• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy narodowcy nielegalnie zakłócili Manifę? Sprawa wykroczenia ciągnie się już niemal przez dwa lata

Piotr Weltrowski
11 stycznia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Sąd umorzył postępowanie wobec narodowców
Narodowcy - Krzysztof Przyborowski i Mateusz Ropela (obaj w tle, za swoimi obrońcami) - nie przyznają się do winy. Twierdzą, że zareagowali spontanicznie, bo hasła uczestników Manify ich oburzyły. Narodowcy - Krzysztof Przyborowski i Mateusz Ropela (obaj w tle, za swoimi obrońcami) - nie przyznają się do winy. Twierdzą, że zareagowali spontanicznie, bo hasła uczestników Manify ich oburzyły.

Prawdopodobnie dopiero w marcu, czyli dwa lata po Manifie, która odbyła się w marcu 2014 roku, poznamy werdykt sądu w sprawie dwóch narodowców, których policja obwinia o zakłócenie legalnego przemarszu feministek i środowisk lewicowych. Od kilku miesięcy sąd zapowiada wydanie wyroku, wciąż jednak pojawiają się kolejne problemy.



Czy narodowcy powinni zostać ukarani?

Manifa odbyła się 10 marca 2014 roku. W legalnym pochodzie zorganizowanym przez Trójmiejską Akcję Kobiecą, ulicami Gdańska przeszło około stu osób. Niosły one transparenty z hasłami dotyczącymi zarówno kwestii równouprawnienia, jak i takich spraw, jak legalizacja związków partnerskich czy złagodzenie przepisów antyaborcyjnych.

Tego samego dnia swoją, również legalną, demonstrację zorganizowały w mieście także środowiska skupione wokół Obozu Narodowo-Radykalnego oraz Młodzieży Wszechpolskiej. Jak twierdzi policja, już po jej zakończeniu narodowcy mieli ruszyć za Manifą i próbować ją zakłócić w okolicy placu Solidarności. Tam kontrmanifestantów oddzielono policyjnym kordonem, a później wylegitymowano - łącznie aż 64 osoby.

Narodowcy twierdzą, że oburzyły ich hasła feministek

Przed sąd trafili tylko dwaj mężczyźni, których policja uznała za organizatorów kontrmanifestacji.

Krzysztof PrzyborowskiMateusz Ropela - obaj zgadzają się na ujawnienie swoich danych i wizerunków, gdyż, jak twierdzą, są dumni ze swojego zachowania - nie przyznają się do winy.

Pierwszy to 22-letni student, drugi to 29-letni doktorant. Obaj przyznają się do udziału w legalnej demonstracji narodowców (Przyborowski był jej organizatorem), zarazem twierdzą jednak, że po jej zakończeniu, "powodowani ciekawością" ruszyli samodzielnie i "spontanicznie" za Manifą. Jak mówią, oburzyły ich hasła feministek, dlatego też sami zaczęli "wyrażać oburzenie" i skandować - jak sami twierdzą - 'Bóg, honor, ojczyzna" oraz "Wielka Polska katolicka".

Policja z kolei twierdzi, że obaj mężczyźni są odpowiedzialni za zorganizowanie nielegalnego zgromadzenia, czego dowodzić ma m.in. fakt, iż obaj dysponowali megafonami. Zresztą sąd, zaocznie, skazał ich już wcześniej za to wykroczenie na prace społeczne. Mężczyźni odwołali się, dlatego też sąd musi rozpatrywać ich sprawę w normalnym trybie... i robi to od niemal roku.

Sprawiedliwość nierychliwa

W teorii wyrok zapaść miał już kilka miesięcy temu, jednak podczas kolejnych rozpraw piętrzą się problemy: najpierw nie pojawił się ostatni z powołanych przez sąd świadków - jedna z działaczek feministycznych, później na rozprawę nie przyszedł przedstawiciel policji, a jeszcze później, już po zamknięciu postępowania, zmieniły się kosmetycznie przepisy i sąd musiał raz jeszcze otworzyć przewód i odczytać zarzut w nowej formie.

Z tej okazji skorzystała obrona i zawnioskowała o powołanie dodatkowych świadków - kolegów obwinionych, innych narodowców, którzy również pojawili się na trasie przemarszu Manify. Powołano ich pięciu, wczoraj przed sądem pojawiło się trzech - dwóch studentów i jeden bezrobotny.

"Spontaniczny" protest

Wszyscy oni, jak jeden mąż, przedstawili taką samą wersję wydarzeń - protest narodowców miał być "spontaniczny" i wynikać z oburzenia hasłami głoszonymi przez środowiska lewicowe. Wszyscy podkreślili też, że zarzuty dla ich kolegów są absurdalne, bo narodowcy "spontanicznie" ustawili się w grupach, w skład których wchodziło mniej niż 14 osób, nie mogły więc one stanowić nielegalnego zgromadzenia. Dodali też, że dopiero po interwencji policji, która otoczyła wszystkie grupy kordonem, "wszyscy się zbili w jedną grupę".

Co ciekawe, dwóch spośród pięciu powołanych przez obronę świadków nie pojawiło się w poniedziałek w sądzie, przez co sąd wydanie wyroku musiał odroczyć do marca. Wcześniej zapytał obwinionych, czy na pewno podtrzymują wnioski o ich przesłuchanie. Kiedy ci przytaknęli, sąd zadecydował o ukaraniu jednego ze świadków, który odebrał zawiadomienie, ale nie stawił się na rozprawie, karą grzywny w wysokości 800 zł. Wywołało to zresztą dość ostre komentarze wśród publiczności - wspierających narodowców kolegów i lokalnych polityków PiS.

Opinie (181) 7 zablokowanych

  • (1)

    Feministki powinny się cieszyć. Normalnie to nawet do nich pies nie podejdzie, bo takie brzydkie i wredne.

    • 36 23

    • boisz się kobiet?

      • 5 5

  • to się w głowie nie miści .

    i to się odbywa za nasze pieniądze z podatków .

    • 19 7

  • Wpierniczanie się narodowców jest zawsze "spontanicznym protestem obywateli"

    ...a jak ktoś przeszkadza w prawicowych wiecach to jest "atak układu oderwanego od koryta"

    • 35 26

  • sprawa ciągnie się 2 lata.... (1)

    Naprawdę nie ma poważniejszych problemów do rozwiązania w tym kraju???

    • 32 11

    • wiadomo że najważniejszymi problemami są te wskazane przez prezesa i jego chorą paranoiczną wyobraźnię.

      • 4 4

  • wszystkie feministki są bardzo tolerancyjne ale wymagają tolerancji dla swoich (1)

    jak to ma inne poglądy niż one to jest zły i głupi

    • 37 17

    • Nikt nikomu -przynajmniej tak było dwa lata temu- nie zabrania mieć innych poglądów
      i ich wyrażać,ale nikt nie ma prawa siłą-rynsztokowe słownictwo to też użycie siły- narzucać swoje poglądy innym.

      • 3 1

  • Zważywszy na temat i autora - tekst przeczytałem z uwagą (6)

    I jak się domyślałem artykuł jest stronniczy "w lewo". Dość finezyjnie, więc można przeoczyć.
    Przykłady, proszę:
    "...Powołano ich pięciu, wczoraj przed sądem pojawiło się trzech - dwóch studentów i jeden bezrobotny..."
    "... bo narodowcy "spontanicznie" ustawili się w grupach, w skład których wchodziło mniej niż 14 osób, nie mogły więc one stanowić nielegalnego zgromadzenia..."
    Nie chce mi się komentować itp. Dla myślących jest to jasne.

    Obowiązkiem dziennikarza jest pisać bezstronnie, nawet, jeśli prywatnie popiera te śmieciowe lewakowe hasełka, lub tęskni za swoimi różowymi rajstopami.

    A po pracy w komentarzach niech sobie pisze co chce.

    • 49 23

    • To dziennikarstwo gadzinowe, na służbie u konkretnej opcji. (1)

      Podskórna, nachalnie czytelna ironia i jad.
      Cały czas bliżej do Agencji Nowosti niż do BBC.

      Więcej faktów, mniej interpretacji !!!!

      • 13 12

      • To po co czytasz? Idź na frądzię.

        • 12 4

    • (2)

      1. co jest stronniczego w pierwszym cytacie?
      2. co jest stronniczego w cytowaniu używanej argumentacji?

      szukam szukam tej stronniczości i chyba jednak przeoczyłem tą finezję

      pomożesz?

      • 9 8

      • smutna prawda

        Tak, przeoczyłeś. Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem. Jeśli to nie pomoże, trudno, masz problem ze zrozumieniem prostego tekstu.

        • 3 6

      • Odpowiadam (jako autor), bo mam chwilkę:

        Cytat 1szy:
        Wypisywanie zawodów/profesji (czy jakiejkolwiek pozycji społecznej) nie wnosiło nic w sprawę, a ma oddźwięk ironizujący ze względu na niewysoką "pozycję społeczną". Chodzi o opinie czytającego. Proszę przeczytać poniżej:
        - pojawiło się trzech: dwóch studentów i jeden bezrobotny..."
        - pojawiło się trzech: dwóch prawników i nauczyciel..."
        A powtarzam pisanie o poz.społ. nic nie wnosi w sprawie.
        Cytat 2gi:
        Samo słowo oraz cudzysłów w - "spontanicznie". Autor osądza Narodowców jako cwaniaków. A tak nawiasem mówiąc znajomość prawa jest zaletą i nie świadczy o cwaniactwie. Korzystają z tego z czego mogą. A co WAŻNE proszę pamiętać.... Oni nie robią tego (protestów itp), bo nie mają co robić w domu. Oni przemawiają w obronie Ojczystych wartości, dobrych obyczajów i zasad.

        Pan pewnie nazwał by mnie katolem, ksenofobem, pisowcem i ciemnogrodem.
        Śmiem stwierdzić, że nie jestem żadnym z nich. Jedynie staram się myśleć racjonalnie i przyszłościowo (mając na uwadze przyszłość także Pańskich dzieci)

        Czy już się rozjaśniło Panu? Czy wprowadziłem Pana na tory zrozumienia?

        • 5 4

    • nawet, jeśli prywatnie popiera te śmieciowe lewakowe hasełka, lub tęskni za swoimi różowymi rajstopami.

      Tym tekstem przedstawiłes się jednoznacznie o finezji nie ma co pisać,bo jednoznacznie cuchniesz faszystowskim pomiotem.

      • 3 1

  • (1)

    trójmiejski układ istna kamaryla trzyma się dobrze - oby ktoś oczyścił te "służby" i tą "sprawiedliwość"

    • 26 6

    • Nawalony moczem psychoprezia z pisuaru wolak wydalił odgłos.

      • 1 3

  • narodowcy już za samo to powinno się ich na sybir

    ot taki sort Polaków

    • 25 31

  • W ankiecie brak rubryki (1)

    - tak, przy czym powinni zostać ukarani z cała surowością (z karą śmierci włącznie)

    • 8 16

    • A po co karać śmiercią- zresztą w Polsce nie ma kary śmierci- taką karą ze śmieci zrobiono by męczenników.

      • 1 0

  • ankieta to bzdura.
    to czy są winni czy nie, wynika z litery prawa i decyduje o tym sąd, a nie opinie nastolatków na trojmiasto.pl

    • 11 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane