- Spółka 4 Media ma wobec nas znaczące zobowiązania - twierdzą szefowie firmy RR Mobile. Według ich wyliczeń chodzi o 400 tys. zł. Na ulicach Trójmiasta pojawiły się wczoraj przyczepy informujące o chęci sprzedaży zobowiązań 4 Media.
- Przykre jest, że wobec takich działań nasze prawo jest bezsilne. Gdy złodziej ukradnie czyjeś dobro i zostanie złapany, sąd wymierza mu karę. W przypadku, gdy chodzi o niepłacenie długów uchodzi to bezkarnie. Sprawy w sądach toczą się latami, a zarządy spółek, w sposób doskonały wykorzystują prawników, lawirując w majestacie prawa - uważa
Rafał Smoliński z RR Mobile.
Współpraca między RR Mobile, gdyńską spółką posiadającą sieć przyczep reklamowych, a Grupą Medialną 4 Media, której prezesem jest Wojciech Krefft, a szefem rady nadzorczej
Jacek Merkel, rozpoczęła się pod koniec 2000 roku.
Problemy zaczęły się jednak dopiero w 2001 roku. Za prace zlecone przez jedną ze spółek Grupy płaciła inna - bez żadnych umów. Sytuacja ciągnęła się przez wiele miesięcy, a według szefów RR Mobile, przedstawiciele 4 Media twierdzili, że najważniejsze są pieniądze, a resztę wyjaśni się później.
W rezultacie doszło do wymiany usług. Według obliczeń gdyńskiej spółki, firmy z Grupy 4 Media zalegają wobec RR Mobile z płatnościami na kwotę ponad 1 mln zł, a RR Mobile jest winna grupie 600 tys. zł.
- Po wykonaniu ostatniego zlecenia i ustaleniu terminu płatności na 3 miesiące po usłudze kontakty ze strony Grupy zanikły, a osoby odpowiedzialne za współpracę z nami były nieuchwytne - mówi Smoliński.
Przedstawiciele 4 Mediów przez prawie 4 miesiące unikali kontaktów z RR Mobile. W końcu doszło do spotkania z zarządem Grupy, a ustalenia, które tam zapadły, miały rozwiązać sprawę. Od początku lutego na konto gdyńskiej firmy wpływać miały raty regulujące zaległości. Żadna wpłata nie została jednak dokonana.
Według
Moniki Sarneckiej, rzecznika prasowego 4 Media, zobowiązania wobec RR Mobile pokrywają się z należnościami tej firmy wobec Domu Wydawniczego Wolne Słowo - wydawcy "Życia" i innych firm Grupy. Dlatego, jej zdaniem, nie ma mowy o żadnym długu.
- Pani Sarnecka jest chyba jednym z najmniej poinformowanych rzeczników. Nie posiadamy żadnego zobowiązania wobec Wolnego Słowa, a księgowe zobowiązania są ze spółkami: 4 Media, Czas i Przestrzeń, Polska Prasa Lokalna i Kesel - ripostuje Smoliński.
Według szefów RR Mobile brak reakcji ze strony władz 4 Media spowoduje, że akcja na ulicach Trójmiasta będzie kontynuowana.
PiF
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
