- 1 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (189 opinii)
- 2 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (597 opinii)
- 3 50 lat pracuje w jednym zakładzie (210 opinii)
- 4 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (203 opinie)
- 5 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (211 opinii)
- 6 Mieszkam nad morzem i co mi zrobisz? (366 opinii)
Dajmy dzieciom trochę zmarznąć
W Trójmieście spadł śnieg. To radosny moment dla dzieciaków. W ruch idą sanki, jabłka, rękawiczki, pozwalające na rzucanie się śnieżkami. Ale często radość młodych hamują nadopiekuńczy rodzice. Dajmy dzieciom bawić się w śniegu. Będą szczęśliwsze, nawet jeśli trochę zmarzną.
Mimo to na górkach było sporo dzieci korzystających z zimowej aury.
Poleciłem dzieciom zabawę na śniegu
Ucieszyłem się, gdy zobaczyłem prognozy na najbliższe dni, przewidujące opady śniegu i lekki mróz. A jeszcze bardziej z tego powodu ucieszyły się moje dzieci, którym wręcz poleciłem, żeby w piątek po szkole ruszyły na górkę z sankami i pobawiły się w śniegu. Bo kto wie, ile będzie takich okazji, zwłaszcza, że raczej nie planujemy żadnego wyjazdu w góry, który zapewniłby im zimową rozrywkę. I na szczęście, nie miały z tym problemu.
Śnieg ma pozostać z nami przez kilka dni, a w następnym tygodniu po chwilowej odwilży prawdopodobnie chwyci mróz, który będzie utrzymywał się w ciągu całych dni. Tak naprawdę, trwający weekend to idealna okazja, żeby pobyć na zewnątrz i cieszyć się zimową aurą.
Pogoda w Trójmieście na najbliższe dni
Korzystajmy z pogody
Można to zrobić na sankach czy jabłuszkach lub podczas leśnych spacerów. Jesienna szara aura z przełomu listopada i grudnia raczej nie zachęcała do wychodzenia z domu, ale wraz ze śniegiem, który spadł, zrobiło się od razu przyjemniej.
Górki na osiedlach z pewnością nie będą puste. Chciałbym, żeby było na nich jak najwięcej dzieci korzystających z zimowej aury. Niestety, z roku na rok obserwuje w tym względzie odwrotny trend, gdzie osób chcących się bawić jest coraz mniej. Wyjątkiem od reguły był czas COVID-19, gdy każda okazja do wyjścia z domu była dobra, dlatego osiedlowe tereny zapełniały się nie tylko latem, ale też zimą. Wydaje mi się, że po jednym zrywie wszystko wraca do normy, a wręcz zmienia się na gorsze.
Patrząc naokoło widzę, że coraz więcej rodziców, obawiając się o zdrowie swoich dzieci, ogranicza lub wręcz zakazuje wyjść na zewnątrz przy niższej temperaturze. Bo się przeziębią, zmoczą, spocą i zmęczą. Uważam, że bardzo dobrze, jeśli tak się stanie. Taka sytuacja powinna być wręcz pożądana. Jeśli dzieci mają wracać z zabaw na śniegu bez przyspieszonego oddechu, czerwonych policzków albo potu na włosach czy lekko przemarzniętych dłoni, to lepiej żeby nie wychodziły w ogóle.
Gdzie na sanki w Trójmieście?
Zimno nikomu nie zaszkodzi
Dajmy im szansę na oderwanie się od ekranów, namawiajmy na to, nawet jeśli po powrocie pojawi się w nich nosie lekki katar. Mam przekonanie, że zimne powietrze jeszcze nikomu na dłuższą metę nie zaszkodziło. Może pierwszy raz tej zimy się przeziębią, ale w ogólnym rozrachunku wyjdzie im to tylko na dobre.
Nawet jeśli będą zmarznięte, to przecież w domu można szybko pomóc im się rozgrzać, przygotowując gorącą herbatę lub inne ciepłe specjały.
Niech będą trochę dłużej poza domem, jeśli nie chcą wracać, niż przewidują to ustalenia z rodzicami. Z pewnością będą miały lepszy sen po harcach na śniegu. A im szybciej zetkną się zimnem, tym lepiej. W końcu to, że zimne oznacza zdrowe nie trzeba nikogo przekonywać. Wiedzą o tym nie tylko morsy kąpiące się w morzach czy jeziorach, w szeregach których - jak obserwuję - też jest coraz więcej bardzo młodych osób.
Psoty i figle po skromnych opadach śniegu w listopadzie
Opinie (170) ponad 20 zablokowanych
-
2022-12-11 16:50
Oj, biedne dzieci pocą się no bo za grubo są naubierane
- 4 0
-
2022-12-11 17:10
Jaka zima chlopie??? (1)
Zza ekranu w wiezowcu zobaczyles kilka platkow sniegu i piszesz o zimie??? To jest najgorsza mozliwa pogoda - ciagnie sie od pazdziernika - chlapa i plusowe temperatury - wszyscy choruja - jakby juz sie pojawila prawdziwa zima - czyli zdrowe, mrozne minus dziesiec na okraglo, to i dzieci przestalyby ciagac gila w przedszkolu i ny dorosli oddychalibysmy pelnymi plucami. I wtedy sio i my i dzieci cieszyc sie ta pogoda i spedzac czas razem
- 4 4
-
2022-12-11 17:34
jak wszyscy chorzy
to znaczy, że Wam odporność szwankuje. Moje dzieci jakoś zdrowe i w ogóle nie wiedzą co to znaczy być przeziębionym, bo nie chorują. No ale ja ich nie zabieram do maków i innych kebabów, a jak kichną to nie lecę odrazu do lekarza po antybiotyk i nie daję im jakichś actimeli i innego badziewia na rzekomą odporność co to je reklamują w tv na okrągło do wyrz*gania
- 6 1
-
2022-12-11 17:31
Opinia
Ale mądrości! Warte śladu węglowego.
- 4 2
-
2022-12-11 19:27
Ja bym wolał (1)
aby autor artykułu interesował się swoimi dziećmi, a nie cudzymi. Ludzie się interesują nie tym co trzeba. Szkoda, że jak słyszycie awanturę za ścianą i płacz dziecka to wtedy siedzicie cicho.
- 3 7
-
2022-12-11 20:47
przeczysz sobie
- 1 1
-
2022-12-11 20:02
Budowanie (1)
iglo,tuneli w zaspach,co roku lodowisko przy bloku.Tylko czekaliśmy na duże opady.Pokażcie gdzie teraz robią lodowisko na osiedlu? Nikomu się nie chce,nie opłaca,nie ma czasu itd. Sama frajda ale po co?...
- 8 1
-
2022-12-11 21:35
Sęk w tym że mróz nie trzyma zbyt długo.
Jaki sens wylewać wodę na lodowisko, gdy wytrzyma może ze dwa dni?
Poza tym kiedyś (lata 70-te) łatwiej było o kawałek placu, parkingu. A teraz samochodów więcej i wszystko zastawione.- 1 0
-
2022-12-11 20:43
Caly dzień na dworze
I przydziałowe 10dag pyłu w małych płuckach.
- 0 8
-
2022-12-11 20:50
Kiedyś to były czasy, teraz to nie ma czasów (2)
A ten aktualny brak czasów organizują ci, którzy (przynajmniej wg internetowych deklaracji) całe dnie spędzali na podwórku, trzepaku, boisku i śniegu. Dziwne.
- 8 2
-
2022-12-11 22:42
"którzy całe dnie spędzali na podwórku" (1)
Obecnie są na emeryturach lub wręcz w zaświatach...
Brak czasów organizuje "odroczony popyt" czyli lata 80/90- 1 2
-
2022-12-12 09:02
czyli uważasz, że ktoś urodzony w latach 90-tych
mający teraz max 32 lata, dorobił się gromadki dzieci w wieku szkolnym, które zamiast szlajać się po podwórku, to siedzą przed kompem?
dzieciaki rodzą się rodzicom 30+ letnim, zanim osiągną wiek, w którym mają kumpli na podwórku (nawet w latach 70tych nikt nie puszczał 4-latka luzem na popas bez opieki), to rodzic ma lat 40.- 1 0
-
2022-12-11 21:33
J
Wszystko spoko, gorzej jak sąsiedzi pala w piecu czym popadnie i smog na dzielnicy
- 3 0
-
2022-12-11 21:33
W Szwecji, Norwegii, Finlandii dzieciaki w przedszkolach spędzają czas głównie na dworzu, bez względu na temperaturę, pogodę
I chorują o wiele rzadziej niż w Polsce.
- 8 1
-
2022-12-11 21:55
Przepraszam
Ale kiedy było to pisane? Bo poki co śnieg to tylko na trawie, i to trochę. Jeden epizod był, to syn zjeżdżał na śniegu z blotem
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.