• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy muszą być brzydkie?

O.K., ebo, JAGA
4 sierpnia 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 

Opieszałość w działaniu zarzucił Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku Wiesław Kamiński, przewodniczący klubu PO w Radzie Miasta. Radny interweniował w sprawie budowy przez niemiecką sieć supermarketu "Lidl" we Wrzeszczu.



Jak pisaliśmy niedawno, Wiesław Kamiński zaczął drążyć sprawę po uchyleniu przez wojewodę pomorskiego pozwolenia na budowę inwestorowi supermarketu "Lidl". Wcześniej miasto poleciło inwestorowi uzupełnić dokumentację, z czego ten nie wywiązał się.

- Pana decyzją u zbiegu alei Grunwaldzkiej z ul. Kościuszki ma powstać obiekt w stylu dawnego PGR-owskiego magazynu, niemający nic wspólnego z architekturą, jaka powinna być w Centralnym Pasie Usługowym Gdańska. Jako mieszkaniec Wrzeszcza i radny Gdańska nie mogę na to przystać. Nie jestem przeciwnikiem inwestycji w handel wielkopowierzchniowy. W tym miejscu jednak powinien powstać jedynie obiekt nawiązujący do architektury dawnego historycznego budynku magazynowego - pisał w lutym br. do Jana Ryszarda Kurylczyka, ówczesnego wojewody pomorskiego Wiesław Kamiński. Radny nie wykluczał, że złoży w prokuraturze doniesienie na wojewodę. Napisał też do posłów, oczekując pociągnięcia tematu i w konsekwencji uchylenia przez ministra infrastruktury decyzji wojewody Kurylczyka.

Jak wiadomo, Jan Ryszard Kurylczyk niedawno otrzymał tekę wiceministra tego właśnie resortu.

Zdaniem Andrzeja Ducha, dyrektora Wydziału Urbanistyki, Architektury i Ochrony Zabytków Urzędu Miejskiego w Gdańsku, powstający już obiekt "Lidla" przy alei Grunwaldzkiej we Wrzeszczu jest brzydki w proporcjach, nie spełnia również wymogów miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego - ponieważ nowy obiekt miał nawiązywać do historycznej formy architektonicznej obecnej wcześniej w tym miejscu, a nie nawiązuje. Podobny obiekt wybudowany w Tczewie spotkał się z bardzo negatywnymi opiniami mieszkańców.

- Podobnie uważał wiceprezydent miasta, Wiesław Bielawski, ale pozytywne opinie na temat "Lidla" wydał wojewoda i wojewódzki konserwator zabytków - powiedział Andrzej Duch. - Miało to być coś w kształcie i proporcjach poprzednio stojącego tu obiektu, a powstaje coś w rodzaju skrzyżowania stodoły z wiatą magazynową. Wydaje mi się jednak, że - mimo iż protest radnego Kamińskiego jest słuszny i w pełni go popieram - nie ma już o co kruszyć kopii - "Lidl" już powstaje.

W Gdańsku, gdzie wybudowano już kilka hipermarketów, m.in. budzący największe kontrowersje "Real" na Przymorzu, planowane są kolejne tego typu inwestycje. Będą to: "Tesco" na Chełmie i "Le Clerc" przy ul. Obrońców Wybrzeża na Przymorzu. W Gdyni, naprzeciw Centrum "Witawa" na Witominie, miałby zostać wybudowany drugi w Trójmiejście "Real". Zdaniem architekta Gdańska Andrzeja Ducha takie hipermarkety to normalny element rozwoju - to czwarta generacja handlu, gdzie w jednym miejscu można zrobić zakupy, załatwić różne pilne sprawy, coś zjeść a nawet się pobawić.

W Gdyni w najbliższej przyszłości nie należy się spodziewać nowych hipermarketów, chyba że inwestorzy zdecydują się zainwestować duże pieniądze w infrastrukturę komunikacyjną. Wtedy mogą powstać trzy takie obiekty. Sieć "Auchan" jest właścicielem terenu przy ul. Morskiej (tuż przed wyjazdem do Rumi). Rada Miasta wyraziła zgodę na wydanie decyzji o warunkach zabudowy dla tej firmy. To oznacza, że powstanie w tym miejscu hipermarketu jest możliwe, ale niekonieczne.

- W decyzji o warunkach zabudowy są zawarte srogie warunki w zakresie zabezpieczenia miasta przed skutkami ewentualnego wzmożonego ruchu kołowego - mówi Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni. - Chyba dość drakońskie, bo od dłuższego czasu firma, która chciała tam coś budować, usiłuje nas przekonać, że to przerasta jej możliwości, ale my nie mamy tutaj żadnej możliwości interpretacji. Rada Miasta określiła swoje stanowisko. Albo inwestor wykona prace, które tam są jemu przypisane i wtedy będzie mógł ten swój obiekt wznieść, albo - jeżeli stwierdzi, że nie stać go czy mu się to nie opłaca - to ich nie wykona, ale również nie wybuduje tego marketu.

"Auchan" musiałby wybudować m.in. bezkolizyjny wjazd na teren hipermarketu i zmodernizować skrzyżowanie ul. Morskiej z Chylońską. To już poważna inwestycja rzędu ok. 20 mln zł.

W takiej samej sytuacji jest firma Budizol z Włocławka, której własnością jest teren przy ul. Morskiej, skrzyżowanie z ul. Mireckiego, czyli teren dawnej Spółdzielni Mleczarskiej Kosakowo.
Obostrzenia wynikają z badań wykonanych przed podjęciem przez RM decyzji dotyczących warunków zabudowy tych terenów. Analizowano wpływ budowy w tych miejscach hipermarketów na obsługę mieszkańców w zakresie komunikacji, handlu, wpływ na rynek pracy itd. Wiadomo, że budowa takiego obiektu oznacza wzmożony ruch kołowy.

Trzeci teren, gdzie jest możliwe powstanie w Gdyni nowego hipermarketu, to obszar przyległy do funkcjonującego Geanta, a określany mianem "Śląska - Kielecka - Wileńska". Rada Miasta przyjęła plan miejscowy dla tego obszaru, zgodnie z którym istnieje tu możliwość budowy hipermarketu. Czy tak się stanie? To na razie wróżenie z fusów, ponieważ są to tereny miejskie, przeznaczone wprawdzie do sprzedaży w drodze przetargu, ale na razie nie ma inwestora, więc nie wiadomo jakie będzie miał plany.
Obecnie w Gdyni możemy robić zakupy w hipermarketach brytyjskiej sieci "Tesco", niemieckiej "Makro Cash & Carry" (hipermarket hurtowy), norweskiej "Klif", francuskiej "Geant" oraz supermarkecie niemieckiej sieci "Obi".

W sierpniu otwarty zostanie duży sklep osiedlowy "Lidl" przy ul. Morskiej na terenie tzw. tartaku, ale nie będzie to ani hiper-, ani supermarket. "Lidl" na razie utrzymuje ten fakt w tajemnicy. Klient dzwoniący pod nr infolinii może usłyszeć:

- Sklep jeszcze nie funkcjonuje, więc jeszcze nie informujemy o nim. Tydzień przed otwarciem będziemy rozdawać ulotki i informować.

Podobny sklep powstaje przy ul. Chylońskiej 110.
Głos WybrzeżaO.K., ebo, JAGA

Opinie (161)

  • Kto ponosi odpowiedzialność?

    A ja chcę wiedzieć kto personalnie wydał zgodę na budowę tego chlewu i ile wziął za to do kieszeni? Pewnie sprawa sie rozmyje za kilka dni, a ta obrzydliwa buda bedzie staszyć całymi latami.

    • 0 0

  • kasyno we wrzeszczu?

    Observer masz na mysli Vigo?

    • 0 0

  • bardzo dobrze ze powstaje Lidl we Wrzeszczu

    To jedna z najbardziej popularnych sieci sklepow . W Niemczech powstaja jak grzyby po deszczu w kazdej dzielnicy mieszkaniowej a takze przy glownych ulicach aby kazdy mogl po drodze do domu zrobic niezbedne zakupy. Chcecie miec piekne budynki to i ceny w nich beda wysokie . Co lepsze wygoda dla wiekszosci mieszkancow miasta czy drogie sklepy tylko dla wybranych. A budynek wcale nie taki brzydki.Punkt

    • 0 0

  • sądząc po niku to twoi koledzy architekci
    zapewne takie same dupki

    • 0 0

  • Budynek (Sic!) się podoba, więc o co chodzi ?

    Wieśniakom się podoba... ;-) a dużo mamy przyjezdnych. Może to dobrze,że bedą czuć się tak swojsko jak u siebie w np. Klewkach ?

    • 0 0

  • bez urazy
    na razie widzimy to "na surowo"
    obłoży sie płytami, da klinkier, troche picu, troche kitu:)
    edzie cycuś
    trwam przy swoim
    w tamtym rejonie "czarnego trójkata" wszystko co nowe mnie cieszy
    okoliczni mieszkańcy liczą na wyższe ceny mieszkań bo razem z lidlem przyjdzie wzmożony ruch
    do tej pory każdy sklepik czy punkt usługowy w tamtym rejonie padał z braku klientów

    • 0 0

  • Na Obrońców Wybrzeża?

    Kolejny Hipermarket na Obrońców? A już myślałem, że ten rejon zostanie zabudowany mieszkaniówką z niewielkimi usługami w parterze. Widziałem projekt zespołu wieżowców na Obrońców Wybrzeża i jestem zachwycony. Wreszcie wielkomiejska zabudowa zamiast kurników.

    • 0 0

  • Szkaradztwo pomieszane z tandetą

    Supermarkety są w stanie wywierać wpływ na władze lokalne dla własnych korzyści, widać to po Kurylczyku. Często także wywierają presję na otoczenie w celu podniesienia niepotrzebnych wymogów w zakresie higieny, wiedząc, że lokalni konkurenci nie są w stanie im sprostać a tam gdzie tylko można jak choćby estetyka i architektura zewnętrzna, która kosztuje, mają w dalekim poważaniu. Supermarkety są pośrednio wspierane finansowo przez subwencje dla rolnictwa, budowę infrastruktury (drogi, place, parkingi), które są tak naprawde opłacane z pieniędzy podatników. Władze Gdańska są skłonne do popierania zagranicznego kapitału, któremu proponują b.korzystne warunki podatkowe, co w praktyce oznacza, że płacone przez nich stawki są ekstremalnie niskie w porównaniu z podatkami płaconymi przez mniejsze firmy i zwykłych obywateli. Jedno z b. prestiżowych miejsc gdzie ludzie, kupują tj. Wrzeszcz i przyjadą z innych dzielnic do tego, zwróćmy uwage o ile wzrośnie ruch na Grunwaldzkiej,i dla tych którzy nie będą robili tam zakupów.Nie pomorze wybudowanie obiecanej przez Kurylczyka A-1. Wniosek jest prosty - im więcej hipermarketów, tym większy ruch na drogach. Ma to swoje skutki w zwiększonym wypadkowości, poziomie hałasu i większym zanieczyszczeniu, a także zwiększonej częstotliwości zachorowań. Co my tam będziemy mieli, oprócz zmniejszonej wartości odżywczej, przemysłowo przetwarzanej żywności zawierającej substancje, które - jak wykazują badania - są szkodliwe dla zdrowa, np. pestycydy, chemiczne pozostałości nawozów czy antybiotyki podawane zwierzętom hodowlanym. Moje obawy przed tego rodzaju żywnością wzmogły się ostatnio po ciągłych epidemiach salmonelli w jajach, BSE, lysterii, e-coli itp. Te zjawiska co raz to bardziej wzbudzają nieufność wobec przemysłowej żywności i wywołują krytykę sposobu, w jaki jest ona produkowana a inaczej produkować się nie da bo Lidi zbankrutuje(będzie niekonkurencyjny). Pozostaje kupic krzynke p...a i się upić. Czasami to rozumie tego galluxa.

    • 0 0

  • chyba nie bardzo mnie rozumiesz tym bardziej czasami
    najlogiczniejszym wyjściem z tak widzianego przez ciebie problemu hipermarket-gmina-mieszkaniec jest
    zabrać wszystkim auta
    ruch drogowy samoistnie spadnie
    i bedzie jak zawżdy
    za oćców dziadów i naddziadów
    przaśnie i swojsko

    • 0 0

  • " Moje obawy przed tego rodzaju żywnością wzmogły się ostatnio po ciągłych epidemiach salmonelli w jajach, BSE, lysterii, e-coli itp. "



    epidemia salmonelli w jajach??

    wypraszam sobie

    zawsze przedtem jaja myję

    ręcę również:)

    i s****zek jak eurodebil czarnecki na dworcowych befsztykach ze strusia z hodowli leppera (czego to człowiek nie zrobi dla kariery) nie jadam

    gdzie żresz na TO CHORUJESZ:)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane