• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Depresja policjanta

on, (PAP)
26 lipca 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Z okazji święta policji pomorscy policjanci dostali od samorządu 100 tys. zł na paliwo do samochodów. Były też ordery i odznaczenia. Jednocześnie "Rzeczpospolita" informuje, że policjanci są zmęczeni aferami w policji, niskimi pensjami i Komendą Główną. Ich szefowie na konferencjach prasowych uspokajają, że mimo to w Polsce robi się bezpiecznie.

W listach do "Rzeczpospolitej" policjanci piszą o swojej pracy: prywata, nadużycia, korupcja przy zamówieniach dla Komendy Głównej. Listy łączy argument powtarzany jak mantra: "Nie mamy zaufania do komendanta głównego" - podaje dziennik.

W zamkniętym środowisku policjanci wiedzą, kto i jak dorabia, kto z kim ma kontakty. Wiedzieli o Mieczysławie Kluku, byłym szefie śląskiej policji. Mimo podejrzeń o kontakty z mafią paliwową zwierzchnicy przez wiele miesięcy nie odwoływali go ze stanowiska - podkreśla gazeta.

Szef policji gen. Leszek Szreder pytany przez dziennik o stosunki w policji i o to, kto robi interesy na zamówieniach z KGP, odpowiada "Rzeczpospolitej": "Większość nieprawidłowości w policji wykrywa sama policja".

Zwykłych policjantów bardziej niż korupcja dotykają sprawy socjalne. Alarmują o tym od lat policyjne związki zawodowe: według nich wiele rodzin funkcjonariuszy żyje poniżej minimum socjalnego. Na policyjnym forum cytowani przez "Rzeczpospolitą" mundurowi narzekają: "Jest nas mniej niż milicji w latach 80., ruch na drogach większy, a przestępczość nie ta, co wtedy".

Chcąc pomóc pomorskiej policji samorząd województwa z okazji święta stróżów porządku przekazał 100 tys. zł na paliwo. Jak uzasadniał Jan Kozłowski, marszałek województwa taka, a nie inna forma prezentu wiąże się ze zwiększonymi zadaniami policjantów z naszego województwa w okresie wakacji, gdy nasz region odwiedza 4 mln turystów z kraju i milion zagranicznych.

- Te pieniądze są dla nas jak manna z nieba - powiedział komendant wojewódzki policji Janusz Bieńkowski. - Trafią do jednostek terenowych i służb prewencyjnych.

Święto policji było także okazją do wręczenia wyróżnień najbardziej zasłużonym funkcjonariuszom. Jerzy Mazurek, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji odznaczył 29 policjantów złotymi, srebrnymi i brązowymi krzyżami zasługi. Specjalne wyróżnienie - krzyż zasługi za dzielność - otrzymał mł. asp. Jarosław Fifielski, który we wrześniu ubiegłego roku uratował dwóch tonących mężczyzn. Ponadto 17 funkcjonariuszy odebrało tytuł zasłużony policjant, a 12 przedterminowe awanse. Stopień nadinspektora otrzymał Janusz Bieńkowski.
on, (PAP)

Opinie (36)

  • D, Areck

    Masz rację , zawsze i tylko 250 tyś. km przy założeniu że policyjne bryki palą średnio 10 litrów na sto , a litr paliwka stoi 4 zety.

    Obliczenia galuksa - arytmetycznie niby poprawnie , ale pomieszanie złotówek z litrami i kilometrami , czyli brednie.
    I tak jest z każdym wymądrzaniem się na każdy dowolny temat
    tego osobnika , trochę z encyklopedii , trochę z wikipedii , trochę z kiepeły - i melanż żałosny.

    • 0 0

  • teraz sam mistrz matmy i fizy maestro gallux
    100 000 PLN od marszałkuńcia dziele przez cene paliwa 4 zet/litr
    mam 25 000 słownie dwadzieścia pięć tysiecy litrów paliwa
    te 25 000 dziele przez zużycie 10 l/km co daje mi po ustawieniu jednostek na kilometry dwa i półtysiaca kilosów
    jeżeli sie myle to wasza radocha jeżeli mam racje to pocałujcie mnie tam gdzie zawsze:))

    • 0 0

  • i co matołku zajac??

    • 0 0

  • ja się już nie wypowiadam :)
    bo błąd już zauważyłem :) zresztą sam go również popełniłem :)

    • 0 0

  • zajac
    przkro mi to pisać, ale jest to poziom 7 klasy podstawówki
    i to wg starego programu:)
    widac, że z zadań z trescią nie byłeś orłem a pociąg co wyjechał ze stacji A śni ci sie jeszcze po nocach:)))

    • 0 0

  • ciekawe

    Za tydzień jadę do Zakopanego po 2 tygodniach wracam. W sumie zrobię samochodem prawie 2 tys. km. Jak pobieżnie policzyłem na podstawie zużycia paliwa mojego samochodu będzie mnie kosztowało 500 zł a nie jak wyliczył galux 80 tys. zł. Nawet jeżeli policjanci zaczną jeździć czołgami to przejadą za te 100 tys. więcej niż 2,5 tys.

    • 0 0

  • jestem wami chłopcy załamany, bo wychodzi mi, że tylko TBO uczy matmy na poziomie samodzielności:)

    • 0 0

  • Zmiana tematu

    Ok. Kilometry bólach już policzyliście.

    Tak próbuję połączyć tytuł z tekstem...Co ma depresja wspólnego ze 100 tys złotych? Tytuł powinien sugerować zawartosć słowa pisanego poniżej- a on ani razu nie pojawia się w tekście. Zmęczenie to jeszcze nie depresja. Skąd ta diagnoza?

    Swoją drogą, jeżeli depresja istnieje w policji to czas, oj czas, żeby się tym zająć. Główny objaw depresji to niechęć do działania, otepienie, powątpiewanie w sens życia, zamykanie się przed ludźmi...A policjant powinien pracować i działać intensywnie wśród ludzi.

    Już widzę dzielnicowego, który zapytuje przechodnia: "-Widzieliście obywatelu przebiegającego tu łysego w dresach?"
    "- Nie panie policjancie...", "-Eeeee, jak nie to nie...."-i poszedł sobie posterunkowy ze spuszczoną głową....

    • 0 0

  • udaj sie zajac do marszałkuńcia i powiedz, że wiesz jak za 100 patyków przejechać 250 000 kilosów:)
    gwarantowana kariera dyzmy:)

    • 0 0

  • galuś

    Hehehe , ta nocna dyskusja z tottalymanem wyprowadziła cie z równowagi. Lubię cię , więc proszę , nie kompromituj się.
    Twoje wyliczenia dotyczą przypadku , kiedy pojazd spala 10 litrów etyliny lub oleju na 1 kilometr.
    A mamy do czynienia ze spalaniem 10 litrów na 100 km.
    Mósisz swój wynik pomnożyć przez 100 - poniał?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane