• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Deptak na Świętojańskiej? Temat wraca w kampanii wyborczej

Patryk Szczerba
27 października 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Starowiejska: większość za strefą pieszą
Ulica Świętojańska stała się jednym z głównych tematów w kampanii wyborczej. Każdy z kandydatów na prezydenta przedstawia różną wizję jej przyszłości. Ulica Świętojańska stała się jednym z głównych tematów w kampanii wyborczej. Każdy z kandydatów na prezydenta przedstawia różną wizję jej przyszłości.

Ograniczenie ruchu na ul. Świętojańskiej zobacz na mapie Gdyni jako jedno z założeń programu prezentuje Artur Dziambor. Od konkretnych obietnic odżegnuje się Wojciech Szczurek. Marcin Horała chce natomiast w tej sprawie zapytać mieszkańców - pierwszą próbę podejmując w poniedziałek.



Czy mieszkańcy powinni zadecydować o deptaku na Świętojańskiej?

Kwestia zmian na ulicy staje się jednym z dominującym motywów w gdyńskiej kampanii. Wielu chce zostawić ulicę w obecnej formie. W ostatnim czasie nabrały na sile głosy, że warto przy tym dać większą szansę na bezpieczne poruszanie się rowerzystom poprzez zorganizowanie pasów rowerowych, nawet za cenę miejsc parkingowych. Inni zwolennicy dwóch kółek proponują dla swojego bezpieczeństwa, by ruch samochodowy odbywał się tylko w jednym kierunku, co również miałoby być na rękę pieszym.

Część mieszkańców jako jedyne pojazdy na ulicy widziałyby z kolei trolejbusy. Opcja, którą łączy kolejną liczną grupę jest deptak, oznaczający całkowity zakaz ruchu pojazdów. Temat wraca jak w bumerang w kampanii samorządowej, stając się, co pokazała debata prezydencka, jednym z kluczowych zagadnień przed wyborami. Dotyczy jednej z wizytówek miasta, wzbudza emocje wśród wyborców, co skrzętnie wykorzystują pretendenci do fotela prezydenckiego.

Obecny prezydent Wojciech Szczurek uchyla się od jasnych deklaracji na temat ulicy, choć widać, że do radykalnych rozwiązań skłonny nie jest.

- Czy ul. Świętojańska powinna być zamykana dla samochodów na całą dobę i przez cały rok? Nie mam do tego przekonania. Ul. Świętojańska w historii nigdy nie była tak atrakcyjna - tłumaczył podczas debaty prezydenckiej, dodając, że zadaniem miasta jest zwiększenie jej aktywności.

Pomagać w tym mają organizowane od niedawna czasowe zamknięcia ulicy, z atrakcjami i koncertami przygotowanymi dla mieszkańców.

O ulicy, jako zagłębiu banków wspominał podczas debaty też Andrzej Różański, choć wydaje się, że dawno przestał to być jej największy problem. Otwarcie i głośno o tym, by droga stała się traktem spacerowym mówi tylko Artur Dziambor, który razem z innymi kandydatami Kongresu Nowej Prawicy widzi w takim rozwiązaniu jedyną szansę na jej uratowanie.

Marcin Horała proponuje z kolei referendum obywatelskie, które miałoby dać realną i konkretną odpowiedź - co o pomyśle sądzą gdynianie. A że kampania wchodzi w decydującą fazę, więc swoje głosy w ramach przedwyborczego happeningu mogli oddawać już w poniedziałek, wrzucając kartki do urny przy Infoboksie albo głosując przez internet.

Zagłosowało 2 tys. osób, z których blisko 90 proc. opowiedziało się za tym, by ulica stała się deptakiem. To większy odsetek niż w przypadku badania w ramach projektu Civitas Dynamo, jednak sami autorzy happeningu, chcą by do wyników podchodzić z dystansem.

- Oczywiście, to tylko zabawa, przez którą chcemy jednak pokazać, że mieszkańcy powinni mieć wpływ poprzez referendum na strategiczne decyzje podejmowane przez miasto, takie jak kwestia lotniska, czy innych inwestycji. W przypadku Świętojańskiej doskonałym terminem przeprowadzenia referendum mogłyby być wybory do rad dzielnic. Możliwe, że zwiększyłoby to frekwencję w tych wyborach, które zwykle cieszą się niską popularnością - wyjaśnia Horała.

Dodaje jednak, że takie rozwiązanie nie jest stosowane w żadnym znanym mu mieście w Polsce. Nie wiadomo więc, na ile głosowanie byłoby dla radnych wiążące. Pojawiają się też wątpliwości, co do treści konkretnego pytania, włączenia w głosowanie przedsiębiorców i mieszkańców ulicy. Otwartą pozostaje też kwestia szybkiej realizacji założeń.

- Zakładamy, że zarówno głosowanie jak i wyniki wiązałyby się z dyskusją, jak zrealizować postulaty mieszkańców i byłaby ona przygotowana. To one powinny być najważniejsze, nawet jeśli wyniki badań przeprowadzonych w ramach projektu Civitas Dynamo wskazywałyby inaczej - uzupełnia Horała, podkreślając, że jako gdynianin jest przekonany do Świętojańskiej wolnej od samochodów, jednak z dopuszczeniem transportu publicznego.

Opinie (180) ponad 10 zablokowanych

  • To mieszkańcy ul. Świętojańskiej i okolicznych ulic powinni decydować o charakterze tej ulicy, nie zaś radni czy też mieszkańcy Gdynia ogółem.
    Sam nie jestem mieszkańcem tej ulicy ale wydaje mi się, że to właśnie oni powinni mieć decydujący głos. Z drugiej strony mamy gdzie "deptać", jest skwer czy bulwar, zaś czy sama Świętojańska jest tak atrakcyjna do spaceru...
    Hipotetycznie zakładając, spacer po tej ulicy na dzień dzisiejszy głównie składał by się po rozglądaniu po oddziałach banków a czy to jest atrakcyjne.

    • 7 4

  • Znowu wracaja pedalarskie urojenia

    Nudna ulica, na której nic konkretnego nie ma, nie zmieni się ot tak w modne Pola Elizejskie, bo coś się komuś uroiło. Oh, wait, Pola Elizejskie też nie są deptakiem...

    • 9 1

  • a w pamiętnikach będziemi mogli spisać ...

    żyliśmy za panowania szczurkowej dynastii . na wieki wieków Amen !...

    • 4 1

  • temat był wałkowany wielokrotnie

    nie można zamknąc Świetojańskiej, bo zakorkuje się całe miasto-ul. Morska i Władysława to za mało

    • 8 0

  • a co tam oglądać??

    • 4 0

  • To nie Świętojańska powinna być deptakiem, a 10-go lutego (2)

    Zdecydowanie 10 lutego winna być deptakiem.
    Od samego początku istnienia miasta tj. od lat 20-tych XX wieku była to najważniejsza reprezentacyjna arteria miasta.
    Na niej miały i powinny mieć miejsce najważniejsze uroczystości w mieście.
    10-lutego to okno na świat, to najważniejszy łącznik dworzec - bulwar, przyszły deptak. Wcześniej jednak miasto powinno wybudować alternatywną drogę czerwoną wzdłuż torów PKP (w miejscu obecnego deptaku wzdłuż torów) celem stworzenia łatwego objazdu ścisłego centrum miasta, od Wiśniewskiego wzdłuż dworca PKP, aż do węzła Cegielskiej.

    • 4 7

    • czy ci Stepa padl ma mozg? (1)

      A chcialbys mieszkac przy tej drodze czerwonej?

      • 0 0

      • a znasz inne wyjscie ?

        • 0 0

  • A co? komus brakuje chodnika? ludzi tak mało jak nigdy..

    bzdura!

    • 5 0

  • A co w tej ulicy jest by została deptakiem lub zamknięta dla ruchu. Sam beton, banki .. Mało światła słonecznego. Komu zależny by wyłączyć tą ulicę z ruchu. Na pewno nie turystom i spacerowiczom. Widocznie na ,,Władysława za mały ruch i trzeba go zakorkować.

    • 6 1

  • Uważam że w ramach kampanii wyborczej obecne władze miasta powinny zamknąć całe centrum Gdyni postawić rogatki a w środku urządzać procesje, biegi
    oraz wyścigi kolarskie i defilady, które włodarze miasta miasta będą oglądać stojąc na tarasie infoboxu.

    • 5 0

  • Biorąc pod uwagę ilość nowych restauracyjek i kawiarni... (1)

    uważam, że kierunek zmian jest słuszny. Byłoby przyjemnie posiedzieć w jakimś przyrestaracyjnym ogródku, ale nie w sytuacji, gdy za plecami jeździ pełno samochodów. Nie mamy innego takiego miejsca w Gdyni, poza obrzydliwymi budami na Skwerze Kościuszki.

    Jestem za zamknięciem ruchu dla samochodów, niech jeżdżą tylko trolejbusy i mieszkańcy do swoich posesji.

    • 2 8

    • To lato i jesień są akurat wyjątkowo przyjemne

      Ale normalnie restauracyjne ogródki to rozrywka na niewielką część roku. Sorry, taki mamy klimat... Poza tym nie rozpędzałbym się tak z tymi nowymi restauracyjkami i kawiarniami, bo padają jeszcze szybciej jak powstają.

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane