- 1 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (226 opinii)
- 2 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (88 opinii)
- 3 Trójmiejskie mola, których już nie ma (93 opinie)
- 4 Pozbieraliśmy śmieci, ale nie dorzucajcie (89 opinii)
- 5 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (531 opinii)
- 6 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (336 opinii)
Czy jesteś infoholikiem?
Pod dworcem PKP Gdynia Główna oraz pod Centrum Handlowym "Batory" można było spotkać osobliwe towarzystwo. Tekturowy monitor z rękoma i nogami trzymał na uwięzi (przy pomocy łańcucha i kajdanek) młodego człowieka. Towarzyszyła im dziewczyna z wisielczą pętlą na szyi zakończoną komputerową myszką. Tak przebrani wolontariusze rozdawali ulotki z informacją o infoholizmie i możliwości jego leczenia. Przeprowadzali też ankietę. Wynikło z niej, że średnio spędzamy przy komputerze 3 godziny dziennie. Na pytanie "Czy wiesz co to jest infoholizm?" oraz "Czy czujesz się uzależniony od komputera?" znakomita większość odpowiadała "nie".
- Jeśli zamiast spotkania z przyjaciółmi lub rodziną wybierasz komputer - możesz być już uzależniony, ale z każdego uzależnienia można się wyleczyć - tłumaczyli przechodniom wolontariusze.
Po czym jeszcze poznać infoholizm? Osoba uzależniona od komputera zrobi wszystko, by z niego korzystać. Niedawno media opisywały przypadek kobiety, która przestała płacić wszelkie rachunki z wyjątkiem tego za Internet. Nie miała czasu nawet by zająć się własnymi dziećmi. Nie podano czy wiedziała co to jest infoholizm. Podczas długotrwałego uzależnienia komputerowego traci się kontakt z rzeczywistością i można nabawić się poważnych schorzeń (uszkodzenie wzroku, słabnięcie mięśni, depresje). Uzależnienie od komputera i Internetu nie zostało jeszcze uznane za jednostkę chorobową, ale wydaje się to być tylko kwestią czasu. Jeśli ktoś podejrzewa, że jest infoholikiem - może szukać pomocy w Ośrodku Psychologiczno-Pedagogicznym "Razem", Gdynia, ul. Strażacka 15 (tel./fax 624-05-09) lub ul. Pomorska 39/41 (tel./fax 661-44-66).
- Nasza akcja happeningowa nawiązuje do Europejskiego Dnia Bezpiecznego Internetu - mówi Wojmir Strzałkowski z ośrodka psychologiczno-pedagogicznego "Razem", który zorganizował akcję.
Opinie (146)
-
2005-03-01 11:23
bravo Wojmir
gratuluje !!! robisz to co lubisz a nie: "poniewaz nasza oferta jest zróżnicowana.... :))
- 0 0
-
2005-03-01 11:29
no kurczę na trzezwo tego zaisteva to się nie da czytać...
- 0 0
-
2005-03-01 11:32
zajcew
inna teoria mówi, że marycha jak wódka jest dla LUDZI, a nie ćpuńskich fanaberi, szkód wiecej doznajesz pisząc te bzdety, zatem nie rób zamieszania
TRI to nie był klej tylko rozpuszczalnik na bazie acetonu wycofany w końcu lat 60-tych z obrotu
nie osmieszaj sie udając wszystkowiedzącego, bo takiego zwyczajnie ma:)))- 0 0
-
2005-03-01 11:34
gosia &gallus.....
życzę Wam jak najlepiej , a moje rady są jedynie przejawem troski o trwałość i pomyślność tak spontanicznego, czystego i przepełnionego świeżym , niewinnym uczuciem wirtualnego związku. Nie rozumiem więc małpiej złośliwości pod moim adresem.
Co prawda bezprzewodowy internet , to nie to co bezprzewodowa kopulacja , ale wyobrażnia ponoć nie zna granic.
Gosia - mimo wszystko zastanów się , czy znoszenie i wysiadywanie jajek to pełnia szczęścia. Chyba że lubisz drób , kurzęca nóżka w beszamelu to cymes , i tu jest chyba klucz do tej zagadki.
Szczęść Boże młodej parze !- 0 0
-
2005-03-01 11:34
wróć, skleroza
TRI skrót od trójchlorek etylu czy jakos tak w każdym bądź razie silny zmywacz do farbowanych skór
tym sie pare dzieciaków śmiertlenie zatruło wiec wycofano go z otwartego obrotu- 0 0
-
2005-03-01 11:38
zajcewie zajcewie powies sie na krzywym drzewie:)
zazdrosnicy żyją krócej, ja i minister zdrowia ostrzegamy cie:)
kąśliwie jadowici zazdrośnicy przewaznie żyją bardzo krótko bo czesto padają rażeni własnym jadem:)- 0 0
-
2005-03-01 11:39
gallux
przepraszam, cos mnie naszło i chciałam pożartować, nie miałam zamiaru otwierac żadnej puszki pandory z pomyjami..wybacz:)
- 0 0
-
2005-03-01 11:42
Szopo-bażancie.....
Zgoda , chodziło mi o butapren , względnie jego odpowiedniki , pewnie z czasem nazwy się zmieniły , skład nie.
Kompromitacja mojej wiedzy w tej materii - TRI - jest tak wielka , palnąłem to faktycznie z rozpędu , że nasuwa przypuszczenie , iż poza łapaniem za słówka jaśnie inkwizytorze-moderatorze , masz doświadczenia w tej kwestii.
To chyba wyjaśnia wszystko.
Ja też bym sie obruszył , gdyby mi zarzucono , ze pijam burbona , a nie oryginalną whisky.- 0 0
-
2005-03-01 11:45
gosia - sorry......
znikam , to nie było nic osobistego , takie pierdoły sfrustrowanego 40-latka z wizją bezrobocia w tle.
Stąd to zgorzknienie - jeszcze raz przepraszam.- 0 0
-
2005-03-01 11:46
nie szkodzi
aż mnie korci żeby opisać jedno takie spotkanie pod wpływem impulsu, ale ponieważ obie strony maja własne wersje wydarzeń zmilcze:)
ale generalnie jest to sposób dla ludzi na nowe znajomosci albo znajomosci w ogóle
jest to tez dobry sposób na wnerwienie paru zazdrosników:)
juz widze zajcewa jak na samą nieznosną mysl, że temu staremu bereciarzowi od rydzyka mogłoby się udać np poznac atrakcyjną, młodą, bogatą (łojezu zjacew weź kropelki polecam nervosolik) PIEKNĄ i kochającą mnie gosie, to widze te łzy i czuje ten twój, drogi zajcewie, skurcz w żołądku
to żółć pracuje na twoją rychłą rente wątrobowo-przepuklinową:))- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.