• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Do Australii po medal

Tadeusz Gruchalla, MOSG
10 marca 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Chorąży Marek Krawczyk z Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku, ubiegłoroczny zwycięzca Mistrzostw Polski Służb MSWiA w pływaniu i ratownictwie wodnym wyjeżdża na Światowe Igrzyska Formacji Policyjnych Word Police&Fire Games Australia 2007. Jest jednym z czterech funkcjonariuszy polskiej Straży Granicznej, którzy zostali zakwalifikowani na tę imprezę. Igrzyska odbędą się od 16 do 25 marca w Adelajdzie.

Chor. Krawczyk jest dość pewny siebie: - Nie było to dla mnie zaskoczeniem, że wszedłem do składu polskiej reprezentacji na te igrzyska. Bardziej zaskoczony byłem, gdy dwa lata temu zakwalifikowałem się do zawodów w Kanadzie. Wtedy niespodziewanie, bo na trzy tygodnie przez zmaganiami, dowiedziałem się o wyjeździe. Mało miałem czasu, żeby się do nich przygotować. Teraz, co innego. Miałem dużo czasu, aby dobrze się przygotować do igrzysk w Australii.

Co przywiezie z Adelajdy mistrz? Złoto? Srebro? Może brąz? On sam nie ukrywa, że chce zdobyć coś dla siebie, rozsławiając polską Straż Graniczną. - Nadzieje zawsze trzeba mieć - mówi. - Wystartuję pięć razy w pływaniu; dwa razy w sztafecie i trzy indywidualnie. Już nie trenuję wyczynowo, bo mam już 31 lat, a w takim wieku wyczynowe pływanie jest rzadkością.

Marek Krawczyk pierwszy raz w igrzyskach olimpijskich wziął udział w Atlancie w 1996 roku, gdzie zajął VI miejsce i w 2000 roku w Sydnej, gdzie uplasował się na 12 miejscu. W 1924 i 1928 roku w igrzyskach olimpijskich brał udział jego dziadek. Toteż jako wnuk nie może być gorszy...

- Trochę jestem mu to winny, nie ukrywam, że poniekąd to jego ogromna zasługa - uśmiecha się chor. Marek Krawczyk.
Tadeusz Gruchalla, MOSG

Opinie (15) 2 zablokowane

  • Czekamy z tarczą w TVO Rozstaje

    Telewizja Rozstaje na gdańskiej Zaspie miała okazję latem 2006 r. filmować "Krawca" jak opływał podczas ogólnopolskich zawodów sopockie molo. Była pełna podziwu jak wziął udział w biegowym maratonie. A teraz dowiadujemy się dzięki jego ojcu, że Marek reprezentuje Polskę na światowych mistrzostwach w Austarlii. Tylko przyklasnąć i być z tego dumnym, że mamy tak uzdolnionego sportowo (i nie tylko) Gdańszczanina. Po powrocie z Antypodów chętnie będziemy go gościć w naszym studio. Pozdrawiamy i trzymamy kciuki!!!

    • 2 0

  • ku rozwadze

    całe szczęście, że jest jeszcze grupa ludzi rozsądnych którzy potrafią docenić wysiłek innego człowieka.A swoją drogą jestem ciekaw czy osoba która twierdzi , że za nasze podatki Pan Marek jedzie płaci taki podatek?

    • 2 0

  • Mamy dwukrotnego Mistrza Świata !!! 2 złote medale i 1 srebrny... a zawody wciąż trwają...
    Marek tak trzymaj!!! :)

    • 2 0

  • .... a do tego dwa rekordy świata, brawo!!

    • 2 0

  • ostateczny wynik 4 złota 1 srebro i 3 rekordy świata!!!!

    • 2 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane