- 1 Podpalacz i morderca w rękach policji (56 opinii)
- 2 Poszukiwania 36-latka na Stogach (104 opinie)
- 3 Michał Guć odchodzi z Rady Miasta Gdyni (83 opinie)
- 4 Rusza naprawa parkingu. Przeparkuj auto (58 opinii)
- 5 Tu strach o zawieszenie. Będzie remont (141 opinii)
- 6 Ubywa mieszkańców i rozwodów (408 opinii)
Czytelnik: odstrzał dzików nic nie daje
Opublikowany przez nas tekst o czwartkowym odstrzale dzików zbulwersował część czytelników. Publikujemy więc list jednego z nich - pana Damiana - który pisze o tym, że to niepotrzebne barbarzyństwo, które wcale nie zapobiega epidemii ASF. Oto jego przemyślenia.
Czy jest to jednak interes także mieszkańców miast i wsi? Wszystko wskazuje na to, że wcale nie. Mówią o tym nawet naukowcy w publicznym piśmie Polskiej Akademii Nauk, ale nikt ich nie słucha. Trzeba więc to jak najczęściej powtarzać, bo na razie najczęściej słychać głos myśliwych, że poprzez odstrzał ratują przyrodę. A to po prostu groteskowa nieprawda, o czym każdy może przekonać się, czytając list podpisany przez kilkunastu profesorów.
List otwarty naukowców w sprawie odstrzału dzików.
"Masowy odstrzał dzików w ramach polowań zbiorowych nie zapewni realizacji celu, jakiemu ma służyć, tj. zatrzymaniu ekspansji wirusa ASF (afrykańskiego pomoru świń, ang. African Swine Fever) w Polsce. Przeciwnie - zarówno wytyczne Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA), jak i krajowa praktyka wskazują, że zmasowane polowania na dziki walnie przyczyniają się do roznoszenia wirusa" - czytamy w otwartym liście naukowców do premiera Mateusza Morawieckiego.
Dlaczego tak jest? W skrócie: spłoszone zwierzęta przemieszczają się poza swój dotychczasowy rejon żerowania i zarażają kolejne dziki, krew postrzelonych dzików trafia do gleby i zaraża kolejne osobniki, jest także przenoszona przez samych myśliwych.
W latach 2015-1017 w Polsce odstrzelono prawie 1 mln dzików, a liczba zakażonych ASF zwierząt cały czas rośnie. Na części niemieckiej granicy powstaje nawet ogrodzenie, by dziki z Polski nie zarażały niemieckich.
Co zamiast odstrzału dzików?
I tu znowu warto posłuchać naukowców. Mówią bowiem wprost, że w celu ograniczenia ASF trzeba skupić się na skutecznym i jak najszybszym odnajdywaniu oraz usuwaniu padłych dzików. Właśnie tym mogliby zająć się myśliwi, jeśli rzeczywiście zależy im na dobru zwierząt, o czym sami bardzo często mówią.
Podkreślam jednocześnie, że odstrzał dzików w niektórych rejonach jest konieczny. Zwłaszcza jeśli zaczynają "wprowadzać się" do miasta i atakować ludzi, co się zdarza, choć niezwykle rzadko. W przeważającej większości przypadków to "oswojone świnki", często nie zwracające uwagi na ludzi. Oczywiście najlepiej byłoby je odławiać, wywozić, ale teraz jest to niemożliwe.
Nie można wywozić dzików z Trójmiasta
Można jednak ograniczyć ich wizyty w mieście: zamykać śmietniki, nie dokarmiać ich, nie wyrzucać resztek jedzenia na trawniki. Jeśli nie znajdą łatwego pożywienia na osiedlach, to nie będą tu wracać.
Dziki wciąż dokarmiane w Trójmieście
Można też zastosować akustyczne odstraszanie, co przecież zaprawieni w nagonkach myśliwi doskonale umieją. Czy powtarzane przez kilka dni hałasowanie nie odstraszyłoby zwierząt? Wszyscy wiemy, że tak, ale do tego trzeba dobrej woli tych, którzy podejmują w tej sprawie decyzje.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (555) ponad 50 zablokowanych
-
2020-11-15 14:16
A teraz przyznać się,
ile osób piszących, żeby zostawić dziki w spokoju, niech sobie żyją w mieście, miały przypadkowe, bliskie spotkanie w odległości kilku metrów z lochą, z którą były młode? Ja próbowałam się wycofać jeszcze w momencie, w którym locha mnie nie widziała - i tak ruszyła na mnie z szarżą. Uwierzcie, że nie polecam, adrenaliny tyle, że poranna kawa nie była już potrzebna. Też wolałabym, żeby były odławiane, niż zabijane, ale rodziny (bo chyba są 2) z 10 warchlakami kręcące się ostatnio po Przymorzu i Zaspie to nie jest normalne zjawisko, które powinniśmy tolerować.
- 11 1
-
2020-11-15 14:18
(2)
Kiedy władze Gdańska zrobią porządek z watahami dzików na osiedlach?
- 13 4
-
2020-11-15 14:44
Jak rząd PiS pozwoli. (1)
Zarząd Miasta czeka na ustawę.
- 1 0
-
2020-11-15 14:46
Dziki w mieście - pis winny
- 3 0
-
2020-11-15 14:22
Najlepiej wymordować wszystkie zwierzęta. W końcu człowiek jest panem tej planety.
- 3 12
-
2020-11-15 14:23
jasne
juz ktos wyczail ineteres udając obronce zwierząt i kombinuje jak tu wymusic kase na rządzacych rzekomo z humanitarnych powodów.Zawsze chodzi o kasę .Dla kasy beda te dziki dokarmiac ,wyprowadzać i sie cieszyc jak te dziki sie porozmnazają zbyt mocno ,beda atakowac i szkodzic .W koncu sie doczekaja ,że zmeczone społeczenstwo poprze idee jakis schronisk ,kastrowania itd tych dzików.Ludzie są przewidywalni i czesto obrzydliwi.Zwłaszcza ci kochajacy zwierzeta na tyle by na nich sie dorabiac.
- 7 1
-
2020-11-15 14:27
Dzieci mrdować chcecie a sr*cie sie o dziki? Hipokryzja (8)
- 16 12
-
2020-11-15 14:43
Do kogo piszesz? (2)
- 3 5
-
2020-11-15 22:47
to jest psychol i pisze do siebie (1)
- 0 2
-
2020-11-16 17:10
Psychole to pseudo ekolodzy typu Spytek i inne gady
- 0 0
-
2020-11-15 16:36
Od kiedy zygota już jest dzieckiem? (1)
- 2 6
-
2020-11-15 18:31
Jest życiem
Więcej wartym niż te stada dzików. Tobie też radzę wyjść ze stadium zygoty.
- 5 2
-
2020-11-15 20:32
Do niedawna głównym argumentem przeciw odstrzałowo było to że locha może mieć młode w brzuchu. Ostatnio ten argument nie jest podnoszony - ciekawe dlaczego...
- 7 0
-
2020-11-15 22:47
przestań sobie robić dobrze wtedy o brudne portki nie będziesz zabijać dzieci , zmień płytę (1)
bo w kółko piszesz to samo
- 0 3
-
2020-11-16 07:33
Nie ma jak rzeczową dyskusja.
- 0 0
-
2020-11-15 14:30
Ktoś powiedział że zwierzęta każdego dnia mają swój Auschwitz. Czy dzikie czy hodowlane muszą być często w okrutny sposób usmiercane, aby zaspokoić egoistyczne potrzeby człowieka.
- 1 11
-
2020-11-15 14:32
Na wiejskiej stado tlustych dzikow siedzi.
Cel,pal ognia!!!
- 5 4
-
2020-11-15 14:38
stop mordowaniu dziczków i ich rodzin
- 5 12
-
2020-11-15 14:41
proste środki (2)
kiedyś wypuszczało się psa na spcer samopas. drapał to wychodził, jak zaszczekał z dołu, to wchodził. każdy nasz pies, a było ich kilka (Klipcia, Kubuś, Kłopotek, Ajusia), opanowywał te proste "słowa". psy robiły swoje gdzie popadńie, ale przy okazji patrolowały okolicę i płoszyły dzikie zwierzęta. a żeby kto nie pomyślał, że mój jest bezpański, wychodził zawsże w podpisanej obroźy.
dziś to ludzie są wyprowadzani przez psy. prócz smyczy i kagańca, obowiązkowo worek na odchody, rękawice itd... trzy razy dziennie. w opuszczony no-mans-land patrolują dziki, lisy, nornice... moźe brniemy w ślepą uliczkę?- 5 10
-
2020-11-15 15:39
Kto zbiera kupę twojego psa? (1)
- 0 1
-
2020-11-15 16:17
od czasu Prawa O Kupie nie mam psa
raczej koincydencja, rodzina się pochorowała i posypała po odejściu Kaji Nieustraszonej
oby na łąkach Elysium* miała na co polować, dzielna była ponad swój rozmiar
(wy chrześcijańscy barbarzyńcy do nieba nie wpuszczacie psów, raczej je jecie, niż rozumiecie)
co roku palę znicz w naroźniku mojego ogrodu i czasem śnię o bieganiu po stepie otoczony wszystkimi naszymi psami, niektórych nie poznałem świadomie, np. byłem za mały, Wicher zginął zastrzelony jak miałem 2,5 r- 0 1
-
2020-11-15 14:50
Brak danych porównawczych...
...np. w Niemczech odstrzeliwuje się kilka do kilkunastu razy więcej dzików... Temat ciekawy ale autor oprócz poglądów mógłby przytoczyć statystyki porównawcze dla regionów, krajów w okresach i pokazać przyrost zachorowań. teraz to tylko pogląd osoby wyrażony w sposób uczuciowy i opisowy bez faktów, danych i uzasadnienia. Równie dobrze można napisać - że pochówek zmarłych to strata miejsca...
- 7 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.