- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (456 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (43 opinie)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (192 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (166 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (66 opinii)
Czy reklamy wreszcie znikną z polskich miast?
Gdańscy urzędnicy zwołali na środę konferencję, by wyrazić aprobatę dla przyjętej przez Sejm ustawy krajobrazowej mającej wyeliminować nielegalne reklamy z przestrzeni polskich miast, ale niemal równocześnie Europejskie Centrum Solidarności postawiło kilka brzydkich reklam na najważniejszych skrzyżowaniach w mieście.
Ustawa powstawała przy sporym sprzeciwie lobby reklamowego oraz także niektórych posłów. W pewnym momencie zmniejszono w niej nawet karę za nielegalną reklamę do zaledwie 5 tys. zł, podczas gdy szacunki warszawskiego magistratu, który sprzeciwiał się takim zapisom, mówiły o nawet 100 tys. zł miesięczne wpływu dla branży reklamowej za nośnik reklamy w centrum stolicy.
Na szczęście ustawa została poprawiona przez Senat, który poparł działania wielu organizacji pozarządowych, działających na rzecz estetyki miast.
Ale czy nie pojawią się pomysły, by obejść nowe przepisy?
- Rynek zawsze znajdzie sobie sposób, by obejść prawo i nie spodziewam się, że doprowadzimy do sytuacji absolutnie idealnej - przyznaje Michał Szymański, do niedawna kierownik Referatu Estetyzacji Miasta, a obecnie kierownik Działu Estetyzacji w Zarządzie Dróg i Zieleni (przeniesienie referatu ma ułatwić pracę i przyspieszyć usunięcie nielegalnych reklam z tzw. pasa drogowego).
Jego zdaniem skala reklamy w przestrzeni miejskiej zostanie jednak znacznie ograniczona.
- Dalej będziemy musieli walczyć z reklamowym cwaniactwem i już teraz spodziewam się, że będzie więcej reklam jeżdżących np. aut z przyczepami [ustawa daje narzędzie do usuwania przyczep lub pojazdów z reklamami stojącymi na parkingach - dop. red.]
Zapisy ustawy w Gdańsku nie powinny być trudne do wprowadzenia, gdyż już wcześniej przygotowano Koncepcję Regulacji Estetyki Miasta, który stanowi wskazówki dla zapisów w planach zagospodarowania.
Najpierw jednak zostanie przygotowana uchwała Rady Miasta, a następnie zostanie wprowadzony 12-miesięczny okres przejściowy na dostosowanie istniejących reklam do nowych zapisów (wcześniej posłowie proponowali nawet rekompensaty za demontaż reklam, ale pomysł ten na szczęście został odrzucony). Pierwsze efekty będą więc widoczne za ok. 1,5 roku.
- Chcielibyśmy doprowadzić do całkowitego zakazu reklam na fasadach budynków, a szczególnie tam, gdzie zasłaniają one okna. Chcemy ograniczyć także wieszanie reklam na ogrodzeniach. W dzielnicach szczególnie ważnych wizerunkowo dla miasta (Śródmieście, Wrzeszcz, Oliwa) chcemy, by reklamą dominującą była reklama mniejsza, np. w wiatach przystankowych. Będziemy też ograniczać reklamy związane z pracami budowlanymi (w tym siatki na rusztowaniach). Mamy świadomość, że stanowią one przychód dla wspólnot, ale chcemy uniknąć sytuacji, gdy reklama wisi wiele lat, a prace remontowe się nie odbywają - zapowiada Piotr Grzelak, zastępca prezydenta ds. polityki komunalnej.
Urzędnicy wyliczyli, że po wprowadzeniu nowych przepisów, kara za nielegalną reklamę na kamienicy przy Hucisku wyniesie nawet 55 tys. zł miesięcznie. Wpływy z tego tytułu mają trafić do budżetu gminy, co jeszcze bardziej będzie mobilizowało do walki z łamaniem prawa.
Co ciekawe, ustawa wprowadza też możliwość zakazu tworzenia zamkniętych gett-osiedli. Ale jednocześnie posłowie wcześniej wprowadzili nowe zapisy prawa budowlanego, które zwalnia tego typu konstrukcje z potrzeby zgłaszania w urzędzie. Niewykluczone więc, że wkrótce będziemy mieli kolejny problem w przestrzeni miasta...
Póki nie ma jeszcze nawet podpisu prezydenta pod nową ustawą, urzędnicy wykorzystują swoje możliwości do swobodnego "upiększania" głównych ulic w Gdańsku. Zaledwie kilka dni temu na terenie miasta pojawiły się konstrukcje ustawione przez pracowników Europejskiego Centrum Solidarności, które mają promować obiekt przy Placu Solidarności.
Pojawiły się one nawet przy tzw. wachlarzu wolności , którego celem była wyeliminowanie nielegalnej reklamy w tym miejscu (ostatecznie zniknęła w momencie montażu wachlarza).
Czytaj też: Które reklamy zasłonić wachlarzem?
Sporo reklam niezgodnych z planowanymi zapisami mają też inne placówki muzealne. Płachty i banery zasłaniają elewacje Domu Uphagena (Muzeum Historyczne Miasta Gdańska), Ratusza Głównego Miasta (Muzeum Historyczne Miasta Gdańska) Zielonej Bramy (Muzeum Narodowe w Gdańsku) czy Domu Towarzystwa Przyrodniczego (Muzeum Archeologiczne).
Sam ECS na kilka dni przed oficjalnym otwarciem zabrudził także napisami chodniki w pobliżu swojej siedziby. Natomiast na Hucisku przez kilka tygodni na barierkach wisiały banery przypominające o sprzątaniu psich odchodów i segregacji odpadów.
- Osobiście uważam, że kampania reklamowa ECS-u [z pudłami - dop. red.] jest czymś fajnym i pomysłowym podejściem do reklamy w przestrzeni miejskiej. Stanowi ona alternatywę wobec bilbordu czy baneru. Pozytywnie opiniowaliśmy lokalizacje, a jedna z nich zbiegła się z wachlarzem, gdzie zasłoniła jego fundament - tłumaczy Szymański.
- W żadnym przypadku nie rozróżniamy reklam na miejskie i prywatne. Wszystkie powinny być kształtowane przez jednakowe zasady i przepisy. W sprawie najnowszej reklamy ECS-u przyjrzę się sprawie i w razie potrzeby wyciągnę konsekwencje - obiecuje Grzelak.
Tak stawiano reklamę ECS-u nieopodal Placu Zebrań Ludowych. Legalną, ale dyskusyjną pod względem formy
Opinie (77) 3 zablokowane
-
2015-05-06 17:17
Zbędna strata pieniędzy na te szpetne banery
Jeśli ktoś jest zainteresowany dobrym towarem, to znajdzie BEZ ZAŚMIECANIA przestrzeni. Dobra jakość sama się reklamuje. Od dawna to dostrzegam. Kupuję ulubione produkty, a potem okazuje się, że właśnie to zaczyna się reklamować. Natomiast reklamowany majonez okazał się BUBLEM, którego NIE dało się zużyć.
- 20 1
-
2015-05-06 17:18
jaki prezydent tacy urzędnicy
- 6 6
-
2015-05-06 17:41
Trojmiasto.pl zwęszyło interes
- 10 8
-
2015-05-06 17:56
Panie Szymański - trochę Pan pokrzyczał i to i dostał Pan posadę. (2)
Niech Pan mi powie - jak to jest, że tępicie reklamy, a AMS co chwila stawia nowe nośniki. Innym Pan zabrania a tu co chwila nowy nośnik przy drodze. Ila Panu dają, że Pan im zezwala????
- 17 4
-
2015-05-06 22:53
AMS nie wiesza szmat z PCV. (1)
Trudne?
- 0 1
-
2015-05-07 12:24
szmat nie, ale pełno słupów tak.
Innym nie pozwala stawiać nośników ale AMS TAK
- 0 0
-
2015-05-06 18:09
Mam pytanie do Pana Szymańskiego
Czy pozwoliłby mi Pan postawić podobne reklamy w pasie zieleni między dwoma pasami ruchu?? Z ciekawości napiszę taki wniosek o pozwolenie na takową reklamę. No zobaczymy - czy Pan tak wszystkich równo traktuje.
- 18 2
-
2015-05-06 18:12
Znikną handlarze , reklamy , stocznie , górnicy , przemysł lekki itd.
Pozostaną urzędnicy, podatki , vat , akcyzy i resztki baranów do strzyżenia.
Potem zaczną zjadać niższych urzędników, wszak i policja z Gett pojechała do Treblinki , tyle , że ostatnimi pociągami.
Chcecie mieć ordung jak w Reichu tylko , że jesteśmy 50 lat za nimi. Niemcy gdy byli biedni żyli i pracowali jak biedny kraj a wy - urzędnicze pasozyty - chcecie żyć dzisaij jak bogate Niemcy i postepować wg. ich dzisiejszych reguł.
Na naszych plecach.- 13 5
-
2015-05-06 18:14
Skoro reklama na kamienicy przy Hucisku jest nielegalna, to dlaczego wciąż tam wisi???
- 26 1
-
2015-05-06 20:12
Gdansk is becoming a dirty liquor store
Gdansk is looking more like a disgusting cheap liquor store with all its ugly advertisement Its even on the river. .
Gdańsk szuka bardziej obrzydliwe taniego sklepu monopolowego z całym jej brzydkie reklamy. Jest nawet na rzece. ,- 6 2
-
2015-05-06 21:03
czy w Gdansku znajdzie sie Edward Nozycoreki i zrobi porzadek z tymi pudlami
ewentualnie pozostaje pochodnia
- 6 2
-
2015-05-06 21:10
Umiar,umiar i jeszcze raz umiar.
Jak wisi dziesięć reklam na płocie to którą drogi czytelniku zapamiętasz?- 6 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.