• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dłużnik w kiosku

Maciej Goniszewski
24 marca 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Krajowy Rejestr Długów zamierza postawić w całym kraju kilkaset kiosków internetowych, w których każdy będzie mógł sprawdzić rzetelność potencjalnego pracodawcy, dewelopera, czy usługodawcy, np. kafelkarza. Dzięki temu z dobrodziejstw uchwalonej przed 2 laty ustawy "O udostępnianiu informacji gospodarczych" będą mogli korzystać nie tylko przedsiębiorcy, ale także osoby fizyczne.

Uchwalona 14 lutego 2003 roku przez parlament ustawa umożliwiła tworzenie biur informacji gospodarczych, które mogą gromadzić i udostępniać wszystkim zainteresowanym informacje o niesolidnych dłużnikach. Pierwszym i największym z nich jest Krajowy Rejestr Długów BIG SA z Wrocławia, który rozpoczął działalność w sierpniu 2003 roku i dotychczas zgromadził dane o blisko 60 tysiącu firm i osób zalegających z uregulowaniem swoich zobowiązań. Wkrótce ta baza danych zostanie powiększona blisko dwukrotnie, bowiem dane swoich 100 tysięcy dłużników przekaże do KRD Polska Telefonia Cyfrowa, operator Ery.

- To olbrzymi zasób informacji, z którego może skorzystać każdy, kto ma tylko dostęp do Internetu i podpisze z nami umowę - mówi Maciej Kaczmarski, twórca Krajowego Rejestru Długów i przewodniczący jego Rady Nadzorczej.

Biura informacji gospodarczej nie zajmują się odzyskiwaniem należności, ale przeciwdziałają ich powstawaniu, dlatego skuteczność ich działania trudniej zmierzyć, niż w przypadku firm windykacyjnych. Ale sam fakt umieszczenia na takiej ogólnodostępnej liście na wielu dłużników działa trzeźwiąco. Dzięki temu, że korzystają z niej banki, firmy leasingowe, operatorzy telefonii stacjonarnej i komórkowej, spółdzielnie mieszkaniowe, zakłady energetyczne i wiele, wiele innych, firmy i osoby widniejące w KRD nie mogą uzyskać kredytu, podpisać umowy leasingowej, czy choćby kupić telefonu. 30 proc. zarejestrowanych dłużników zostało już wykreślonych z rejestru, bo natychmiast po wpisaniu do rejestru uregulowali swoje długi. Przy czym najszybciej oddają pieniądze ci, którzy trafili na listę niesolidnych dłużników nie później niż pół roku po powstaniu zobowiązania. Tu skuteczność wynosi od 60 do 100 procent, podczas gdy w przypadku spraw, które trafiły do rejestru, dopiero wówczas, gdy komornik nie potrafił ściągnąć należności, zaledwie 3-4 proc.

Ale Krajowy Rejestr Długów ma też funkcję prewencyjną. Można w nim sprawdzić potencjalnego kontrahenta zanim podpisze się z nim umowę, można też zlecić stałe monitorowanie, czy stały partner handlowy nie przestaje płacić. To istotne, bo z badań ankietowych przeprowadzonych przez KRD w zeszłym roku wynika, że aż 80 proc. przedsiębiorstw ma kłopoty ze ściągnięciem wierzytelności od odbiorców swoich towarów i usług, przez co ciągle zmaga się z problemem utrzymania płynności finansowej. Problem szczególnie ostro występuje w firmach najmniejszych, zatrudniających do 5 osób (45 proc. badanej populacji). Tymczasem aż 31 proc. z nich nie sprawdza w ogóle wiarygodności swoich kontrahentów.

- To, że wiele firm korzystających z KRD uniknęło kłopotów, bo wcześniej sprawdziło wiarygodność swoich kontrahentów, jest naszym największym sukcesem - mówi Maciej Kaczmarski.

Jednak problem niesolidnych kontrahentów, nie jest tylko kłopotem przedsiębiorców. Tzw. osoby fizyczne tracą często mnóstwo pieniędzy i nerwów, gdy okazuje się, np. że deweloper, któremu zapłacili za mieszkanie okazał się oszustem, albo nowy pracodawca ma kłopoty finansowe i zalega z wypłatą pensji. Stąd pomysł, aby uruchomić kioski internetowe, usytuowane np. w hipermarketach, gdzie każdy mógłby sprawdzić potencjalnego kontrahenta czy pracodawcę. KRD jest do tego przygotowane technologicznie, problemem pozostaje pozyskanie odpowiednich lokalizacji.

"Kioski" to komputer z dostępem do Internetu i drukarką. KRD chce zaproponować ich obsługę na zasadzie franszyzy osobom prowadzącym saloniki prasowe, punkty lotto itp. zlokalizowane w centrach handlowych lub ciągach handlowych, które odwiedza dużo ludzi. Dzięki temu zwiększą atrakcyjność swojego punktu. Sama procedura uzyskania informacji nie będzie skomplikowana. Należy wylegitymować się (zgodnie z ustawą osoby sprawdzające informacje w KRD muszą ujawnić swoje dane osobowe), a następnie podać NIP firmy, której rzetelność chce się sprawdzić. Jeśli widnieje w rejestrze, to otrzymuje się wydruk raportu na jej temat.

Cena tej usługi nie jest jeszcze ustalona, ale kierownictwo KRD chce, żeby była powszechnie dostępna, więc nie może być droga.
Maciej Goniszewski

Opinie (12)

  • Co wy robicie

    czy ktoś kiedyś słyszał o ochronie danych osobowych. Przecież to co zamierzacie zrobić narazi na konsekwencje wielu niewinnych obywateli. Przeciez ludzi o tym samym nazwisku w Polsce są Tysiące. zastanówcie się co robicie. Chcecie każdego polaka uważać za złodzieja?

    • 0 0

  • To jest bardzo dobry pomysł

    Bardzo się cieszę z tego pomysłu.
    Będzie można sprawdzić czy dana firma jest rzetelna czy też nie.
    Jako osoba prywatna bedę mógł sprawdzić czy developer o którego zamierazami kupić do jest uczciwy czy mam kłopoty z prawem.
    Tez sobie tą usługe jeżeli będzie w miarę rozsodnej cenie.

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane