- 1 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (145 opinii)
- 2 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (93 opinie)
- 3 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (183 opinie)
- 4 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (73 opinie)
- 5 Zamkną przystanek SKM na pół roku (125 opinii)
- 6 Autobus nie przyjechał? Oddadzą za taxi (109 opinii)
Desperat na maszcie GSM
Policja, straż pożarna i karetki pogotowia ratunkowego. Wszystkich postawił na równe nogi mężczyzna, który w niedzielę po południu wdrapał się na masz telefonii komórkowej w Gdyni Dąbrowie.
Mężczyznę, chodzącego po metalowej konstrukcji, zauważono przed godz. 16. Świadkowie zdarzenia zawiadomili służby ratownicze.
- Mężczyzna wdrapał się na maszt na wysokość ok. 30 metrów - mówi Paweł Wójcikiewicz, rzecznik gdyńskich strażaków. - Chodził po metalowej konstrukcji, co chwila rozkładał ręce lub wykonywał gesty świadczące o tym, że być może chce popełnić samobójstwo. Na miejsce ściągnęliśmy m.in. drabinę i wysoki na 40 metrów podnośnik hydrauliczny. Rozcięliśmy też bramę zabezpieczającą maszt i postawiliśmy na dole dmuchany skokochron.
Na szczęście nie okazał się on potrzebny. Do akcji wkroczył policyjny negocjator, który przekonał desperata do zejścia z masztu. Okazał się nim 40-letni mężczyzna, który przedstawił się jako Paweł. Cała akcja trwała prawie dwie i pół godziny.
Opinie (26) 9 zablokowanych
-
2007-09-10 17:05
Co raz wiecej desperatów
Jak już mamy takie szopki w rządzie"Prokuratura nie ma prawa krytykować orzeczeń sądu w innej formie niż odwołania od orzeczenia nieprawomocnego. Z chwilą kiedy orzeczenie zapada, wszyscy nabieramy wody w usta, w innym przypadku prowadzimy do anarchizacji państwa" - podkreślił Stępień.
Ludzie są skołowani i widzą bezsensowność życia.- 0 0
-
2007-09-10 17:07
No tak;- basen na polance redlowskiej z wieza do skokow nieczynny juz od lat, to gdzie se chlop mial poskakac,a jak widac naszla Go nagla potrzeba.
- 0 0
-
2007-09-10 18:05
Pytanie:
Czy wszedł po drabinie na tę wieżę ??
Czy wgramolił się po konstrukcji ??
Bo jeśli to pierwsze to drabina nie była zabezpieczona przed wejściem na wieżę osób niepowołanych (dla chcącego nic trudnego i można to obejść) lub takowego zabezpieczenia nie było. A wtedy wdrapywanie się na taki masz przy dzisiejszej pogodzie dostarcza nie lada emocji (zakładam, że była to typowa wieża kratowa, a tam dość ciężko wejść po samej konstrukcji). Chyba, że wgramolił się drabinką kablową.....- 0 0
-
2007-09-10 18:12
trzeba było skakać
jak ktos chce sie zabic, to wchodzi i skacze a nie czeka az po niego wejdą.
Ja na wizyte do psychologa czekam 3 miesiace a on ma od razu , biedny.- 0 0
-
2007-09-10 18:21
"Chodził po metalowej konstrukcji, co chwila rozkładał ręce lub wykonywał gesty świadczące o tym, że być może chce popełnić samobójstwo"
Tak się zachowuje typowy montażysta konstrukcji GSM, który dostał jak zwykle spieprzony projekt- 0 0
-
2007-09-10 18:56
niekompetencja radia eska !
Jak już to na Karwinach, a nie na Dąbrowie !
- 0 0
-
2007-09-10 19:01
ja bym odrazu skasował go z dragunova
dla pewności żeby nie zrobił sobie czegoś przy upadku. Sądzę że w ten sposób powinno się chronić życie ofiar pożarów na wysokościach którym nie udzielono pomocy przez taką akcję.
- 0 0
-
2007-09-10 19:32
...jeśli nie chcesz być posłuszny raczej się hartuj...
...jeśli chcesz być pod wodą ku se peryskop...
- 0 0
-
2007-09-10 20:29
E tam-tylu CHCĄCYCH ŻYĆ czeka na"części zamienne"...
czemu im zabraniają ze sobą skończyć?Co to za demokracja?Jestem ZA!!!
- 0 0
-
2007-09-10 21:00
No i powinien teraz
ponieśc wszystkie koszty interwencji!!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.