• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dlaczego Gdańsk i Gdynia nie dofinansują połączeń PKM?

Maciej Naskręt
22 listopada 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Przyszłość PKM-ki bez wsparcia gmin wygląda tak, jak na powyższym zdjęciu przystanku w Jasieniu - mgliście. Przyszłość PKM-ki bez wsparcia gmin wygląda tak, jak na powyższym zdjęciu przystanku w Jasieniu - mgliście.

Kolejny rok funkcjonowania linii PKM pokazuje, że Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego nie ma co liczyć na wsparcie finansowe połączeń aglomeracyjnych przez samorządy Gdyni i Gdańska. Postanowiliśmy sprawdzić, gdzie leży problem.



Czy Gdynia i Gdańsk powinny dokładać się do kursów na PKM?

Pociągi Pomorskiej Kolei Metropolitalnej kursują już od ponad dwóch lat. Początkowo po trasie poruszało się dużo więcej składów, ale w połowie 2016 r. władze samorządu województwa postanowiły zreorganizować rozkład jazdy linią PKM, by - jak zaznaczyli samorządowcy - "nie wozić powietrza".

Trzeba podkreślić, że przewozy kolejowe w regionie to usługa deficytowa - samorząd województwa musi do niej dokładać ponad 50 mln zł. Nie bardzo jest skąd dorzucić pieniędzy na dodatkowe połączenia, bo nie dość, że to województwo organizuje przewozy, to jeszcze na swoje barki wzięło utrzymanie infrastruktury - 18-kilometrowej linii PKM z Wrzeszcza do Osowy.

Fakty są jednak takie, że pociągów jest za mało w szczycie komunikacyjnym, a godziny ich odjazdów są niejednokrotnie przypadkowe - mi.n. nie ma stałej częstotliwości odjazdów. Sytuację mogłyby poprawić dodatkowe kursy pociągów - np. z Gdyni do Gdańska przez Osowę i z powrotem.

Od urzędnika średniego szczebla z samorządu województwa usłyszeliśmy, że wprowadzenie jednego połączenia przez cały rok tam i z powrotem, czyli z Wrzeszcza do Gdyni przez Osowę, kosztuje około 400 tys. zł. Gdyby Gdańsk i Gdynia zrzuciły się na tę kwotę po połowie - od grudnia przyszłego roku można by było uruchomić dodatkowe połączenie. Albo kilka - w zależności od hojności samorządów.

Urząd Marszałkowski nie widzi przeszkód.

- Oficjalnie żadnych pism zapraszających do partycypacji w kosztach za przewozy PKM nie wysyłamy do samorządów gmin i miast. Jednak na każdym spotkaniu z samorządowcami powtarzam, że jeśli chcą więcej przewozów, to jedyną opcją jest dorzucenie odpowiedniej kwoty pieniędzy do projektu PKM - mówi Ryszard Świlski, członek Zarządu Województwa Pomorskiego.
Czytaj też: Nowe przystanki PKM w Gdyni, ale kursów nie przybędzie

Przejazd dodatkowego pociągu z Gdańska do Gdyni i z powrotem to koszt 400 tys. zł rocznie. Przejazd dodatkowego pociągu z Gdańska do Gdyni i z powrotem to koszt 400 tys. zł rocznie.
Gdańsk: nie będziemy się dokładać do kolei

O propozycje dołożenia puli pieniędzy zapytaliśmy w gdańskim magistracie.

Zastępca prezydenta, Piotr Grzelak, powiedział nam, że priorytetowym zadaniem Gdańska jest doprowadzenie komunikacji miejskiej - autobusowej i tramwajowej - do linii PKM. Miasto wybudowało węzły przesiadkowe, a w planach ma kolejne. Gdańsk dlatego nie będzie partycypować w kosztach związanych z przewozami kolejowymi, bo nie jest to jego zadanie.

Władze zwracają także uwagę na fakt, że aktualnie bardziej na linii PKM potrzebna jest stała częstotliwość połączeń kolejowych, dzięki której będzie można zgrać przyjazdy pociągów z odjazdami komunikacji miejskiej - tramwajów i autobusów.

Sprawdź rozkład pociągów PKM i SKM.

Problem z taborem można rozwiązać. Problem z taborem można rozwiązać.
Gdynia: czekamy na propozycje, ale...

Władze Gdyni podkreślają z kolei, że dodatkowe kursy do Gdyni są potrzebne.

- Natomiast kwestia ich finansowania przez miasto jest już dużo bardziej złożonym problemem. Jeśli wszystkie gminy, które obsługuje PKM, miałyby dopłacać do kursów, nie byłoby żadnej wątpliwości. Gdynia poniosłaby swoje koszty - mówi Marek Stępa, zastępca prezydenta Gdyni.
Jednak sytuacja, w której to tylko Gdynia miałaby płacić za to, że pociągi PKM dowożą pasażerów do miasta, w przekonaniu władz Gdyni nie jest właściwa.

- Oczekujemy propozycji transparentnych zasad współpracy w tej materii - dodaje Stępa.
Czytaj też: Nowe przystanki PKM w Gdyni, ale kursów nie przybędzie

W takiej sytuacji, przynajmniej do czasu, gdy Gdańsk nie włączy się do finansowania połączenia, nie ma co liczyć na finansowe wsparcie ze strony Gdyni.

Dzisiaj kursowanie pociągów PKM w 100 proc. finansuje samorząd województwa. Dzisiaj kursowanie pociągów PKM w 100 proc. finansuje samorząd województwa.
Potrzebne dodatkowe składy

Warto zaznaczyć, że aby zwiększyć liczbę połączeń w Trójmieście, należałoby pozyskać dodatkowy tabor. To może okazać się sporym problemem, ale możliwym do rozwiązania.

Przede wszystkim należałoby wypożyczyć autobusy szynowe od Przewozów Regionalnych. Część z nich gotowa jest do pracy i stoi np. w Chojnicach.

Planowana jest też reorganizacja rozkładu jazdy na trasach Tczew - Chojnice i Malbork - Grudziądz, dzięki czemu (bez pogarszania oferty, a w przypadku linii do Chojnic nawet ze zwiększeniem liczby pociągów) udałoby się "odzyskać" dwa lub trzy pojazdy, które można by było wysłać na linię PKM.

Inne miasta dokładają się do kolei

Warto zaznaczyć, że Gdańsk w ostatnich latach tylko raz finansował przewozy kolejowe - podczas Mistrzostw Europy w piłce nożnej w 2012 r. Uruchomiono wtedy linię z Gdańska Głównego na stadion. Dowoziła ona kibiców na mecze. Teraz za dojazdy SKM-ek przed stadion płacą organizatorzy wydarzeń.

Inne polskie miasta chętniej dokładają do kolei. Przewoźnikiem kolejowym finansowanym z kieszeni mieszkańców jest spółka SKM Warszawa, bowiem jest jednocześnie spółką komunalną. We Wrocławiu natomiast w tym roku uruchomiono nowe połączenie w całości finansowane przez miasto (obsługują je Koleje Dolnośląskie).

Z kolei po Wielkopolsce pasażerów wozi Poznańska Kolei Metropolitalna, która jest wspólnym przedsięwzięciem marszałka województwa wielkopolskiego, Poznania i całego powiatu poznańskiego oraz gmin i powiatów położonych wzdłuż linii kolejowych Poznańskiego Węzła Kolejowego.

Opinie (262) 8 zablokowanych

  • Kontrakty jednoroczne to brak nowego taboru

    Ponownie słuchać utyskiwania PKP SKM na warunki kontraktu w województwie, ponieważ po raz kolejny jest on jednoroczny. Nie pozwala to na pozyskanie kredytów bankowych na zakup taboru, który obecnie jest w większości archaiczny, z kolei samorząd województwa pomorskiego nie spieszy się z zakupem elektrycznych pociągów w związku z własnym projektem (po dziś dzień nie ma nawet przetargu na takie zakupy).

    –Pragniemy zauważyć, że spółka PKP SKM w Trójmieście, praktycznie jako jedyny kolejowy przewoźnik pasażerski w Polsce, funkcjonuje na podstawie jednorocznych kontraktów przewozowych zawieranych z organizatorem przewozów czyli właśnie z Urzędem Marszałkowskim. To dla nas olbrzymia niedogodność. Trudno nam negocjować kredyty na pozyskanie nowego taboru, mając umowę na tak krótki czas. Banki nie są skłonne udzielać pożyczek bez gwarancji, że tabor będzie jeździł i zarabiał, co pozwoli spłacić zaciągnięte na jego zakup zobowiązania –czytamy w piśmie przesłanym do redakcji.

    –Mimo tych trudności, jesteśmy gotowi świadczyć usługę przewozową w nowym rozkładzie na nie gorszych warunkach niż w latach ubiegłych, a jednocześnie będziemy dokładali wszelkich starań, aby proces sukcesywnej wymiany taboru, którym obsługujemy obszar województwa pomorskiego mógł się rozpocząć w ciągu najbliższych 4 lat. Do tego jednak wskazany byłby długoletni, minimum 10-letni kontrakt przewozowy.

    • 26 2

  • Spychologia, nic się nie da, oni winni, nie chce nam się, nic się nie da. Brak woli po prostu. Mają gdzieś mieszkańców.I wojewoda i samorządy.

    • 23 0

  • wojewodztwo wzielo na swoje

    barki utrzymanie 18 km linii.....ale powiedzmy,ze wczesniej protegowani tego wojewodztwa zalozyli firme PKM i brali niezla kase do swojej kieszeni na okolicznosc dotacji uijnych....

    • 41 2

  • Nie da się

    Da się, tylko to zawsze nie moja sprawa. Ciekawe jakby u mnie w firmie wszyscy doszli do wniosku, że da się ale to nie ich sprawa a w efektu nie ma a wszyscy zadowoleni z siebie.

    Wprowadzić strefę płatnego parkowania a całe trójmiasto z abonamentem 1000zł rocznie dla mieszkańców. Mniej korków, mniej samochodów i pieniądze na kolej.

    Zobaczymy przy wyobrach czego się nie da. Głosować na tych leni się nie da to na pewno.

    • 16 4

  • To pokazuje bezsens socjalistycznej komunikacji miejskiej (19)

    A nie prościej sprywatyzować (będzie taniej, mnóstwo zasłużonych towarzyszy siedzi na stołkach PKM SKM), urynkowić cenę biletu i obniźyć podatki. Wtedy każdego będzie stać na droższy nieco bilet. Ale nie przecież "nigdzie na świecie tak nie ma"

    • 16 24

    • Hahaha poznaj podstawowe liczby - kto cinkupi bilecik za 28-30zl? (9)

      Wiesz ile kosztuje przejazd 1 pasazera PKM?

      28 zl. W tym kilka zl bilet i reszta doplata. Bilet na PKM musialby kosztowac min 28 zl. Ta POrazka wiadoma byla na etapie wydawania miliarda zl dotacji tylko w Gdansku.

      Dla porownania do biletu SKM doplata dla 1 pasazera wynosi 0.5 zl.

      Widzisz jaka ekonomiczna porazke zafundowali nam politycy PO?

      • 11 6

      • Znowu to samo (8)

        Kochanka Dorna - znowu te pierdoły opowiadasz? Przestań kłamać.

        • 7 4

        • Guglasz dotacje za 2016 rok i liczbe pasazerow i masz (7)

          Tylko wy platfusiki zdrajcy chcielibyście dalej okradac Polaków jak Tusk czy HGW

          • 2 3

          • (6)

            Co masz? Znowu bierzesz kwotę dotacji na całą SKM i twierdzisz, że to wydatki na PKM?

            • 2 2

            • Nie kłam nie kłam (5)

              Podaj dane za 2016 gdy jeszcze to jawnie bylo oddzielone
              Teraz Struk z POpaprancami wrzuca do jednego wora aby ukryc proporcje samofinansujacych sie prawie kursow SKM i totalnej POrazki finansowej PKM.

              Odpowiedz: jakie kwoty dotacji byly w 2016?

              • 3 3

              • Odpowiem za Ciebie niewygodnymi liczbami (4)

                Przypominam 2016 rok:

                SKM: 40 mln pasażerów, roczna dotacja 20 mln,
                dofinansowanie 1 pasazera: 0.5 zł
                PKM: 2 mln pasażerów, roczna dotacja 50 mln,
                dofinansowanie 1 pasazera: 25 zl

                Rodzina 3 osobowa moglaby za te kase 3*25zl plus koszt biletów wynajac Ubera na 3h

                • 5 2

              • Jaka alternatywa?

                Jak wydać lepiej te 50 mln na komunikację w trójmieście, aby zachęcić ludzi do transportu zbiorowego i obniżyć ruch samochodowy w miastach?

                Na moje, jak np. damy te 50 na SKM, to obniżymy cenę biletu (pasażera) SKM o ~1.25 zł, tylko co z tego? Liczba pasażerów SKM podskoczy do 100 mln?
                Na linii PKM jest znacznie większy potencjał wzrostu licząc nie tylko osoby mieszkające aktualnie w zasięgu tej linii, ale także przyjezdnych, którzy skorzystają z P&R. Więcej pasażerów prędzej czy później doprowadzi do spadku kwoty dotacji do jednego pasażera.
                Jednak przy aktualnym rozkładzie PKM, który wynika po części z za małej dotacji, to się raczej nie stanie :-(

                • 2 0

              • (2)

                Czyli znowu te kłamstwa, co zawsze.
                Dotacja na całą SKM to 50 milionów - zrozum to w końcu.

                • 2 0

              • 50 mln tylko na PKM (1)

                17 zł do każdego biletu, albo 16 tys. rocznie zł na każdą osobę korzystającą regularnie z PKM.

                • 0 4

              • Podaj źródło, trollu...

                • 2 0

    • (5)

      Jestem za, ale prosze o jednoczesne urynkowienie kosztow korzystania z drog. Drogi i parkingi sa bezplatne, lub platne symbolicznie, co oznacza ze sa w 100% dotowane. Oplaty powinny byc pobierane za przejechany dystans po drodze konkretnej kategorii cenowej, czas parkowania (cena zmienna w zaleznosci od popytu) oraz masy i wielkosci pojazdu.

      • 8 7

      • Ja już zapłaciłem za te drogi. (2)

        Z podatku drogowego, wliczonego w cenę paliwa.
        Proporcjonalnie do przejechanych kilometrów

        • 11 3

        • I za komunikację zbiorową też zapłaciłeś

          Pojemność dróg i parkingów jest ograniczona. W wielu miejscach nie da się prosto zwiększyć przepustowości drogi i ilości miejsc parkingowych, trzeba budować estakady, tunele i parkingi piętrowe. To kosztuje (budowa i utrzymanie) dużo drożej niż rozwiązania na poziomie gruntu. Można z podatku drogowego zwiększać na siłę przepustowość dróg i pojemność parkingów (czyli go znacznie podnieść), można też dofinansować z niego komunikację zbiorową aby obniżyć ilość chętnych do korzystania z dróg. Dla Ciebie efekt będzie ten sam, albo bardzo podobny (korki i parkowanie). Dla wyglądu miasta, poziomu życia, zanieczyszczeń różnica kolosalna.

          • 1 0

        • Ani grosza z podatków w paliwie nie idzie na drogi i parkingi w mieście. Wszystko idzie na drogi krajowe. Ile razy można to tłumaczyć?

          • 1 1

      • Urynkowienie korzystania z powietrza też niezbędne

        Za każdy bąk myślowy puszczony przez rowerzystę specjalna opłata.

        • 4 0

      • To chcesz urynkawiać czy regulować? Bo na razie widzę regulacji co do sposobu naliczania opłat. Może niech prywatny właściciel drogi zdecyduje o tym, na jakiej zasadzie będzie naliczał opłaty?

        • 1 0

    • czym sie rozni wlasnosc prywatna od "panstwowej"? (1)

      I co z tego wynika?
      Warto zadac sobie to pytanie.

      • 1 0

      • szczególnie w przypadku akcjonariatu rozproszonego jak na giełdzie

        czy "rozmydlonego" jak w spółdzielniach, samorządach i innych "dobrowolnych" związkach?
        Kto i jak sprawuje nadzór i czy cele nadzoru są zbieżne z celami akcjonariatu?
        Myślę, że brak sukcesów naszych "eksportowych" tuzów ekonomii i zarządzania moze być częściową odpowiedzią...

        • 3 0

    • Sprywatyzować dofiansowanie unijne (PKM)? Już od razu bym nasyłał na ciebie prokuratora i policję.

      A 5 lat utrzymania rezultatów projektu to gdzie?

      • 1 0

  • Najpierw sekowali Gdynię i miliard zo na PKM wydali w Gdansku (8)

    A teraz szukaja frajerow jak ta POrazke ekonomiczna finansowac co roku 50 mln.

    Trzeba bylo Struk i reszta POpaprancow myśleć przed, gdy zrobiliście opracowania dla Unii jak to fajnie będzie funkcjonowac, a wiedxieliscie, ze to bedzie marnie przy tak wydanym miliadzie (w Gdyni nic, w Gdansku cala kasa i 10 przystankow),

    Gdynia powinna dopłacać ale tylko roporcjonalnie do liczby:
    - wybudowanych przystanków i
    - kursów , i
    - kasy wydanej na PKM w Gdyni
    Czyli 51 razy mniej niz Gdansk.
    Ale Struk dotuje Gdansk z kasy wojewodztwa - miliard dotacji PO wydała na PKM tylko w Gdańsku i teraz gdy dalej sekuje Gdynie śmiesznym rozkladem jazdy.

    POrażka Struk, POrazka

    • 33 24

    • ty weź się wreszcie do roboty, a nie wypisujesz głupoty (7)

      • 8 6

      • Prawda w oczy kole zlodziei POlitykow (5)

        • 7 5

        • Lepiej zainteresuj się stocznią i jaj ratowaniem przez toruńskiego oligarchę i jawora (4)

          • 2 4

          • Pamiętam jak gdańscy liberałowie z PO zlikwidowali na żądanie Niemców i Francuzow stocznie w Gdyni (3)

            A 150 mld zl z kont emerytalnych ukradł Tusek z kolesiami

            Wiecej wyliczać? Kamienice? Mieszkania? Nawet zegarki?

            • 4 2

            • Srebrna, FOZZ, Ruch, świadectwa NFI, że o luksemburskim śladzie nie będę wspominał

              KEmerytalne są doczyszczane, więc po jednych pieniądzach.

              • 3 0

            • (1)

              Zlikwidowali stocznie w Gdyni bo PiS nie kawał palcem w tej sprawie w latach 2005-2007. Więc nie pleć andronów.

              • 0 3

              • Wyłącz tefaleny

                GWno zanies do toalety

                • 1 0

      • To nie są głupoty, taka jest prawda. To że Gdańsk wrzucił aportem ziemię za 60 mln nie czyni go święta krowa

        Na codzienną egzystencję wszyscy muszą płacić

        • 0 0

  • Żenada

    Niech Adamowicz sprzeda kilka mieszkań i dorzuci do PKM

    • 27 6

  • No tak, ale jak się wybiera na każde kolejne wybory tęczowych prezedyentów (8)

    jak w Gdańsku, którzy w dodatku mają inne sprawy na głowie (jak np utrzymanie i kupowanie kolejnych luksusowych mieszkań) to nie dziwcie się, że się "nie da". PKM to idealny przykład jak można spartolić najprostsze zadanie. Do dziś nie mogę się nadziwić-wybudować za miliard zł kolej i od PKP nie odkupić/wydzierżawić torów i własnego peronu we Wrzeszczu, jak to możliwe?! Druga rzecz-czy naprawdę też "nie da się" dobudować jeszcze jednego toru z Rębiechowa do Osowej, by PKM tak jak SKM miała całkowicie własne tory i perony od Wrzeszcza do Osowej? Z tego co widziałem miejsce jest, a to nie jest długi odcinek, jakieś 1,5 km!. O braku honorowaniu biletów na odcinku gdańskim przez ZTM spuszczę też zasłonę milczenia...Pomarzyć można: jeden wspólny bilet na odcinku gdańskim ZTM i PKM i kolejka co np 15 minut Wrzeszcz-Osowa w dni powszednie przez cały dzień (jak się Gdynia dołoży to i oczywiście dalej do Gdyni Głównej).

    • 25 11

    • (7)

      Odezwał się specjalista od kolei :))))))
      Wydzierżawić peron..... Śmiechłem :))))

      • 4 9

      • Śmiechłem? (6)

        Nie można "uśmiałem się"?

        • 1 1

        • W PO tak mają (5)

          Wyksztalcenie: gimbaza

          • 3 3

          • Pisiaki zatrzymane na etapie podstawowej szkoły (4)

            • 0 1

            • Pomaska, zajmij sie czyms pozytecznym (3)

              Np. zamiataniem ulic.

              • 4 1

              • a ty wracaj do brukowania, bo termin goni i majster będzie "panienkami" rzucał (2)

                • 0 2

              • Żeby tacy jak ty pracowali a nie okradali Polakow (1)

                To byśmy byli bogatym narodem

                • 2 0

              • żeby tacy jak tyli byli mądrzejsi, świat byłby piękniejszy i lepszy

                • 0 0

  • Nie potrzeba dodatkowego taboru (1)

    Na stronie pkm jest opracowany optymalny rozkład dla PKM.
    Wrzeszcz-Gdynia w takcie co 20 min, Kartuzy i Kościerzyna w takcie co 1 h,
    z kilku minutowmi przesiadkami w wszystkich relacjach.
    Wszystko z wykorzystaniem obecnego taboru, z uwzględnieniem wszelkich
    ograniczeń wynikających z jednotorowych linii i ustawienia semaforów.

    • 11 1

    • A link masz do tego?

      • 0 0

  • (1)

    Problem jest w mysleniu ludzi za biurkami w magistratach
    Nie traktuje sie transportu w Trojmiescie jako calosci.
    Tramwaj jest moj, pkm-ka jakiegos urzedasa u wojewody, skm to kiedys widzialem, a trolejbus to jakis pojazd kosmiczny na gdynskim kosmodromie.
    Tylko ze masa mieszkancow trojmiasta i okolicznych gmin korzysta z kilku srodkow transportu, na ktory placi podatki i kupuje bilety zeby dojechac do pracy czy gdziekolwiek indziej.

    • 32 0

    • Jeśli nie wiesz, że PKM to nie wojewoda, to siedź cicho.

      • 0 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane