- 1 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (305 opinii)
- 2 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (172 opinie)
- 3 Dlaczego szpetne kioski nie znikają z ulic? (87 opinii)
- 4 Gdańsk i andrzejrysuje uczą kultury (162 opinie)
- 5 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (868 opinii)
- 6 50 lat pracuje w jednym zakładzie (254 opinie)
Dariusz Michalczewski uratuje "Manhattan"?
Budowa obiektu w centrum Wrzeszcza stanęła w połowie lipca. Od prac odstąpił bowiem główny wykonawca inwestycji - Hydrobudowa Gdańsk SA. Powód: spółka Gdańskie Centrum Handlowe "Manhattan" (inwestor obiektu) jest winna firmie 27 milionów złotych, z tytułu już przeprowadzonych robót.
- Trzy banki zaoferowały nam kredyt, który jest niezbędny, abyśmy zapłacili Hydrobudowie za wykonane już prace i mogli kontynuować inwestycję - poinformował nas Wojciech Majchrzakowski, prezes GCH "Manhattan" SA we Wrzeszczu. - Chodzi o sto milionów złotych. Uzyskamy tę kwotę, jeśli spełnimy jeden warunek. Musimy utworzyć spółkę celową dla zawarcia transakcji z bankiem.
Spółka taka ma powstać "w łonie" działającej GCH "Manhattan".
- Celowa przejmie wówczas majątek GCH "Manhattan" i będzie funkcjonować do momentu spłaty zaciągniętego kredytu - powiedział Piotr Sztangierski, przewodniczący rady nadzorczej GCH "Manhattan" SA. - Potem zostanie zlikwidowana. To normalna procedura.
Przedstawiciele spółki "Manhattan" twierdzą, że są przygotowani również na najczarniejszy scenariusz.
- Gdyby kredyt nie wypalił możemy liczyć choćby na wsparcie Dariusza Michalczewskiego - dodał Wojciech Majchrzakowski. - Bokserski mistrz świata jest skłonny zainwestować w przedsięwzięcie pewne kwoty.
Pod znakiem zapytania stoi kwestia wykonawcy dalszych robót. Nie jest wykluczone, że GCH "Manhattan" SA podziękuje Hydrobudowie Gdańsk SA za usługi. Jak stwierdził prezes Majchrzakowski, między jedną a drugą firmą "zgrzyta".
- Być może zawrzemy umowę z inną firmą budowlaną - dodał Wojciech Majchrzakowski.
Opinie (22)
-
2002-09-08 03:42
dodaj jeszcze krytykancie
firme która wyposażyła ten hotel w urządzenia kuchenne za które też oczywiście nie otrzymała złamanej złotówki
kiedy próbowali odzyskać swoje (niezapłacone urządzenia) ochrona im to uniemożliwiła
rozbój w biały dzień
oczywiście że kiedyś wygra proces ale w międzyczasie śladu po niej nie zostanie- 0 0
-
2002-09-08 22:19
Teraz to już mnie podłamałeś.
Nie wiem, czy tu jeszcze można robić uczciwe interesy. Chyba zaczynamy się zbliżać do Rosji bardziej, niż bysmy trgo chcieli (to a propos modnej obecnie dyskusji o sprzedazy Rafinerii) - pod wzgledem poziomu robienia interesow. Pozdrowienia dla Galluxa, choc mnie zgnębił, i dla wszystkich uczciwych przedsiebiorców
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.