• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Można mieć kartę mieszkańca kilku miast

Ewa Palińska
9 września 2023, godz. 15:00 
Opinie (93)
Abu otrzymać gdańską Kartę Mieszkańca, wystarczy okazać np. PIT potwierdzający, że rozliczamy się w Gdańsku, albo sam meldunek. Abu otrzymać gdańską Kartę Mieszkańca, wystarczy okazać np. PIT potwierdzający, że rozliczamy się w Gdańsku, albo sam meldunek.

Rabaty do restauracji, tańsze bilety na koncerty, darmowe wejścia do instytucji kultury i muzeów, a nawet zniżka na bilety do zoo - to jedne z licznych profitów, jakie daje korzystanie z kart mieszkańców, oferowanych przez magistraty Gdyni, Gdańska i Sopotu. Co jednak, jeśli karta miasta, w którym mieszkamy, to dla nas za mało i mamy chrapkę na kolejną? Wydaje się, że nie ma przeszkód, aby ją zdobyć. Trzeba tylko trochę "pokombinować".



Czy posiadasz aktywną kartę miejską?

Karty Mieszkańca to oferty skierowane do osób, które są zameldowane, wnoszą opłaty z tytułu podatków lub rozliczają dostawy mediów w danym mieście. Takie bonusy z reguły nie przypadają nam z automatu - należy zarejestrować się, udowodnić, że takie profity nam przysługują, a czasem wnieść dodatkową opłatę - w Gdańsku, dla przykładu, za możliwość korzystania z karty płacimy 1 zł na rok.

Gdańsk: pamiętaj o przedłużeniu aktywności Karty Mieszkańca 2024 Gdańsk: pamiętaj o przedłużeniu aktywności Karty Mieszkańca 2024

Trzy karty miejskie, trzy różne pakiety bonusów



Jako że aktywność towarzyska czy zawodowa mieszkańców Trójmiasta z reguły nie ogranicza się wyłącznie do jednego z miast, wiele osób z pewnością chętnie skorzystałoby z bonusów, jakie oferuje posiadanie też karty innego miasta niż to, w którym się mieszka.

- Niedawno przeprowadziłam się do Gdańska i pierwsza rzecz, jaką zrobiłam, to zapłaciłam tu podatek, żeby móc wyrobić sobie kartę miejską - opowiada pani Magda, czytelniczka Trojmiasto.pl. - Bardzo zależało mi na tym, aby na podstawie biletu miesięcznego MZK móc jeździć na terenie Gdańska bezpłatnie SKM. To dla mnie ogromna oszczędność.
Gdańsk: Bezpłatna komunikacja dla uczniów. Jak przedłużyć na nowy rok szkolny? Gdańsk: Bezpłatna komunikacja dla uczniów. Jak przedłużyć na nowy rok szkolny?

Karta Mieszkańca Gdyni to oferta skierowana do osób zameldowanych lub rozliczających podatek dochodowy w Gdyni, Karta Mieszkańca Gdyni to oferta skierowana do osób zameldowanych lub rozliczających podatek dochodowy w Gdyni,

W Gdańsku i Gdyni wystarczy albo meldunek, albo PIT



Z karty gdyńskiej, którą wyrobiła chwilę wcześniej, jednak nie zrezygnowała.

- Nie widzę takiego powodu. Skoro mogę liczyć na zniżkę do restauracji czy teatru, dlaczego miałabym z tego nie korzystać - dodaje.
W Gdańsku i Gdyni kartę mieszkańca otrzymamy na podstawie PIT-u potwierdzającego odprowadzanie tam podatków bądź meldunku. Jeśli zatem ktoś, kto - podobnie, jak nasza wcześniejsza rozmówczyni - miałby ochotę wejść w posiadanie karty gdyńskiej bądź gdańskiej, wystarczy, że w jednym z tych miast się zamelduje, a w drugim będzie odprowadzał podatek.

Aby zdobyć kartę sopocką, należy w tym mieście płacić podatki. Sam meldunek wystarczy jedynie wówczas, jeśli oświadczycie, że nie zarabiacie i nie odprowadzacie podatków nigdzie indziej. Aby zdobyć kartę sopocką, należy w tym mieście płacić podatki. Sam meldunek wystarczy jedynie wówczas, jeśli oświadczycie, że nie zarabiacie i nie odprowadzacie podatków nigdzie indziej.

Sopot da ci kartę, jeśli płacisz tam podatki



Z mieszkańcami Sopotu sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana, ale przecież dla chcącego i taka bariera jest do pokonania. Sopot zabezpieczył się bowiem w ten sposób, że osoby pracujące muszą obowiązkowo okazać PIT potwierdzający, że to właśnie w tym mieście odprowadzają podatek. Pozostali muszą natomiast napisać oświadczenie, że nie rozliczają PIT-u w żadnym Urzędzie Skarbowym (jeśli osoba nie odprowadza podatków na terenie Rzeczypospolitej Polskiej ani za granicą).

Regulamin Karty Sopockiej - PDF

Oznacza to, że jeśli mamy chrapkę na kartę sopocką, musimy zacząć płacić tam podatki (jeśli jesteśmy zameldowani w Gdyni czy Gdańsku, na podstawie meldunku tamtejsze karty nadal będziemy mogli sobie wyrobić).

Jeśli natomiast mieszkańców Sopotu naszłaby ochota na kartę gdyńską bądź gdańską, jedynym wyjściem jest zmiana meldunku - aby pozostać przy sopockiej, muszą podatki płacić w swoim mieście.



Czasem zmiana meldunku to nie tylko oszczędność, ale wręcz konieczność



Posiadanie karty miejskiej nie jest jedynym powodem, dla którego mieszkańcy zamieszkujący jedno z trójmiejskich miast meldują się w innym.

- Zameldowałam córkę u dziadków w Gdyni, bo tam samorząd finansował szczepienia przeciwko HPV, czego Gdańsk wówczas nie robił - córka urodziła się w 2008 r. i jej rocznik władze Gdańska wyłączyły z programu. Mnie nie byłoby stać na taki wydatek, a zdrowie dziecka jest najważniejsze - opowiada Marta.
Nasz artykuł nie zachęca do łamania prawa, a jedynie pokazuje elastyczność systemu. Co czytelnicy zrobią z tą wiedzą, to już sprawa ich sumienia.

Opinie (93) ponad 10 zablokowanych

  • My

    Artukuł jednak ma znamiona "kombinatorstwa" i naszego polskiego podejscia do przepisów. Chociażby przywołane wypowiedzi czy wskazowki co trzeba zrobić. Dodatkowe spostrzeżenie to w wiekszosci mierne komenatarze nie wnoszace nic do sprawy. Zastanawiam się tylko dlaczego ktoś MUSI "pochwalić się" na forum, że nic go nie obchodzi i wszystko ma gdzieś. Nie chcesz, nie korzystaj. Mozesz tez wyprowadzic sie z 3miasta. Zawsze też niestety znajdzie się zaangażowany, dla którego nawet zmiana kierunku wiatru jest pretekstem do atakowania PO.

    • 1 0

  • Fajny ten portla, taki nie za uczciwy

    Jak w tym kraju ma być dobrze, uczy się oficjalnie jak być nieuczciwym

    • 5 0

  • Lepiej, uczciwiej niż w Warszawie. Tam tylko rozliczanie PIT-u się liczyło i liczy. Zameldowanie, urodzenie się w mieście - nie (1)

    Efekty: bezrobotny warszawiak musiał kupować bilet (doładowanie karty miejskiej) za pełną kwotę, choć był zameldowany od urodzenia, od dziesięcioleci. A osoba ze wsi pod Zamościem np. po 7 miesiącach pracy w Warszawie zostawała "warszawianką" i dojazd do pracy załatwionej przez kuzynkę miała taniej, bo karta miejska na 30 dni za 98 zł, a nie 110. Przykre to, że człowiek od władz swego miasta się dowiadywał, że warszawiakiem nie jest, choć się tam urodził i dziesiątki lat przepracował.

    • 1 0

    • A jeszcze dodam, że ja mam mieszkanie własnościowe, za które podatki cały czas płaciłem na rzecz dzielnicy

      Mieszkanie niezbyt duże, niezbyt atrakcyjne, to i podatki gdzieś ponad 100 zł (ze 150), ale płaciłem. Dalej było to za mało to bycia uznanym "warszawiakiem". Oczywiście takiej władzy odpowiednio "dziękowałem" w wyborach.

      • 0 0

  • Takie cwaniakowanie przez oszukiwanie i wyłudzanie srodków niestety z tego sa Polacy znany za granicą a tutaj jeszcze sie tym

    • 1 0

  • Karta mieszkańca

    Zasady uzyskania są proste i czytelne, a że Polak-cebulaczek to złodziej to ......

    • 1 0

  • Autobusy kolej SKM tramwaje wspólne

    Ale karta mieszkańca to już nie .Mevo tristar

    • 1 0

  • Trójmiasto.pl czyli polska cebula wyszła. Kombinatorstwo, głupkowate cwaniactwo. No tak ale jest tylko 500+ patologia a to to co?

    • 1 0

  • Można mieć kartę mieszkańca

    kilku dużych miast, i mimo tego nadal być wieśniakiem !

    • 2 0

  • Karta mieszkańca powinna być "na okaziciela". I byłby spokój.

    • 3 0

  • Złodziejom i kombinatorom stanowcze nie.

    Przepisy do zmiany

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane