• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Deskorolkarze na nowym skwerze w centrum Gdańska

rb
21 maja 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Już pierwszego dnia po oddaniu skweru do użytku pojawili się na nim deskorolkarze. Już pierwszego dnia po oddaniu skweru do użytku pojawili się na nim deskorolkarze.

Miasto zakończyło przebudowę skweru przy ul. PodmłyńskiejMapka. Już pierwszego dnia po oddaniu go do użytku pojawili się na nim deskorolkarze, traktując nową infrastrukturę jako skate park. Dla jednych to oznaka, że nowe miejsce żyje i służy młodzieży, zdaniem innych miejsce na skoki na desce jest w skate parku. Problem w tym, że takiego miejsca w Śródmieściu brakuje. Pomysł, jak temu zaradzić ma rada dzielnicy.



Czy deskorolkarze mogą korzystać z nowego skweru?

Dzięki łagodnej zimie nowy skwer oddano do użytku trzy miesiące wcześniej, niż zakładano. Przy ul. Podmłyńskiej dotychczas znajdował się mało estetyczny kwietnik, otoczony betonowym murkiem. Swoje lata miał też nierówny chodnik, zastawiony wzdłuż jezdni zaparkowanymi samochodami.

Jesienią 2019 r. ruszyły prace, dzięki którym skwer zyskał nowe oblicze. Pojawiła się granitowa nawierzchnia, murek oporowy wykończony stalą cortenową, ustawiono nowe ławki ze stali nierdzewnej i drewna. Rosnące wcześniej na kwietniku róże zostały przesadzone na inne tereny zielone w Śródmieściu, a w ich miejsce nasadzonych zostało 16 drzew liściastych, z których siedem zlokalizowano w zaprojektowanych na skwerze niewielkich ogrodach deszczowych.

Nowe oblicze skweru Podmłyńska budzi emocje



- Wykreowana przestrzeń to miejsce, które daje możliwość wypoczynku podczas spacerów, jednocześnie tworzy dogodne warunki dla podziwiania jednego z najpiękniejszych widoków na Główne Miasto - mówi Michał Szymański, zastępca dyrektora ds. przestrzeni publicznej GZDiZ.
Jak dodaje, metamorfoza tego terenu pozwoliła na likwidację barier architektonicznych, dzięki czemu poprawiona została funkcja komunikacyjna skweru. Piesi, którzy do tej pory korzystali z wąskiego chodnika, zyskali wygodną przestrzeń. Ponadto jest ona przyjazna dla osób z niepełnosprawnościami i rodziców z wózkami, bo choć skwer zachował swoją dwupoziomową formę, to wejść na niego można bez konieczności pokonywania schodów.

Od 30 kwietnia skwer ma nową nazwę Ruchu Młodej Polski. To upamiętnienie powstałego w 1979 roku mocno związanego z Gdańskiem ugrupowania demokratycznej opozycji, które aktywnie działało w latach 80. na rzecz przeobrażeń ustrojowych w Polsce. Na skwerze pojawi się wkrótce tablica informacyjna przybliżająca historię działalności Ruchu.

Koszt modernizacji skweru przy ul. Podmłyńskiej wyniósł blisko 950 tys. zł. Projekt w kwocie 140 tys. zł. dofinansowała firma Euronet.

  • Modernizacja skweru kosztowała blisko 1 mln zł.

Deskorolkarze na skwerze już od pierwszego dnia



Już pierwszego dnia po oddaniu skweru jego nowa, płaska i urządzona na dwóch poziomach nawierzchnia, a także schody i rampa stały się wyzwaniem dla osób jeżdżących i skaczących na deskorolkach.

Fiszka - modny środek transportu w mieście. Praktyczne rady dla nowicjuszy

- Chodnik nie jest parkiem, nie jest też skate parkiem tylko dlatego, że ma równą nawierzchnię - zastrzega jednak Magdalena Kiljan, rzecznik prasowy GZDiZ, i apeluje, by na ewolucje, które mogą zakłócać spokój mieszkańców i zniszczyć nową infrastrukturę, znaleźć inne miejsce. - To samo dotyczy nowych nawierzchni jezdni, które mają zwiększyć komfort i bezpieczeństwo, a nie zachęcać do przekraczania dozwolonej prędkości i łamania przepisów ruchu drogowego. Wysłużony, wąski chodnik po przebudowie oprócz funkcji komunikacyjnej - dzięki temu, że są tam teraz ławki, zieleń i drzewa - zyskał dodatkowo funkcję wypoczynkową.

Rada dzielnicy chce budowy skate parku



Na problem niszczenia nowego skweru uwagę zwrócił też Maximilian Kieturakis, przewodniczący zarządu Rady Dzielnicy Śródmieście.

- Obserwuję to już od jakiegoś czasu, wpływają również do mnie prośby mieszkańców, aby coś z tym zrobić. Jestem przekonany, że samo zabronienie deskorolkarzom korzystania z nich nie jest efektywnym rozwiązaniem. Jednakże pomniki oraz miejska architektura to nie miejsce dla takiego sportu. Ostre kanty obiektów architektury miejskiej oraz płyty granitowe nie wytrzymują takich uderzeń - uważa radny.
Co ciekawe, Kieturakis wraz z radnym Wojciechem Rudnickim złożył wniosek o powstanie skate parku na terenie Śródmieścia z budżetu rady dzielnicy. Środki na ten cel miałyby pochodzić z niewykorzystanej puli z 2019 r. Rada dzielnicy przeznaczyła na ten cel 75 tys. zł.

- Powinniśmy wspierać pasje, które są też zdrową formą aktywności, a - jak widać po zdjęciach i doświadczeniach - jest wielkie zapotrzebowanie w centrum miasta dla infrastruktury, która pozwoliłaby na takie spędzanie czasu. Mamy kilka pomysłów na lokalizację skate parku, najpoważniejszą z nich jest park przy ul. KrosienkaMapka. Zaznaczam natomiast, że nie podjęliśmy ostatecznej decyzji co do lokalizacji, ponieważ uwarunkowaliśmy taką decyzję od wyników konsultacji z mieszkańcami, które z racji pandemii nie mogły się odbyć.
Mimo to dokonano wstępnej wyceny takiego obiektu. Koszty oszacowano na 200-300 tys. zł, co znacząco przekracza możliwości finansowe rady dzielnicy.

- Będziemy na pewno prowadzić dalsze rozmowy z Gdańskim Zarządem Dróg i Zieleni oraz Dyrekcją Rozbudowy Miasta Gdańska na temat możliwości powstania takiej przestrzeni w naszej dzielnicy - zapowiada przewodniczący Rady Dzielnicy Śródmieście.
rb

Opinie (233) ponad 20 zablokowanych

  • Super

    Wspaniałe wykorzystanie infrastruktury miejskiej, w zachodniej Europie jest to coś zupełnie normalnego. Dodatkowo doszły do mnie informację, że deskorolka będzie debiutować na najbliższej Olimpiadzie, niech trenują skoro nie ma skateparku w centrum miasta!

    • 23 11

  • No i w czym problem? Fajne, żywe miejsce.

    • 19 11

  • g...je zniszczą skwer, potem połamią nogi i jeszcze będziemy płacić za ich leczenie (2)

    • 15 21

    • Madrala (1)

      Nie Ty będziesz i leczył o nie za twoje!!!!!

      • 2 4

      • ale ja za moje dzbanie

        • 3 1

  • (2)

    Ale jak samochód zaparkuje na chodniku to wielka afera..

    • 13 9

    • dokładnie

      jak ktoś maźnie sperejem ścianę, to afera, zaraz artykuły, inwestycje w czyszczenie, 107 tysięcy milionów rocznie miesięcznie dziennie. Przejdź się po mieście 500 metrów i zrób zdjęcia, jak autkowa rasa panów niszczy infrastrukturę, to szybko wyjdzie, kto jest prawdziwym szkodnikiem. Połamane płyty chodnikowe, rozjechane trawniki, pogięte słupki, znaki drogowe itd itd.

      • 3 2

    • ty dzbanie a co ma auto do hałasu gnojków i robionych przez nich zniszczeń?

      • 2 1

  • Skatestreet "zdrową formą aktywności"? Raczej bolączka dla NFZtu. (1)

    • 10 12

    • ale i radoć dla Ortopedii C

      w Copernicusie...
      Jest blisko...

      • 3 0

  • w miejscach do tego wyznaczonych (3)

    hahha, to jest super:D A ile mamy takich miejsc? W mieście 500 tyś mieszkańców jest jakaś żenująca liczba skateparków, na dolnym tarasie nie ma prawie nic, w śródmieściu nie ma nic. I nie mówię tu o jakimś jednym "quarterpajpie", jakimś skosie i rurce, tylko żeby był bowl z betonu itp. Zero. Skateplaza? Ok, ale to kropla w morzy potrzeb. A tam i tak nie ma nic nadzwyczajnego. Najprostszy skatepark, jaki można sobie wyobrazić. Do Gdyni może jeździć?:) W BO skatepark rozłożony na etapy, projekt walczy o uwagę od lat, połowa ludzi i tak nie ma pomysłu, na co głosować, a wygrywają jakieś siłownie pod chmurką, na które się głosuje z braku laku.

    • 21 8

    • bo takie sa potrzeby

      i zainteresowanie tą "aktywnością".
      Trzeba uznać, że jest się tylko drobnym (!!!) wycinkiem społeczeństwa....

      • 6 0

    • "ile mamy takich miejsc"

      a co mnie to obchodzi?
      Widocznie takie jest zapotrzebowanie...

      • 5 1

    • Szaletów miejskich też nie ma za wiele, ale to nie znaczy, że można oddawać mocz, gdzie się podoba.

      • 7 1

  • Dajcie żyć młodzieży (3)

    Cieszy mnie ze młodzież uzyskała przestrzeń miejska do rozwoju swoich sportowych wyczynów.Ja jestem jak najbardziej na tak,liczę ze w najbliższych latach powstanie coraz więcej infrastruktury miejskiej dającej młodzieży możliwość rozwoju wszechstronnych zainteresowań.Z przyjemnością patrzę na tych młodych entuzjastów rozwijających się na naszych oczach.Moze wielu z państwa nie wie,ale cześć z nich to sportowcy wysokiej klasy i przyszli olimpijczycy ćwiczący swoje umiejętności by godnie reprezentować nasz kraj za granicami.Dajmy im się rozwijać nie bądźmy gorsi od reszty europejskich stolic które dają młodzieży możliwości.Proklamuje wole młodzież uprawiająca sport niż ta która w nocy rozbija butelki na stary mieście i krzyczy w niebogłosy,to nie deskorolkarze niszczą przestrzeń to niewypleniona patologia rozwijająca się jak robactwo pod wpływem 500+.Dajcie ludziom żyć i zajmijcie się prawdziwymi problemami.Do tych którzy myślących ze przepędzi stamtąd deskorolkarzy,nic z tych rzeczy ulica od początku powstania deskorolki była najatrakcyjniejszym miejscem do jazdy,skatepark nie zastąpi adrenaliny jaka daje wymijanie ludzi,szorstka nieraz nawierzchnia oraz możliwość tworzenia przeszkód z rzeczy znalezionych dookoła.
    Jeśli urząd miasta zrobił skwer powinien liczyć się z faktem ze zaprojektowany tak jak teraz będzie idealnym miejscem dla deskorolkarzy i reszty amatorów sportów ekstremalnych.
    Wczoraj obserwując tych młodych chłopaków byłem pełen podziwu co potrafią wykonać na tym kawałku drewna.
    Chłopaki wieczny szacunek czy jak to mówi młodzież szacun.

    • 27 12

    • "nie zastąpi adrenaliny jaka daje wymijanie ludzi," (2)

      Nie życzę sobie angażowania do takiej "frajdy" mojej osoby.
      To nie jest adrenalina tylko dla ciebie ale również dla mijanego. Zupełnie niepożądana i zbędna.
      I zapewnim cię, jeśli będziesz takich numerów próbował, zęby będziesz z betonu zbierał.

      • 6 5

      • (1)

        Natomiast ja zapewniam ciebie ze zanim bym te zęby zebrał to przejechałbym niezauważony przez twoja osobę

        • 0 0

        • Mało prawdopodobne, chłopaku.

          • 0 0

  • Co złego w tym, że jeżdzą na desce? (9)

    Przecież nie niszczą niczego, a po prostu sobie jeżdżą, nikomu nie wadzą. Proszę przestać być zrzędami. A Max Kieturakis niech sobie przypomni jak młody był, wiecznie pijany na wyścigu autostopowym do Budapesztu. Wtedy to mu gwar i wieś nie przeszkadzały!

    • 22 19

    • czy ty wiesz jaki to jest łomot i hałas? chyba nie do końca... (3)

      • 12 10

      • Właśnie wiem, a chyba Ty nie (2)

        Spójrz na badania - deskorolka to o połowę mniej decybeli niż samochody, mniej niż rozmowa ludzi na owej ulicy, mniej niż śmieciarka. Nie można oczekiwać ogromnej ciszy mieszkając w centrum (!) miasta. Daj ludziom żyć.

        • 6 7

        • "deskorolka to o połowę mniej decybeli niż samochody" (1)

          taaak... szczególnie gdy klapie o beton...
          Baranka proponuję, przy ścianie...

          "mniej niż rozmowa ludzi na owej ulicy"
          Zdejmij słuchawki i idź do laryngologa...

          • 8 4

          • Cisza

            ... Cieszę wieczna masz na cmentarzu... A tak poważnie, to hałas deskorolkowy nie uszkodził nikomu słuchu, nie trwa 24h i w końcu jest sygnałem ŻYCIA w mieście, gdzie tak naprawdę zabetonowano już wszystko co możliwe!

            • 2 3

    • murki i poręcze są policzone na uderzenie dechy? (2)

      Na jakiej podstawie twierdzisz, że nic nie niszczą? Projekt przewiduje takie użytkowanie?

      Twoja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna innych. Może mieszkańcy znoszą tłumy turystów ale ich kroki w żaden sposób nie mogą równać się do kłapania dechą czy hurkotu kółek.

      Wypominanie komuś młodości tym bardziej jest nie fair, tym bardziej że alkoholizując się, szkodził sobie. Widocznie coś zrozumiał i czegoś się nauczył, skoro obecnie ma inne stanowisko. Może warto naśladować?

      Trochę empatii.

      • 7 4

      • Jak według Ciebie drewniana deska ma zniszczyć granitowy murek? (1)

        Chyba trochę przesadzasz. Trochę empatii wobec młodych. Czy jeździć na desce można tylko w lesie, gdzie nikomu nie będzie przeszkadzał hałas? A może nałożymy zakaz wychodzenia z dziećmi na skwer, co by nie ryczały i nie krzyczały, żeby był spokój?

        • 5 6

        • możesz jeździć wszędzie

          gdzie nie budzi to sprzeciwu i nie stanowi to zagrożenia.
          Tu akurat źle trafiłeś i jest to bezsprzeczne.
          Co do niszczenia, to wyobraźnia i wiedza cię zawodą. Spałeś na fizyce? Policz z jaką siłą uderza decha z gościem 100kg na grzbiecie. Z czego wykonywane deski? Z rasowej sklejki, wytrzymującej tony nacisku. Dlaczego skatepark są odlewane z betonu? nie tylko aby było gładko...
          Nawet nie próbuj dyskusji, bo to kompromitacja.
          Czy plac został policzony i przewidziany do takiej eksploatacji? Na pewno nie. Więc uszkodzenia są pomijane przy świadczeniach gwarancyjnych.
          Akurat w przypadku tego skweru, dzieci nie należy się obawiać, bo żaden rodzic o zdrowych zmysłach dzieciaka tam nie puści. Bo to jak w starym kawale o przyuczaniu kota do kuwety za pomocą papieru ciernego. Do końca placu tylko oczy dojadą...

          • 7 4

    • to sie wynieś za miasto koło lasu, tylko nie zapomnij wybudować 10 metrowego betonowego muru żeby zwierzęta ci nie przeszkadzały!

      Ranty wzmocnić profilami stalowymi, żeby się nie uszkadzały. To są tak samo mieszkańcy jak Ci malkontenci od ciszy w centrum miasta.

      • 1 1

    • A jak taka deska uderzy w małe dziecko to może zabić!!

      • 0 2

  • Leniwe byki. (1)

    W takim wieku te byki nie narobione już powinni sobie finansowo dorabiać.Ja w ich wieku to ...szkoda gadać.

    • 7 20

    • Bujda

      No tak oczywiście a po pracy piwska się nachlac i do spania,i tak do końca życia.Swietne życie,a raczej wegetacja w tym przypadku.Mlodziez musi uprawiać sport i się wyżyć,oni maja tyle energii ze po pracy mogą jeździć do nocy.

      • 8 2

  • ot radni bez radni, wydac na frajerstwo 300tysiakow to byle przyglup umie ! hehe troche dykty betonu i wiecej jak 30tys bym na to niewydal ale co ja tam sie znam na koszeniu kasy z budzetu dzielni

    • 7 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane