- 1 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (281 opinii)
- 2 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (102 opinie)
- 3 Długie Ogrody: ogłoszono konkurs na zmianę (291 opinii)
- 4 Trójmiejskie mola, których już nie ma (101 opinii)
- 5 Historia największej z gdańskich wysp (4 opinie)
- 6 Pozbieraliśmy śmieci, ale nie dorzucajcie (99 opinii)
Do pracy komunikacją miejską? Tylko w ostateczności
Niedzielny artykuł czytelnika, pana Arka, który opisał swoją próbę przesiadki z auta na komunikację miejską - która zakończyła się fiaskiem - wywołał prawdziwe poruszenie. Pod tekstem rozgorzała dyskusja, w której zamieściliście 850 komentarzy. Dwa dni później na refleksje pana Arka odpowiedział inny czytelnik - pan Maciej, który z kolei próbował wykazać wyższość publicznego transportu. Dziś publikujemy analizę pana Radosława, który do pracy dojeżdża i komunikacją, i rowerem, i własnym autem. To pierwsze rozwiązanie - jak pisze w liście do naszej redakcji - wybiera jednak w ostateczności.
Podróż zaczynam:
- AUTOBUSEM - na przystanku jestem 6 min przed czasem, czekam. Nadjeżdża autobus. Wchodzę, a właściwie wciskam się. Miejsce siedzące? Ze stojącego się cieszę. Jazda według rozkładu ok. 14 minut, w rzeczywistości niecałe 20 minut. Przesiadka na drugi środek lokomocji (tylko 2 przystanki), oczekiwanie od 1 do 7 minut, przejazd ok. 5 minut. Teraz dojście do pracy 5 minut. Razem od wyjścia z domu od 35 do 45 min
- ROWEREM - wyciągam rower z wózkarni i śmigam do pracy. Po ulicy, a jak jest, to ścieżce rowerowej. Podróż trwa w zależności od warunków pogodowych (wiatr, opady) od 20 do 25 minut. Pokonuję wtedy najkrótszą trasę 8 km
- SAMOCHODEM - wychodzę z domu. W czasie mrozu - odszranianie odpada, mam matę na szybie, a jak to nie zadziała, to odmrażacz do szyb w sprayu, więc po 2 minutach odjeżdżam, a jak nie ma mrozu, wsiadam i jadę do pracy. Trasę 10 km pokonuję w 15-20 minut
Tyle dojazdy, a teraz powrót:
- Podobnie jak w stronę do pracy, z tym że wysiadam dwa przystanki wcześniej odebrać syna z przedszkola (rano żona go zawozi). Dalsza droga na pieszo 20 minut. Razem ponad 1 godzinę.
- Podobnie jak w stronę do pracy, z tym że podjeżdżam pod przedszkole, biorę syna i pakuję go na siodełko na rowerze. Cała podróż wydłuża się o czas ubierania dziecka. Powiedzmy do 40 min.
- Podobnie jak w stronę do pracy, ale tu zaczyna się mały problem. Na ulicy jest większy ruch (jeszcze nie ma korków), już nie wracam w 15 minut, a z odebraniem dziecka z przedszkola pochłania łącznie 30 minut.
Nie wspomnę o tym, że jak już jadę do pracy samochodem, to po drodze zatrzymuję się i w sklepie robię zakupy na kolejne kilka dni, a i tak czas jest krótszy niż podróż komunikacją miejską.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (529) ponad 10 zablokowanych
-
2018-02-03 09:59
Tylko darmowa komunikacja skłoni mnie do pozostawienia auta (4)
w garażu.
- 26 7
-
2018-02-03 10:06
i tyle
w temacie.....
- 8 3
-
2018-02-03 10:30
Mnie nie skłoni choćby nawet mi dopłacali.
- 13 1
-
2018-02-03 10:59
I tu jestes biedaku w błedzie bo komunikacja niebedzie darmowa ale zato bedziesz 10 razy wiecej płacicł za blacho smroda (1)
Wtedy sam zrezygnujesz dla komunikacji !
- 2 15
-
2018-02-03 11:38
Ty samochodem nie jeździsz, bo go nie masz. Zresztą po alkoholu i tak nie mógłbyś prowadzić.
- 6 4
-
2018-02-03 10:00
Mój list: (4)
Jeżdżę do pracy samochodem w 3 osoby, rano podróż trwa 30 min powrót ok 45 min. I mogę po drodze zrobić zakupy/odebrać paczkę. Rowerem jechała bym 1,5h, więc w żadnym wypadku nie jest to opłacalna forma transportu. Komunikacją miejską podróż w jedną stronę to ok 55 min, według rozkładu, w rzeczywistości zawsze powyżej godziny (nie licząc czasu na dojście z i na przystanek). Komunikacja miejska jest zawodna, droga, a do tego naraża nas na zarazki innych ludzi, przez co częściej sami chorujemy. Chciałabym jeździć komunikacja miejska, ale mi się to nie opłaca w żadnym aspekcie. Jakbym pracowała w miejscu gdzie można dojechać jednym środkiem komunikacji to może bym się przesiadła. Ktoś napisał ze miesięczny za 88 zł no ciekawa jestem gdzie, bo mnie by kosztował 230 zł, a to jest 2 razy więcej niż kosztują mnie codzienne dojazdy samochodem do pracy (tzw. carpooling, gdzie każdy się dorzuca i koszt paliwa jest minimalny). Uważam że taki rodzaj transportu powinien być np nagradzany przez pracodawców, współdzielenie samochodu jest jedyną alternatywa w przypadku gdy komunikacja miejska bądź rower jest totalnie nie życiową opcja.
- 30 4
-
2018-02-03 11:12
90,- zł (2)
Na linie zwykłe w granicach Gdańska bilet ważny we wszystkie dni tygodnia. a poza tym masz internet tak ciężko sprawdzić???
- 3 6
-
2018-02-04 22:37
Trójmiasto to zgodnie z nazwą trzy miasta
Dochodzą do tego inne miejscowości jak np. Rumia, Pruszcz Gdański itd. itp. Poza tym ludzie poruszają się nie tylko do i z pracy. W weekendy komunikacja nie jest bezpłatna, a poza liniami zwykłymi są jeszcze nocne i pospiesznie. Bilet na nie wszystkie jest droższy.
- 4 1
-
2018-02-05 08:54
Metropolitalny 230
- 1 1
-
2018-02-05 15:47
zauważ, że nie uwzględniłaś opcji rower + SKM
nie mówiąc o opcji rower wspomagany elektrycznie i SKM
- 1 0
-
2018-02-03 10:07
Wszystko pięknie ale.... (9)
Nie każdy ma taką pracę że może jeździć rowerem (ewentualnie autobusem).
Pracuję w garniturze i bez możliwości przebierania się w pracy po rowerze (brak prysznica).
Samochodu w pracy też czasem potrzebuję.
Pamiętajcie o tym wszyscy (szczególnie urzędnicy kochanego Gdańska którzy robią strefy parkowania itp) że nie każdy ma taką możliwość !!!
PS
Do tego dochodzi odwiezienie dzieci do szkoły/przedszkola. Bez auta nie ma szans zdążyć do pracy!
Tyle w temacie PiSowcy !!!!- 32 10
-
2018-02-03 10:17
(2)
nie jestem Pisowcem to dam Ci radę wyjdź 10 min wcześniej a zaoszczędzisz stresu. Całe zawodowe życie byłem przynajmniej 30 min przed rozpoczęciem pracy . To pozwala na luz przed pracą a takie bycie na "żyletki"to stres który nie jest potrzebny nikomu. Te pół godziny Cię nie uratuje a możesz u szefa przy okazji z rana zapunktować . Poranek bez wazeliny to dzień stracony.
- 8 8
-
2018-02-03 12:16
30 min. dziennie (1)
To każdego roku ponad 5 dni życia mniej. Ja bym się tak dla pracy nie poświęcał
- 7 0
-
2018-02-04 06:41
Bo praca i tak Cie wydyma!
- 3 0
-
2018-02-03 11:00
leming gdybys miał przynajmniej poziom inteligencji meduzy to bys zobaczył jak wielu ludzi jedzie dopracy w garniturach (1)
na zachodzie!Ale ty mózgu nie masz wiec ci sie to w głowie nie mieści.
- 4 6
-
2018-02-03 12:22
ale nie na rowerze
- 5 1
-
2018-02-03 11:04
Prawie wszystko się zgadza, poza PiSowcami, gdyż to o czym piszesz zaserwował ci twój bohater Adamowicz i jego kolesie mający bezpośredni wpływ na komunikację miejską!
- 5 2
-
2018-02-03 11:08
POpaprany krawaciarz budyniowicza
- 2 3
-
2018-02-03 12:06
Jeju ludzie! Opamiętajcie sie!
Facet nikogo nie obraza, po co te gorzkie słowa?
- 4 1
-
2018-02-03 13:44
co ma PIS do tego??? Pogięło was?
- 3 0
-
2018-02-03 10:12
ścieżki rowerowe i darmowa komunikacja (5)
Jesień mamy juz prawie cały rok,jeżeli byly by ścieżki i autobusy przystosowanie to przewożenia rowerów to korki na pewno by się zmniejszyły. Wiem nie każdy może,dzieci do przedszkola itd...ale dorośli którzy mają chęć niemożliwość na pewno skorzystają. A wjazdy do centrum płatne i to słono......
- 5 11
-
2018-02-03 10:18
o kolejny komunikacyjny pomysłowy Dobromir
weź pompkę od roweru i walnij się w łeb
- 6 2
-
2018-02-03 10:37
Autobusy są przystosowane do przewozu rowerów, mimo że rower jest pojazdem i nie powinien być wożony autobusem.
- 6 1
-
2018-02-03 11:15
pójdźmy dalej - zróbmy autobusy przystosowane do przewożenia samochodów!!!! (2)
albo rower, albo autobus!! Za wejście do autobusu z rowerem kasowałbym po 20,- zł
- 2 5
-
2018-02-03 11:46
(1)
Czasami trzeba jechać autobusem z rowerem np. tunelem pod Martwą Wisłą, bo jakiś cymbał zaprojektował go tylko dla samochodów, a jednocześnie zlikwidował prom.
- 5 1
-
2018-02-03 12:29
Żeby to jeszcze faktycznie było tylko czasami.....
- 0 0
-
2018-02-03 10:20
Komunikacja tylko na kacu
Komunikacja tylko na kacu
- 11 3
-
2018-02-03 10:21
To zależy
z racji niepełnosprawności, skm jeżdżę za grosze. Jest to w miarę dogodny dojazd do pracy, ale częste opóźnienia, smród i krzywe spojrzenia współpasażerów potrafią być wysoce irytujące. Tramwaj jako alternatywa jest tragedią. Jego przepelnienie i odór powodują, że korzystam okazyjnie jadąc podchmielony do pubu. Dlatego głównym środkiem transportu pozostaje moje komfortowe auto lub traficar mimo popołudniowych korków i znacznie większych kosztów.
- 9 5
-
2018-02-03 10:29
Ja z Kortuz dojeżdzom Wueskom.
- 6 4
-
2018-02-03 10:30
Buhaha (2)
Dyskusje o niczym. Niech każdy układa sobie życie sam, nie róbcie tego komuś. Pracuję w Gdyni przy terminalu promowym, mieszkam górna Strzyża, autem 25 min obwodnicą, zbiorkom: hmm pewnie 1,5 h, bo nawet o tym nie myślałam. Zaraz się znajdzie zapewne jakiś mądrala, co mnie będzie przekonywał jak zajefajnie jedzie sie skm. Dziękuję ale nie :)
- 24 8
-
2018-02-03 15:26
Słusznie gadasz (1)
Tylko widzisz, peda***stwo kocha układać innym ludziom życie. Zamiast się odp**rzyć i wsiąść na bajka (co podobno znakomicie odstresowuje), to łażą po forach i płaczą. Jak takich traktować poważnie?
- 4 2
-
2018-02-05 15:49
jak na razie to samochodziarstwo układa ludziom życie nie przestrzegając przepisów
o parkowaniu i o przestrzeganiu limitów prędkości.
Liczba ofiar wśród pieszych w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców najwyższa w Europie.
I ty piszesz o prowokatorach?
Spadaj z portalu i nie trolluj więcej.- 0 0
-
2018-02-03 10:36
Zamiast buspasów powinny być zrobione rozwiązania podobne jak na morenie gdzie autobus wjeżdza na trasę tramwajową w miejscach gdzie najczęsciej są zakorkowane, dzięki temu czas podróży komunikacją miejską się skraca. Piesi nie muszą biec z przystanku tramwajowego na autobusowy bo jest jeden w jednym miejscu. A jeżeli ma być już buspas to nie róbcie tego kosztem obecnej drogi ( z 3 pasów robimy 2 pasy i jeden buspas) bo to nie zmniejszy korków tylko je zwiększy. To ,że autobus przejedzie kawałek szybciej nie wiele zyska tym bardziej ,że za moment jak zjedzie z buspasu właduję się w wielki korek.
- 14 4
-
2018-02-03 10:40
Wsiadam zaraz do autobusu
Korzystam raz na pół roku. Nawet ok, przynajmniej poza godzinami szczytu
- 4 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.