Pochłaniają dwutlenek węgla, a odpoczynek w ich cieniu daje ulgę w upalne dni. Temperatura pod drzewem może być nawet o kilkanaście stopni niższa, niż na nagrzanym słońcem placu.
Z roku na rok rośnie w Polsce liczba upalnych dni, kiedy temperatury przekraczają 30 stopni Celsjusza. Jeszcze 40 lat temu było ich kilkanaście, dzisiaj jest już dwa razy więcej.
O tym, że na otwartym placu ławka nagrzewa się do ponad 61 stopni Celsjusza, a w cieniu drzewa taka sama ławka ma o blisko 30 stopni mniej, pokazał film zaprezentowany przez
Akcja Miasto we Wrocławiu.
Chcąc uchronić się przed żarem lejącym się z nieba uciekamy nad morze albo jedziemy nad jezioro. Ale nawet, a może zwłaszcza tam, także szukamy schronienia w cieniu drzewa.
- Pierwszy raz widziałem, jak ludzie na plaży leżeli pod drzewami - napisał w niedzielę nasz czytelnik, pan Michał.Niestety, pogoda nie wybiera i nie zawsze gorąco jest akurat wtedy, gdy mamy urlop albo jest weekend. A upał w mieście to podwójna udręka. Nagrzewają się ściany budynków i chodniki, a ławki są tak gorące, że nie da się na nich usiąść.
Wycinka drzew przy Parku Oliwskim
Także w tym przypadku z pomocą przychodzą nam drzewa, których cień obniża temperaturę otoczenia. W niektórych przypadkach różnice mogą wynieść od kilkunastu do kilkudziesięciu stopni. Dlatego tak ważne jest, by dbać o drzewa rosnące w mieście, nie pozwalać na ich wycinkę przy okazji każdej kolejnej inwestycji i sadzić ich jeszcze więcej.
Zasadził drzewa bez zgody, więc musi je usunąć
Z najnowszych wyliczeń wynika, że na świecie jest blisko trzy biliony drzew i jest miejsce do zasadzenia 1,2 bln kolejnych bez ograniczania powierzchni upraw. Dodatkowy bilion drzew pochłonąłby ponad 100 gigaton dwutlenku węgla. To tyle, ile ludzkość emituje przez 10 lat.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
