- 1 Trudny wrzesień na drogach w Trójmieście (89 opinii)
- 2 Jest nowy szef ZTM Gdańsk (71 opinii)
- 3 Walka z motocyklami jak z wiatrakami (249 opinii)
- 4 W 15 dni zdecydują, na co wydać 13 mln zł (22 opinie)
- 5 Zabytkowy folwark doczeka się remontu? (28 opinii)
- 6 Bez "dzikiej" drogi Morenę czeka chaos? (344 opinie)
Darmowe Wi-Fi w komunikacji miejskiej. Dlaczego nie ma go w Trójmieście?
Bezpłatne udostępnianie internetu w pojazdach komunikacji miejskiej to w wielu europejskich i polskich miastach jedno ze standardowych udogodnień dla pasażerów. Ale nie w Trójmieście. Postanowiliśmy sprawdzić dlaczego.
W Polsce na bezpłatne megabajty w trakcie jazdy mogą liczyć pasażerowie pociągów Pendolino oraz osoby korzystające z komunikacji miejskiej m.in. na terenie Warszawy, Płocka, Sochaczewa czy Torunia. W Krakowie z kolei bezpłatny sygnał udostępniany jest na przystankach.
W Trójmieście darmowy internet w komunikacji miejskiej po raz pierwszy pojawił się dekadę temu przy okazji Euro 2012. Pasażerowie mogli z niego korzystać w 10 autobusach, które w dni meczowe kursowały między lotniskiem, stadionem i centrum Gdańska.
Po zakończeniu piłkarskiego turnieju urządzenia nie zostały zdemontowane i służyły pasażerom jeszcze przez ok. rok. Później zniknęły i od tamtej pory, by skorzystać z internetu w miejskich warunkach, turyści - ale i mieszkańcy posiadający mniejszy pakiet internetu - mogą korzystać z darmowych hotspotów zlokalizowanych głównie w centrum miasta, ale też przy molo w Brzeźnie czy Parku Oliwskim. W autobusach, tramwajach czy kolejce SKM są już zdani tylko na swój telefon.
Dekada technologicznej rewolucji
Od tamtej pory minęło już ponad dziesięć lat. W tym czasie dokonała się prawdziwa rewolucja technologiczna. Mamy lepsze i szybsze smartfony, zmieniły się też nasze potrzeby i przyzwyczajenia w czasie jazdy autobusem czy tramwajem. W końcu - z każdym rokiem rośnie liczba biletów kupowanych przez internet.
Postanowiliśmy więc sprawdzić, na ile realne jest przywrócenie bezpłatnych hotspotów w pojazdach komunikacji miejskiej w Trójmieście.
- Dziesięć lat temu sytuacja na rynku usług GSM była zupełnie inna niż dzisiaj - tłumaczy Dagmara Szajda, rzecznik prasowy Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku. - Aktualnie nawet na starterach bez abonamentu pakiety danych sięgają kilkudziesięciu, a czasem nawet kilkuset GB miesięcznie. Podobnie w roamingu, nawet w najtańszych opcjach, dostępne jest minimum kilka GB na miesiąc, co w zupełności wystarcza do obsługi nawigacji, czy też sprawdzenia informacji turystycznych. W dzisiejszych czasach nie ma sensu inwestować w infrastrukturę zapewniającą bezpłatne Wi-Fi w pojazdach, zwłaszcza, że oprócz dodatkowych nakładów finansowych na jej instalację, miesięcznych opłat za abonamenty, z pewnością konieczne byłoby zainwestowanie w bieżącą obsługę zapewniającą bezpieczeństwo sieci, żeby uniknąć fali zarzutów, że po połączeniu z takim Wi-Fi telefon pasażera został zainfekowany.
Jak się okazuje, bezpłatne udostępnianie internetu w pojazdach komunikacji miejskiej nie jest priorytetem także w Gdyni. W gdyńskich trolejbusach i autobusach większy nacisk kładzie się np. na dodatkowe porty USB, służące pasażerom do podładowania w czasie jazdy smartfonów.
Ale nie zawsze tak było. Jeszcze dekadę temu darmowe Wi-Fi można było spotkać w wybranych pojazdach. Hotspoty montowały w nich chętne firmy, które udostępniały urządzenia np. w zamian za reklamę na stronie startowej. Zainteresowanie pasażerów darmowym dostępem do internetu było jednak znikome.
Obecnie powrót Wi-Fi w komunikacji miejskiej w Gdyni także nie jest rozważany.
Wi-Fi nie ma, ale są inne udogodnienia
I choć na powrót bezpłatnego internetu w transporcie miejskim nie ma na razie co liczyć, to pasażerowie trójmiejskiej komunikacji mogą na co dzień korzystać z wielu innych udogodnień.
Standardem - nie tylko w nowych pojazdach, ale także tych modernizowanych - są wspomniane wcześniej porty USB.
Latem przydaje się klimatyzacja. I choć nadal pojawiają się krytyczne głosy, że chłodny nawiew powietrza w wielu pojazdach nie działa tak, jak powinien (albo nie działa wcale), to w ostatnich latach sporo się w tej kwestii poprawiło.
Pasażerowie przyzwyczaili się już do ekranów systemu informacji pasażerskiej, gdzie wyświetlana jest nie tylko trasa danego pojazdu z nazwami przystanków, ale też okoliczne atrakcje turystyczne czy - jak od wiosny tego roku w Gdańsku - możliwe przesiadki na inne środki transportu.
Przydatny - zwłaszcza dla osób na wózkach czy rodziców z małymi dziećmi - jest też tzw. przyklęk w autobusach, a więc pochylenie krawędzi pojazdu od strony drzwi wejściowych, by umożliwić takim osobom wejście lub wyjście z pojazdu.
Opinie (245) 7 zablokowanych
-
2023-07-26 10:40
fala potrzebuje wifi?
- 2 0
-
2023-07-26 11:47
Raczej na przystankach
21 wiek to i nowoczesne festyny z okazji dnia pieszego pasażera
- 2 0
-
2023-07-26 11:52
Korzystanie z publicznych hotspotów miało sens 10 lat temu
teraz każy ma w telefonie internet LTE, który jest dużo szybszy i bezpieczniejszy niż publiczny hotspot.
- 2 0
-
2023-07-26 12:50
Klimatyzacja - dodatkowe udogodnienie
Kilka razy w tym roku jechałem w upał do Pryszcza i ani razu nie działała klimatyzacja
- 0 0
-
2023-07-26 12:54
Gdansk miastem dla turystów. Budowany za pieniądze mieszkańców.
- 1 0
-
2023-07-26 13:08
Niech najpierw klimatyzacje naprawią
Bo ludzie się gotują w upał, a nowe autobusy jeżdżą bez klimy.
- 1 0
-
2023-07-26 13:10
zlikwidować FALE i będą pieniądze na wszystko
- 0 0
-
2023-07-26 13:12
A komu to potrzebne?
Chyba tylko oszustom netowym
- 1 0
-
2023-07-26 13:18
Wifi
A może do tego jeszcze frytki podać...
- 1 0
-
2023-07-26 13:33
Ciekawe kiedy się wezmą za niedziałające klimatyzacje
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.