• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czytelnik: "Dajcie ludziom spokojnie wysiąść"

Robert
25 września 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (304)
Moment wchodzenia i wychodzenia z pojazdu komunikacji może być osią konfliktów. Moment wchodzenia i wychodzenia z pojazdu komunikacji może być osią konfliktów.

- Prosta zasada życiowa mówi, że najpierw się wychodzi, potem się wchodzi. Dotyczy to także komunikacji miejskiej. Niestety, jak się okazuje, nie jest to wiedza powszechna, a wielu za punkt honoru stawia sobie wejście do pojazdu, zanim inni zdążą postawić nogę na przystanku - pisze nasz czytelnik, pan Robert.



Jeżdżąc komunikacją, zdarza ci się zwracać uwagę współpasażerom?

Wrzesień to wzmożony ruch w pojazdach komunikacji miejskiej. Przybyło pasażerów, bo zaczęła się szkoła, zaraz na zajęcia ruszą studenci.

O braku kultury w komunikacji miejskiej pisaliśmy wielokrotnie.

Oto kilka przykładów:

"Siedzenia w komunikacji to nie kanapa"
Co można robić w SKM? Pięć typów pasażerów Co można robić w SKM? Pięć typów pasażerów
Torba na siedzeniu ważniejsza niż pasażer Torba na siedzeniu ważniejsza niż pasażer

Jest jeszcze jeden aspekt, który w liście do redakcji poruszył pan Robert, nasz czytelnik.

Oto jego spostrzeżenia:



Jeżdżę komunikacją miejską regularnie i zawsze jestem pełen zdziwienia w momentach tzw. wymiany pasażerów na przystankach. Okupowanie wejścia do autobusu to norma. W godzinach szczytu na bardziej uczęszczanych przystankach nie da się swobodnie wyjść. Ludzie czekają na wejście do pojazdu, jakby od tego miało zależeć ich życie.

Rozumiem, że każdy chce usiąść. Mimo narzekań młodych, że starsi czekają jak biegacze w blokach w tym momencie, nie chcę ich oskarżać. Mają swoje lata, zakładają, że nikt może nie będzie chciał ustąpić im miejsca, więc starają się jak najszybciej zapewnić sobie komfortowe warunki podróży.

Choć nie pochwalam takiego zachowania, jestem w stanie je zrozumieć. Nie jestem jednak w stanie pojąć innej rzeczy.Chodzi mianowicie o nieustępowanie pierwszeństwa wychodzącym z pojazdu.

Najpierw się wysiada, później wsiada? Nie zawsze to norma



Jeżdżę autobusem praktycznie codziennie. Co najmniej raz w tygodniu dochodzi do sytuacji, kiedy ktoś wpycha się przed wychodzącymi. Ostatnio byłem świadkiem sytuacji, gdy po wejściu do autobusu w ten sposób taki jegomość potrafił ostentacyjnie głośno powiedzieć, że on nie jechał autobusem 10 lat, więc nie wie, jak się zachować.

Nie dość, że wykazał się chamstwem, to jeszcze butą i wyższością wobec innych pasażerów. Niestety jemu podobnych jest więcej. Wchodzą do autobusu, nie patrząc, czy wysiada matka z wózkiem, czy też starsza osoba, potrzebująca do tego trochę więcej czasu, a może i pomocy.

Nie jest to rzadkość. Każdy, kto jeździ komunikacją, z pewnością wie, o czym piszę, i na pewno niejeden raz słyszał - słuszny skądinąd komentarz - "najpierw się wychodzi, a później wchodzi".

Kierowcy też często są zbyt nerwowi



Inna kwestia przy tej okazji to zachowanie kierowców. Spóźnieni, znerwicowani przez ciągłą presję trzymania się rozkładu jazdy niekiedy zamykają drzwi, gdy osoby jeszcze wysiadają, a co dopiero poczekać na wsiadających.

Takie sytuacje tylko zaogniają niechęć wielu pasażerów do ich zawodu, który przecież nie jest łatwą profesją.

Apel o trzymanie nerwów na wodzy



Apeluję o więcej kultury, spokoju i trzymania nerwów na wodzy. To tylko autobus/trolejbus/tramwaj (niepotrzebne skreślić), a nie pole walki. Bądźmy dla siebie milsi i dajmy w spokoju wysiąść. W pojeździe wszyscy się pomieszczą.

Kierowcom pod rozwagę poddaję fakt, że pół minuty dłużej oczekiwania nie zmieni ich spóźnienia. Złapią je podczas kolejnego zatoru.

Quiz Komunikacja w Trójmieście Średni wynik 51%

Komunikacja w Trójmieście

Rozpocznij quiz
Robert

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (304) ponad 20 zablokowanych

  • Zdziwiłem sie ze ktos to zauważył:) To jest podstawowa zasada w komunikacji miejskiej na całym świecie ale nie w Gdańsku :)

    Autobus tramwaj ma ograniczone miejsce wiec jak ludzie nie wysiądą to i nie wejdą! Ale by to rozumieć trzeba mieć rozum! A tego wyborcom w Gdańsku brak!!
    To tak jak bym sie pchał do windy mimo ze jeszcze ludzie z niej nie wysiedli!
    Wiec jak zachowuja sie ludzie bez rozumni a no właśnie po chamsku .

    • 25 2

  • Ta w tych słuchawkach nie wie co ma robić

    Szuka aplikacji.

    • 17 1

  • Ja miałem zawsze bardzo prosty sposób na chamstwo (4)

    Gdy ceny biletów były w miarę przystępne i jeździłem komunikacją to gdy ludzie nie odsuwali się i nie pozwalali wysiąść, a jeszcze często pchali się prosto na wychodzących, to ja po prostu parłem przed siebie z rozstawionymi łokciami nie patrząc na nic. Wrzaskom i jękom nie było końca. Taką samą zasadę stosuję na chodniku, gdy ktoś idzie prosto na mnie, na nic nie zwraca uwagi, gapi się w telefon i ani myśli ustąpić ani lekko usunąć się. Lekko wystawiam i usztywniam łokieć dążąc do zwarcia. Czasem się odbijają i przewracają, a czasem tylko zawirują i łapią równowagę klnąc i sapiąc.

    Zapamiętajcie: chamstwo - chamstwem.

    • 30 1

    • Chamstwu w życiu należy przeciwstawiać się siłą i godnością osobistą!!! (Gołas) (1)

      Siłom, siłom i godnościom osobistom!!! (Kobuszewski).

      • 10 0

      • A jak!

        • 3 0

    • Czyli jestes większym chamem (1)

      Coś jak rusek który jak go poprosisz to cie zwyzywa ale jak kopniesz to się ukłoni. Mentalność bolszewi

      • 3 8

      • Rozumiem. W twoim śmiesznym mniemaniu jestem większym chamem niż cham, który pcha się na mnie wbrew wszelkiej logice i zasadom bo nie widzi niczego poza czubkiem swojego nosa. I mam się dać chamowi stratować, żeby nie wyjść na chama. Pozwól, że pozostanę przy swoich metodach, a czy ci się to podoba czy nie - to już nie mój problem. Grunt, że metoda skuteczna.

        A jacy ludzie - takie metody.

        • 6 3

  • W Gdańsku trzeba o tym napisac na Tiktoku bo nie będą wiedzieli oco chcodzi :) i najlepiej dodatkowo po ukraińsku

    • 21 4

  • W skm to samo

    • 16 0

  • Problemy z kierowcami (5)

    Zbyt popularne staje się gwałtowne ruszanie zanim ludzie wsiądą i zajmą miejsca. Byłem swego czasu świadkiem zdarzenia, gdy kierowca ruszył z kopyta zanim jeszcze drzwi zdążyły się zamknąć. Wsiadała starsza kobieta z kulą. Oczywiście nie zdążyła dobiec do siedzenia bo kiedy? Trzymała się, ale impet był tak duży, że zaliczyła glebę. Po prostu ją skosiło - tak jak stała to runęła na ziemię jak długa. Kierowca nie zareagował.

    Drugim nagminnym problemem są trajtki, które w wielu miejscach nie zadają sobie trudu, żeby prawidłowo zajechać na przystanek. Są takie miejsca (ze śródmieściem włącznie) gdzie pomiędzy krawędzią pojazdu a chodnikiem zieje wielka dziura. W jaki sposób starsza osoba z torbą zakupową albo niepełnosprawny ma wyjść z pojazdu? Widziałem takie zjawisko wielokrotnie np. na Witomińskiej i przy Infoboxie (oba kursy w kierunku Cisowej).

    • 22 9

    • Potwierdzam powyższe!

      • 3 2

    • Nie ruszysz pojazdem zanim drzwi się nie zamkną

      Po około sekundy od zamknięcia drzwi przekaźnik się przełącza i zwalnia hamulec elektryczny. W innym przypadku pojazd jest uszkodzony i powinien zostać wycofany z zadania.

      • 7 2

    • (2)

      Przystanki o których mówisz są nieprawidłowo zaprojektowane, gdyż jeśli takowy trajtek czy autobus zajedzie pod sam krawężnik, to ma zagwarantowane bliskie spotkanie trzeciego stopnia ze słupem trakcyjnym, skutkujące urwanym lustrem. W przypadku krótkiego pojazdu jeszcze można pokombinować, powodzenia z przegubowcem. :) Do reszty się nie odniosę, bo to bzdury wyssane z palca.

      • 0 0

      • (1)

        Ile czasu jeszcze będziemy w takim razie czekać na remont tych przystanków? Do pierwszego pozwu za utratę zdrowia w wyniku wypadku komunikacyjnego czy jeszcze dłużej? A bzdury to niby gdzie są? Kobieta z kulą lądująca na podłodze pojazdu bo kierowca nie raczył zaczekać 20s aż usiądzie? Szkoda, że nie mam filmu nagranego - byłby niezły hit, a kierowca dawno zwolniony lub sprawa w prokuraturze.

        • 0 0

        • Bzdura jest w tym, że "kierowca ruszył z kopyta zanim drzwi się zamknęły":
          1) Nie ma takiej fizycznej możliwości, ze względu na hamulec przystankowy, który rozłącza się dopiero gdy sterownik poda sygnał że wszystkie drzwi są zamknięte, inaczej dochodziłoby do kuriozalnych sytuacji w stylu jazdy z otwartymi drzwiami gdy np. odbiją.
          2) Autobusem nie ruszysz "z kopyta", jak to określiłeś - to nie osobówka. :) Owszem, mają mocniejsze silniki niż przeciętne auto, ale ważą 15-20x tyle. Trolejbusy to trochę inna bajka, tam moment obrotowy nie jest uzależniony od obrotów silnika, zatem rzeczywiście przy nieumiejętnym ruszaniu może szarpnąć. Wracając do tematu "czekania 20 sekund aż ktoś usiądzie" - hipotetycznie zakładając te dodatkowe 20 sekund na każdym przystanku, pomnożone przez powiedzmy 30 przystanków na trasie, daje to 10 minut dodatkowego spóźnienia, czyli skrócenie przerwy dla kierowcy lub w skrajnych przypadkach całkowity jej brak. Do tego nie widzę problemu, żeby ktoś ze współpasażerów mógł asekurować daną osobę i pomóc jej w zajęciu miejsca, no ale najlepiej gapić się w smartfona albo w siną dal i udawać że nic się nie widzi.

          Miłego dnia :)

          • 0 0

  • Dobrze, że pracuję zdalnie;)

    • 8 3

  • (1)

    Tylko zeby wysiąśc to trzeba ruszyć zwawo( na tyle ile pozwalają siły) Jezdzę co dziennie i widzę ze siędzą d***ą do ostatniej chwili a potem pretensje ze nie moze wysiąść.

    • 8 8

    • A ja się nie dziwię, że siedzą "do ostatniej chwili" - często kierowcy i motorniczy strasznie szarpią i gwałtownie hamują, nie umieją jeździć płynnie. Łatwo się przewrócić albo uderzyć. Jakby jeździli normalnie to ludzie by wcześniej ustawiali się do wysiadania i nie byłoby problemu.

      • 7 2

  • (1)

    Będzie gorzej...Dzis rodzice już w ogole dzieci i mlodziezy nie wychowują...Coraz częściej ludzie chodzą lewą a nie prawą stronà chodnika i obrazeni jak im nie zejdziesz z drogi, pchajà sie do autobusu przed wysiadającymi albo wsiądą i sie nie przesuną na bok by przepuścić innych, ze nie wspomnę o nieustepowaniu starszym miejsca. Brak zasad i kultury...

    • 37 2

    • Gimbusów wychowuje smartfon

      • 10 0

  • Mam 30 lat, a pamiętam jak w podstawówce jeździliśmy autobusem na wycieczki i nauczyciel za każdym razem mawiał, że, aby wsiąść trzeba wysiąść. Do tej pory często to mówię innym ;)

    • 24 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane