu hałdy w 2009 roku, przedostawały się 2 miligramy na litr fosforanu. Dziś to stężenia jest trzykrotnie mniejsze i wynosi 0,7 miligrama na litr.

- Gdybyśmy założyli, że mamy takie stężenia w wodzie opadowej i wzięli pod uwagę częstotliwość opadów, to według ocen z przeglądu ekologicznego, do Bałtyku dostaje się obecnie 8, a nie 540 ton fosforu rocznie - wyjaśnia Jagusiewicz.

Z przeglądu wynika, że wytyczne, które zostały przedstawione w czasie zamknięcia hałdy przez marszałka są wystarczające i nie trzeba nic zmieniać, że hałda jest stabilna, dobrze utwardzona, jest także dobrze uszczelniona. Przegląd też potwierdza, że stanowi ona skuteczną barierę hydrologiczną zapobiegającą wyciekom fosforu do Martwej Wisły i Bałtyku.

Choć działacze z Nieformalnej Grupy Inicjatywnej Fosfi, od dawna monitorujący hałdę, podkreślali wielokrotnie, że zbiornik retencyjny, do którego spływa skażona woda jest nieszczelny, obecnie okazało, że zakłady fosforowe chcą pobierać ze zbiornika retencyjnego rocznie 24 tys. m sześc. wody, zawierającej dużą ilość fosforanów, do produkcji nawozów fosforowych.

- Dzięki temu przez dwa lata będzie można uzyskać z tego zbiornika 360 ton fosforu. Jeżeli zestawić to z wynikiem fińskim to pokazuje, że jest to wielkość wyssana z palca - komentuje główny inspektor.

Bzdurą nazwał też informację, że w hałdzie znajduję się materiał radioaktywny, z którego można by wyprodukować 10 bomb atomowych, podobnej wielkości jak te, które spadły na Hiroszimę. Potwierdził, że są tam materiały radioaktywne zbadane przez Centralne Laboratorium Ochrony Radiologicznej, ale są one nieaktywne, a promieniowanie, które tam występuje to promieniowanie naturalne.

Co będzie dalej z hałdą w Wiślince?

Wiadomo, że zostanie w tym miejscu gdzie jest, dopóki ktoś nie wymyśli technologii na wykorzystanie takiej ilości fosfogipsu oraz że przez 30 lat będzie prowadzony jej monitoring. Niewykluczone, że zostanie pokryta dodatkową warstwą ochronną z materiałów, które bardziej skutecznie będą absorbowały deszcze.

- Jeżeli będziemy wybierać ze zbiornika retencyjnego tę wodę, z częstotliwością jaką zaproponowały zakłady, to może za pięć lat hałda będzie górką, na której będzie można zrobić ścieżki rowerowe czy spacerowe - zapowiada Jagusiewicz.

Składowisko w Wiślince formalnie funkcjonuje od 1972 roku. Na początku odpady Gdańskich Zakładów Nawozów Fosforowych "Fosfory" miał tylko zasypać dziurę po kopalni gliny w okolicy miejscowości Wiślinka nad brzegiem Martwej Wisły. Po zasypaniu wyrobiska nie zaprzestano usypywania fosfogipsu, z czasem powstała olbrzymia hałda. Obecnie odpady sięgają wysokości 51 metrów, mają szerokość ok. 400 m, znajduje się tutaj około 16 mln ton fosfogipsu. Hałda została zamknięta i zabezpieczona w 2009 roku.

Miejsca

Opinie (129) 3 zablokowane

  • Życzę powodzenia

    Ci ktorzy wierzą finom po prostu są naiwni. Poczytajcie po angielsku, co się pisze o tych waszych ekologicznych finach. Cały przemysł drzewny fiński, podejrzane biznesy w rosji... i najwiecej syfu z Bałtyku to jest to co dostaje się do niego z północnego-wschodu.

    • 6 4

  • Ankieta

    A gdzie opcja "nie, bo nie ma tam niczego do oglądania"?

    • 4 4

  • Fosfo-gipsy (3)

    Dlaczego dalej oszukujecie spoleczenstwo tymi bajerami ze to nie szkodliwe najwiecej chorob nowotworowych na wybrzezu i taka jest prawda.....

    • 11 7

    • (2)

      Oszukują, bo inaczej musieliby coś zrobić z tym syfem. A nie ma woli, sił, środków ani w ogóle pomysłu.

      • 3 5

      • ciekawe... (1)

        ciekawe skąd bierzesz te wnioski. tutaj masz konkretne wyniki badań i wszystko czarno na białym. poza tym nikt chyba nie zauważył że hałda została zamknięta w 2009 i od tej pory jest sukcesywnie rekultywowana. więc po tutaj wypisywać jakieś bzdury

        • 4 1

        • 8 ton do Bałtyku to bzdury???

          A do ilu się nie przyznali???

          • 0 1

  • Nawet jeśli...

    ...fińscy cwaniacy wciskają kit, to polscy cwaniacy też wciskają kit. Ponieważ obie wersje są całkowicie sprzeczne, prawda leży, jak zwykle, gdzieś po środku.

    A skoro tak, to jest to wystarczający powód, żeby się stamtąd wynieść. Jest tyle pięknych miejsc w woj. pomorskim, nad wodą, na wzgórzach, w lesie, w polu, gdzie kto sobie zamarzy. Nie ma żadnego powodu, żeby osiedlać się lub przebywać w jakimś podejrzanym sąsiedztwie, na jakiś - de facto - podmiejskich terenach przemysłowych.

    • 10 4

  • Polak to jest tuman i tyle, jak mu swój mówi że hałada nie truje to jest zły, ale jak obcy powie to jest w porzadku (1)

    dla waszej informacji dodam tumany, że taka sama hałda jest w okolicach Wiednia i kilku miast Niemieckich, jakoś tam ludzie długo żyją i mają się dobrze, tylko baranów polskich wszystko truje...

    • 8 4

    • " jakoś tam ludzie żyją....." może to nie jest taka sama.....

      u nas ' jakoś" ludzie umierają i to nie z własnej woli....
      dla Twojej informacji

      • 1 2

  • oczywiscie, ze nie wycieka 62 razy nie

    8 ton a 500 ton to rozbieznosc 62 razy! można się pomylić ale nie o tyle. prawda lezy po srodku co najgorsze

    • 0 4

  • gdzieś to już grali...

    ach tak - takie same plany pojawiły się odnośnie składowiska w Szadółkach..

    • 4 3

  • Zwiekszone nasilenie problemow onkologicznych u okolicznych mieszkancow, to nie mity!!! (1)

    • 4 5

    • bzdury klepiesz felczerku niedouczony

      • 5 3

  • Jakos bardziej wierze Finom...

    Jakos bardziej wierze Finom...to juz bylo jak sol przemyslowa w jedzeniu itp.

    • 1 3

  • Wyniki finskich badan prawdziwe! (1)

    Finowie zrobili solidne i uczciwe badania i wyniki sa tragiczne. Gora w Wislince jest zagrozeniem dla zdrowia nie tylko tutejszych mieszkancow ale fosfopopioly dostaja sie do gruntu i zatruwaja wode. Wiadomo, ze badania zlecone przez Zaklady "Fosfory" byly robione na ich zamowienie a wiec wynik musial byc zgodny z oczekiwaniami zleceniodawcy.Niestety ciagle zyjemy w komunistycznej mentalnosci gdzie prawde sie ukrywa a informacjami sie manipuluje

    • 4 6

    • Trzecia prawda

      Znasz powiedzenie Tischnera o trzech prawdach? To jest właśnie ta trzecia. Fińczyki pod pseudo-ekologicznym płaszczykiem zrobiły tzw. badania, których jakoś nikt później nie potwierdził. A jak się okazało że tak naprawdę chcą zaszkodzić polskiej chemii to jakoś schowali głowę w piasek i siedzą cicho. I prawidłowo, bo lepiej żeby nikt nie zauważył jak oni trują Bałtyk

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane