• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czytelniczka: "Kilkaset osób znajduje w sobie tyle niechęci do niesienia pomocy"

ms
4 grudnia 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Artykuł o rodzinie państwa Abłaczyńskich doczekał się prawie 550 komentarzy. Autorzy większości z nich ostro krytykują bohaterów naszego artykułu. Artykuł o rodzinie państwa Abłaczyńskich doczekał się prawie 550 komentarzy. Autorzy większości z nich ostro krytykują bohaterów naszego artykułu.

- Dziwię się, z jaką szybkością dokonano sądu nad tą rodziną i jak bezdusznie ją osądzono. Dziwię się, bo komentatorzy żyją w kolorowym świecie seriali telewizyjnych, w których życie jest miłe, a wszyscy zarabiają powyżej średniej krajowej - pisze nasza czytelniczka zasmucona komentarzami pod artykułem o potrzebującej pomocy wielodzietnej rodzinie.



Wczoraj opisaliśmy sytuację sześcioosobowej rodziny państwa Abłaczyńskich z Gdańska, którym chcemy pomóc przygotować święta w ramach ogólnopolskiej akcji "Szlachetna Paczka". O wsparcie poprosiliśmy też naszych czytelników, a z naszej strony zadeklarowaliśmy, że podwoimy ilość darów, które oni przekażą potrzebującym.

Czytaj więcej: Pomóżmy państwu Abłaczyńskim

Choć mailowo otrzymaliśmy wyrazy wsparcia, deklaracje pomocy, a nawet propozycję pracy dla pana Adriana, to bardzo wielu komentujących artykuł czytelników nie szczędziło bardzo ostrej krytyki panu Adrianowi i pani Agnieszce. W wielu przypadkach nieuzasadnionej, nieprzemyślanej i nieuczciwej. Pojawiły się głosy, że rodzinie nie powinno się pomagać, bo... ma w domu parkiet - najwyraźniej oceniany jako synonim luksusu. Krytykujący najwyraźniej nie doczytali, że państwo Abłaczyńscy żyją w wynajmowanym mieszkaniu.

Jak oceniasz siebie na tle internetowych komentatorów?

Jednak nie wszyscy czytelnicy myślą podobnie. Po publikacji tego artykułu otrzymaliśmy list od pani Joanny, której napastliwy, agresywny ton wielu komentarzy sprawił sporą przykrość. Poniżej publikujemy jej refleksje.

"Czytam artykuł o rodzinie, której chcecie pomóc i się dziwię.

Dziwię się, bo liczba komentarzy pod artykułem będzie niedługo większa niż liczba komentarzy pod tekstem o oszustkach w centrach handlowych.

Dziwię się, z jaką szybkością dokonano sądu nad tą rodziną i jak bezdusznie ją osądzono.

Dziwię się, bo komentatorzy żyją w kolorowym świecie seriali telewizyjnych, w których życie jest miłe, a wszyscy zarabiają powyżej średniej krajowej.

Dziwię się, bo najważniejszy dla nich bywa fakt, że ktoś, kto potrzebuje pomocy, ma stół i parkiet na podłodze.

Dziwię się, że w katolickim kraju kilkaset osób znajduje w sobie tyle niechęci do niesienia pomocy.

Dziwię się, bo ci sami ludzie za kilka tygodni będą z uśmiechem na ustach wrzucać pieniądze do puszek Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Dziwię się, że skoro już nie chcą pomagać, to po prostu nie milczą.

I tak sobie myślę, jak bardzo są nieszczęśliwi nie wiedząc, że szczęście nie jest pochodną pieniędzy.

Mam nadzieję, że państwo Abłaczyńscy nie mają czasu na internet i w żaden sposób ich ani ich dzieci nie dotknie okrucieństwo tych komentarzy. Mam nadzieję, że dadzą dzieciom wszystko, co najważniejsze, a do tego jeszcze czekoladę na święta.

Drogi internauto, drogi czytelniku, drogi komentatorze. Spójrz w lustro. Co dobrego dzisiaj zrobiłeś?" - kończy pani Joanna.

Jak można pomóc?

Wszystkich czytelników, którzy chcieliby pomóc państwu Abłaczyńskim, zachęcamy, by w środę 4 grudnia i w czwartek 5 grudnia przynosili dary z listy przygotowanej przez organizatorów Szlachetnej Paczki (Sprawdź czego potrzebuje rodzina Abłaczyńskich (pdf)) do obu redakcji Portalu Trojmiasto.pl.

Co przynieść?

- pieluchy i mleko modyfikowane dla kilkudniowej Ani,
- ubranka (zwłaszcza zimowe) dla niej i dla starszego rodzeństwa, szaliki, czapki
- piętrowe łóżko, które rozwiązałoby problem braku przestrzeni w 40-metrowym mieszkaniu
- sztućce, talerze, garnki, patelnię
- chemię gospodarczą (proszek do prania, płyn do naczyń, pastę do zębów)
- żywności o długim terminie przydatności do pożycia (herbata, makaron, ryż, cukier)

Na dary czekamy:

W Gdyni, na III piętrze budynku Transatlantyk, przy pl. Kaszubskim 17, od godz. 8 do godz. 17.
W Gdańsku: na X piętrze "Zieleniaka", przy ul. Wały Jagiellońskie 1, od godz. 8 do godz. 19.

Na czym będzie polegać pomoc Trojmiasto.pl? W zależności od tego, jakie dary otrzyma od naszych czytelników rodzina Abłaczyńskich, albo podwoimy ich ilość (w przypadku żywności), albo ufundujemy jeden prezent, który będzie odpowiadać wartości wszystkich zgromadzonych darów.
ms

Wydarzenia

Szlachetna Paczka 2013 (3 opinie)

(3 opinie)
imprezy i akcje charytatywne

Opinie (539) ponad 20 zablokowanych

  • Te opinie to syndrom zgorzkniałego POlaka (40)

    sam czuje się wciąż pokrzywdzony
    i zazdrości nawet ubogim

    • 148 79

    • (22)

      Zazdrościć czego? Tu chodzi o to że w artykule jasno było napisane że problemy finansowe mieli od dawna a przyszło na świat kolejne dziecko. Chłop stracił pracę więc sytuacja jeszcze się pogorszyła. Tu nie chodzi o niechęć do niesienia pomocy tylko o niechęc do wspierania ludzi którzy na własne życzenie znaleźli się w takiej sytuacji.

      • 86 20

      • (19)

        ktoś musi durniu nadrabiać niż demograficzny, oczywiście państwo ma to w d.

        • 16 47

        • kto ci tak powiedział?

          nie ma potrzeby mnożenia dzieciaków w nieskończoność. Jedynie politykom nie jest to na rękę bo system emerytalny, który obecnie jest w tym kraju zmusza młodych do dawania na emerytury starszym i jest to jedyny problem związany z niżem demograficznym. Zastanów się nad tym co piszesz czasami.

          • 33 6

        • (17)

          Państwo, czyli kto? Czyli podatnicy. A nie pomyślałeś, że jeżeli państwo pieniędzmi podatników będzie wspierać wielodzietne rodziny to podatnicy będą tych pieniędzy mieli mniej a tym samym będą mniej skorzy do posiadania dzieci?

          • 32 4

          • bzdury (16)

            Dzieci można wspierać do czasu szkolnego wtedy dopiero obciąć dotacje.
            Ale my tu mówimy o polskiej rzeczywistości a nie o wyobraźni państwa bez podatków.
            Mówimy o tym że przy najwyższych podatkach w europie system socjalny nie istnieje, pytanie gdzie są te pieniądze.
            Cały art to prowokacja pokazująca że nie warto mieć dzieci i że oni sobie sami winni, lemingi zareagowały wg wskazówek.

            • 7 17

            • pieniądze są np. u platiniego (3)

              pobudowaliśmy dla niego stadiony, zorganizowaliśmy mu imprezę a jego organizacja nie zapłaciła żadnego podatku. Samo miasto gdańsk na samej organizacji straciło 11 milionów. Dodaj do tego inwestycje (nie mówię o tych drogowych bo te akurat się przydadzą). Niech każdy o tym pamięta płacą rachunek za gaz, wodę, energię czy kupując chleb w sklepie. W tym wszystkim są koszty organizacji euro2012 oraz wiele innych decyzji tego rządu. Każdy z nas spłaca rocznie 3,5 tys. zł samych tylko odsetek od długu narodowego.

              • 17 4

              • Bieda?

                Tyle dzieci zawdzięcza ją rodzicom. Kolejne też będą...

                • 10 3

              • (1)

                Wszystko pięknie, tylko dlaczego nikt nie narzekał kiedy staraliśmy się o organizację EURO?

                • 4 2

              • co innego się starać i organizować

                a co innego zorganizować to w taki sposób jak zrobiła to PO. Gdyby były normalne zasady organizacji tej imprezy to nikt by nic nie powiedział. Przypomnij sobie jak wyglądały te negocjacje, platini straszył że przeniesie imprezę do włoch i ci nieudacznicy na wszystko się zgadzali.

                • 2 1

            • (9)

              Po pierwsze - nie wystarczy mieć wysokich podatków aby mieć dużo pieniędzy na rozdawnictwo. Zauważ że zachodnie kraje przy tej samej stawce podatkowej zgarną więcej pieniędzy bo po prostu będzie to procent od wyższych zarobków.

              Po drugie - pamiętaj, że dużo kasy idzie na inwestycje współfinansowane przez UE. Bo UE WSPÓŁfinansuje a nie finansuje. A więc aby wykorzystać tą kasę trzeba sporo wyłożyć z budżetu - to taki drobny szczegół który często umyka.

              Po trzecie - wysokie podatki akurat mogą ograniczać wpływy bo budżetu a nie je zwiększać. Istnieje coś takiego jak krzywa Laffera która opisuje zależność pomiędzy wysokością podatku, a wpływach do budżetu. Istnieje punkt wysokości podatku po przekroczeniu którego wpływy maleją a nie wzrastają. A więc czasami aby zwiększyć wpływy do budżetu należy podatki obniżyć a nie podwyższyć.

              • 4 3

              • krzywa laffera nie dotyczy podatkow i zaleznosci wplywow do budzetu (7)

                Można ją zastosować jedynie jako możliwość.
                Podatki na zachodzie są niższe bezpośrednie czyli przy wyższych zarobkach płacisz i tak mniej niż w Polsce, do tego dochodzi dofinansowanie z budzetu. Ogólnie średnio Anglik płaci 14% podatku bezp. Pośrednie są niższe niż w Polsce
                Efekt inwestycji wg PO widać gołym okiem. Zresztą nawet przy pomocy z UE my na tle europy słabo wypadamy inwestycyjnie
                Nie mówię by zwiększać podatki tylko już te które są uczciwie rozdysponowywac, uczciwie i oszczędnie

                • 4 3

              • (6)

                Krzywa Laffera właśnie opisuje podatki i wpływy z nich pochodzące. Co ciekawsze efekt ten był obserwowany nawet w Polsce gdy zmniejszono akcyzę na alkohol.

                Uczciwe rozdysponowanie podatków jak dla mnie to wydawanie ich na cele publiczne, tzn takie z których każdy może skorzystać: autostrada, droga, park, a nie dofinansowanie portfela jakiegoś Kowalskiego czy Nowaka.

                • 5 2

              • krzywa laffera jako podatek produktu a nie np dochodow (5)

                Np można zbadać ją w stosunku do akcyzy i oczywiście wtedy będzie pkt szczytowy po czym zmniejsza się wpływy, ale takiej górki nie będzie przy opodatkowaniu dochodów.

                A płacenie za przedszkola, szkoły, policję wojsko jest ok?
                Jeśli tak to np z przedszkoli można zrezygnować i te pieniądze przeznaczyć rodzicom i niech oni sami decydują.

                • 0 3

              • (4)

                Podatek od dochodów również. Krzywa laffera opisuje pewien mechanizm. Jak jest w przypadku najlepiej zarabiających pracowników, specjalistów? Zamiast płacić podatki po przekroczeniu najwyższego progu wolą założyć firmę i rozliczać się z pracodawcą wystawiając fakturę za usługę jako niezależny podmiot płacąc znacznie niższy podatek CIT.

                Zastanówmy się: mamy pana Jana który jest specjalistą i zarabia dużo ponad ostatni próg podatkowy. Czy w sytuacji w której najwyższa stawka podatku będzie wynosiła 100% zapłaci więcej podatku niż przy stawce 50%? Oczywiście że nie, bo nie będzie mu się opłacało pracować ponad ten próg jeżeli wszystko co zarobi ponad będzie musiał oddać państwu. Tak więc przychód z tego podatku spadnie, a więc krzywa Laffera działa.

                Empirycznie sprawdzono to już w USA w 1925 roku gdy obniżono najwyższą stawkę podatków z 73 do 25%, a udział najlepiej zarabiających w całości zapłaconego podatku zwiększył się z 44 do 78%

                • 5 1

              • nie stosuje jej sie do dochodow (1)

                Popatrz jak ona wygląda i żeby mogła być zastosowana powinna odzwierciedlać każda zależność. To się po prostu nie pokrywa, zresztą nie tylko do dochodów ale też innych podatków. Można ją stosować jedynie jako przybliżenie

                • 0 2

              • Ale kto mówi o stosowaniu jeżeli krzywa Laffera nie jest wyskalowana i zawiera jedynie stawki 0% i 100%? Ona pokazuje tylko pewną zależność, a nie gotowe stawki podatkowe bo te zależą od wielu czynników. Fakty są takie że im wyższe podatki tym bardziej się opłaca dochody ukrywać, wyprowadzać za granicę, a w przypadku najwięcej zarabiających także spada motywacja do pracy. Bo ktoś kto zarabia np 30 tys brutto miesięcznie po co ma jeszcze więcej pracować skoro na każde 10 tys brutto więcej otrzyma zaledwie np 4 tys?

                Krzywa Laffera nie daje gotowych rozwiązań, tylko pokazuje że zwiększanie podatków nie musi oznaczać wzrostu dochodów, a zmniejszanie podatków nie musi powodować spadku dochodów. I śmiem twierdzić nawet bez specjalnych wyliczeń i analiz, że podatki w Polsce punkt w którym dalsze zwiększanie podatków powoduje spadek dochodów już dawno został przekroczony.

                • 2 1

              • zreszta gdyby to bylo takie latwe (1)

                To podatki wszędzie by były takie same, oczywiście na górce laffera

                • 0 1

              • Górka u Laffera nie odpowiada żadnemu poziomowi podatkowemu bo krzywa nie jest wyskalowana. Tam masz tylko dwie stawki 0% i 100% przy których dochody wynoszą 0%. I to już powinno dać ludziom do myślenia że efektywność stawek podatkowych nie działa skokowo tylko się zmienia wraz ze zmianą stóp

                • 1 0

              • Problem polega w budżetówce

                1 pracujący polak utrzymuje 3 osoby z budżetówki a 1 pracujący niemiec tylko 2. Gdyby ten rząd nie tworzyć posadek dla kolesi jak np. w ECSie to nie polska byłaby bogatszym krajem ale łatwiej zabrać młodym emerytury, ponieść wiek emerytalny i podnieść podatki. Durnie co naoglądali się telewiji wybrali polityków, którym podsunęli im dziennikarze ale nie łudzę się w najbliższych wyborach będzie tak samo.

                • 2 0

            • (1)

              Najwyzsze podatki??? Prosze doucz sie matole, mamy srednie podatki i bardzo male wplywy z podatkow.

              • 2 2

              • no tak biorąc pod uwagę że np. w USA nie ma VATu

                i jak wejdziesz na amazon.com i porównasz ceny chociażby sprzętu elektronicznego tam i tu to zauważysz że mamy jednak bardzo wysokie podatki.

                • 1 0

      • Jak masz się tak wypowiadać, (1)

        to lepiej wracaj do liczenia pieniędzy, żydowska mendo.

        • 0 6

        • sprawdź co oznacza trudne dla ciebie słowo hipokryta

          • 1 0

    • (2)

      Nie zgorzkniałego, a takiego, który stara się sobie radzic w kazdej sytuacji i wkurza go postawa "dajcie dajcie". Są sytuacje gdzie naprawdę ludzie się starają i wystarczy wtedy im troszkę pomóc żeby wyszli na prostą. Ale to nie jest taka sytuacja.

      • 40 8

      • co innego gdyby była to samotna matka a dzieciakami (1)

        wtedy chętnie bym pomógł.
        Jak już publicznie rozmawiamy o tej rodzinie to proszę o odpowiedź na jedno pytanie: Po co robił tyle dzieciaków skoro sytuację materialną ma przecież taką od dawna?
        Jest za głupi żeby się zabezpieczyć? Rozumiem jedna wpadka, ale aż tyle?

        • 36 6

        • Czytając poprzedni artykuł możemy się dowiedzieć że dwójka dzieci pochodzi z poprzedniego związku Agnieszki. Nie zmienia to faktu że kolejne dziecko było nieodpowiedzialnością, jednakże bądźmy uczciwi.

          • 21 7

    • Te opinie, to syndrom dojrzalego spoleczenstwa, a nie cyganskiego podejscia... (2)

      Ja majac sredniostatystyczny dochod boje sie wziac kredyt na 20 lat na wlasne M. Nie wiem, o czym ludzie mysla, kiedy rodza 4 dzieci nie majac normalnej pracy ani perspektyw na jej znalezienie.

      P.S. Najlepsza pomoca dla takich rodzin bedzie pomoc w znalezieniu im pracy, a dzieci do przedszkola z dofinansowaniem od darczyncow... No i karton gumek pod choinke

      • 60 8

      • tylko kto zapłaci temu gościowi więcej?

        nie ma umiejętności żadnych to jego praca jest warta te marne grosze. Mój kolega też ma wielodzietną rodzinę i miąłby pewnie podobną sytuację do tej rodziny z tą różnicą że jest pracowity i wziął się za remonty, ciężka praca ale zarabia więcej niż ja jako programista.

        • 24 4

      • ile panstwo doplaca do przedszkoli?

        To może lepiej te pieniądze dac rodzicom i niech sami decydują co zrobić z dziećmi. Tak jest w UK i wtedy dyrektor czy ktoś kto dysponuje publicznymi pieniędzmi nie jest narażony na korupcję

        • 2 1

    • ludzie opamietajcie sie (9)

      Macie już 4 dzieci!!! A nie starcza m.in na pieluchy lista potrzeb ogromna( łóżko piętrowe, ubrania, mleko itd )to już wyszło kilka tysięcy złotych. Nauczcie się myśleć dlugofalowo!!! A przedszkole szkoła studia zabawki wakacje wiecie ile to kosztuje, a wy jesteście na etapie braku kasy na podstawowe rzeczy, wspolvzijey dzieciom bo niestety rodzice będą musieli im wiecznie odmawiać. Miłość to nie wszystko do przysłowiowego garnka też trzeba coś włożyć!!!

      • 35 8

      • kto mu kazał robić tyle dzieci?

        nie wiedział po pierwszym ile kosztuje dziecko? Jak mu zaraz będą wszyscy pomagać to nic się nie nauczy a wręcz przeciwnie zobaczy że 'dobrzy ludzie' dają kasę i będzie płodził kolejne dzieciaki.

        • 18 4

      • cóż. ...

        Jak wynika z poprzedniego artykułu trzeba mieć garnek. A tam i tego brakuje.

        • 14 2

      • placisz POdatki? (6)

        To zamiast wstrzymywać rozwój kraju przez bezdzietnosc walcz by twoich pieniędzy nie kradli tylko pomagali rodzinom

        • 3 4

        • (5)

          Pomaganie rodzinom kończy się tak że coraz więcej osób chce pomocy a coraz mniej na nią pracuje. Nie widzę powodu aby ktokolwiek miał z definicji dostawać pieniądze innych obywateli.

          A jak chcesz walczyć z tymi co kradną to zbierz dowody i powiadom prokuraturę.

          • 7 2

          • to zlikwiduj panstwo

            Jeżeli nie chcesz by ktokolwiek brał pieniądze innych to trzeba zlikwidować wszystkie organizacje budżetowe. Wrócić na drzewo i machać maczuga.

            • 2 2

          • rodzina to wartosc dodana (3)

            Wątpię by przez okres powiedzmy pięciu lat pomocy od państwa zaraz wszyscy rzucili się by mieć dzieci. Ale nawet gdyby to potraktuj to jak przedsiębiorca z dlugofalowa inwestycją

            • 1 4

            • (2)

              To nie jest inwestycja bo rozdawnictwo kończy się wykształceniem postawy roszczeniowej, rozleniwieniem i wzrostem liczby chętnych do darmochy. Tak więc z czasem będzie to coraz większe obciążenie dla gospodarki, dokładnie tak jak było na przestrzeni ostatnich 50 lat w europie zachodniej

              • 7 1

              • ty dalej swoje (1)

                Dostają kasę za coś, za dzieci i to tylko na początku. Powtarzam nie wyrobi się taka postawa ponieważ dostaja pieniądze jako pomoc przy dzieciach.
                To o czym piszesz to inne zasiłki i pomoc, która faktycznie nadużywają imigranci. Ale powtarzam to nie ma nic wspolnego z pomocą dla rodzin wielodzietnych. Zresztą najlepiej dac pieniądze które się przeznacza na przedszkola

                • 0 0

              • Daj spokój, on to pisze na akord i za pieniądze.

                To jego "praca". Semickie geny są nie do oszukania.

                • 2 4

    • PiSzesz bzdury

      • 0 0

  • do p. Joanny (44)

    jak Pani taka fajna to da Pani tez za mnie.

    • 111 214

    • ta pani da za siebie

      a sobą sam się zainteresuj, albo poproś o pomoc, jeśli jej potrzebujesz. Frustracja i zgorzknienie nie muszą towarzyszyć Ci całe życie. Życie nie jest takie złe, jak ci się wydaje przed monitorem Twojego komputera ;)

      • 55 15

    • do łuksona

      ty nie dasz sobie rady bez pomocy psychiatry

      • 30 12

    • (25)

      "Dziwię się, że w katolickim kraju kilkaset osób znajduje w sobie tyle niechęci do niesienia pomocy."

      Polska jest krajem świeckim wbrew temu co się niektórym wydaje. I radzę pani Joannie wysilić się na lepsze argumenty niż emocjonalne bicie na alarm w kontekście religijnym, oraz zaczynanie każdego zdania od tego ze się dziwi.

      Wśród komentarzy można było wyczytać nie tylko zarzuty odnośnie parkietu i stołu z rzeźbionymi nogami, ale przede wszystkim zarzuty odnośnie braku planowania rodziny w sytuacji kłopotów finansowych.

      Dlaczego ludzie niechętni do pomocy mieliby milczeć? Przypomina mi się wypowiedź jakiejś pseudogwiazdeczki na krytykę jej osoby "jak nie masz nic miłego do powiedzenia to nic nie mów". Ciekawe jest to jak ludzie upubliczniają swoje życie a potem liczą na to że padną jedynie pozytywne wypowiedzi, bo ci których podejście jest negatywne zachowają je dla siebie. Państwo Abłaczyńscy pojawili się na strojnie trójmiejskiego portalu, upublicznili swoje życie i swoje kłopoty oraz swoją prośbę o pomoc. Dlaczego więc komentujący mają się ograniczyć jedynie do pozytywnych wypowiedzi?

      List Pani Joanny to nic innego jak deklaracja zdziwienia bez odniesienia się lub nawet głębszego zapoznania z argumentami krytykujących. Ludzie są skorzy do pomocy o ile ktoś na tą pomoc zasługuje, a nie wpędza się w kłopoty swoim własnym postępowaniem.

      Nie zgadzam się co do tego że Pan Adrian jest leniem i nierobem, bo w tekście można wyczytać że ima się prac dorywczych byle tylko dołożyć do rodzinnego budżetu. Jednakże jak można decydować się na kolejne (4 już) dziecko w sytuacji przeciągających się problemów finansowych? Nie dość że dziecko jest kolejnym obciążeniem rodzinnego budżetu to zatrzyma dłużej Panią Agnieszkę w domu, podczas gdyby dziecko nie przyszło na świat mogłaby szukać pracy aby też coś dołożyć. Czasy są trudne, a praca niepewna więc dywersyfikacja źródeł dochodu jest jak najbardziej wskazana.

      Ludzie tak naprawdę nie są niechętni do pomocy, tylko nie są chętni do premiowania nieodpowiedzialności.

      • 97 15

      • rozumiem, ze jak spowodujesz wypadek samochodowy (11)

        to pomocy nie uzyskasz, bo za kierownicą trzeba być odpowiedzialnym. Nie będziemy premiować nieodpowiedzialności!

        • 15 55

        • (10)

          Dobry przykład - ubezpieczony człowiek dostanie odszkodowanie nawet jako sprawca wypadku. Od utraty pracy także można się ubezpieczyć.

          Można także jeździć odpowiedzialnie i spowodować wypadek bo człowiek to nie maszyna i czasami może się zagapić czy zbyt wolno zareagować. Można także jechać 200 km/h na mokrej nawierzchni i spowodować karambol.

          Pomaganie w takich przypadkach oducza odpowiedzialności za swoje decyzje. Uczy że można samemu pakować się w kłopoty a "ludzie dobrego serca" przyjdą i pomogą.

          Oczywiście nie jestem przeciwnikiem charytatywnej działalności, jednakże nie każdy ubogi człowiek jest skrzywdzony przez los, bo często jest skrzywdzony przez samego siebie.

          Ucieszyła mnie informacja, że pojawiły się propozycje pracy dla pana Adriana, ale nie zmienia to faktu że dalej będzie jedyną pracującą osobą w rodzinie a nowo narodzone dziecko będzie generować koszty.

          • 35 3

          • dużo czasu upłynie zanim dostaniesz odszkodowanie (8)

            Do tego czasu wstrzymasz się z wizytą w szpitalu? A później zapłacisz (z odszkodowania) za reanimację lub nastawianie kości.

            • 5 17

            • (7)

              Leczenie szpitalne jest pokrywane z ubezpieczenia zdrowotnego. Jeżeli go nie ma to wystawiany jest rachunek. Proste?

              • 20 2

              • jakoś nie jest pokrywane, skoro szpitale mają DŁUGI (1)

                • 3 10

              • Skoro są państwowe to nic w tym dziwnego, ale to temat na osobną dyskusję.

                • 8 1

              • DAreku dzieci tych których obrażasz za to że mają dzieci... (4)

                będą zaszczycone tym że będą pracować na Twoją emeryturę - starego zgreda i mądralę.
                Kłaniam się nisko i podziwiam tych którzy rodzą i wychowują dzieci - nawet w trudzie i niedostatku.
                Celebryci i ludzie których stać na dzieci - dzieci nie rodzą i nie chcą - są wygodni.

                • 11 30

              • (1)

                na emeryturę każdy pracuje samodzielnie i proszę nie mylić tego ze sposobem finansowania emerytur. skoro z moich obecnych składek są finansowane emerytury innych, to kiedyś z cudzych składek powinna być finansowana moja emerytura. nie ma tutaj elementu "łaski" cudzych dzieci

                • 29 3

              • :D

                Tok myślenia Kubusia Puchatka.
                - Prosiaczku, mam tu 10 dzbanków miodu, podzielmy się po połowie.
                - Ale Kubusiu, tu są tylko trzy...
                - Ja tam nie wiem, ja tam nie wiem, swoje siedem zjadłem!

                • 5 0

              • (1)

                W którym miejscu obraziłem tych ludzi? Mylisz krytykę z obrażaniem. Bo przyjęło się że jak ktoś nie reaguje na prośbę o pomoc jak dziecko na szczeniaka to od razu obraża.

                A co do emerytur - po pierwsze tak jak napisał przedmówca, jeżeli ja pracuję dziś na czyjąś emeryturę to za x lat ktoś będzie pracował na moją i tu nie ma żadnej łaski. Teoretycznie.

                Jednak ja nie wierzę że ten system emerytalny dotrwa do mojej emerytury i wcale na niego nie liczę. Kalkuluję tak aby sobie poradzić bez emerytury z ZUSu

                • 25 3

              • II

                Drogi DArku ale ty jesteś głupi.

                • 2 3

          • Słuchaj DAruś - w wypadkach czasem ludzie tracą życie i pieniądze im

            tego życia nie zwrócą. Zapomniałeś o tym ?

            • 0 0

      • bieda = zero dzieci

        Nowe dziecko w niepatologicznej pełnej rodzinie to "wpędzanie się w kłopoty swoim własnym postępowaniem" ? Do jakiego my doszlismy poziomu w tym kraju? Prawda jest taka że państwo powinno łożyć duże pieniądze na rodziny które nie ograniczają się do jednego dziecka, bo jest kryzys I nie będzie mnie stać na nowy telewizor LED 55" albo nowy samochód bo jeżdżenie starym to obciach.
        Ale jeżeli tka jak pisze DArek czasy są trudne, to najlepiej nie miec wcale dzieci, i Polska albo wymrze śmiercią naturalną, albo zaczniemy sprowadzać imigrantów różnch narodowości - a ci się do nas nie garną...
        Zostaje też trzecie wyjście, wyjechać do UK i tam kopulować do upadłego na socjalu, a tam państwo płaci na dzieci sporo, tak samo jak w Szwecji.

        • 10 14

      • (3)

        DArek, cieszę się, że mogę w tym zalewie szamba przeczytać głos krytyczny, z którym można polemizować.
        Odnośnie Twojej powyższej opinii i tych pod poprzednim artykułem:

        Uważam, że błędem (Twoim i pozostałych, często ostrzejszych krytykantów) jest mierzenie czyjejś odpowiedzialności stosunkiem dochodu do liczby osób w gospodarstwie domowym.

        Oczywiście jest miło, jeśli rodzice mogą zapewnić dzieciom i sobie każdą zachciankę. Ale apeluję by nie stygmatyzować rodzin, które decydują się na dzieci ze świadomością, że nie wyślą ich na tenis i dodatkowy angielski, a w domu będzie bardzo skromnie - to nie jest nieodpowiedzialność. Dopóki są w stanie dzieci nakarmić, umyć i ubrać, to wara tłuszczy od oceniania ich decyzji. Ubogie dzieciństwo nie równa się patologii.
        Widzisz DArku, że choć bardzo skromnie to ci Państwo dawali radę. Problem pojawia się kiedy traci się źródło dochodu i utrzymanie rodziny jest niemożliwe. I w takiej sytuacji ci Państwo _odważyli się_ pod nazwiskiem poprosić o pomoc. Odpowiedzialni ludzie, za jakich pewnie ma się cała internetowa tłuszcza, nie powinni mieć klapek na oczach na zasadzie "Interesuje mnie tylko własny tyłek i moje cztery kąty, a jak ktoś wpadł w tarapaty to powinien być odpowiedzialny i w nie nie wpadać, a jak nie ma ubezpieczenia to niech zdycha".

        Jednak tłuszcza w zamian oferuje tylko krzywdzące oceny, wulgarne przytyki i kopy w twarz dzieciorobom.

        Życzę by nikt z ochoczych krzykaczy nie znalazł się nigdy w takiej sytuacji, gdzie sam potrzebowałby pomocy a otrzymałby jedynie kopa w d. bo przecież powinien być przewidujący i odpowiedzialny.

        Polska krajem katolickim - i mnie zawsze rozczula ten argument. Guzik nie katolicki, ale katolickość nie ma tu nic do rzeczy. Wystarczy być choć trochę solidarnym i empatycznym i nie ograniczać się do własnego tyłka.

        • 11 3

        • (1)

          No właśnie, problem kiedy traci się źródło dochodu, a że niepewność na rynku jest duża to trzeba dywersyfikować źródła dochodów. Dlatego zamiast kolejnego dziecka które także kosztuje lepiej by było jakby Agnieszka wybrała się do pracy. Nie chodzi o to aby nie pomagać, tylko aby myśleć wcześniej tak aby zminimalizować ryzyko że ta pomoc będzie potrzebna.

          Dobrze piszesz - póki są w stanie dzieci nakarmić, umyć, ubrać to wara. Tylko pytanie czy aby na pewno są w stanie te dzieciaki nakarmić, umyć, ubrać i wysłać do szkoły bez pomocy z zewnątrz?

          • 13 2

          • Jeżeli wcześniej pracował na kasie to niby ile może mieć dzieci? Teoretycznie ani jednego bo marna tam pensja i niepewna praca

            Jest wielu, którzy pracowali w wielkich korporacjach- robili "kariery", zarabiali krocie. Nabrali kredytów na samochody, apartamenty i nagle zostali zwolnieni. Teoretycznie mogliby mieć 5 dzieci a tak naprawdę też nie powinni mieć ani jednego

            • 5 1

        • Staszku
          ja jestem jak najdalsza od stygmatyzowania rodzin wielodzietnych. Każdy ma tyle dzieci, ile uważa. Tylko przy tym jednak powinien się zastanowić, czy da radę zaspokoić podstawowe potrzeby tych dzieci. Nie mówię tu o takich fanaberiach jak prywatne lekcje gry na fortepianie ale o chlebie codziennym.

          Jeśli dana rodzina ma wiele dzieci i stać ją na ich utrzymanie- wara każdemu od krytyki. Natomiast, jeśli ktoś rozmnaża się nieodpowiedzialnie a potem prosi o pomoc dla własnej nieodpowiedzialności to już jednak daje prawo do krytyki, choćby dlatego, że artykuł apelował do szerszego grona Uzytkowników.

          • 0 0

      • (1)

        Myslisz ze ci ludzie się upublicznili? Jesteś w błędzie,Oni proszą o pomoc. A skoro jesteś zwolennikiem nienawiści to Ja tobie życzę byś doznał ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i publicznie blagal o pomoc finansową, ale już bez takiego uśmiechu na twarzy jak ma ta Rodzina na zdjęciu. Możliwe jest przecież ze nie planowali 4 dziecka,prawda?

        • 4 13

        • Jakim zwolennikiem nienawiści? Czy teraz już naprawdę niektórym ludziom się wydaje że jak ktoś nie użala się nad każdym i nie leci z pomocą to jest jakimś nienawistnikiem i psychopatą?

          • 18 1

      • (1)

        "Jednakże jak można decydować się na kolejne (4 już) dziecko w sytuacji przeciągających się problemów finansowych? "
        Bo jak napisała pani Joanna Polska to "kraj katolicki", a antykoncpecja to grzech xD
        (Jakby ktoś nie zrozumiał to ironia);p

        • 10 2

        • Przepraszam, a mało ludzi przyznaje się do nie katolickości ?

          • 0 0

      • nie ma kasy, nie ma gumek - taka prawda - zrozumcie to ! (1)

        • 0 4

        • Nie ma gumek? Hm..to szklanka wody zamiast. Zimna woda w kranie jest i to za darmo:)

          • 0 0

      • (1)

        Darku
        to jedna z najmądrzejszych wypowiedzi, które na tym forum przeczytałam.

        Nie uważam się za osobę samolubną, pomagam ludziom ( mniejsza o to, bo nie pisze by się lansować, ale robię to często) ale pomagam takim, którzy na pomoc zasługują. Między innymi samotnej matce z dwójką dzieci, alimentami i rentą. Ale też mniejsza. Do czego zmierzam:
        pomoc musi być sensowna i udzielona ludziom ODPOWIEDZIALNYM i poważnie podchodzącym do zycia. Nie jest to odpowiedzialne, by mieć czworo dzieci ale nie mieć talerzy i widelców. Sprowadzanie na świat czwartego dziecka, w chwili, gdy na trójkę już żyjących nie ma się środków lub ledwo wiąże się koniec z końcem jest nie tylko nieodpowiedzialne ale okrutne w stosunku do pozostałej trójki bo to im trzeba zabrać od ust by starczyło na to czwarte. W tej sytuacji, przepraszam, ale nie pomogę. Wszelkie przejawy nieodpowiedzialności drażnią mnie, być może dlatego, że wychowano mnie w poczuciu odpowiedzialności za własne wybory. Dziecko nie jest przecież wypadkiem przy pracy, jest, lub powinno być, świadomą i odpowiedzialną decyzją.

        Dalej: nie budzi mojej sympatii postępowanie pani Agnieszki i pana Adriana. Ktoś, kto ma czas udzielać się na Wizaz.pl, testowac i recenzować kosmetyki (p. Agnieszka, choć po artykule wszystkie jej posty dziwnie z portalu zniknęły), ktoś, kto ma czas wysyłac dziesiątki maili w sprawie publicznych finansów, zamiast samemu szukać aktywnie pracy- nie budzi ani mojego szacunku ani chęci niesienie pomocy.

        Dzieci państwa Abłaczyńskich budzą moje współczucie. Nic nie są winne, ze mają nieodpowiedzialnych rodziców. Ale najlepszą pomoc otrzymają, jeśli ktoś zmusiłby ich ojca do podjęcia pracy zarobkowej. Prosze nie mówić, że pracy nie ma. Jest, ale nisko płatna. Jednak w tej samej sytuacji i na niskiej pensji jest wiekszość tego społeczeństwa, ktore jednak potrafi dostosować dzietność do możliwości finansowych.

        Nie pomogę państwu Abłaczyńskim, ba, nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia i nie uważam się za złego człowieka. Pomagam tam, gdzie moja pomoc jest realna i moja podana dłoń sprawia, że dana osoba stanie na własnych nogach i zacznie o siebie walczyć. Tutaj ja nie widzę ani chęci tej walki, ani nawet zamiaru zmiany trybu życia.

        • 0 0

        • Mija nie pomoze,gdyz wszystko co bylaby w stanie dac i tak pochlonie zarloczne czwarte dziecko. ....

          • 0 0

    • uważaj (8)

      los potrafi płatać figle dziś jesteś na moście jutro możesz być pod. Żebyś w przyszłości Ty nie potrzebował pomocy.

      • 19 20

      • (6)

        Los, życie, karma - sami odpowiadamy za swoje życie. Jeżeli znajdę się pod mostem za jakiś czas to będzie to moja własna wina.

        • 24 9

        • Odbieram Twoje wypowiedzi jak człowieka bez (3)

          serca i wybacz bez ... mózgu

          • 7 25

          • (2)

            oprócz wycieczek personalnych masz coś do powiedzenia?

            • 19 6

            • O co to oburzenie? (1)

              DArek, przecież ty cały czas obrażasz as personam...

              • 3 17

              • kogo, jak i gdzie?

                • 11 1

        • tak samo gadali Ci co juz tam sa

          • 0 0

        • Nie gadaj pierdół liberale - część ludzi trafia pod most nie z własnej winy.

          Widzę nie masz zielonego pojęcia co się dzieje z ofiarami np. wypadków drogowych, a ofiar jest więcej - to nie tylko osoby bezpośrednio biorące udział w zdarzeniach drogowych. Ofiarami często są rodziny, w szczególności gdy ginie jedyny żywiciel rodziny a tymi ofiarami są dzieci lub osoby starsze - myślisz że jakiś chorym na alzheimera nie zginął jedyny opiekun - syn lub córka ?
          Głosisz tu liberalne teorie na tym forum, zafascynowany tym co mają do powiedzenia polscy ekonomiści ale pojęcie o życiu masz blade.
          Na koniec - niech żyje tłuszcza która daje ci plusy. Takich też znałem w swoim życiu - mądrzyli się póki mieli posadkę, aż do chwili kiedy ich pracodawca skorzystał ze swojego nie podważalnego (zgodnego z liberalizmem gospodarczym) prawa do redukcji kosztów - jakimi są płace i zwolnił ich w ramach zwolnień grupowych, w momencie kiedy nabranych mieli pełno różnych kredytów.

          • 2 0

      • Tylko, że oni są cały czas pod, a jednak dzieci nadal płodzą...

        • 0 0

    • Pani Joanno, skad Pani wie w jakim świecie ja żyję?

      • 18 3

    • (1)

      A ja dziekuje pani joannie ze napisala ten list. Mnie rowniez bulwersuje ilosc negatywnych komentarzy. Ludzie opamietajcie sie i zamiast oskarzac zaniescie cos dla tej lub innej rodziny. Warto pomagac. Pozdrawiam

      • 9 16

      • Ludzie się albo oburzają albo przyklaskują bez przeanalizowania argumentu obu stron. Ty się oburzasz bo myślisz emocjonalnie "rodzina prosi a ci krytykują, jak tak można". Warto się zastanowić dlaczego pojawiła się taka krytyka i zapoznać się z samą krytyką, a nie bulwersować samym faktem że się pojawiła. Zamiast rzeczowej odpowiedzi na tą krytykę zapodajesz frazesy w stylu "warto pomagać". Otóż nie zawsze warto i o to w tym chodzi

        • 14 2

    • a to do Ciebie kołku (2)

      nie chcesz nie pomagaj to nie obowiązkowe)... mam nadzieje że nie będziesz nigdy w potrzebie nie koniecznie finansowej. Pozdrawiam i życzę szczęścia

      • 5 10

      • oni nie są w potrzebie - im się robic nie chce (1)

        lubią internet i ..., a pracę niekoniecznie - tyle w temacie
        Ojciec tej rodziny nie uległ wypadkowi, nie zginął, nie spalił im się dom, czy nie zalała ich powódź - im po prostu się nie chce pracować :-(

        • 3 2

        • Czytasz ze zrozumieniem artykuły ?

          • 0 0

    • łukson daj na luz, zawiść cię zżera patafianie..

      • 1 0

  • (7)

    Tu na trojmiasto.pl co artykuł mamy szczeniackie komentarze, które mają na celu oczernić artykuł bądź wywołać nieprzyjemne dyskusje. Taki jest niestety dzisiejszy człowiek, a cała anonimowość z jaką spotyka się w internecie tylko mu to ułatwia.

    • 119 37

    • (4)

      Kliknąłem łapkę w górę, bo zgadzam się z Twoją opinią w 100 % i ze zdziwieniem zobaczyłem, że obok 5 głosów poparcia (wystarczyłby jeden) doskoczył jednocześnie 1 głos dezaprobaty. Panowie redaktorzy zróbcie coś z licznikiem głosów, bo często przekłamuje to co chcemy wyrazić.

      • 6 23

      • A może stało się tak dlatego, (3)

        że wraz z Tobą na kciuki kliknęły też inne osoby?

        Głosy są zliczane w chwili odświeżenia strony, więc wszystko działa poprawnie i nie ma się co doszukiwać manipulacji.

        • 35 1

        • (2)

          Dzięki za wyjaśnienie, dałem ci za to plusa.

          • 1 3

          • i wyświetlił się też minus? (1)

            hahaha

            • 6 1

            • Za małe kciuki

              Mnie czasami zdarza się kliknąć nieodpowiedni kciuk z racji małego ekranu ma smartfonie

              • 2 0

    • Krytyka jest jak najbardziej zasłużona

      Przede wszytskim za brak wyobraźni, lekkomyślność i filozofię "jakos to będzie". Tym właśnie wykazali się rodzice płodząc czwórkę dzieci.

      Autor artykułu wydaje się bardzo obużony krytyką. To także nie najlepiej świadczy o nim, gdyż ma ubytki uniemożliwiające mu odróżnienie pokrzywdzonego od tego co sam się skrzywdził.

      Można by tu pisać wiele ale nikomu nie chciało by się czytać.

      • 31 5

    • Tu na trojmiasto.pl co któryś artykuł ....................

      mamy do czynienia z pseudo dziennikarstwem i może dlatego sa takie komentarze ,może te "szczeniackie" odzwierciedlają rzeczywistość widziana nie zaa biurka urzędasa ???

      • 6 1

  • A kto mi pomoże (24)

    Też ledwo wiążę koniec z końcem, muszę z... na 2 etaty (umowa o prace plus śmieciówka) aby na wszystko wystarczyło, razem to jest około 350 godzin miesięcznie w pracy.
    Jest ciężko, jednak nie skamle "pomocy, pomocy", jakoś sobie radzę.
    Poza tym spójrzmy na to obiektywnie, w czym ta rodzina jest lepsza od tysięcy innych wielodzietnych rodzin w trudnej sytuacji.
    Moją znajomą z 4 dzieci od 3 lat komornik nęka i nikt jej nie pomaga.

    • 214 29

    • Dokładnie, wybierają sobie jedną rodzinę zamiast pomóc nawet w małym stopniu każdemu.

      • 25 14

    • no patrz, i nawet znajdujesz czas na pisanie mądrości w sieci, brawo! ;) (1)

      jakiej pomocy oczekujesz, co mogę dla ciebie zrobić?

      • 21 26

      • przestać robić z siebie debila tak na początek

        • 11 2

    • (5)

      Sam również nie wołam o pomoc chociaż mam 22tys. długu i brak pracy, ale widzisz - my sobie jakoś dajemy radę i każdy człowiek ma inne podejście do życia. Takie wołanie o pomoc jest bardziej na poziomie niż pseudo żebracy na ulicy czy reklamy nawołujące do wysyłania SMS w celu niesienia komuś pomocy zwłaszcza, że z takiego SMS tylko mały procent idzie na to co głosi reklama...

      • 23 4

      • A na neta Cię stać? (4)

        Odłącz Internet, będziesz miał te 50 PLN więcej ns szlugi i browara nierobie.

        • 13 30

        • (1)

          a wiesz że z internetu można korzystać bezpłatnie

          • 32 3

          • Bezplatny internet

            Aero 2 / polecam / karta sim tylko 20 zl / korzystanie bezplatne :)

            • 4 3

        • (1)

          Jesteś kolejnym przykładem osoby która nie zna i ocenia tylko dla rozgłosu. Akurat nie czuje się nierobem i właściwie tylko ja wiem dlaczego. Wybacz, ale moja wypowiedź była taka a nie inna gdyż część informacji wolę zachować dla siebie. A z internetu nie korzystam w domu.
          Aha i nie palę więc szlugi mi zbędne, alkohol również okazyjnie.

          • 16 1

          • Przecież nikt nikomu nie zabrania się zwrócić o pomoc

            Ja mam gorzej, ja jestem biedniejszy a nikt mi nie pomaga ...

            poproś o pomoc, a nie azdrość innym, ze mieli tyle odwagi, by to zrobić

            • 1 2

    • idz do cristu (2)

      tam za 350 godzin to z 8 kola dostaniesz

      • 8 4

      • jak nie więcej

        ostatnio była fucha na 10 osób za 100kawałków nie było chętnych do pracy

        • 3 0

      • Ciekawe ile pożyjesz robiąc 350 godzin w Crist w tym obozie pracy.Potem 10 razy tyle wydasz na leki będąc po 40-stce.

        • 5 1

    • rodzina nie zgłosiła się sama

      Potrzebującą rodzinę zgłasza ktoś znajomy, bliski, sąsiedzi, itp., rodzina nie zgłasza się sama! Ja osobiście do pomocy w Szlachetnej Paczce sama zgłosiłam już 2 osoby w ubiegłych latach i pomoc otrzymały. Może w Twojej sytuacji otoczenie nie widzi konieczności pomocy, a może za głośno krzyczysz?

      • 13 4

    • Komornik nie nęka bez poowodu (3)

      Wkurzają mnie ludzie co nabiorą kredytów, a potem płaczą, że im mało pieniędzy. Nie masz kasy- nie bierz kredytu! Proste

      • 14 9

      • (2)

        W wielu przypadkach Twój komentarz ma sens, jednak są sytuacje w życiu gdzie kredyt jest konieczny. Dajmy na to zakup mieszkania. To tylko najpopularniejszy przykład, jednak sam mam kredyt z powodu firmy która okazała się niewypałem i która aktualnie bankrutuje. Musiałem z czegoś to spłacić, a że moje fundusze się skończyły to kredyt był koniecznością w celu uniknięcia wpisu na listę dłużników.

        • 14 0

        • Moze i masz racje,

          ale mysle, ze przedmowcy chodzilo konkretnie o sformulowanie "komornik neka". Wszystkich "biednych" zadluzonych (nie mowie tu o oczywistych pomylkach komorniczych, ktore sie zdarzaja) ten komornik neka, tylko nikt nie pomysli, ze czesto ich wierzycielem nie jest jakis zlowrogi bank, tylko inny czlowiek czesto zmuszony do zamkniecia dzialalnosci przez takich dluznikow.

          • 4 1

        • mieszkania sie nie kupuje na kredyt jak nie ma sie z czego go spłacać- największa głupota Polaków ostatnimi czasy...

          a potem nieszczęście, że komornik wchodzi...

          Kiedyś się mieszkało z rodzicami i było dobrze.
          Nie masz kasy- mieszkasz z rodziną a nie wezmę kredyt, kupię mieszkanie, będzie wygodniej, może się uda, może mnie nie zlicytują.

          Tak samo jak: nie stać mnie na kredyt w złotówkach, więc wezmę we frankach, potem frank szwajcarski idzie w górę i nagle nieszczęście.

          • 1 2

    • Ta rodzina w niczym nie jest lepsza od innych, niestety nie można pomóc wszystkim i "napadanie" na nich bo ktoś im pomaga a innym nie jest śmieszne. Poza tym by być obdarowanym w szlachetnej paczce nie trzeba skamleć, do tego projektu trzeba być zgłoszonym przez "instancję trzecią".

      • 3 1

    • A czy Twoja znajoma usłyszała już, że jest nieodpowiedzialna i powinna rzadziej otwierać nogi, czy jeszcze nie wchodziła na forum trojmiasto.pl?

      To dobrze że sobie radzisz, najwyraźniej ta rodzina zamiast dzielnie pójść na dno i najlepiej umrzeć i nie sprawiać reszcie społeczeństwa dysonansu poznawczego (rozumiem to jest honorowe wyjście z sytuacji gdy nie masz środków do życia) ma czelność wystąpić pod nazwiskiem i poprosić o pomoc.

      Niestety ciągle będą osoby które w sposób zawiniony albo i nie znajdują się w trudnej sytuacji. Wszystkim pomóc ciężko, czy zatem nie pomagać nikomu i ch...?

      • 7 1

    • To jest cena wolnego rynku i tego ustroju (3)

      w RP
      daleko nam do polityki rodzinnej Francji czy Szwecji

      • 1 1

      • (2)

        Francja czy Szwecja to kraje bogatsze a więc siłą rzeczy mają więcej pieniędzy na rozdawnictwo. Jednakże skutki takiej polityki widać od kilku lat w zachodniej europie gdzie gospodarka obciążana rosnącym od 50 lat socjalu padła.

        Szwecja natomiast jest krajem socjalnym z bardzo liberalną gospodarką. Oni stanęli przed wyborem - albo odkręcają śrubę z regulacjami, albo rezygnują z socjalu bo inaczej gospodarka nie podoła. Obcięcie socjalu jest niepopularne więc zdecydowali się to zrobić z drugiej strony. Tak więc na ten szwedzki socjal pracuje właśnie ten wolnorynkowy ustrój.

        To co piszesz to jest właśnie postawa roszczeniowa zrodzona przez państwo opiekuńcze. Spodziewasz się że manna będzie lecieć z nieba dla takich ludzi, tzn z kieszeni bardziej zaradnych rodaków, a jako przykład podajesz kraj którego gospodarka ledwo zipie. Wystarczy spojrzeć trochę szerzej, np na gospodarkę liberalnego Singapuru którego wzrost gospodarczy jest dwucyfrowy aby zorientować się który system lepiej się sprawdza.

        • 5 1

        • (1)

          Szwecja, Singapur to nie są kraje liberalne, choć w tym pierwszym kraju liberałowie rządzili wiele lat wspólnie z socjalistami. Singapur ściśle kontroluje wiele sektorów gospodarki - bardzo przemyślany interwencjonizm, identycznie robi Sztokholm. W tych krajach jest po prostu duża swoboda w prowadzeniu biznesu, a to nie to samo co gospodarka liberalna. Państwo ufa obywatelom a oni płacą podatki, wiedząc, że w przypadku szwindli spotkają się z ostrą represją. Podatek jednak jest w tym wypadku także profitem bo płatnik otrzymuje usługi świadczone przez państwo na wysokim poziomie. W Polsce wszystko postawione jest do góry nogami. Państwo niczego nie kontroluje - nie jest też liberalne, ono niszczy wszystko jak walec, czego dowodem są rządy obecnej ekipy. Niestety, następcy nie będą lepsi. Dlatego cwaniak w Polsce opływa w dostatki a uczciwi ludzie są nękani przez urzędy. Praca obłożona jest ogromnymi podatkami a przepisy stworzone są dla grup interesów, ograniczając przy tym swobodę gospodarczą.

          • 3 1

          • Zarówno Szwecja jak i Singapur to jedne z najbardziej liberalnych gospodarek świata rozumiejąc to właśnie jako swobodę prowadzenia biznesu. Owszem, w Singapurze także państwo miesza się do gospodarki, chociażby do branży mieszkaniowej, ale ogólnie gospodarka jest dużo bardziej liberalna niż polska. Ze Szwecją podobnie, tylko że tam mają zaawansowany socjal, ale to także ma swoje negatywne następstwa jak np wysokie bezrobocie.

            Ludzie często powołują się na model szwedzki nie zauważając że droga do niego to właśnie liberalizacja gospodarki. Ale tego już nie chcą bo patrzą wybiórczo. Chcą aby państwo sypało groszem tak jak szwedzkie nie zauważając różnicy w zamożności której się nie zniweluje przez rozdawnictwo pieniędzy. Krótko mówiąc to jest tak jakby ktoś chcąc osiągnąc poziom życia zamożnego sąsiada by zaczął od wydawania tyle co on, a nie zarabiania tyle co on.

            • 0 1

    • To Ty pomóż znajomej !
      Każdy z nas zna takie rodziny.
      I co ?
      Ja mam pracę, żyje mi się spokojnie, ale nie płaczę jak dużo godzin przepracowuję w miesiącu.
      Chcesz to tak zasuwaj !!!

      • 1 1

  • po prostu ludzie przestańcie hejtować (6)

    jak nie masz nic konstruktywnego do powiedzenia to sie zamknij, nie pisz bezsensownych komentarzy byleby coś skrytykować.

    • 87 46

    • posłuchaj uważnie (1)

      a co to znaczy hejtowac? to jakis nowy slang w gimnazujm czy coś? hejtowac znaczy krytykowac? otóż NIE! hejtowac nie wiem co to wogóle znaczy! Krytykowac można każdego i wszystko pamietaj wyrostku

      • 24 8

      • Można tylko po co?

        Jak nie znasz ludzi, po to żeby sobie ulżyć, że ktoś ma gorzej?

        • 4 2

    • Hejtować to kolejne modne słowo używane bez zastanowienia tam gdzie brakuje merytorycznych argumentów. W dyskusji pod tamtym artykułem padły także konkretne zarzuty a nawoływanie "ludzie przestańcie hejtować" są godnym politowania zabiegiem mającym na celu odparcie tej krytyki bez odnoszenia się do jej istoty.

      • 29 3

    • W społeczeństwie pleni się głupie przedświadczenie

      że nie można pozwalać ludziom cierpieć. I wszędzie tam gdzie dzieje się komuś krzywda, trzeba od razu interweniować.

      Prawda jest taka, że ludzie cierpieli, cierpią i ciepieć będą. A najważniejsze, że ludzie mogą cierpieć i można na to pozwolić.

      Cierpienie, ból, niedostatek, dyskomfort danej jednostki jest w dużej części wynikiem jej własnych wyborów, lekkomyślności, głupoty, itd.

      Pozbawiając ludzi odpowiedzialności tworzymy rzeczywistość jeszcze bardziej debilną niz jest obecnie. Zobaczcie,że wszędzie tam, gdzie brak jest odpowiedzialności szerzy się boruta, np polityka, internet, ulica. Politycy, młodociani i anonimowi internauci nie ponoszą odpowiedzialności i czynią to co im małpi rozum podpowie.

      Czy chcesz aby rodzina państwa Abłaczyńskich dołączyła do tego towarzystwa ?

      • 13 4

    • paranoja z tym srejtingkiem

      Boże Święty jakiś idiota wymyślił nowe słowo hejtowac co odpowiada krytykowac. No ale żyjemy teraz w czasach takich modnych więc nie będzie zawód krytyk tylko HEJTOLOG. porąbane czasy!

      • 8 1

    • o hejtowaniu to zawsze pisze typowy burak leming który nie potrafi napisać po Polsku

      • 2 4

  • (3)

    a ja sie dziwie ze podawane są dane rodziny, podobno w akcji "Szlachetna Paczka" pomagajac komuś, nie wiemy jak wspierane przez nas osoby sie nazywaja ani gdzie mieszkaja...

    • 48 6

    • Jestem za niesieniem pomocy, ale w innej postaci. (1)

      Dajac ludziom pieluchy, ubranka czy zywnosc, odbieramy im motywacje do polepszenia swojej sytuacji. Dokladnie za rok ich potrzeby beda niezmienione. Rodzinie nie dawac ani grosza, natomiast wplacic darowizny do miejskiego zlobka czy przedszkola, zeby sie opiekowali dzieciakami. Oczywiscie pomoc w znalezieniu pracy dla Adriana i Agi.

      • 19 0

      • Lekcja survivalu? Pomysł iście zacny szczególnie zimą.

        • 3 2

    • proponuję dać im pracę w urzędzie

      bo postawę roszczeniową już mają więc idealnie się nadają.

      • 6 4

  • (7)

    Popieram jak najbardziej akcję - a bandę troli należy zignorować. Podajcie jeszcze nr konta na który można wpłacać darowizny dla tej rodziny. Pani Agnieszce i Panu Adrianowi życzę wszystkiego dobrego.

    • 38 62

    • Wyślij im jedzenie, będzie jeszcze na dwójkę nastęnych pociech

      • 26 7

    • Szlachetna Paczka nie zbiera pieniędzy (2)

      Michale! Szlachetna Paczka nie zbiera pieniędzy na paczki dla rodzin. Szlachetna Paczka też tych paczek nie przygotowuje. Wolontariusze są pośrednikami między Darczyńcą a Rodziną. Więc jeśli chcesz pomóc Rodzinie możesz przynieść jakieś potrzebne Rodzinie rzeczy do Redakcji.

      • 5 3

      • ta rodzina to zwykłe cwaniaki, pasożyty i naciagacze (1)

        przeczytałam wszystkie komentarze pod niniejszym artykułem, pani kalewicz świetnie sobie radzi w świecie blogosfery, testując np darmowe kosmetyki i produkty dla dzieci, a pan abłaczyński pousuwał ze swojego profilu na fb wszelkie zdjęcia z zagranicznych wycieczek, odpowiedzi na głupie ankiety i osiągnięcia w durnych gierkach, tak żeby szersze grono naiwnych odbiorców nie zorientowało się, że to co pisali nieliczni komentatorzy to jednak prawda...współczuję darczyńcom naiwności i życzę im więcej zdrowego rozsądku!

        • 12 1

        • tyle, że to redakcja promuje takich "potrzebujących"

          uwalając przy okazji pewnie wiele rodzin, które może potrzebują pomocy, ale nigdy nie wyciągną po nią rąk

          • 5 1

    • (2)

      Hejter, troll - wygodne nowe słowa używane w celu ataku na oponenta który ma odmienne zdanie.

      • 17 3

      • DArek, ty masz na WSZYSTKO zdanie

        Jakim gatunkiem jesteś?

        • 2 7

      • no właśnie DArku, skąd ty się tak na wszystkim znasz?

        • 0 1

  • Przychylam się jednak do opinii, że najlepszym wsparciem (9)

    dla tych i podobnych rodzin będzie karton prezerwatyw na Święta. Nieodpowiedzialność to najlepsze słowo. Niestety.

    • 192 52

    • sam sie chetnie dorzuce na te gumy (1)

      komentarz popieram w 100%

      • 55 3

      • zróbmy akcje i niech każdy do redakcji zaniesie

        paczkę kondonów, sam mogę kupić ich za stówę byle ten gość już się nie rozmnażał.

        • 14 2

    • (3)

      Nie znam tej rodziny, ale należy pamiętać że dziecko to owoc miłości. Jeśli tak się je uważa to zmienia to postać rzeczy. Jeśli Ty nie doświadczyłeś tyle miłości w swoim środowisku to bardzo mi przykro. Każdy jest ma jakieś problemy i ważne żeby z nich wyciągać wnioski i być pozytywnie nastawionym do drugiego człowieka.
      Pamiętaj że człowiek jest jak domino. Jak go popchniesz tak odpowie

      • 7 55

      • taaa owoc popędu seksualnego

        zejdźmy na ziemię

        • 66 7

      • Polskie więzienia są przepełnione "owocami miłości" z biednych rodzin. Bieda rodzi przestępczość, a to ma znaczenie dla nas wszystkich.

        • 49 4

      • dziecko to też odpowiedzialność

        Ludzie nie sypią zarodnikami w powietrze, wiatr ich nie zapyla. Potrzeba trochę woli z którejś ze stron. Lepiej tą wolę powściągnąć, jeśli wiadomo, że nie ma z czego utrzymać dziecka.

        • 41 1

    • nieodpowiedzialny (1)

      to był Twój ojciec, jak Cię poczynał... Wyjedź chłopie gdzieś pod palmy, odetchnij, nabierz dystansu. A Święta sobie odpuść, to nie dla Ciebie, jeno dla wierzących

      • 3 29

      • Inwektywy. Brak argumentacji. Agresja słowna.

        Ty sobie świąt nie odpuszczaj. Są dla Ciebie, wierzący.

        • 21 3

    • tylko nie zdziw sie za kilka lat ze bedzie tu masa imigrantow, chyba ze na to liczysz to przepraszam.

      • 1 1

  • Znam takie osoby... (2)

    On - pracuje po godzinach i sie modli, by mu przedluzono umowe. Ona - nigdy nie pracowala, i jest w ciazy z trzecim dzieciakiem. Raz na jakis czas slysze od niego "znowu ta rata kredytu na mieszkanie, a jeszcze musze pieluchy kupic". Obaj sa przed 30-tka, nastawieni na pomoc rodzicow, ktorzy nawet z dzieciakami nie chca zostac w domu, ale przeciez "jakos to bedzie". Dzieci, to jednak duza odpowiedzialnosc, a nie tasma produkcyjna.

    • 184 15

    • oboje! (1)

      chyba że ten drugi on zachodzi...

      • 3 1

      • Dziekuje

        Niestety nie moge zedytowac

        • 8 0

  • Kto o zdrowych zmysłach bierze te opinie pod uwagę ? (8)

    Większość negatywnych opinii pochodzi od znudzonych nieudaczników i wiecznie nieszczęśliwych malkontentów.

    Gro ludzi rozumie potrzeby innych i chce pomagać i pomaga a efekty są widoczne dla chcących je dostrzec.

    • 77 79

    • do czuwaj (2)

      ,,Większość negatywnych opinii pochodzi od znudzonych nieudaczników i wiecznie nieszczęśliwych malkontentów.''- i tu sie kolego mylisz.Wiekszosc opini negatywnych pochodzi od myslacych i odpowiedzialnych osob.

      • 26 14

      • Nie - pochodzą od nudzących się w pracy. Spójrz na godziny dodania (1)

        komentarzy. Dopóki nie popłyną ze zwolnieniem grupowym.

        • 1 3

        • Patrzę...

          i widzę, że Czuwaj nudzi się w pracy!

          • 2 0

    • Wielu ludzi nie rozumnie, że czasem najlepszą pomoc jaką mogą zaoferować

      to włąśnie nie pomagać.

      Problem nie tkwi w liczbie dzieci. Problem tkwi w umysłach ich rodziców. Jeśli pozostawisz ich samym sobie to w końcu pojmą, że dziecko to odpowiedzialność, na każdej płaszczyźnie. Pomagając rodzicom odbierzesz im szansę zrozumienia błędu i nie popełniania go tu i w przyszłym życiu.

      Inny przykład z pijakiem. Jeśli boli go wątroba, to znak który powinien dać mu do myślenia a nie by zarzyć środki przeciwbólowe.

      Nie zwlaniaj ludzi od życia.

      • 27 2

    • tylko czy w ich życiu coś ta pomoc zmieni? (3)

      za rok znowu będzie tutaj artykuł tylko że będzie już o 1 dzieciaka więcej bo nauczą się przez taką pomoc że im więcej dzieci tym więcej dostaną. Pomagać to ja mogę samotnej matce, bo ona ma ciężko a nie im. Po prostu portal ten wybrał złe osoby, którym trzeba pomóc.

      • 23 2

      • Pomagać przede wszystkim OFIAROM zdarzeń LOSOWYCH (1)

        Jak dotknięci powodzią, pożarem, wybuchem gazu, itp.

        W tym przypadku nie mamy do czynienia ani z ofiarami ani z przypadkiem losowym.

        No chyba że uznamy, że są ofiarami własnej lekkomyślności a dzieci płodzili z ograniczoną poczytalnością i nie byli świadomi z czym to się wiąże.

        • 15 2

        • Gundek ty sie nie rozmanazac, bo wtedy ja wjechac tu w twoja Polska

          i zamieszkac tu z moja synami i corkami i utworzyć z innymi tak jak ja kalifat i budowac meczety. Prosba do ciebie może szybciej ty je zbudować zebysmy mogli przyjechać na gotowe te nasza swiatynie.

          • 0 1

      • Ale aby tylko nie krytykować proponuję aby ci rodzice

        W ramach otrzymanej pomocy socjalnej odbyli by przymusowy kurs z planowania rodziny. Zakończony egzaminem na którym mają wyliczyć nakłady środków finansowych, własnego czasu, wysiłku, na utrzymanie czwórki dzieci, na przestrzeni 25 lat.

        • 11 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane