• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dobry żart? Jego zdaniem np. "granat w walizce"

szym
9 stycznia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (116)
W obu przypadkach musieli interweniować strażnicy graniczni. Choć nic nie znaleziono, pasażerowie ponieśli konsekwencje. W obu przypadkach musieli interweniować strażnicy graniczni. Choć nic nie znaleziono, pasażerowie ponieśli konsekwencje.

Przez kiepskie poczucie humoru można sobie pokrzyżować plany podróży. Przekonało się o tym dwóch mężczyzn, którzy na gdańskim lotnisku opowiadali o bombach i granatach w bagażu.



Jakie konsekwencje za głupie "żarty" na lotnisku powinni ponosić pasażerowie?

Choć - parafrazując znany utwór - żartować każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej, czasem lepiej ugryźć się w język, niż powiedzieć za dużo.

Przekonało się o tym dwóch turystów, którzy z gdańskiego lotniska chcieli odlecieć do Włoch i Norwegii.

Jeden z "dowcipnisiów", 43-latek z województwa pomorskiego, powiedział obsłudze, że ma bombę w bagażu. Drugi mężczyzna, 41-latek z kujawsko-pomorskiego, w ramach "żartu" stwierdził, że w walizce ma granaty.

- W obu przypadkach interweniowali funkcjonariusze. Nie znaleźli w bagażach żadnych niebezpiecznych przedmiotów. Decyzjami kapitanów mężczyźni nie zostali dopuszczeni do swoich lotów. Ukarano ich mandatami - dowiadujemy się od pograniczników.

Bezpański bagaż podstawą do mandatu



To jednak nie koniec. Podczas interwencji wobec pasażera chwalącego się granatami funkcjonariusz SG zauważył pozostawiony w terminalu bagaż bez opieki.

Wkrótce ustalił jego właściciela, 46-letniego mieszkańca województwa podkarpackiego. Ten sytuację tłumaczył pośpiechem. Bagaż został sprawdzony przez straż graniczną pod kątem minersko-pirotechnicznym.

Poszukiwani wpadają na lotnisku Poszukiwani wpadają na lotnisku

Nie było w nim zabronionych przedmiotów. Właściciela pozostawionej walizki ukarano mandatem.
szym

Opinie (116) 5 zablokowanych

  • a granatniki mozna................................... (2)

    CZY osoba przewozaca granatnik nie musiala zglaszac przy odprawie bagazowej tego urzadzenia co moglo spowodowac eksplozje w samolocie. za to nie otrzymal nawet mandatu ,a eksplodowalo w KGP i uszkodzilo nie tylko budynek ,ale osoby bedace na sluzbie.

    • 7 4

    • A to zależy gdzie pracujesz

      jak w komendzie głównej to owszem, można. Jak w powiatowej to już nie.

      • 4 0

    • Nie można, ale jeśli ktoś się wzoruje na nietykalnym polityku, to ręce opadają.

      • 0 1

  • Opinia wyróżniona

    Dowalić osłom kary na kilkadziesiąt tysięcy i areszt na kilka miesięcy to odechce im się żarcików (6)

    • 98 110

    • Może jeszcze uciąć język i publiczna chłostę. (1)

      Trochę się chyba zapedzamy...

      • 29 16

      • Najlepiej od razu rozstrzelać.

        • 16 1

    • Przypomnij sobie ile ty głupich żartów w życiu opowiedziałeś i wtedy oceniaj

      • 2 0

    • (1)

      A co z pasażerami którzy w czasie lotu pociągają z flaszki kupionej w strefie bezcłowej? Może ich wysadzić w czasie lotu?!

      • 1 0

      • I guess

        Oczywiście. I niech czekają na STOPA w chmurze :)

        • 1 0

    • Areszt super pomysł, jeszcze ich mamy karmić xD

      • 0 0

  • Takich

    To miejsce w psychiatryku zamknie tym nie w samolocie

    • 3 1

  • A ja się nie dziwię takim tekstom. (6)

    Mają skanery, bajery i jeszcze się pytają: co pan tam wiezie?! Terrorysta będzie mówił, że wiezie bombę?! No litości!!! Głupie pytanie = głupia odpowiedź!

    • 19 14

    • To zwykła tresura

      Praw się ludziom zachciało, Niech wiedzą, kto tu rządzi i niech przed władzą klękają.

      • 8 6

    • Najczęściej nie pytają, więc może te bałwany same ujawiły co nieco.

      • 4 2

    • To nie jest głupie pytanie wbrew pozorom. (2)

      Każdy kto odpowiada teierdząco (niezależnie od tego czy to żart czy nie) powinien być traktowany jako potencjalnie niebezpieczny po pasażer.
      Z racji upośledzenia, lub nieforozwoju umysłowego.

      • 6 5

      • (1)

        > Z racji upośledzenia, lub nieforozwoju umysłowego

        Sugerujesz ograniczenie praw osobom niepełnosprawnym intelektualnie?

        • 3 7

        • Jeśli zagrażają innym - tak.

          Jeśli nie to powinny podróżować pod opieką.

          • 0 0

    • Ja odpowiadam ze ciuchy. Glupie pytanie to i odpowiedz malo wyszukana

      • 0 0

  • Przesada (2)

    Wg mnie trochę przerost formy nad treścią. skoro ktoś sobie robi żart to powinno być ostrzeżenie obsługi typu "czy zdaje sobie Pan/Pani sprawę jakie są konsekwencje przewozu takich materiałów? Czy mam wezwać służby czy Pan/Pani sobie właśnie żartuje?" i w tym momencie jak osoba powie że to był żart to powinno dać się już spokój z tym a nie robić ceregiele typu ewakuacje lotniska itp. Żaden terrorysta nie będzie się chwalił że ma bombę albo wręcz zagrozi wszystkim na głos a nie zapytany głupio czy przewozi tam coś niebezpiecznego. Niech pokażą lepiej statystyki który z tych z przypadków "zartownisiow" był rzeczywiście wiarygodny? Podejrzewam że nie było ani 1 takiego przypadku że rzeczywiście wykryli wtedy bombę u kogoś. Po co więc angażować służby do bezsensownych akcji? Oczywiście lepiej dowalić kary a społeczeństwo niech się cieszy ze śmieszek dostał karę. Mnie np ten żart śmieszy jak ktoś mówi że ma bombę. Ogladalibyscie jasia fasolę i by tak powiedział to też byście się śmiali a w realu nie potraficie. Więcej poczucia humoru.

    • 23 15

    • Czy to tylko żart okazuje się dopiero po przeszukaniu bagażu.

      Myślę, że większą karą od mandatu jest to, że nie polecieli.

      • 10 2

    • tylko żart?

      Wyobraź sobie teraz że ten sam typ robi sobie żarty już podczas lotu. I ktoś się wystraszy i wywoła panikę.

      • 3 0

  • Polacy robią chlew wszędzie (2)

    Jedzie taki Zbyszek do Norwegii, robi po 20 godzin o kradnie jeszcze jedzenie do słoików z stołówki. Później udaje milionera w Polsce i po kilku miesiącach pracy w Norwegii mówi przy stole; ni jak to się mówi po waszemu po polski bo zapomniałem :-)

    • 3 8

    • (1)

      Przesadzasz. A wiekszosc tyra tam na tyle, ze odreagowanie w PL sie im na swoj sposob nalezy. Wcale nie lekkie zycie maja dla tych srebrnikow.

      • 1 1

      • To niech

        wezmą kredyt i zmienią pracę. Serio zaś mówiąc, jak ktoś musi odreagowywać tak wyjazd do pracy, to faktycznie niech ją zmieni. Nikt nie wymaga od nich pracy ponad ich możliwości psychiczne

        • 2 0

  • A co jeśli powiem że w walizce mam granaty.

    I będę je miał . Całą walizkę granatów - owoców . Bo są takie owoce . I co wtedy ?

    • 6 6

  • Stary a głupi

    • 9 0

  • No co jak komendant główny policji może , to chyba inni też moga !!!!!

    • 6 3

  • Przeażające... (3)

    Po komentarzach sądząc, zdecydowana większość społeczeństwa jest za tresurą, restrykcjami itd... Nawet przez myśl im nie przyjdzie kompletna nieadekwatność "wykroczenia" do kary. Najlepiej jakby wszyscy pasażerowie na bramce stali w pozycji na baczność, ruki po szwam i z przestrachem bąkali, ze przeciez mają tylko gacie i koszulki w walizce.
    Czym innym jest falszywy alarm o podłożeniiu bomby (który powinien byc surowo karany) a czym innym głupi żart, z którego pasażer po chwili się wycofuje.
    Jak parę osób przytomnie zauważyło: nikt, kto rzeczywiście ma nieczyste zamiary, nie będzie się do nich przyznawał ani w żaden inny sposób zwracał na siebie uwagę obsługi.

    • 17 10

    • (2)

      Mało wiesz o życiu i psychologii. Wierz mi, mam podobny światopogląd do Twojego, jestem przeciwnikiem wszelkiego rodzaju zamordyzmu, ale wiem też, że świat nie jest czarno-biały, dlatego dla swojego i innych bezpieczeństwa godzę się z tym, że jeśli przekroczyłbym jako kierowca prędkość, musiałbym się liczyć z mandatem. Z tego samego powodu godzę się z tym, że na lotnisku panują paranoiczne wręcz zasady dotyczące bezpieczeństwa. Mylicie się też, uważając, że terrorysta, chcący przemycić coś niedozwolonego, nigdy by się do tego nie przyznał. Podwójny blef. Weźmy pracownika lotniska o imieniu Henryk, który w obliczu tego typu żartu pasażerów, ma w zwyczaju reagować słowami "dobry żart, ale proszę na przyszłość tak nie żartować", a w myślach będzie przekonany, że skoro pasażer się przyznał, to na pewno jest to tylko głupie gadanie. To jak zareaguje, gdy ten sam żart przedstawi mu przestępca, który usłyszał, że pracownik lotniska Henryk przymyka oko na takie żarty? Czy Henryk potraktuje go poważnie? Nie jestem pewien. Ktoś napisał, że są jeszcze te wszystkie maszyny prześwietlające. Fakt jest jednak taki, że na każdy sejf znajdzie się wytrych. I teraz co będzie, gdy połączymy wesołego pasażera żartownisia+wspomniany wytrych? Możesz napisać, że na to samo wyjdzie teraz, gdy przestępca ma ten wytrych i nie żartuje. Tyle tylko, że teraz do ludzi dociera bardzo jasny przekaz, że każdy jeden, choćby wątpliwy i mało prawdopodobny przypadek naruszenia zasad bezpieczeństwa, traktowany jest śmiertelnie poważnie (dosłownie iw przenośni "nie ma żartów"), to czy śmiałość przestępcy będzie równie wysoka, jak gdyby dochodziły do niego sygnały, że dopuszczalną praktyką jest przymykanie oczu na żarty na ten temat?

      • 2 1

      • > na lotnisku panują paranoiczne wręcz zasady dotyczące bezpieczeństwa

        W tym sęk. Zorganizowana grupa może kompletnie zdezorganizować pracę lotniska za pomocą kilku "przypadkowych żartownisiów", którym grożą co najwyżej mandaty. Lawinowo zaczną narastać opóźnienia odlotów. Zrobi się bajzel w wieży i obsłudze naziemnej. Wszechobecny stres. W takiej sytuacji dużo łatwiej zrealizować jakiś przestępczy zamiar (przemyt, porwanie, terroryzm) niż w atmosferze porządku i spokoju.

        • 0 0

      • Tylko, że od tego jest kontrola bezpieczeństwa. Bez względu na toczy ktoś żartuje czy nie i tak podlega kontroli, która weryfikuje każdego podróżnego bez względu na opowiadane dowcipy. A Heniu nie jest od oceny poziomu żartów tylko postępowania zgodnie z procedurą.
        I akurat w tym przypadku nie przyjąłbym mandatu od SG. Niech uzasadnią wybiórczy zakaz opowiadania dowcipów przed sądem.

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane