• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czytelnik: zniszczono Szlak Borsuka, najpiękniejszy w TPK

as
13 sierpnia 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Kto odpowiada za połamane drzewa w lesie?
Choć leśnicy twierdzą, że teren został wyrównany, to jednak fotografie pokazują co innego. Choć leśnicy twierdzą, że teren został wyrównany, to jednak fotografie pokazują co innego.

Ciężki sprzęt pracowników leśnictwa zdewastował jeden z najpiękniejszych szlaków w TPK - Szlak BorsukaMapka i okolice Małej i Dużej Gwiazdy - alarmuje nasz czytelnik, pan Maciej. Leśnicy nie zaprzeczają, ale twierdzą, że droga - w miejscach, które tego wymagały - została wyrównana. Fotografie jednak mówią co innego.



Jak często spacerujesz po lasach?

Szlak Borsuka to ścieżka historyczno-przyrodnicza na terenie Sopotu, która powstała z inicjatywy byłego marszałka senatu Bogdana Borusewicza, dla upamiętnienia wędrówki trójmiejskich opozycjonistów, członków Komitetu Obrony Robotników.

Szlak liczy nieco ponad 3 km i wiedzie od ul. 23 MarcaMapka przez Małą Gwiazdę, Glinianą Górę, Rezerwat Przyrody "Zajęcze Wzgórze", po ul. KasprowiczaMapka. W całości przebiega przez lasy zarządzane przez Nadleśnictwo Gdańsk (leśnictwo Sopot).

Przez wielu miłośników pieszych i rowerowych wędrówek uznawany jest za jeden z najpiękniejszych szlaków Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.

- Ciężki sprzęt pracowników leśnictwa zdewastował szlak Borsuka i okolice Małej i Dużej Gwiazdy. To są najpiękniejsze rejony lasów Sopockich, najpiękniejsze fragmenty całego TPK. Jechałem tamtędy rowerem w środę (4 sierpnia) i było wszystko w porządku. Kolejny raz wybrałem się na przejażdżkę 7 sierpnia i zobaczyłem, że ciężki sprzęt zniszczył ten teren - denerwuje się nasz czytelnik, pan Maciej.

Szlak Borsuka w Sopocie - więcej informacji



Przedstawiciele Lasów Państwowych potwierdzają, że na wspomnianym terenie prowadzone były prace, ale twierdzą też, że droga została wyrównana.

  • Nie da się ukryć, że po szlaku jeździł ciężki sprzęt.
  • Leśnicy zapewniają, że gdy tylko teren przeschnie, ruszą do ponownego wyrównywania terenu.

- W leśnictwie Sopot, w pobliżu Szlaku Borsuka, który jest gruntową, leśną drogą gospodarczą, realizowano w ub. tygodniu prace gospodarcze polegające m.in. na usuwaniu wywrotów, drzew suchych i niebezpiecznych. Używano do tego sprzętu i maszyn powszechnie stosowanych w pracach leśnych, tj. samozaładowczych ciągników z naczepą. Po zakończeniu robót - w miarę możliwości pogodowych - w miejscach tego wymagających droga została wyrównana. Szlak jest przejezdny dla rowerów i dostępny dla piechurów. Gdy droga przeschnie, równanie zostanie powtórzone - mówi Ewelina Sobańska, specjalista ds. ochrony przyrody, ochrony lasu, ppoż.
Dwa dni po otrzymaniu wiadomości z LP, nasz czytelnik przesłał nam zdjęcia Szlaku Borsuka. Widać na nich, że szlak wciąż jest trudny do pokonania.

Sopockie szlaki spacerowe



- Niedługo już nic nie zostanie, tylko wióry i śmieci. Zniszczenia i wycinki odbywają się nie tylko na tym szlaku, ale też w innych okolicznych miejscach, np. Duża Gwiazda. Najgorzej moim zdaniem i tak wyglądają lasy w rejonie Oliwy lub Matarni - kończy pan Maciej.
as

Miejsca

Opinie (352) ponad 20 zablokowanych

  • Klasyka niszczenia. (10)

    Na tak stratowanym terenie odrodzi się tylko trawa. Leśnicy o tym doskonale wiedzą i dlatego bardzo często tak tratują zwłaszcza rezerwaty. Dla nich las to wyłącznie farma drzew a nie żywy ekosystem. Prawda jest brutalna. Największym katem przyrody jest leśnik i myśliwy.

    • 269 58

    • (3)

      Przejdź się i zobacz. Te ślady są w dwóch miejscach ścieżce i zajmują 40m2 lasu. I nic się tam nie musi odradzać bo nie było cięte. Usunęli wiatrołomy z drogi.

      • 10 19

      • Mieszkam w Gdańsku od zawsze. Wiem jak wyglądały trójmiejskie lasy za mojego dzieciństwa, wiem jak wyglądają ich popłuczyny aktualnie. Powolną acz świadomą degradację trójmiejskich lasów obserwuję cały czas. Ktoś kto patrzy wyrywkowo, w danym momencie, tego nigdy nie zobaczy i nie zrozumie. Ale muszę oddać sprawiedliwość, taktyka niszczenia i plądrowania przy jak największej dewastacji podłoża stosowana jest wszędzie. (tzn. we wszystkich znaczących rezerwatach jakie zwiedziłem (a było ich kilkaset). To bardzo znacząco ułatwia im późniejsze prace pozyskiwania drewna. PS. Nie zostałem leśnikiem bo zrozumiałem, że ktoś kto kocha Przyrodę nie może nim być.

        • 31 4

      • Gajowy marucha (1)

        przestań pitolić trzy po trzy jak ta cała hałastra z nadania pisuaru.

        • 2 10

        • I po co politykę tu wciskasz? Może jakieś konkrety lepiej... Ja dorzucę taki argument. Teren pasa nadmorskiego miał być ostoją ciszy i spokoju. Terenem wypoczynku. Ale włodarze miasta sukcesywnie, krok po kroku zezwalają na wprowadzanie i zabudowę koszmarków architektury wielkoblokowej. Dokładnie taka sama polityka jak z lasem trójmiejskim czy gdyńskim rezerwatem Beka który jest solą w oku dla tamtejszych dorobkiewiczów.

          • 8 0

    • Tak (1)

      Omijając to błoto, niszczymy roślinność która rośnie na poboczach

      • 10 6

      • To nie omijaj. W sklepach są dostępne kalosze.

        • 11 15

    • (3)

      Takich leśników jak mówisz nigdy nie spotkałem. Spotkałem natomiast fachowców którzy mają olbrzymią wiedzę o przyrodzie, o sposobie funkcjonowania lasu, o faunie i florze leśnej. To w przeważającej większości ludzie z poświęcenia którym przyroda nie jest obojętna

      • 6 18

      • Buuuuuuuahahaha

        jakbym słuchał niejakiego suskiego lub inną popłuczynę.

        • 5 5

      • Jasne że nie jest im obojętna przyroda. To są prawdziwi fachowcy, którzy wiedzą nawet ile dokładnie kosztuje ta fauna i flora, ma ona dla nich wartość i to taką konkretną, materialną.

        • 9 3

      • Zdejmij różowe okulary

        Słonko, przewędrowałem Polskę wzdłuż i wszerz razem ze swoim domem na plecach. Nie raz, nie dwa zostawiałem dobytek przy leśnej drodze aby zwiedzić okolice. Zdarzało się, że miejscowi znajdywali mój pozostawiony plecak i wiesz co wtedy robili? Łazili po okolicy i mnie szukali bo jak mawiali "plecak jest a człowieka nie ma to znaczy, że coś się stało i trzeba pomóc". Ale miałem i taką przygodę kiedy leśniczy ze swoim kumplem po prostu ukradli mi plecak. W środku lasów Choczewskich. Złapałem ich na gorącym uczynku. I powtarzam, był to zawodowy leśniczy LP w swoim urzędowym jeepie.

        • 1 1

  • Las jest niszczony przez firmy wycinające drewno. Ich nie interesuje ochrona przyrody.

    Zrozumcie to wreszcie

    • 9 3

  • A gdzie zieloni, Liga ochrony przyrody.Ja bym chętnie się wybrał na protest w obronie lasów.A tu cisza

    • 4 7

  • wszędzie polityka i ataki na obecny rząd! no koń robi swoje, próbuje z każdej strony!

    • 6 4

  • Zaleje się betonem samopoziomującym i będzie wyrównane

    • 2 3

  • Pustki Cisowskie

    Dorzucę tu informację o bałaganie w lasach okalających Pustki Cisowskie.Widoki te same, aż serce boli.

    • 7 3

  • Pasozyty na panstwowym wikcie

    To jest niemoralne

    • 5 3

  • Szlak podmokłego kapiszona.

    Tak to widzę.

    • 5 2

  • Gdzie jest Kacper? Gdzie Majewski?

    Gdzie Pisowska Zielona Fala?

    • 7 4

  • Ta ścieżka wygląda jak obecny stan Państwa...

    • 8 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane