• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nasze dane osobowe fruwają jak konfetti

Ewa Palińska
3 grudnia 2023, godz. 18:00 
Opinie (159)
W wielu sklepach możesz odmówić podania numeru telefonu, jednak jeśli to zrobisz, rabat przejdzie ci koło nosa, dlatego wiele osób łamie się i podaje, choć ma świadomość tego, że to nierozsądne. W wielu sklepach możesz odmówić podania numeru telefonu, jednak jeśli to zrobisz, rabat przejdzie ci koło nosa, dlatego wiele osób łamie się i podaje, choć ma świadomość tego, że to nierozsądne.

Choć tyle się słyszy o konieczności i prawie do ochrony danych osobowych, na co dzień niespecjalnie dbamy o ich bezpieczeństwo. Numery telefonów, adresy mailowe, numery PESEL czy adresy zamieszkania podajemy każdemu, kto o to poprosi - w sklepie, aptece, przychodni czy urzędzie - bez zachowania nawet pozorów poufności. Niby trudno wyobrazić sobie to, że ktoś, stojący obok nas, zapisuje te dane i wykorzystuje później w niecny sposób, jednak warto mieć z tyłu głowy, że powiedzenie "nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka" nie wzięło się znikąd...



Chcesz kupić taniej? Podaj numer telefonu



Czy masz opory przed podawaniem swojego numeru telefonu w sklepie?

Aby zarejestrować kartę lojalnościową w popularnym dyskoncie z robakiem w logo, trzeba obligatoryjnie podać numer telefonu. Początkowo wiele osób się przed tym wzbraniało, w tym ja, jednak widząc korzyści, jakie daje posiadanie tej karty, w końcu się złamałam. No i podaję ten nieszczęsny numer za każdym razem, kiedy nie chce mi się sięgać do torebki po telefon, żeby zamiennie zeskanować kod z aplikacji sklepu.

- Zawsze się rozglądam, czy jakiś dorodny kawaler nie notuje przypadkiem mojego numeru, żeby potem do mnie zadzwonić i zaprosić na randkę - żartowała kiedyś przy kasie jedna z seniorek.


W urzędach dane osobowe fruwają jak konfetti



Choć wydaje się to mało prawdopodobne, niedawno skontaktowała się z nami czytelniczka, informując, że do podobnej kradzieży danych mogło dojść, kiedy załatwiała sprawę w Urzędzie Miasta Gdańska.

- Pod koniec listopada zgłosiłam się do urzędu, aby wyrobić nowy dowód. Urzędniczka poprosiła mnie o podanie numeru telefonu - relacjonowała w mailu do naszej redakcji pani Katarzyna. - Zrobiłam to na głos, niespecjalnie zastanawiając się nad ewentualnymi konsekwencjami. Bo przecież podawanie numeru telefonu jest normalne, tak? Podajemy go sprzedawcom w sklepach, gdy nie mamy aplikacji, nie biorąc pod uwagę faktu, że ktoś może nas podsłuchać. W końcu otaczają nas zwykli ludzie, zajęci swoimi sprawami, za bardzo zaabsorbowani sobą, aby zwrócić uwagę na kolejną osobę podającą przy okienku swój numer, datę urodzenia czy inne dane.
Z podobnego założenia wychodził zapewne mężczyzna, z którym miałam okazję wczoraj podróżować tramwajem. Przez całą drogę, a ta trwała blisko 40 min, próbował dodzwonić się do banku. Kiedy mu się to udało, musiał potwierdzić swoją tożsamość, podając numer PESEL, adres, nazwisko panieńskie matki oraz informując, ile i jakich umów kredytowych ma na swoim koncie.

Rejestracja w przychodni to dla złodziei danych osobowych istne Eldorado. Pacjenci bez oporów podają dane personalne, numery PESEL i adresy. Rejestracja w przychodni to dla złodziei danych osobowych istne Eldorado. Pacjenci bez oporów podają dane personalne, numery PESEL i adresy.

O numer telefonu może poprosić nawet optyk



Niedługo po opuszczeniu urzędu naszą czytelniczkę zaczęły nękać anonimowe telefony. Rozmówca nie przedstawiał się, tylko droczył się z nią i wymigiwał od odpowiedzi na pytanie, kim jest. Dzwonić jednak nie przestawał, dlatego finalnie pani Katarzyna jego numer zablokowała. Kiedy sprawdziła go w internecie, okazało się, że przykre doświadczenia z nim związane miało więcej osób. To jednak, czy był to seryjny podsłuchiwacz numerów, czy wchodził w ich posiadanie w inny sposób, trudno będzie ustalić.

Z prośbą o podanie numeru możemy spotkać się niemalże wszędzie - mój kolega doświadczył tego u optyka. Zaintrygowało go, że do odebrania okularów niezbędne jest podanie numeru, jednak pracownik szybko zaspokoił jego ciekawość - chodziło o możliwość wysłania SMS-a, kiedy towar będzie gotowy do odbioru.



Przychodnie - raj dla złodziei danych osobowych



O ile sklepy gustują w numerach telefonu, ewentualnie kodach pocztowych, zbieranych - jak tłumaczą - dla celów statystycznych, przychodnie wolą dane większego kalibru. Imię i nazwisko, PESEL, adres - to już konkretna paczka, z której można zrobić niezły użytek. Oczywiście trudno wyobrazić sobie, że ktoś faktycznie staje w kolejce do rejestracji, żeby notować dane pacjentów, jednak nie można wykluczyć takiej ewentualności.

Zdarzają się miejsca, w których numerów telefonu czy PESEL nie trzeba mówić na głos, a należy je wpisać na specjalnych klawiaturach numerycznych. Są to jednak wciąż przypadki incydentalne.

Czasem sami sobie nieświadomie podkładamy świnię



Choć początkowo starałam się rygorystycznie podchodzić do kwestii ochrony danych osobowych, okazało się, że taka postawa wiąże się z ograniczeniami. Bez podania danych karty płatniczej nie mogłam skorzystać z platform oferujących filmy, książki czy muzykę online, ani tych służących do zakupu i sprzedaży ubrań. No i się ugięłam...

Na co dzień najczęściej płacę telefonem, a jeśli dokonuję transakcji kartą, staram się nie wypuszczać jej z rąk. Czujność na chwilę straciłam podczas wycieczki do Włoch, gdzie to, przed czym tak się wzbraniam, a więc dawanie karty kelnerowi do ręki, było normą. A skoro wszyscy tak robią, to dlaczego mam nie zrobić tego samego?

Odpowiedź poznałam kilka godzin później, kiedy aplikacja mobilna banku poprosiła mnie o autoryzację transakcji, której nie zleciłam. Dzięki temu szybko zauważyłam, że ktoś dobiera się do moich pieniędzy i zablokowałam kartę, tracąc niespełna 200 zł i udaremniając dalsze pobieranie środków z mojego konta.

Płacąc kartą, lepiej nie wypuszczać jej z rąk. Taka chwila nierozwagi może słono kosztować. Płacąc kartą, lepiej nie wypuszczać jej z rąk. Taka chwila nierozwagi może słono kosztować.

Chcesz uniknąć przykrych konsekwencji? Zastrzeż swój PESEL



Kampanie informacyjne na temat ochrony danych osobowych prowadzone są nieustannie. Kolejne zabezpieczenia wprowadza też ustawodawca. Jednym z najnowszych narzędzi jest możliwość zastrzeżenia numeru PESEL, która strzeże nie przed utratą danych, a przed jej konsekwencjami. Usługa została wprowadzona na podstawie ustawy z dnia 7 lipca 2023 r. o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczania niektórych skutków kradzieży tożsamości i działa od 17.11.2023 r.

Ta operacja może być przydatna, gdy:
  • zgubimy dowód,
  • dojdzie do ataku hackerskiego na jakąś instytucje, gdzie podaliśmy swoje dane i nasze dane wyciekną,
  • zostawiliśmy nasze dane osobowe w wielu miejscach dość lekkomyślnie.

Zastrzeżenie numeru PESEL nie ma znaczenia przy wizycie u lekarza czy realizacji recept. Liczy się w sytuacjach, takich jak:
  • zakładanie czy likwidacja kont w banku,
  • sprzedaż nieruchomości,
  • wydanie duplikatu karty SIM,
  • zobowiązania leasingowe,
  • sprzedaż nieruchomości.

Jak można zastrzec PESEL?



Najprostszym sposobem ustanowienia zastrzeżenia jest skorzystanie z opcji online - przez usługę mObywatel. W fizycznym świecie taką możliwość udostępniać mają urzędy gmin. Dodatkowo mogą (ale nie muszą) do grona usługodawców dołączyć Poczta Polska oraz banki. Pośrednikiem w dostępie do rejestru (w tym umożliwiającym składanie zleceń) może być Biuro Informacji Kredytowej.

Zastrzeżenie numeru PESEL - pełne usługi dopiero od 1 czerwca 2024 r.



Warto podkreślić, że zastrzeżenie numeru PESEL możliwe od 17 listopada to dopiero pierwszy etap wdrażania nowej usługi. Co to oznacza? Mimo, że już teraz możemy chronić swoje dane to takie zastrzeżenie będzie mieć skutek wyłącznie na przyszłość.

Co zmieni się od 1 czerwca 2024 roku? Wówczas banki, instytucje kredytowe lub notariusze przed zawarciem umowy lub podjęciem czynności będą musiały sprawdzać w rejestrze zastrzeżeń PESEL, czy numer PESEL danej osoby został zastrzeżony.

A to oznacza, że zastrzeżenie numeru PESEL będzie chronić przed zdarzeniami, które będą mieć miejsce dopiero od 1 czerwca 2024 r., nawet jeśli zastrzeżenie zostało dokonane wcześniej.

Opinie (159) ponad 10 zablokowanych

  • Przychodnie

    Pracuję w przychodni i nie pytamy klientów o ich dane tylko prosimy o okazanie dokumentu z którego je spisujemy. Jak pytamy czy ma aktualny nr telefonu mówimy tylko jego początek. Chronimy swoich pacjentów i ich dane. To nie wiem w jakiej przychodni pani się obraca, ale proszę nie wrzucać wszystkich do jednego worka.

    • 5 2

  • (5)

    "Numery telefonów, adresy mailowe, numery PESEL czy adresy zamieszkania podajemy każdemu, kto o to poprosi"

    Bzdura. Nikomu nie podaję tych danych, bo nie mam takiego obowiązku. A już z pewnością nie w sklepie. Nawet pozornie nieistotnego kodu pocztowego nie podaję, bo nie leży to w moim interesie.

    • 2 6

    • Bzdura karty biedronka,lidla oraz innych klienta nie założysz jak niepodasz numeru telefonu i adresu email (3)

      identycznie jak musisz podać imie i nazwisko.
      Ja podaje zmyslone tylko numer sie zgadza

      • 2 2

      • I wszystko się zgadza - nie ma obowiązku zakładania tych kart.

        • 4 0

      • Jestes przebiegly niczym ten klient, ktory u Kramera podal zmyslone nazwisko, zeby mu sie skarbowka nie czepiala :) (1)

        • 2 1

        • Henryk Bista pięknie to zagrał :)

          • 1 0

    • Do moj T-Mobile się logujesz , potwierdzasz kodem z Sms a , a pipsztok jeszcze pyta o Pesel itp dane , a chcesz zapytać o

      Sieroty koroporacyjne

      • 0 0

  • Biedronka to nie robak. (1)

    To owad.

    • 5 1

    • pewnie chodziło im o żabę :) nie oczekuj wiedzy od lewaków :)

      • 2 3

  • Nie skichajcie się.Kiedys na każdej klatce był spis lokatorów i nikt nie dostawał hopla.

    A ja mam gdzieś te wszystkie wasze rodo i inne pierdoły,ale pieniędzy przez balkon nie będę wyrzucał,a jak ktoś będzie do mnie dzwonić nawet z prawdziwego numeru banku i mówiąc z obcym akcentem że ktoś brał kredyt z mojego konta to powiem aby spier... lał kończę rozmowę,a po odpoczęciu dzwonię do swego doradcy w banku i informuję go ,o sprawie.Po drugie bank nigdy nie informuje w ten sposób że coś się dzieje na koncie i po trzecie mam aplikację bankową i po takim podejrzanym telefonie natychmiast sprawdzam czy jest jakiś ruch na koncie.A jeśli chodzi o PESEL to każdy policjant na dyżurze ma elektroniczny wgląd do moich danych i wszystko wie o mnie kiedy podam mój pesel

    • 4 1

  • Dane osobowe fruwaja jak konfetti a nie wiadomo kto koło ciebie mieszka bo ktos wymyslił RODO

    • 3 1

  • większość sprzedawców na allegro ma shakowane konta mailowe

    ile razy coś kupię (od firmy) na allegro, to natychmiast zaczyna się fala spamu.
    W małych i średnich sklepach online też nie lepiej.

    • 0 4

  • Zastanawiające praktyki Banków (7)

    Aby zweryfikować w rozmowie telefonicznej z Bankiem swoje konto trzeba obowiązkowo podać wszystkie swoje dane z dowodu. Ale aby wziąć już pożyczkę lub kredyt już tylko wystarczy pesel. kto nas robi w konia? Dlaczego polski rząd na to zezwala ? Ile mają lobby z tego?

    • 135 2

    • (3)

      w Aptece jest lepiej .."Proszę podać pesel" i recytujesz na całą aptekę

      • 14 2

      • wystarczy napisac wczesniej swoj pesel na kartce i przekazac osobie obslugujacej

        • 16 1

      • Prostactwo do kwadratu ! Nie ma innego sposobu , zobacz jak robią to myślący ; podaja dowód . (1)

        • 1 1

        • Fajnie, to mają także serię:)

          • 1 1

    • chyba cie ktos nabral jesli "pracownik banku" wymagal od ciebie wszelkich danych z dowodu podczas weryfikacji. zaden prawdziwy bank tak nie weryfikuje

      • 8 7

    • Wez sobie kredyt na kogos z wierchuszki, pesele latwo znajdziesz.

      • 3 0

    • Wyssane z palca

      Żaden bank nie prosi o podanie wszystkich danych. Zazwyczaj pytania są dwa jedno z danych osobowych i to może być np dzień z daty urodzenia(nigdy całą data) albo imię ojca, nazwisko panieńskie matki itp. I drugie produktowe np czy masz kartę debetową, konto , kredyt itp. Nie siej fermentu

      • 6 2

  • W aptece nie musimy podawać danych (1)

    Z każdą receptą wszystkie się wyświetlają aptekarzowi

    • 2 2

    • No i co tego że mu się wyświetlają? Ma tobie zaufać na słowo że jesteś upoważniony do tej recepty geniuszu?

      • 0 1

  • Mnie się jakoś tak splata, że jak idę do przychodni,

    to jakoś tak tydzień po zaczyna się seria telefonów - z ankietami, z ofertami, z propozycjami. A na pytanie, skąd mają mój numer, jest standardowa odpowiedź: pani numer został wylosowany. Pytam - z jakiej listy było to losowanie? I cisza, rozłączają się.

    • 2 1

  • Chcesz (1)

    Wykupić leki musisz podać PESEL

    • 1 1

    • jest wypisany na recepcie a teraz jak masz tylko kod to muszisz podac ale mozesz go napisac na kartce albo pokazac dowód

      zgadza sie tak jest

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane