2006-09-20 22:02
Stan Kalifornia pozwał do sądu sześć amerykańskich i japońskich koncernów samochodowych. Władze stanu zarzucają im, że produkowane przez nie samochody przyczyniają się do ocieplenia światowego klimatu.
Pozew cywilny skierowano przeciwko firmom Chrysler, General Motors, Ford, Toyota Motor North America, Honda North America i Nissan North America. Prokurator generalny Kalifornii Bill Lockyer powiedział, że ocieplenie klimatu szkodzi środowisku, gospodarce, rolnictwu i zdrowiu mieszkańców Kalifornii.
Do ocieplenia przyczyniają się gazy, znajdujące się w spalinach samochodowych. Zdaniem Lockyera, emisja tych gazów szybko rośnie, a amerykański rząd i producenci samochodów nie podejmują żadnych działań zaradczych. Nadszedł więc czas, aby pociągnąć firmy samochodowe do odpowiedzialności. Jest to pierwsza taka sprawa w Stanach Zjednoczonych
2006-09-20 23:19
A ja smigam rowerem
2006-09-20 23:36
A ja jestem na wakacjach w Pradze i tu bilet dwutygodniowy kosztuje około 44 PLN (88 na miesiąc) i mogę na nim jeździć autobusami, tramwajami, metrem !!!!!!, kolejką wąskotorową na górkę widokową z parkiem, i koleją na niektórych liniach miasta.
Jak się chce to jak widać można tak tanio zapewnić komunikację (teren 3miasta + okolice spokojnie pokrywa) za śmieszne pieniądze w porównaniu z naszym beznadziejnym miesięcznym.
Aha - bilet pełnopłatny.
Studenci mają zniżki.
W sumie jak patrzę to bez biletów jeżdżą przeważnie "brudasy".
A kontrolerzy stoją na stacjach metra i ..... porozumiewają się bez problemów w języku angielskim.
Są kulturalni i jeszcze pomagają podrużującym.
jak się chce to jak widać można.
2006-09-20 23:47
A kontynuując wątek to np w Rotterdamie jest wiele wąskich ulic 2 pasmowych (z Kartuskiej można taką ulice zrobić - w sumie Ci myślący już tak jeżdżą bo miejsca jest dużo), gdzie jeden pas ruchu jest tylko dla Autobusów i Taxi (Ci co płacą za taxi są uprzywilejowani bo płacą za przejazd = dajemy zarobić taxówkom).
Jesli ulica zwęża się do jednego pasa to autobus ma pierwszeństwo.
I jakoś nie widziałem wielu, którzy latali prawym pasem (autobusowym) a czemu - bo mandaty są bardzo drogie, kamer trochę stoi, policji nie ma wcale więcej jak u nas. I autobusy nawet w szczytach ruchu są na czas = częśc ludzi się do nich przesiądzie.
Ale tam Policja zwraca na to uwagę a w GDAŃSKU byłem wiele razy świadkiem łamania przepisów przez auta na widoku Policji i niebiescy nawet głowy nie odwracali, jakby koleś miał kilkanaście punktów na karku i widmo odebrania prawka to już by kolejny raz nie łamał przepisów - szkoda prawka.
Trzeba dobrych przepisów i ich bezwzględnego egzekwowania.
2006-09-21 09:18
ma gdzieś z 17 mln mieszkańców. Duża część to przyjezdni. Gdyby kazdy z nich miał samochód, komunikacja byłaby tam niemozliwa. Nasze korki w porównaniu do tamtejszych mają się jak sosna do sekwoi.
Pociagi
Kiedyś kolej w Polsce była bardziej rozwinięta obszarowo niż teraz. Lokomotywa ciagnaca 10 wagonówdaje chyba mniej spalin niz 10 TIR-ów? Jesli tak, to mimo braku elektryfikacji linii, było to bardziej ekologiczne i lepsze logistycznie.
2006-09-21 09:36
Proszę Cię bardzo napisz jeszcze raz od początku, bo nie mogę odczytać. I nie pij tyle. Pozdrawiam
2006-09-21 09:40
Święta Racja. Dokładnie. Dlaczego nie ustanawia się u nas drakońskich kar i się tego nie egzekwuje? Zresztą nie chodzi tu o komunikację i samochody.
2006-09-21 09:43
Dokładnie. Jeżeli rzęchem autobusem, który pali 30 l diesla na 100 km i smrodzi (a wiadomo, że prawie takich już nie ma), jedzie 10 osób, to i tak jest to bardziej ekologiczne niż każda z tych 10 osób jedzie swoim samochodem, stoi w korku, nawet jak mają katalizatory. Rachunek jest prosty. Szkoda, że fanatycy samochodowi tego nie chcą zrozumieć.
2006-09-21 09:46
Arnold Schwarzenegger (czyt.: Czarny Murzyn), czyli Gubernator-Terminator publicznie założył, że w przeciągu 10 lat chcę zwiększyć udział do 20% samochodów napędzanych wodorem oraz elektrycznych. Jak na Amerykę to ewenement, gdzie samochód jest Bogiem, a ropa ważniejsza od tlenu. Oby nie był to tylko slogan. Oby mu się udało.
2006-09-21 10:32
30 l / 100 km dla autobusu to chyba optymistyczny wariant. W cyklu miejskim, przy pełnym obciążeniu (jakieś 200 osób) może nawet dochodzić do 100 l / 100 km. Rodzi się przy tym pytanie, czemu to nie jeździ na gaz? Czemu tramwaje nie jeżdżą częściej?
Na marginesie - byłem na pokazie lotniczym w Pruszczu. Można było sobie poogladać przy tym czołgi. Największy kilkudziesięciotonowy palił 200 l / 100 km.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
