- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (455 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (47 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (169 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Do czego służyła najsłynniejsza hala Stoczni Gdańskiej
Jest duża, widoczna z ulicy i zachowała się w dobrym stanie. Prawdopodobnie z tych powodów jest najbardziej znaną halą stoczniową w Gdańsku. A mimo to wciąż bardzo często określana jest nieprawidłową nazwą.
Stojący tuż przy ul. Jana z Kolna ceglany budynek jest dobrze widoczny zarówno z okien przejeżdżających tuż obok tramwajów, jak i oddalonej o kilkadziesiąt metrów linii SKM. Na szczycie jego frontu znajduje się napis "Stocznia Gdańska", a nad nim dwa, mocno już wyblakłe symbole. Pierwszy z nich to - dziś powiedzielibyśmy - logotyp zakładu, drugi to Order Sztandaru Pracy, jakim stocznia szczyciła się w okresie PRL.
Historia stoczniowej kadłubowni
Halę zbudowano jednak znacznie wcześniej. Na miejscu istniejących tutaj kilku mniejszych obiektów przemysłowych powstała na przełomie lat 30. i 40. XX wieku, w ramach rozbudowy stoczni Schichaua i przygotowania zakładu na potrzebny produkcji militarnej III Rzeszy wielka hala o zbliżonym do obecnego kształcie.
Tuż po zbudowaniu była największą i najnowocześniejszą halą Stoczni Schichaua, a w latach powojennych, do lat 70. XX wieku, najnowocześniejszą i największą halą polskiej Stoczni nr 2, a następnie Stoczni Gdańskiej. W latach 70. XX wieku - hala 3B została zmodernizowana w związku z wymogami dotyczącymi wentylacji.
Choć dość powszechnie nazywana jest trasernią, nie jest to poprawna nazwa. Ta właściwa to: hala prefabrykacji wydziału K3 - 3B. Mieściła się w niej kadłubownia wydziału K3 oraz - na piętrze - trasernia wydziału K1.
Największa hala prefabrykacyjna przez 30 lat
Hala ma powierzchnię 10 500 m kw. Do lat 70. XX w. była to największa w stoczni hala służąca celom prefabrykacyjnym.
Główna hala jest jednoprzestrzenna. Część, znajdująca się od strony południowej, została wyniesiona. Od strony zachodniej znajduje się aneks socjalno-biurowy. Na wysokim piętrze hali zlokalizowano trasernię - miejsce przygotowywania szablonów do wykonywania części okrętowych.
Hala należała do dwóch wydziałów stoczni
Część główna hali 3B oraz przybudówka socjalno-biurowa należała do Wydziału Montażu Kadłubów K3 (Zakład Budowy Statków B), trasernia - do Wydziału Obróbki i Prefabrykacji Kadłubów K1.
Traserzy i stolarze na piętrze...
W traserni, zlokalizowanej na wysokim piętrze hali, przygotowywano dokumentację traserską dla całej stoczni. Linie teoretyczne części jednostek rozrysowywano na podłodze i przenoszono następnie na szablony wykonane ze sklejki.
Szablony opuszczano później specjalnymi windami z wysokiego piętra hali 3B do jej dolnej, głównej części i transportowano następnie do hali obróbki blach (4B - szablony do odwzorowania części na blachy poszycia) lub wręgowni (6B - szablony do odwzorowania kształtowników na wręgi), gdzie ich kształty były odwzorowywane na blachach i kształtownikach.
W okresie, kiedy trasernia klasyczna przekształciła się w trasernię numeryczną, dodano liczne boczne boksy - biura wyposażone w komputery (częściowo zachowane, mieszczące stanowiska pracy dla dwóch-trzech osób). Były to także pomieszczenia do nauki młodych traserów. W traserni pracowało około 130 osób.
Plan miejscowy ochroni otoczenie słynnej stoczniowej hali
W traserni znajdowała się także podręczna stolarnia, w której wykonywano szablony, ale także np. mniejsze modele elementów konstrukcyjnych statków, jak np. układy zrzutowe kotwic z kluzami kotwicznymi (otworami, przez które przechodzą łańcuchy kotwic), łańcuchami i kotwicami. Miały one służyć do symulacji opadania kotwic i sprawdzenia, czy podczas zrzutu kotwic nie uderzą one o burtę jednostki.
W stolarni znajdowały się mniejsze maszyny do obróbki drewna, np. strugarki, heblarki, piły. Strugano tam także niezbędne w pracy traserni deski i listewki.
...sekcje okrętowe na parterze
W głównej części obiektu 3B - hali produkcyjnej znajdują się dwa przeloty robocze, dokonywano tutaj prefabrykacji sekcji okrętowych. Powstawały tu sekcje o ciężarze do 36 ton, ponieważ zespołowo suwnicami można zapewnić wywiezienie z hali właśnie sekcje o tym ciężarze. Udźwig suwnic wynosił po 20 ton. Trzeci, zewnętrzny, niezadaszony przelot roboczy służył do prefabrykacji sekcji płaskich kadłuba. Uzbrojony był w suwnicę wspartą na belce suwnicowej, zamontowanej na ścianie hali 3B. Pod częścią biurową obiektu 3B znajdują się schrony.
Rocznie przerabiano w hali od około 25 000 do 30 000 ton stali, miesięcznie około 2000 ton. Materiał dostarczano do hali prefabrykacji wagonami z placu, znajdującego się poza halą od strony północnej.
Dziennie do hali wjeżdżały cztery wagony z materiałem, po dwa na każdy przelot wewnętrzny. Wagony wjeżdżały do środka hali prefabrykacji od strony południowej, a nie północnej od strony placu kompletacyjnego. Były one rozładowywane na trzeciej zmianie pracy stoczni za pomocą suwnic.
W hali pracowało przeciętnie około 190 ludzi, natomiast na odkrytym przelocie zewnętrznym około 40 osób.
Poza halą sekcje łączono w duże podzespoły (bloki)
Na przedpolach pochylni B (obok hali 3B) wykonywano montaż sekcji w bloki kadłubowe, szczególnie bloki części dziobowych i rufowych kadłubów statków (elementy złożone z kilku sekcji). Sekcje 36-tonowe ładowano w hali 3B na samojezdne przyczepy i wywożono na przedpola pochylni, gdzie służyły do montażu bloków okrętowych.
Bloki okrętowe montowane na przedpolach pochylni były umieszczane na pochylniach i montowane jako części składowe kadłuba statku. Po zamontowaniu przy pochylniach żurawi Kone bloki kadłubowe mogły mieć wagę do 150 ton, a w szczególnych przypadkach, przy wykorzystaniu dwóch żurawi do pracy w tandemie, nawet do 260 ton. Umożliwiało to znaczne skrócenie montażu kadłuba statku na pochylni.
Codziennie, planowo po godzinie 18, wywożono z hali wagonami, a później także za pomocą samojezdnej przyczepy wykonane sekcje okrętowe i przygotowywano przestrzeń do przyjęcia kolejnej partii materiału. Pracę na pochylniach prowadziło 16 brygad.
Po wywiezieniu gotowych sekcji wjeżdżały do hali dwa wagony z materiałem pochodzącym z magazynu kompletacyjnego. Od godziny 22 do 6 materiał przy użyciu suwnic rozkładano na poszczególne stanowiska robocze. Rano do pracy przychodzili monterzy, którzy pobierali narzędzia i przystępowali do prefabrykacji sekcji okrętowych.
Materiał archiwalny z 2020 r.
Nietypowe Budowle Trójmiasta. Kadłubownia i trasernia na terenach stoczniowych
Zachowane elementy pierwotnego wyposażenia
Sześć suwnic o udźwigu 20 ton (jedna z nich wieloczynnościowa obrotowa), płyty monterskie, winda do szablonów, szyna podajnika. Magazyn spawalniczy - po lewej stronie od wejścia w formie aneksu, pomieszczenia biurowe dodane w formie blaszanych budek. W traserni zachowane lampy, szyb i tor do transportu szablonów, budki do rzutników w tzw. ciemni. W północno-zachodnim narożniku hali znajduje się przybudówka - pomieszczenie mistrza wykonane przez pracowników wydziału K3 z materiału odpadowego.
Przypomnijmy, że trwa procedowanie wniosku o wpis obiektów i obszaru dawnej Stoczni Gdańskiej na Listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Śródtytuły pochodzą od redakcji.
Miejsca
Opinie (170) ponad 10 zablokowanych
-
2023-04-03 11:12
Kto tam pracował to wie że chwalić się nie ma czym. (1)
- 2 2
-
2023-04-03 11:27
w porownaniu z obecnym uzytkowaniem terenow stoczni dla wszelkiej masci fejsikowcow, to kiedys bylo to cos dobrego
cos powstawalo zamiast siana w glowie
- 3 0
-
2023-04-03 12:05
Tak, za chwilę powstaną tu kolejne biura, lofty czy food hale - to jest tragedia tego miasta.
Polityka rozwoju oparta o turystów jest źle obranym kierunkiem.
Miasta w krajach Europy zachodniej mają już dość turystów, wycofują się z tej błędnej polityki.
Ludzie zamieszkujący centrum Gdańska widać że także są już zmęczeni turystami, pomimo tego, że biznes hotelarski i gastronomiczny się rozwija. Nie bez powodu planowane są założenie parku kulturowego, wcześniej utworzona instytucja menadżera śródmieścia i szukanie rozwiązań w ruchu oraz zasadach parkowania. Powinniśmy nauczyć się szacunku do swojej historii i ją pielęgnować, kultywować, a także być dumnym z tego kim jesteśmy.
Stocznia powinna pozostać stocznią, w takim kształcie w jakim jest, co najwyżej ją rozbudowywać, modernizować, unowocześniać i aktualizować do współczesnych standardów i potrzeb. Nie tworzyć w miejscu hal produkcyjnych food hali, loftów, czy miejsc lewackich spędów takich jak te pseudo-knajpy w kontenerach.
Tutaj powinny być budowane okręty dla polskiej żeglugi morskiej i śródlądowej.- 5 3
-
2023-04-03 12:54
Młotkiem i przecinakiem, a jeden taki
to nawet bawił się w elektryka ;)
- 0 1
-
2023-04-03 13:18
tak (1)
mniej więcej było część z tych którzy tam się uczyli fachu jeszcze pracuje, są dobrymi fachowcami i oblegają stocznię matkę, remontową, crist i firmy które dookoła zajmuje się ogólnie rzecz biorąc przemysłem okrętowym. Pamiętam trasernię i dół czyli prefabrykację , budowę sekcji choć moim wydziałem był zaorany K-2 bez względu na przeżycia czyli naukę, czas spędzony przy budowie wielu projektów, nerwy itp. bardzo mile wspominam ludzi i samą stocznię której zaoranie to nie wina PiS czy PO tylko nieudaczników którzy mieli robić coś na czym się nie znali choć sam tusk i jego fikcyjni arabowie zlustrowani przez jakąś stację ponosi winę za okłamywanie stoczniowców z tego co widać nie przeszło mu jest kłamcą notorycznym, uzależnionym do kłamstw można przywołać skrót myślowy "ćpun"
- 4 2
-
2023-04-03 13:29
I znowu wina Tuska
Człowieku ogarnij się.
- 0 1
-
2023-04-03 13:50
Traser (1)
Pracował jako teaser mój teść ma dzisiaj87lat i często wspomina jaka ważna i ciezka pracę wykonywal pomimo tego łezka w oku mu się kręci bo uwielbiał swoją prace
- 3 0
-
2023-04-03 17:53
Jako teaser? Zobacz co teaser znaczy, bo to angielskie slowo.
- 0 0
-
2023-04-03 18:20
Ktokolwiek wie........
Po lewej stronie hali, też jest hala i coś tam produkują , z tramwaju widać .
- 0 0
-
2023-04-06 18:02
Developerzy, Niemcy i mniejszość niemiecka w Gdańsku, lubią to...
I wykupią. Właścicielem zostanie Niemiec np. Z mniejszości niemieckiej, ewentualnie zrobią słupa, jak w innych miejscach Gdańska. Będzie to co kiedyś Niemcy powiedzieli, wykupimy was przejmiemy również administracyjnie a wy Polacy, będziecie dla nas pracować... I tak w wielu miejscach Gdańska się stało...
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.